Angielskie śniadanie w Domku przy Bursztynowej

[czaplanka]

No właśnie - co do kuchni -zaczęło się, a ja mam już dość Nie możemy znaleźć stolarza (firmy), która zrobiłaby mi dokładnie taką kuchnię. Niestety większość firm oferuje fronty, pilastry, gzymsy katalogowe, więc trzeba wybrać coś najbardziej zbliżonego. Nie do końca mi się takie gotowe rozwiązania podobają. To tak, jak składanie kuchni w IKEA. Gotowe fronty, ozdobniki - które składają w całość. Dostałam w między czasie 2 wyceny. Na trzy kolejne czekam. Mimo to, wciąż szukamy odpowiedniej firmy. W domku mamy sporo do zrobienia pod zamówienie - bo czeka nas np. biblioteczka, kredens, szafka w łazience, garderoba, szafa z siedziskiem w przedpokoju i jeszcze trochę. Dlatego fajnie, jakby ktoś z wizją i możliwością zrobienia "wymarzonych", a nie katalogowych mebelków się znalazł. Co do wycen naszej naprawdę malutkiej kuchni - firma 1 - 19 900 drewno/ 18 400 mdf /blat 7800 (poszaleli trochę z tymi cenami), firma 2 (ciut mniej szafek) 17 400 drewno/14 800 mdf/ 6 000 blat. No cóż biorąc pod uwagę jeszcze montaż i kupno sprzętu - mogłoby być taniej. Na razie szukamy dalej:)

[Kamilcia]

czaplanko - zacznę "od końca" - w pierwszej wycenie rożnica pomiędzy drewnem a mdf prawie żadna - az dziwne... Jeśli chodzi o kształty frontów, gzymsów etc to pewnie firmy skłądaja tylko kuchnie, a elementy składowe zamawiaja w fabrykach - gdyby sami mieli np frezarki do mdfu ( czy jak to sie fachowo nazywa ) mogliby ci wyrzexbić co tylko chcesz A w gotowych frontach niestety sa dość ograniczone wybory - my mielismy może z 3-4 ramki, z ktorych musieliśmy jedna wybrać. wiem, że ktoraś z dziewczyn na forum robiła kuchnię w takich klimatach u stolarza forumowego - ale nie pamiętam dokładnie kto :/ spróbuję znaleźć.

 

moje wnętrza... ja na razie mieszkam w mieszkaniu w wielkiej płycie - urządzonym w połowie przez tesciów - musiałam sie dostosować. Ale domek się "wykańcza" i tam będzie po naszemu no i nareszcie całkiem osobny scraproom

 

cieszę się, że choć trochę mogłam pomóc - a lampy-latarenki - cudne. Znalazłam cos w tych klimatach i u nas - do przedpokoju planuję, tylko nie wiem, czy nie zbyt małe...

[czaplanka]

Mamy też małą obsuwkę na budowie - panowie od 2 tygodni nie mogą zacząć tarasu, instalatorom od przyłączy wodno-kanal wciąż coś wypada - a ja czekać nie mogę bo w lutym powiększa się nam rodzinka i chcielibyśmy chociaż parter wykończyć, aby się wprowadzić jeszcze przed rozwiązaniem. No dobra, to może z rzeczy, które już mamy - co by odrobiną pozytywu zapachniało. Niedawno przyjechały wyczekiwane grzejniki i kominek:) Dziś zatem będzie trochę o ogrzewaniu, jako że zima zbliża się do nas wielkimi krokami.

 

Może zacznę od głównego sprzętu, czyli piec. Zdecydowaliśmy się na markę Vaillant i z jej oferty wybraliśmy piec gazowy. Na etapie budowy domu przewidzieliśmy (poza projektem) dodatkowy komin, na wypadek gdyby sąsiedzi za wschodniej granicy zakręcili nam dostęp do gazu, albo cena będzie tak wygórowana, że nie będzie się opłacało nim grzać. Za dodatkowy komin zapłaciliśmy 3 tysiące złotych – na razie jest nieużywany, ale zawsze jest to alternatywa przy zmianie ogrzewania. W większości pomieszczeń mamy grzanie podłogowe. W niektórych pomieszczeniach, jak np. łazienki czy pralnia zamontujemy grzejnik (plus grzałka elektryczna – przydaje się z sezonie przejściowym). W salonie stoi już kominek z płaszczem wodnym. Nasz wybór to typowy żeliwny, klasyczny kominek firmy Lechma.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159580&d=1357760339

 

Na kominku artystycznie zawieszona dżinsowa kolekcja ubrań Pana, który kładzie nam kafelki:)

Obok parapety czekające na montaż, a w oddali w kocu baniak na wino:) - najważniejszy w domku:)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159581&d=1357760339

 

Trochę przeraża mnie gabarytowo -zajmuje ogrom miejsca!!! mam trochę wrażenie że po zabudowaniu będzie jeszcze większy - mega kolumbryna!!!

