gosciu01 14.12.2012 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 (edytowane) Wrócę jeszcze na chwilę do podatków, bo budowa domu to ... (... niech każdy sobie uzupełni ).Aczkolwiek zwiększając wartość swoich aktywów przy często obciążeniach kredytowych należy i tę kwestię mieć na uwadze. Obecnie płacę podatek gruntowy w wysokości ok. nieco ponad 400 zł rocznie. Jeśli wprowadzony zostanie podatek katastralny adekwatnie do tego irlandzkiego w wysokości 0,18% wartości nieruchomości,To zapłacę spokojnie ponad 1200zł.Ponadto wkrótce gminy będą mogły wprowadzić podatek od deszczówki.Średnio wyliczane stawki to ok. 20 zł/mies na każdą zameldowaną osobę przy budynku 200m2To daje kwotę dla 4-osobowej rodziny w wysokości prawie 1000 zł. Łącznie "za chwilę" tylko te podatki wzrosną u mnie z 400 zł to 2000 zł rocznie.Tak średnio, bo może jednak spadną?! Czym droższy dom, a takim jest pasywny w stosunku do lepianki, tym większy będzie podatek.Czy należy wliczyć do kosztów dotacji przyszłe opłaty katastralne od wartości budynku? Edytowane 14 Grudnia 2012 przez gosciu01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 14.12.2012 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 ...czyli komu w Polsce (poza min finansów) opłaca się mieć dom pasywny bo już tracę orientację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 14.12.2012 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Sądzę, że jeśli faktycznie idea ma na celu ekologię szeroko pojętą i podejście długofalowe, to oszczędzający powinni być zachęcani do współuczestniczenia w tejże idei poprzez stałe przyszłe zachęty, a nie tylko miernej wielkości to realne dofinansowanie jakie stwarza obecny program. Brak perspektywy w tym zakresie stwarza co prawda obecną możliwość, ale jednak słabą.Z drugiej strony "za chwilę" zwiększona wartość budynku pasywnego, bo taka ona jest faktycznie zostanie opodatkowana, a jej właściciel ukarany za aktywność. Faktem będzie mniejsze zużycie energii i mniejsze koszty eksploatacji zaliczane inplus.Większe nakłady na ten budynek to większa jego wartość, a tym samym podatek, to - inminus. Nieprawdą staje się tym samym stwierdzenie, że dofinansowanie poprzez "uzasadnione" koszty jego uzyskania może mieć charakter neutralny finansowo dla użytkownika, bo w przyszłości zyska on na mniejszych kosztach eksploatacji. Globalnie nie zyska! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 14.12.2012 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 ...właśnie gościu, to jest sedno sprawy... ciekawe jakie szkoły kończyli Ci co wymyślają te projekty, pewnie jak wszędzie to przypadkowi ludzie, którzy mają posadki dzięki kontaktom... nikt kto ma chociaż odrobinę oleju w głowie nie wymyślił by tego w ten sposób bo efekt wygląda tak, że pod szyldem promowania energooszczędności (co powinno mieć miejsce i co popieram w pełni) funduje się ludziom przepisy, które ich od tej energooszczędności odstraszają... wielu z tych co potrafią liczyć po uwzględnieniu wszystkich aspektów (zwiększone koszty budowy, podatki, teraźniejsze, przyszłe, które niwelują zysk z niskiego zapotrzebowania na energię) dojdzie do wniosku, że mają głęboko w poważaniu tą energooszczędność i dalej dom energooszczędny będzie postrzegany jako fanaberia tych co mają kasę bo nie od dziś wiadomo, że bogatemu wolno... a tak na marginesie to (nie znam się na tym dokładnie) jeżeli NFOS nie wykorzysta pełnych 300 mln które ma do dyspozycji i jeśli to jest jakaś kasa unijna to możliwe, że będzie musiał niewykorzystaną część oddać, więc to by już w ogóle była porażka na całego ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krystian.g 15.12.2012 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 Czy budujesz bez dotacji czy z dotacją podatek będzie. Więc nie rozumiem skąd te litanie żalów w sprawie dotacji? Napewno dotacje sprawią, że wielu inwestorów przynajmniej zainteresuje się kwestią energooszczędności. Bo mało kto przejdzie obojętnie jak usłyszy o 50tys dotacji. Dlatego świetnie że cokolwiek się w tej kwestii dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 15.12.2012 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) krystian tu nie chodzi o żadne żale, chcesz to bierz dotację i zasil grono energooszczędnych jeśli inwestorzy mają się zainteresować tylko po to, żeby utwierdzić się w przekonaniu że jeśli chcesz być energooszczędny to zaraz nasze państwo Cię złupi i tylko na tym stracisz to chyba nie do końca o to chodzi... a 50 tys nie dostaniesz bo gdyby tak było to podpisywałbym się pod tym obiema rękami niestety ale jest zasadnicza różnica pomiędzy: "dotacja wynosi 30 tys dla domu NF40 i 50 tys NF15" a "dotacja wynosi 30 tys dla domu NF40* i 50 tys dla FN15* * - koszty podatków, obsługi i weryfikacji dotacji które mogą wynieść nawet kilkanaście tys zł Edytowane 18 Grudnia 2012 przez Sławek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 15.12.2012 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Czy budujesz bez dotacji czy z dotacją podatek będzie. Więc nie rozumiem skąd te litanie żalów w sprawie dotacji? ... Jasne, odpowiem Ci tak. Pomijając cenę działki, mediów i paru innych, Mogę zbudować dom za 430 tys. zł płacąc za ogrzewanie 2800 zł rocznie, bądź dom za 480 tys. zł płacąc 800 zł rocznie. ( wartości przybliżone, ale nie o to chodzi ) Różnica 2000 zł. Decyzja: a. inwestuję w pasywny 50 tys. zł więcej ciesząc się niskimi rachunkami pozostając trendy w nurcie ekologii b. oszczędzam godząc się z większymi opłatami i gryząc się ze świadomością, że niszczę świat. Państwo wychodzi na przeciw i "mówi": dajemy Ci 50 tys. zł i bądź ekologiczny! ( samo zyskuje jeszcze więcej, ale to inny temat ... ) Wist w tym, że: 1. państwo nie daje Ci 50 tys. zł tylko dużo mniej, wychodzi tak ok. połowę, 2. podatek zapłacisz nie od 430 tys. zł, tylko od 480 tys. zł wartości domu ( za chwilę ). Czyli racjonalnie podchodząc do tematu budowa domu pasywnego nie opłaca się i pozostaje dla zapaleńców ( m.in. takich jak ja ), którzy i tak zbudują dom o wysokich standardach w tym zakresie. Globalnie nie jest to narodowy program oszczędzania energii i ekologii i tylko działania pozorne, a właściwie program edukacyjny dla urzędników naszym kosztem. Bo konsekwentnie: - weszliśmy do UE, - podporządkowaliśmy się polityce wspólnoty, - realizujemy dyrektywy, a te są nie ubłagalne - czas leci i nakazują, co nakazują. - po 2020r. Państwo Polskie ( urzędnicy ) musza być "naumiani" jak tym sterować. Teraz testują to na żywym organizmie. Edytowane 15 Grudnia 2012 przez gosciu01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lukasza 17.12.2012 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2012 ...no nie do końca bo zawsze może zostać na takich co nic nie mają nałożony podatek od "nicniemania" ... nie zapominaj, że żyjemy nad Wisłą Polanda zna takie przypadki - patrz podatek bykowy do połowy lat 70tych za nieposiadanie dzieci dla kawalerów. A że jest dziura w budżecie to już temat podatku bykowego wrócił (bez większych szans) a co mi się najbardziej podoba to równouprawnienie z kobietami i dołożenie do bykowego podatku jałówkowego Przyjdą jeszcze lata 30ste XXI wieku, gdzie będzie nie tylko podatek od wartości nieruchomości, deszczówki ale za brak posiadania i produkcji energii na swoje potrzeby, patrz brak solaru, wiatraka etc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 18.12.2012 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2012 Jeśli wprowadzony zostanie podatek katastralny adekwatnie do tego irlandzkiego w wysokości 0,18% wartości nieruchomości, To zapłacę spokojnie ponad 1200zł. Czym droższy dom, a takim jest pasywny w stosunku do lepianki, tym większy będzie podatek. Czy należy wliczyć do kosztów dotacji przyszłe opłaty katastralne od wartości budynku? Po pierwsze to w tym przykładzie 430K / 480K różnica w podatku o wymiarze 2 promile wynosi 100 zł. Wliczać, ale i tak bilans z kosztami ogrzewania jest mocno pozytywny. Po drugie tyle płacisz, bo tyle posiadasz. To myślenie trochę kategoriami czy lepiej zarabiać więcej i płacić większe podatki, czy... Po trzecie w tej chwili świadomość społeczna jest niska, pytanie co będzie za 20 lat, jeśli będziesz chciał / musiał ten dom spieniężyć. Nie znam odpowiedzi, to pytanie otwarte, czy wyprzedzanie pewnych trendów nie jest formą zabezpieczenia się na przyszłość. Bo nie wiem jak inni, ale ja sześcianu w standardzie lata 70 czy wczesne 80 nie kupiłbym choćby i za 50 KPLN, choć wtedy bez wątpienia były super. Po czwarte nie wierzę w kataster. Znów, wróżką nie jestem, ale obserwując sprawność tego rządu i klasy urzędniczej, jako hazardzista chętnie się założę, że nie poradzą sobie z takim projektem przez kolejne 10 lat. Po piąte, i tak za 3 dni koniec świata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 18.12.2012 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2012 Właśnie sześcian z lat 70 był i jest ok.Prędzej coś z niego będzie niż przeformowanych domów z lat 90 zero izolacji.Masa balkoników i lukarn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 19.12.2012 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 ...czyli komu w Polsce (poza min finansów) opłaca się mieć dom pasywny bo już tracę orientację? Każdemu, środowisko naturalne też jest ważne (tutaj nie chodzi o detektywy o niskich kosztach ogrzewania - my jako inwestorzy to widzimy) tylko głównie o ochronie naszego środowiska. Zmniejszone emisje CO2 też mają znaczenie, a mniejsze koszty ogrzewania idą doskonale w tym w parze. Tak jak większość napisała jest dużo roboty papierkowej. Ale mnie się podoba idea, iż nasza świadomość w stronę energooszczędnego budownictwa zmienia się. Co prowadzi do poprawy naszego życia i środowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławek... 19.12.2012 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 ge***x, zmniejszona emisja CO2, poprawa życia, ekologia, to wszystko się zgadza i trzeba do tego dążyć i ta dotacja miała się do tego przyczynić a czy się przyczyni jak zostanie w takim kształcie w jakim jest?moim zdaniem nie...ja nie jestem przeciwko ekologii, promuję jak mogę budownictwo energooszczędnebardzo popieram ideę, ale tym sposobem celu się nie osiągnie a można było, tylko jak zwykle zabrakło zdrowego rozsądku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 19.12.2012 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 Nie ten cel prowadzi do zakorzenienia mitów jakie to jest drogie... to budownictwo energooszczędne.Ostatnio przejeżdżałem przez parę miejscowości w czasie tych "mrozów" Powietrze stojące zero wiatru -15 i smog aż w aucie czuć węgiel !Węgiel powinien być zakazany w domach przy takim sposobie spalania.Są sposoby aby ładnie się spalił ale to trzeba wiedzieć .A ludzie mają niską świadomość tego.Choć wzrastająca świadomość, tymi działaniami może być zahamowana.Podania ludowe ogłoszą że to drogie... i nic będzie z tego.A my nadal będziemy wdychać źle spalony węgiel. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 19.12.2012 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 Każdemu, środowisko naturalne też jest ważne Energooszczędność nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, tym bardziej z jakimś CO2. Tzn. owszem wywodzi się z tego samego wehikułu finansowego i jest jakimś ujściem dla masy wykreowanego pieniądza, ale co do zasady jest wiele lepszych metod uzyskania iluzorycznego wciąż wpływu na rzekome ocieplenie. Np. nowe technologie generowania prądu z węgla dają już efektywności rzędu 50%. Jeśli masz wysoki COP w pompie ciepła, włącznie ze stratami mniej węgla trzeba spalić w elektrowni, niż w domowym piecu, żeby ta pompa dała ci tyle samo ciepła. Ale w elektrowniach instalacje wyłąpują 98-99% tlenków azotu, siarki, sadzy. Czym się różnią tlenki od niewinnego CO2, także w kwestii ocieplenia, nie będę już tłumaczył. Ile osób w śmierdziuchach spala nie tylko węgiel, ale także wszystkie śmieci, wszyscy wiemy. Węgiel ma to do siebie, że trzeba go dowieźć, a to kolejne emisje. Wniosek? Przykładowy program skutecznego zastąpienia milionów pieców na węgiel (w Polsce) pompami ciepła dałby o niebo lepszy efekt w kwestii emisji gazów cieplarnianych i ogólnie zanieczyszczenia powietrza (w wolumenie całego kraju, nie punktowo), niż docieplanie domów. Jednak energooszczędność jest tematem bardziej nośnym, dającym zajęcie większej ilości osób, mniej kontrowersyjnym, o mniejszym wpływie na politykę energetyczną, itd. No więc mamy efekt: wybranym sposobem promowania ekologii przez Państwo jest dopłacanie do domów pasywnych. Ekologii w rozumieniu potocznym, bo paradoksalnie nikt nie rozróżnia dziedziny nauki od działań mających na celu ochronę środowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 19.12.2012 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 Ale lokalne zanieczyszczenie jest upierdliwe.Elektrownie węglowe mają przynajmniej jakieś filtry do wyłapywani tego syfu.A w domku nawet śmieci palą ludzie i trują po całej okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 20.12.2012 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 I dłuższe kominy, co też jest niebagatelne dla wpływu na środowisko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
