fenix2 13.10.2012 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2012 (edytowane) "Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) podjął formalnie decyzję o uruchomieniu bezzwrotnych dopłat do kredytów na budowę lub zakup energooszczędnych budynków. 50 tys. zł wyniesie dopłata do kredytu na budowę domu pasywnego, a 30 tys. zł do domu energooszczędnego. Dopłaty do kredytów na budowę energooszczędnych domów będą dostępne w ofercie banków od pierwszego kwartału 2013 r.Niezależnie od programu Funduszu, po 2021 roku wszystkie budynki będą musiały spełniać warunki energooszczędności, wynika to bowiem z przepisów UE." interia.pl http://biznes.interia.pl/budownictwo/news/nawet-50-tys-doplaty-do-budowy-ekologicznych-domow,1851820 Tylko dlaczego kredyty. Banki znów się obłowią. Edytowane 13 Października 2012 przez fenix2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek W 15.10.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Tylko dlaczego kredyty. Banki znów się obłowią. Prawdpodobnie chodzi o obsługę finansową całego programu. W innym przypadku, gdy nie będą to banki, ktoś musiałby to wykonywać, weryfikować, sprawdzać, etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 15.10.2012 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Pewnie ktoś musi sprawdzać,tylko dlaczego akurat banki które się na tym nie znają i gdzie jest sprawiedliwość społeczna i dopłaty dla ludzi którzy budują bez kredytu,bo np nie mają zdolności kredytowej.Wszystkich budujących za gotówkę traktuje się jak bogaczy?Najlepiej było przekazać te pieniądze gminom,zostałyby rozdzielone praktycznie w całości.A tak to do inwestora jak zwykle trafi ok 30% dopłaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek W 15.10.2012 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Aż tak pesymistycznie bym na to nie spoglądał. Przecież w gminie też ktoś by musiał to robić, więc i pewnie zatrudnienie w administracji by się zwiększyło.Z drugiej coś w tym jest, że budujacych za gotówkę tak się traktuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 15.10.2012 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 (edytowane) Tomek,to będzie jak przy kolektorach-ludzie będę zmuszeni brać kredyty,chociaż realnie nie mają takiej potrzeby..Czyli te pieniądze które mogły iść na dopłatę gotówkową zeżre bank/odsetki,doradcy kredytowi i weryfikacja.Papierologia i ilość potrzebnych do tego osób dużo większa niż przy dopłatach lokalnych(tu odsetki chociaż zostają w kieszeni inwestora).Niestety tak to już jest,że w czasach kryzysu najpierw ratuje się banki.Do "biednego" ta dopłata nie trafi,bo "biedny" zdolności kredytowej nie ma.I dalej będzie palił w swoim piecu na kalosz.... Edytowane 15 Października 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martyna8 07.12.2012 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 (edytowane) Pewnie ktoś musi sprawdzać,tylko dlaczego akurat banki które się na tym nie znają i gdzie jest sprawiedliwość społeczna i dopłaty dla ludzi którzy budują bez kredytu,bo np nie mają zdolności kredytowej. Wszystkich budujących za gotówkę traktuje się jak bogaczy? Najlepiej było przekazać te pieniądze gminom,zostałyby rozdzielone praktycznie w całości. A tak to do inwestora jak zwykle trafi ok 30% dopłaty. Popieram inwestor i tak najmniej na tym zarobi. Dla mnie i tak najgorsza jest ta cała papierologia, która się z tym wiąże i fakt, że musisz przechodzić jakieś weryfikacje przed i po budowie. Wiec moze okazać się że dom wybudowałeś a Weryfikator stwierdzi, ze nie spełnia normy i kasy nie dostaniesz ;/ więcej "ciekawej" lektury macie tu; http://z500.pl/doplaty-nf15-i-nf40-czy-to-sie-oplaca Edytowane 11 Grudnia 2012 przez martyna8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 07.12.2012 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 Niech ich piekło pochłonie Pioruny siarczyste ogniste trafią qrfa ! kiedy chciał bym ze słomy to co do sołtysa pójdę po certyfikat ! a okna kiedy u szklarza będą robione fakt że szyby będą odpowiedniego producenta ale... te qufy z NFOS chcą papierków 3. Jak potwierdzana jest zgodność wybudowanego domu z wymogami NFOŚiGW? Ocenę spełnienia wymagań dla wykonanego budynku przeprowadza inny weryfikator niż weryfikację projektu, weryfikator sprawdza oświadczenia kierownika budowy , które stwierdzają wykonywanie prac zgodnie z wymogami NFOŚiG, do świadczenia należy dołączyć m.in.: aprobaty techniczne dla materiałów izolacyjnych, ociepleń, okien i szyb oraz certyfikaty centrali wentylacyjnej i urządzeń grzewczych oraz gromadzić wszystkie dokumenty potwierdzające ich zakup. należy systematycznie dokonywać dokumentacji fotograficznej wszystkich etapów budowy istotnych z punktu widzenia charakterystyki energetycznej budynku, po otrzymaniu wszystkich niezbędnych dokumentów, Weryfikator dokonuje ponownego obliczenia wielkości zapotrzebowania na energię cieplną budynku, dla gotowego ocieplonego i otynkowanego budynku przeprowadzany jest test szczelności przy obecności Weryfikatora, w przypadku gdy Weryfikator stwierdzi przekroczenie założonego standardu inwestor nie otrzyma dofinansowania. dodatkowo NFOŚiGW zastrzega sobie prawo do wyrywkowych badań termowizyjnych w okresie trwałości przedsięwzięcia. 4. O czym należy pamiętać decydując się na budowę domu z dotacją NFOŚiGW? budowa domu według wymagań NFOŚiGW zwiększa koszty budowy o 100-200 tys.zł. Wykorzystane technologie, materiały oraz ekipa budowlana są znacznie droższe niż w przypadku budowy domu w technologii tradycyjnej. należy wybrać odpowiedni projekt domu uwzględniający wszystkie wymagania postawione w dotacji. Ze względu na wysoki koszt wytworzenia takiego projektu, jego cena może wahać się od 7 do 20 tys zł. znaleźć dobrą ekipę budowlaną, która podejmie się wybudowania domu według wymagań postawionych przez NFOŚiGW. Na dzień dzisiejszy postawionym wymaganiom są w stanie sprostać tylko niektóre firmy lecz nie dają one gwarancji końcowego efektu swoich prac. pogodzić się z nieco uciążliwą papierologią, dokumentacją oraz weryfikacją budynku przed i po budowie, pieniądze uzyskane z dotacji przekazywane są dopiero po ostatecznej weryfikacji gotowego budynku a ich otrzymanie oraz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 08.12.2012 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 ...ta cała "dotacja" jest wymyślona dla banków, weryfikatorów, architektów, firm robiących badania szczelności, izby skarbowej i to chyba na tyle...inwestor jest tylko "słupem" do napchania kasy wymienionym jednostkom... ...ale paranoja, masakra jakaś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 09.12.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2012 A która dotacja nie jest? Może Rodzina na Swoim nie jest tak naprawdę Bankowcem na Publicznym (pieniądzu)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 10.12.2012 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2012 Dla tego na pohybel im ! Robi się termomodernizacja do standardu pasywnego, czego jeszcze nikt nie robił, bo problem jest budowa nowego.Potem trzeba to opomiarować i opracować wyniki i dziadom usta zatkać od jakiś papierków.Jak wspomniałem nikt na słomę nie da certyfikatu chyba że z Austrii.Nawet wielu specjalistów od budownictwa pasywnego nie mamy, a od biopasywnego prawie nic.To kto może to ocenić? Czuję że to nabijanie producentom okien kabzy... i innych psełdo drogich rozwiązań i tworzenia otoczki drogiego budownictwa pasywnego .gdzie to jest kłamstwo i mija się stwierdzenie drogości szerokim łukiem z prawdą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 13.12.2012 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 No zgadzam się z wami ale zobaczcie, że nie każdy inwestor stawia dom za swoje pieniądze. Jest to inwestycja długa i kosztowna. Dlatego branie kredytu pod jej kupno jest wymagane. Zgadzam się jest dużo papierkowej roboty itp... ale jest o co walczyć. Ważne że coś się dzieje w tym kierunku. Może w końcu zacznie się zmieniać perspektywa budownictwa pustakowego przekazywana z dziada pradziada. Jest to początek dobrych zmian. Widzę ze tu wszyscy tylko narzekają itp... ale nie widzicie obrazka jako całości. Skoro do biednego nie trafi ta dopłata to do kogo bogatego na pewno nie ? A którego biednego stać na budowę domu ? Dobrze ze więcej osób zauważa istotę tej inicjatywy. Od 2020 roku wszystkie nowo powstałe domy w EU mają być budowane w technologi pasywnej. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jeżeli tak to te dotacje są początkiem rewolucji w budownictwie w Polsce. A wprowadzanie detektyw z góry na pewno wywołało by większe marudzenie niż w tej chwili robota papierkowa która czeka osoby zainteresowane dotacjami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 13.12.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 No ja nie mam co narzekać bo podejdę do jednego czy drugiego kolegi i zrobi świadectwo. Tylko jakieś certyfikaty, na samodiełki, typu wentylacja mechaniczna itp. Myślę że ja sobie z tym poradzę tylko... Żale wylałem nad tymi co są pod ścianą. Troszkę szkoda że od 2020 będą wszystkie budynki takie bo mój już taką perełką nie będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 13.12.2012 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 ... Zgadzam się jest dużo papierkowej roboty itp... ale jest o co walczyć. Ważne że coś się dzieje w tym kierunku. Może w końcu zacznie się zmieniać perspektywa budownictwa pustakowego przekazywana z dziada pradziada. Jest to początek dobrych zmian. Widzę ze tu wszyscy tylko narzekają itp... ale nie widzicie obrazka jako całości. ...może się okazać, że na prawdę nie ma o co walczyć i to jest chore... czy jest to początek zmian w budownictwie? może tak, może nie... zmiany wymuszą dyrektywy, ta dotacja na pewno zaczyna podnosić świadomość inwestorów i to rzeczywiście może podziałać na plus, ale kwota dotacji w porównaniu do wydatków dodatkowych na budowę oraz "niebudowlanych" jakie musi dodatkowo ponieść inwestor żeby ją otrzymać może okazać się żenująco niska (oczywiście dziś na 100 % nikt tego nie wie, ale czytając oficjalne warunki otrzymania dotacji + weryfikacji raczej tak będzie) pisałem to już, ale powtórzę, o wiele przydatniejsza byłaby ta dotacja w większej kwocie (nawet kosztem ilości otrzymanych dotacji, czyli np. zorganizowanie tego w formie konkursu) niż dawanie każdemu po równo niskiej kwoty. po dotację w tym kształcie który jest teraz na pewno sięgną osoby, które i bez dotacji były zdecydowane wybudować dom energooszczędny lub pasywny, czyli tak czy siak taki dom by wybudowały... uważam, że osoby, które chciały budować "tradycyjnie" nie zmienią zdania, bo realnie otrzymają baaardzo niewielką kwotę w porównaniu do nakładów jakie będą musiały ponieść aby spełnić kryteria jeśli moja teza się potwierdzi to niestety, ale będzie trzeba uznać tą akcję za jedną wielką porażkę, bo zamierzeniem było chyba przekonanie inwestorów "tradycyjnych" i danie im szansy na wybudowanie domu o niskim zużyciu energii a taki cel może nie zostać osiągnięty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 13.12.2012 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 (edytowane) Patrząc przez pryzmat inwestora, dużo w tym racji. Niemniej zasadnicze cele programu są zupełnie inne. Wszelkie dywagacje, narzekania, emocje itp. nie mają tutaj znaczenia. Ruszyła machina mająca na celu przygotowanie całej struktury w perspektywie wielu lat. Celem jest wyznaczony w dyrektywach zapis budownictwa WYŁĄCZNIE pasywnego po roku 2020. Do tego czasu muszą powstać struktury, mechanizmy, produkty, świadomość itd. Obecnie ku temu są zachęty, później będzie przymus. Jedni się załapią inni nie i ma to znaczenie trzeciorzędne, kto ile dostanie. Ważne są mechanizmy, które powstają i z czasem utrwalą się. Coś czuję przez skórę, że Ci którzy nie pomyślą o energooszczędności teraz, zapłacą jakiś dziwny podatek w przyszłości, A Ci którzy pomyślą i będą mieli "wypasione" domy pasywne, dopadnie podatek katastralny. A Ci którzy mają wszystko w doopie dopadnie podatek od deszczówki. Edytowane 13 Grudnia 2012 przez gosciu01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 13.12.2012 22:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2012 .... Czyli lepiej nic nie mieć i mieć spokojna głowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 14.12.2012 00:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 ...no nie do końca bo zawsze może zostać na takich co nic nie mają nałożony podatek od "nicniemania" ... nie zapominaj, że żyjemy nad Wisłą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fenix2 14.12.2012 04:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 ...no nie do końca bo zawsze może zostać na takich co nic nie mają nałożony podatek od "nicniemania" ... nie zapominaj, że żyjemy nad Wisłą A jak naliczyć taki podatek? Znaczy jak policzyć jak dużo ktoś "nicniema"? Bo wiadomo, że czym więcej ktoś 'nicniema' ten musi zapłacić większy podatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 14.12.2012 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 (edytowane) ...to jest oczywiste, na pewno nasze min finansów opracuje odpowiednie sposoby na określenie wielkości nicniemania... z resztą ten co nic nie ma może też zapłacić podatek od deszczu bo w końcu i jemu kapie na głowę a tak w ogóle to są jakieś nowe wieści w sprawie dotacji? Edytowane 14 Grudnia 2012 przez Sławek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek W 14.12.2012 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Dodam od siebie.1. Nie trzeba brać kredytu na całość budowy, a jednie na kwotę dofinansowania. Jest to konieczne ponieważ NFOŚ nie ma możliwości administracyjnych obsługi programu.2. To są pieniądze publiczne – dlatego konieczna jest szczegółowa weryfikacja aby nie narazić się (ze strony NFOŚ) na zrzuty niegospodarności3. Jak ktoś nie chce niech nie startuje, przymusu nie ma.4. To nie dotyczy termomodernizacji, ale nowych domów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 14.12.2012 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 2. To są pieniądze publiczne – dlatego konieczna jest szczegółowa weryfikacja aby nie narazić się (ze strony NFOŚ) na zrzuty niegospodarności ...i dlatego NFOŚ wyliczyło, że da 30 tys po czym gospodarnie zweryfikuje dotację za 25 tys, hehe... 3. Jak ktoś nie chce niech nie startuje, przymusu nie ma. ...racja, żyjemy w wolnym kraju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.