 

Na kominek czekaliśmy 2 tygodnie dłużej niż normalnie, bo zależało mi, aby na tym przednim stoperze (nie wiem za Chiny, jak to nazwać) z wypustkami (przytrzymującym drewno w kominku) nie było szpecącej moim zdaniem nazwy firmy. Okazało się, że jest to do zrobienia, tyle że właśnie musimy poczekać.

 

Kominka szukaliśmy dość długo, bo mi zależało na typowo angielskim z zaokrągleniem na górze.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159550&d=1357760321

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159551&d=1357760324

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159552&d=1357760324

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159553&d=1357760324

źródło: Niestety nie pamiętam skąd pochodzą poniższe zdjęcia, zapisałam je dość dawno na komputerze – jeśli trzeba usunę.

 

Nic takiego (szczególnie przy płaszczu wodnym) nie znaleźliśmy. Kominek o którym wspominam, tyle że bez płaszcza ma w swojej ofercie Odlewnia Bolimów (tyle, że jest chyba bez przedniej szyby). W ogóle firma potrafi wykonać niesamowite rzeczy, jak choćby przepiękne żeliwne, rzeźbione grzejniki. Cudo – niestety jeśli chodzi o cenę to też 270 zł netto za żeberko. Niemniej jednak do wnętrz retro – idealne.

Tu kilka inspiracji i przykładów żeliwnych kaloryferów.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160860&d=1358105328

źródło: Odlewnia Bolimów

 

To chyba z mieszkania Zienia??? (poprawiam na apartamentu - bo może się obrazi:) ):

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159583&d=1357760341

źródło:zeberka.pl

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159584&d=1357760341

źródło:zeberka.pl

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159533&d=1357760317

źródło: kominek epoxy

Edytowane 13 Stycznia 2013 przez czaplanka

[czaplanka]

Nasze grzejniki w pokojach będą ku wielkiemu bólowi (choć zawsze można je zabudować) tradycyjne. Mieliśmy do wyboru z oferty instalatorów: Purmo, Kermi i Cosmonova. Wybór padł na te ostatnie. W sumie to ja podjęłam taką decyzję – bo mój M wyszedł z założenia że grzejnik to grzejnik. Nie wiem, czy się sprawdzą, na temat tej firmy było na FM najmniej negatywnych opinii – stąd wybór:)

[czaplanka]

Jeśli chodzi o grzejniki łazienkowe – tu jestem bardziej zadowolona. W zeszłym tygodniu dojechały do nas chromowane, troszkę w stylu retro (mam nadzieję ) grzejniczki firmy Imers.

 

Z ich oferty najbardziej podoba mi się model Art.-Retro,

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=159503&d=1357760304

źródło:Imers

 

ale jako jedyny nie współpracuje z grzałką elektryczną, a tą chcieliśmy w każdej łazience. Wybraliśmy zatem Pinea

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160865&d=1358105703

źródło:Imers

 

i Wermo:

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160867&d=1358105704

źródło:Imers

 

Do Wermo dokupiliśmy specjalne zawory retro (są droższe o kilkaset złotych od standardowych), bo grzejnik sam w sobie nie jest wyjątkowo w klimacie, o który mi chodzi. Mam nadzieję jednak, że z nimi będzie wyglądał bardziej stylowo:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160864&d=1358105703

źródło:Imers

 

Z pięknych grzejników, to oczywiście Empire

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160862&d=1358105702

 

czy Imperia Plus

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160863&d=1358105703

 

Cudowne grzejniki retro można znaleźć w ofercie włoskiej firmy Kerasan - seria Retro.

 

Jeśli ktoś ma możliwość sprowadzenia grzejników Empire czy Imperia z np. Anglii –warto rozważyć –ceny kilka razy niższe!!!

 

Fajne grzejniki, nad którymi zakupem również się zastanawialiśmy oferuje firma Zehnder (kolekcja np. Charleston).

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160868&d=1358105704

źródło:zehnder.it

 

Decyzja została w końcu podjęta na „nie” z uwagi na to, iż musielibyśmy kupić kilku rzędowe (tj. 4 lub nawet 5) kaloryfery – w każdym po rzędzie żeberek - ja już na samo wyobrażenie sobie czyszczenia z kurzu każdego z nich oddzielnie dostałam drgawek.

Mowa o czymś takim:)

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=160870&d=1358105840

źródło:grzejnikidesign.pl

 

Mimo wszystko bardzo stylowe. Podobne ma w ofercie firma Tubus.

Edytowane 13 Stycznia 2013 przez czaplanka

[Beauty]

Wszystkie inspiracje cudne!!:)grzejniki równiez !

Zauważyłam ,że bierzesz pod uwagę cegiełki Ceramiche ...jezeli chcesz zobaczyć jak wyglądają na ścianie to odsyłam do mojego dziennika.Mam je i jestem bardzo zadowolona

http://img251.imageshack.us/img251/8505/p1040005u.jpg

[nihiru]

Widzę że przeprowadzasz dokładne rozpoznanie rynku

 

Bardzo podobają mi się Twoje pomysły i wybory, chociaż osobiście wolę mniej tradycyjny styl:).

 

Granitowy blat w kuchni to bardzo dobry pomysł - jego połączenie z drewnianym stołem doda kuchni trochę pazura:). A do czarnych sprzętów to już w ogóle tylko czarny wchodził w grę - i do tego czarne uchwyty. Zajrzyj na ten wątek:

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,137592918,137592918.html

i popatrz, jaka różnica pomiędzy drewnem a granitem:).

Tylko dwie uwagi:

- dziewczyny które mają granit narzekają na smugi - podobno pomaga na to wykończenie "młotkowane" czy jakoś tak

- trochę bym się obawiała białego zlewu

 

cegiełki są fajne, ale może nie mugaty? przy tak ozdobnych frontach płytki powinny być już prostsze - czyli bez fazowań

[Kamilcia]

oo - nihiru dobrze prawi - cegiełki płaskie będą super Castoramowe sa cenowo na pewno bardzo przyjazne - innych cen nie znam.

[czaplanka]

Wszystkie inspiracje cudne!!:)grzejniki równiez !

Zauważyłam ,że bierzesz pod uwagę cegiełki Ceramiche ...jezeli chcesz zobaczyć jak wyglądają na ścianie to odsyłam do mojego dziennika.Mam je i jestem bardzo zadowolona

http://img251.imageshack.us/img251/8505/p1040005u.jpg

 

Witaj Beauty - Twój dziennik kojarzę bardzo dobrze, podobnie jak karolka59, bo to dworkowe klimaty, które uwielbiam - a u Ciebie jeszcze ten ogrom ziemi wokół. Tak, jak napisałam na początku - z miłą chęcią zamieszkałabym w takim dworku, z okrągłym podjazdem i starymi drzewami. Nasza działeczka jest bardzo tradycyjna rozmiarowo stąd koncepcja na taki domek. Jeśli chodzi o płytki i Twoją kuchnię - piękne. Dziękuję za pomysł Będę do Ciebie zaglądać

 

My już nawet, jeśli chodzi o Grazię to dokonaliśmy pewnego zakupu - mianowicie płytki z serii New Classic w kolorze stone, ale to do łazienki:) Powiem szczerze, że im dłużej na nie patrzę tym bardziej mi się nie podobają. Leżą jeszcze w kartonach i czekają na swoja kolej, ale teraz wydają mi się zdecydowanie za wielkie do naszej małej dolnej łazienki i przy okazji nie wiem, jaką podłogę do nich dobrać. Pewnie niebawem wkleję fotki z płytkami z prośbą o Waszą radę.

[czaplanka]

Widzę że przeprowadzasz dokładne rozpoznanie rynku

 

Bardzo podobają mi się Twoje pomysły i wybory, chociaż osobiście wolę mniej tradycyjny styl:).

 

Granitowy blat w kuchni to bardzo dobry pomysł - jego połączenie z drewnianym stołem doda kuchni trochę pazura:). A do czarnych sprzętów to już w ogóle tylko czarny wchodził w grę - i do tego czarne uchwyty. Zajrzyj na ten wątek:

http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,35,137592918,137592918.html

i popatrz, jaka różnica pomiędzy drewnem a granitem:).

Tylko dwie uwagi:

- dziewczyny które mają granit narzekają na smugi - podobno pomaga na to wykończenie "młotkowane" czy jakoś tak

- trochę bym się obawiała białego zlewu

 

cegiełki są fajne, ale może nie mugaty? przy tak ozdobnych frontach płytki powinny być już prostsze - czyli bez fazowań

 

Nihiru - dziękuję za miłe słowa i porady. Przeczytałam wątek, który wskazałaś i powiem szczerze, że przeraziła mnie trochę ta fala krytyki, która spadła na właścicielkę, bo wiem, że to jest pewnie dziewczyna właśnie taka jak ja, która sama próbuje coś stworzyć, połączyć i okazuje się, że różnie może być z efektem. Ja z góry mówię, że uchwyty i podpórki będą czarne (muszelki) , sprzęt już widziałaś (choć zaraz Cię pewnie pozytywnie - mam nadzieję - zaskoczę ), blat tak jak wspomniałam - czarny matowy, satynowany, niepolerowany. Nie wiem, czy to to samo co młotkowany - muszę dopytać, ale dzięki za wskazówkę. Zależy mi, aby się nie błyszczał, bym postarzany. Jeśli chodzi o smugi to nam wykonawca powiedział, że raz na jakiś czas powinno zastosować się krystalizator. Jest to specjalny płyn, którym smarujemy blat i zostawiamy na noc. Wydobywa barwę granitu, odświeża i poprawia wygląd.

 

Jeśli chodzi o zlew - tu właśnie będzie zmiana koncepcji. Bardzo podobają mi się nablatowe zlewy w stylu angielskim i najchętniej wybrałabym czarny. Znaleźliśmy taki - marki V&B z ceną bagatela 5 300 zł!!! DUŻO - nie ma opcji, że go weźmiemy. Przy okazji rozmów z firmami projektującymi kuchnię, z uwagi na jej gabaryty zmieniłam decyzję - zlewozmywak będzie owszem czarny (pewnie jednokomorowy - bo większego nie wpasujemy), ale podblatowy.Lepiej??? Kuchnia jest z mojej inspiracji raczej francuska, więc ten zlew angielski nie za bardzo tu pasuje.

 

Blaty drewniane bardzo mi się podobają, chociaż nie z dużą ilością lameli, tylko jak najbardziej jednolite - ale przy moim niezdarstwie (jest takie słowo:)? ) - nie wchodzą w rachubę (choć pewnie do dębowego stołu też by pasował).

 

Co do rozeznania rynku -owszem szukam i porównuję. Wiele rzeczy mi się podoba, ale niestety półka cenowa nie dla mnie. Podaję bo może komuś innemu się przyda. Niestety, ten co buduje wie, że dom to nie jest tania kwestia i tak jak za czasów studenckich niektórzy przeliczali kasę na butelki piwa:) mniej zamożni u nas na bochenki chleba:) to ja teraz na wykończenie i rzeczy do domu:)

 

Widzę, że tak jak Beauty proponujesz płytki bez frezowania, gładkie. Dzięki za radę!!! Oczywiście do rozważenia - tym bardziej, że tu nie mam nic wybranego. Pewnie dopiero coś kupimy na ścinany, jak położymy podłogę i kuchnia będzie stała. Wtedy wkleję fotki - z prośbą jeszcze raz o radę, tym bardziej, że naprawdę chodzi mi po głowie miętowa ściana w kuchni i tu jak nic będę prosiła o wsparcie:)

Edytowane 17 Października 2012 przez czaplanka

[czaplanka]

oo - nihiru dobrze prawi - cegiełki płaskie będą super Castoramowe sa cenowo na pewno bardzo przyjazne - innych cen nie znam.

 

hehe:) kolejna zwolenniczka płaskich cegiełek:) - Kamilcia bankowo obejrzę te z Castoramy:) Widzę, że zgodność w temacie.

[nihiru]

Nihiru - dziękuję za miłe słowa i porady. Przeczytałam wątek, który wskazałaś i powiem szczerze, że przeraziła mnie trochę ta fala krytyki, która spadła na właścicielkę, bo wiem, że to jest pewnie dziewczyna właśnie taka jak ja, która sama próbuje coś stworzyć, połączyć i okazuje się, że różnie może być z efektem.

 

Tak, po tym forum tamto to jak zimny prysznic:) Trzeba się przyzwyczaić, bo dziewczyny są bezkompromisowe: interesują je tylko piękne wnętrza, a nie zranione ego właścicielek:). Poza tym, tam też działa mechanizm: jak pytasz się o rady od początku i widać, jaki wysiłek wkładasz w urządzanie i na jakie kompromisy musisz iść, to jesteś oceniana łagodniej niż jakiś nowy nick, który pokazuje wnętrza "bez kontekstu".

Jednak wielu osobom forum otworzyło oczy z bardzo pozytywnym skutkiem:)

 

[blat tak jak wspomniałam - czarny matowy, satynowany, niepolerowany. Nie wiem, czy to to samo co młotkowany - muszę dopytać, ale dzięki za wskazówkę.

 

Chyba mówimy o tym samym:yes:

[Kamilcia]

nihiru - ja mam nieco inne zdanie na temat forum Wnętrza na gazetowym uważam, ze styl wypowiedzi niektórych "doradców" jest niedopuszczalny. Wszystkie rady można komus przekazać w sposób delikatny i grzeczny, a nie chamski i bezczelny. Taki sposób nie daje wg mnie NIC więcej oprócz zranienia właściciela danych wnetrz...

[nihiru]

a moim zdaniem daje - dowodem chociażby wątek który zalinkowałam

[Kamilcia]

a moim zdaniem daje - dowodem chociażby wątek który zalinkowałam

 

kazdy ma prawo do swojej opinii osobiscie daleka jestem od takiego traktowania ludzi - co nie znaczy, że nie jestem za konstruktywna krytyką. Poza tym akurat w tym wątku, który zalinkowałas było lajtowo jak na forum GW

Edytowane 17 Października 2012 przez Kamilcia

[Drop_Inn]

Bardzo podoba mi się wkład kominkowy i niemal wszystkie grzejniki łazienkowe, które pokazałaś

Ozdobne, żeliwne żeberka niewątpliwie robią wrażenie, ale dla mnie są trochę zbyt serio. Chyba wolę jednak "lżejsze" rzeczy

[czaplanka]

kazdy ma prawo do swojej opinii osobiscie daleka jestem od takiego traktowania ludzi - co nie znaczy, że nie jestem za konstruktywna krytyką. Poza tym akurat w tym wątku, który zalinkowałas było lajtowo jak na forum GW

 

Dziewczyny to było lajcikowo:eek:????heheh:) - to ja psychicznie się tam nie nadaję - a może to hormony ciążowe tak na mnie działają, bo reaguję ostatnio dość emocjonalnie:). Dla mnie wątek fajnie pokazał metamorfozę kuchni. Totalnie dwa różne oblicza, dzięki temu można było zobaczyć jak detale (chociaż może blat to nie detal:) dopełniają całości. Niemniej jednak - ja wychodzę z założenia że "dom to nie muzeum - tu się mieszka" - ma być ciepło, przytulnie i rodzinnie, a przede wszystkim to właściciel wnętrza powinien czuć się w nim przede wszystkim komfortowo (a nie ta cała rzesza komentujących - pomimo cennych często uwag!). Kuchnia z wątku w pierwszej odsłonie dzięki drewnianemu blatowi była cieplejsza, teraz jest mocno klasyczna. Pamiętajmy, że kamień dodaje powagi, drewno ociepla. Ja jej tylko życzę, żeby czuła się w niej dobrze:)

[czaplanka]

Bardzo podoba mi się wkład kominkowy i niemal wszystkie grzejniki łazienkowe, które pokazałaś

Ozdobne, żeliwne żeberka niewątpliwie robią wrażenie, ale dla mnie są trochę zbyt serio. Chyba wolę jednak "lżejsze" rzeczy

 

 

Dropku - ja bym takie żeliwne kaloryfery wstawiła z chęcią do starej kamienicy - z pięknymi dużymi oknami i wysokim sufitem. Wydaje mi się, że do takich wnętrz najlepiej pasują.

[czaplanka]

U nas opóźnienia ciąg dalszy. Panowie instalatorzy nie mają czasu włączyć grzania kominkiem, a przez to stoimy z WSZYSTKIMI !!!! pracami wewnętrznymi. Już dawno powinniśmy położyć watę wewn, obić ją płytami, zacząć cekolowanie. Taras też się przeciąga bo to panowie chorzy, to potrzebni na innej budowie i tak w kółko. Dziś jedziemy na budowę zobaczyć co tam się w ogóle dzieje. Dziś też jestem umówiona z firmą projektującą kuchnie -pewnie się znów nasłucham, ze mała, że pilastry się nie zmieszczą, że problem z rozmieszczeniem. Kolejną wycenę mam za tydzień, ale może jeszcze pod koniec tego uda nam się spotkać z panem, w którym pokładam całą swoją nadzieję. Jest ładnych kilka km od Trójmiasta, ale może dzięki temu też ceny będą przyjemniejsze dla oka. W weekend byliśmy na dniach otwartych osiedla budowanego w stylu angielskim. W sumie pojechaliśmy podpatrzeć koncepcje, pomysły, rozwiązania, ale szeregowiec który pokazywali był totalnie pusty. Niemniej jednak w wykańczam obok była ładnie zrobiona angielska kuchnia. Pan obiecał dać namiary. Dziś będę dzwonić. Więc jest kolejna szansa:)

[nihiru]

a naprawdę chcesz taką klasyczną, klasyczną kuchnię angielską? ze wszystkimi detalami?

bo one lepiej wyglądają w dużych kuchniach (już niezależnie od kwestii technicznych)