מרכבה 20.12.2012 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 Ja znam komin co kominiarza nie widział 22 lata ! i nie zobaczy bo i po co. Drewno to potęga, piec pracuje tak jak turbina gazowa, ogień leic piękny w komin niczym z rakiety. Słychać wyraźnie jak intensywny proces spalania przebiega. Sadza jak by była to przez 22 lata by się jej uzbierało i to jest prawdziwy komin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 20.12.2012 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 Energooszczędność nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, tym bardziej z jakimś CO2. Tzn. owszem wywodzi się z tego samego wehikułu finansowego i jest jakimś ujściem dla masy wykreowanego pieniądza, ale co do zasady jest wiele lepszych metod uzyskania iluzorycznego wciąż wpływu na rzekome ocieplenie. Np. nowe technologie generowania prądu z węgla dają już efektywności rzędu 50%. Jeśli masz wysoki COP w pompie ciepła, włącznie ze stratami mniej węgla trzeba spalić w elektrowni, niż w domowym piecu, żeby ta pompa dała ci tyle samo ciepła. Ale w elektrowniach instalacje wyłąpują 98-99% tlenków azotu, siarki, sadzy. Czym się różnią tlenki od niewinnego CO2, także w kwestii ocieplenia, nie będę już tłumaczył. Ile osób w śmierdziuchach spala nie tylko węgiel, ale także wszystkie śmieci, wszyscy wiemy. Węgiel ma to do siebie, że trzeba go dowieźć, a to kolejne emisje. Wniosek? Przykładowy program skutecznego zastąpienia milionów pieców na węgiel (w Polsce) pompami ciepła dałby o niebo lepszy efekt w kwestii emisji gazów cieplarnianych i ogólnie zanieczyszczenia powietrza (w wolumenie całego kraju, nie punktowo), niż docieplanie domów. Jednak energooszczędność jest tematem bardziej nośnym, dającym zajęcie większej ilości osób, mniej kontrowersyjnym, o mniejszym wpływie na politykę energetyczną, itd. No więc mamy efekt: wybranym sposobem promowania ekologii przez Państwo jest dopłacanie do domów pasywnych. Ekologii w rozumieniu potocznym, bo paradoksalnie nikt nie rozróżnia dziedziny nauki od działań mających na celu ochronę środowiska. Tutaj się z tobą nie zgadzam ale cieszę się że poruszyłeś ten temat... Po co według ciebie są teraz dotacje i detektywy budowy domów U=15 od 2020 roku ? Po to żeby obniżyć nam obywatelom EU rachunki za prąd ? Czy żeby ograniczyć emisję zanieczyszczeń ? Energooszczędność nie ma nic wspólnego z ochroną środowiska, tym bardziej z jakimś CO2. Tutaj się nie zgodzę. Budując dom o wysokim zapotrzebowaniu na energię, czyli tak jak teraz buduje ponad 90% naszego społeczeństwa - generuje to dodatkowe koszty z ogrzewania domu i użytkowania. Co generuje ogromne ilości CO2 wytwarzane w celu ogrzania takiej konstrukcji. Wiadomo, większość ogrzewa swoje domy eko-groszkiem, węglem itp ... Samo wykorzystanie materiałów do budowy domu - czyli wyprodukowanie cegły, pustaka itp... jest znacznie większe przy budowie domu np: w technologi prefabrykowanej drewnianej. Trzeba patrzeć większym kontem a nie skupiać się na pojedynczych elementach. Ale chodzi tutaj głownie o to aby nas Polaków uświadomić o czymś takim jak energooszczędne budownictwo. Najgorsze jest to, jak wyżej wspomnieliście ze ktoś budujący eko dom i tak jest skazany na wdychanie spalin (śmieci) od sąsiadów. Pewnie lepiej by było się na tą chwilę zabrać za tych aktywistów ale co zrobić ... trzeba kształtować naszą świadomość na pewno łatwiej to robić od nowa niż od próbować komuś wyperswadować swoją rację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 20.12.2012 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 ge***x, zmniejszona emisja CO2, poprawa życia, ekologia, to wszystko się zgadza i trzeba do tego dążyć i ta dotacja miała się do tego przyczynić a czy się przyczyni jak zostanie w takim kształcie w jakim jest? moim zdaniem nie... ja nie jestem przeciwko ekologii, promuję jak mogę budownictwo energooszczędne bardzo popieram ideę, ale tym sposobem celu się nie osiągnie a można było, tylko jak zwykle zabrakło zdrowego rozsądku... No racja racja ... nie zmieni bo to jest długo terminowy proces. Ważne aby urosła świadomość, to ma właśnie na celu ta dotacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GEX 20.12.2012 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 Nie ten cel prowadzi do zakorzenienia mitów jakie to jest drogie... to budownictwo energooszczędne. Ostatnio przejeżdżałem przez parę miejscowości w czasie tych "mrozów" Powietrze stojące zero wiatru -15 i smog aż w aucie czuć węgiel ! