MarcinU 08.04.2004 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2004 Mieczu wojnę już i tak rozpoczałeś. Bardzo dobrze zrobiłeś że najpierw uprzedziłeś sasiadów. Najlepiej udawaj że wszystko jest super. Pogadaj z jednym i drugim sasiadem na zasadzie pobratania się. Powiedz patrz pan jakiś skur... nam wylewa g...o pod nosem, wezwałem już straż miejską a tu nic człowiek ciężko pracuje płaci podatki itp. itd. a pożytku z nich nie ma. Możesz również namawiać ich do wspólnego wykrycia tego szmbo-wylewacza i umawiać jakieś dyżury pilnowania dla niepoznaki. Pozdrawiam No jasne! Przecież to właśnie dla wspólnego dobra! Moim zdaniem posunięcie słuszne - może i nie będą Cię kochać, ale zastanowią się następnym razem prze robieniem głupot. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-290642 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasieks 23.06.2004 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Towarzyska sąsiadka, mieliśmy taką. Wpadała do nas mówiła,że na chwilę i zajmowała nam całe popołudnie. Później przyjmowaliśmy ją na stojąco w przedpokoju, ja rapowałem bo mnie nogi bolały, a ona z żylakami i nadwagą spokojnie to wytrzymywała. W końcu zajmowaliśmysię swoimi nawet błachymi sprawami byle tylko wyszła - horror. Co do szambiarzy trucicieli, to należy to zjawisko tępić w zarodku. Mieczu masz racje i walcz o swoje nawet za cenę chwilowego zwarzenia stosunków. Obawę może budzić tylko złośliwość ludzka. Wprowadź się szybko bo z takim sąsiadem to faktycznie nie wiadomo co mu wpadnie do głowy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342599 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 23.06.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 A może pół lyterka albo i lyterek? Z sąsiadem się nie napić? Jak to tak? Może tak da radę - żeby się np z satysfakcją nie przyglądał jak ci obrabiają chałupę podczas wakacji, a w końcu trzeba chłopu uświadomić że z sąsiadami trzeba dobrze żyć - możesz też to samo jemu powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342615 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 23.06.2004 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Mieczu ogólnie słusznie.W szczególe przegiąłeś.Jak straż wpadnie o swoich rachunkach nie zapomnij.Uważaj na zemstę.Dorwałem jakiegoś szczeniaka w szkodzie na ogrodzie, zrąbałem ustnie i zapomniałem, który i kiedy (tyle naruszeń własności prywatnej).Gówniarz podrósł i ostatnie jego hobby to łamanie lusterka. (2x w czięgu 2 m-cy)Dorwać nie dorwę, bo po co młode głupie policja umoży, a ja zamiast dokręcać lusterko blachowkrętem będę musiał np. bok przy chodniku lakierować.Stąd mówię ci, że czasami nie warto!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342708 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 23.06.2004 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 to jak się bronić przed otaczającym chamstwem?rozmowy nie skutkują, prawne kroki są też źle widziane.chyba wynająć firmę ochroniarską np. 2 dni w tygodniu - przyjeżdżają, robią porządek w okolicy - po 3 wizytach okolica czuje respekt a ja mam swięty spokój Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342734 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 23.06.2004 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 Chamstwo trzeba tępić, ale z sąsiadami jak z dziećmi. Nie idzie się dogadać, to wzywaj straż, ale sąsiadom mów, że patrz pan, jakiś "h" wylewa szambo (jakby se nie mógł zrobić drenażu), a drugi "k" wzywa tu straż... idź w zaparte, nigdy nie będą mieli pewności, że to ty wzywasz, ale może przestaną wylewać. I nie pisz, że "jak im wejdzie w krew", bo oni to robią od zawsze (na wsi to normalka - kobieta od której kupiłem działkę wylewała na nią swoje siki nawet gdy już wzieła zaliczkę - przestała po notariuszu). Na wsi wieczorami można poodychać świeżym szambem i robią to z równym zapałem tubylcy, jak i napływowi (wierzaj mi 1200 zł rocznie nie śmierdzi nikomu) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342757 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 23.06.2004 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 A może to jednak nie pierwszy kwasik.Pamiętaj:"Drobne pretensje jek igłą w serce pamięta się wspaniale."Może to zemsta i na dodatek nietoperza, na bo chyba nie pompował w biały dzień.Jest jeszcze inna możliwość, że się beczkowozowi omskło, kótryś tylko boi się przyznać.Ostatni objaw powinien ustąpić jak się przeniesiesz, a wtedy będziesz musiał żyć z sąsiadami, bo ich nie wymienisz tak prędko.Co do nauki i nauczania to ci ludzie raczej już się ukształtowałi z punktu widzenia pedagogiki i zamiast resocjalizacji możesz uzyskać recydywę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342762 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek62 23.06.2004 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2004 nie uważacie, trzeba rozróżnić kwasy z tubylcami od kwasów z napływowymi czyli nami?od 20 lat mieszkam na osiedlu willowym gdzie wszyscy się znali, od 10 lat wokół pobudowało się wiele różnych w kształcie, wielkości, wyglądzie chałup i w zasadzie tych ludzi się nie zna bo nasze socjalistyczne kostki zaczęły im psuć wygląd okolicy.dziwne ale prawdziwe - ulice w jednakowych domkach sa brzydsze od tej zbieraniny każdy w innym stylu, z ogrodzeniami od 1m do 2,5m muru zasiekowego.głupio jest mi jak ktoś szuka jakieś rodziny, pyta mnie gdzie taki mieszka a ja nie wiem po czym okazuje się, ze naprzeciwko - paranoja!coraz bardziej zamykamy się się w swoich czterech kątach a na każdy dzwonek u drzwi budzi się u nas niepokój Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-342787 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.06.2004 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 teska! Powiem szczerze bałam się tego problemu , z którym Ty się w tej chwili borykasz (upierdliwa sąsiadka). Na naszej uliczce mieszkają już trzy rodziny. Są to sąsiadki którę wspólny czas spędzały ze sobą na ploteczkach. Przyjmowały ( całe rodziny) się w domkach, pili razem piwko,nawet po imprezkach nocowali u siebie (mieszkają przez płot- zgroza). Każde wbicie gwoździka było konsultowane ze sobą. Mnie owe Panie też chciały wciągnąć w swoje towarzysko -imprezowo-zwiedzające obchody, na sczęście się nie dałam , wiedząc że może to przynieść opłakane skutki. Nie pozwoliłam sie zapraszać ( -a chodź zobacz jakie mam kafelki w kuchni itp.), rozmawiałam tylko przez płot i zawsze bardzo sie spieszyłam.Chociaż kiedyś mój mąż będąc na budowie "musiał" przyjąć ekipę trzech sąsiadek , które musiały sobie popatrzeć. I we trzy pod rączkę zwiedzały mój dom cos pod nosem mrucząc. Nadmienie, że teraz dziwnie każda z nich siedzi na swoim podwórku i już nie szczebioczą przy kawce.Denerwują mnie też obcy ludzie , którzy gdzieś się zaoplączą, lub robią to celowo i pakują się na podwórko bo chcą sobie oglądnąć dom. Z taką wredną sąsiadką trzeba krótko , nie mam czasu i nie otwierać jej drzwi , albo kupić psa którego będzie się bała albo zaganiać ją do roboty jak ktoś już doradzał.Życzę Ci stalowych nerwów i tylko proszonych i wyczekiwanych gości.Pozdrawiam Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343514 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.06.2004 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Nie napisałam nic o szambie. A może temu bardziej podejrzanemu sąsiadowi też przez przypadek wylać jakieś śmierdzidło , albo w dzień w którym przyjmuje gości na grillu zacząć palić śmierdzące ognisko. Spróbować pokonać go tą samą bronią . Pozdrwiam Paty Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343523 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jędrzej 24.06.2004 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Nie napisałam nic o szambie. A może temu bardziej podejrzanemu sąsiadowi też przez przypadek wylać jakieś śmierdzidło , albo w dzień w którym przyjmuje gości na grillu zacząć palić śmierdzące ognisko. Spróbować pokonać go tą samą bronią . Pozdrwiam Paty Ciekawe, kto w tej walce polegnie... niechybnie honor i kultura. Przecież wiadomo, że "chamstwu należy się przeciwstawiać siłom i godnościom osobistom, koniec cytatu". Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343539 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.06.2004 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Na razie odpuść. 1) Kończysz chatkę dołóż kamerkę z możliwością rejestracji ruchu, jak się powtórzy będziesz wiedzał kto zacz. 2) Może nie będzie permanentnie i pożyjesz w spokoju. Czego życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anekri 24.06.2004 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Paty uważam, że namolni sąsiedzi są okropni- ale jeżeli ludzie są w okolicy zintegrowani i przychodzą do siebie, spotykają się i nawet nocują a podoba im się to - to nie ma w tym nic złego.Osobiście chciałabym mieć w pobliżu sasiadów na wieczornego grilla i żeby dzieciaki miały się z kim pobawić. Nie patrzę na każdego przez płot z zegarkiem w ręku. To ja wybieram z kim chcę się spotykać i kiedy. Wszystko dobre co z umiarem. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343836 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 24.06.2004 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 anekriKażdy znas ma jakieś alergie, na pewno nie chciałabyś nocować wszystkich sąsiadów. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343849 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 24.06.2004 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 AnekriWidzisz co się stało u Teski z budowlanymi przyjaźniami. Trzy baby umieją zastosować umiar ale jedna jest namolna za nie wszystkie. Masz rację nie można wszystkich podciągać pod jedna kreskę , ale zawsze znajdzie się wyjątek od reguły. Paty. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343850 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 24.06.2004 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Żyję w małej społeczności, prawie wszyscy sąsiedzi to ciekawi ludzie. Najbardziej mnie śmieszy zjadliwośc ludzkich charakterów. Pan A na pana B do mnie :" ten złodziej, łachudra to mi wylał jakieś świństwo pod drzewo i mi uschło ( jabłonka ma z 50 lat )..i mszyce przelazły od niego na moje pomidorki.." Pan B o panu A do mnie : " a to łajza jedna , pies jego sika mi na choinki przez siatkę i zniszczyło mi to bydlę , tak głupie jak jego pan już 2 sztuki...." Pan A do pana B przy mnie : "Heeniuś... " Pan B do pana A : "oj Zeeenek..piwko byśmy tak otworzyli co ?.. " Nic nie qmam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343868 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_ZBYCH_ 24.06.2004 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 W przypadku Mieczotronixa niestety nie wiecie, o czym piszecie. Jedni jego sąsiedzi, to starsi, biedni ludzie, którzy mieszkają tam od zawsze. Mieszkają biednie w rozpadającej się chałupinie. Nie mają pewnie łazienki tylko wychodek. Mają swoje przyzwyczajenia, typu wylewanie szamba na drogę. Jak zobaczyłem tego chłopa zaprzęgniętego w brony (bo tak chyba się nazywają takie kolce do spulchniania ziemi ) i chodzącego po polu z tymi bronami, to zą się za głowę złapałem. Jeszcze żeby koniem, to rozumiem, ale samemu . Mieczu strasznie Ci współczuję. Uważam, że możesz pogadać z sąsiadem, tak o wszystkim i przy okazji napomknąć o szambie, że jak kogoś nie stać na usługi ascenizacyjne, to niech wylewa szambo, ale gdzieś na pole, a nie na drogę. Przecież obok Ciebie są puste pola. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343891 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.06.2004 21:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Nie Zbychu, to chyba nie tamten. Choć nie wiedziałem, że ten dziadek ma taką krzepę żeby samemu bronę ciągnąć!! Jestem w szoku. Zeszłej jesieni to pożyczali jeszcze od kogoś konia. A co do szamba, to już nie wiem kto to był i czy w ogóle mi się nie zdawało. Porozmawiałem wtedy z dwoma sąsiadami z bezpośredniego sąsiedztwa. Powiedziałem, że ktoś wylewa szambo i czy nie wiedzą kto to? Zadzwoniłem do Straży Miejskiej, ale nawet nie wiem czy przyjechali - w każdym razie żaden z sąsiadów potem o tym nie wspominał. obaj mnie nadal lubią, no i szambo się już nie pojawiało od tamtej pory. Powinno być wszystko w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343993 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 24.06.2004 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Wstydź się mieczu wstydź bo zamiast pogadać z sąsiadem to ty go kablować chciałeś i to jeszcze gdzie?????? do straży miejskiej???? Jasiu napisał: -------------------------------------------------------------------------------- Z sąsiadami jak z dziećmi w szkole. Jeśli na początku pozwolisz im sobie wejśc na głowę to już zawsze będą mieli Ciebie w nosie. Na początku trzeba grzecznie ale dokładnie egzekwować swoje prawa. Jeśli sąsiad jest w porządku to wszystko się wyjasni i ułoży. Jak jest głupi (a musi być skoro wylewa szambo na drodze i udaje, że to nie on) to wszelkie przejawy uprzejmości poczyta jako Twoją słabość i zachętę do dalszego nieliczenia się z Twoimi potrzebami. Myśmy już w czasie budowy zaczęli wojnę z jednym sąsiadem (z pozostałymi jest OK). Od tamtej pory stosunki są dyplomatyczne, tzn.: wszyscy się uśmiechają i nikt nie odwraca się plecami (żeby nie dawać okazji do wbicia noża ) Jasiu perfekcja w postępowaniu i perfekcyjny opis Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-343997 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mieczotronix 24.06.2004 23:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2004 Wstydź się mieczu wstydź bo zamiast pogadać z sąsiadem to ty go kablować chciałeś i to jeszcze gdzie?????? do straży miejskiej???? Przecież piszę, że pogadałem z najpierw z gronem podejrzanych sąsiadów. Pozatym nie donosiłem na żadnego konkretnego. Powiedziałem strażnikom, że nie wiem kto wylewa i że to oni są od tego żeby ustalić, a nie ja. Niech przyjadą i się popytają co kto widział, to pewnie wystarczy żeby ich nastraszyć i już więcej lać nie będą. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/17269-pierwszy-kwasik-ssiedzki/page/2/#findComment-344066 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.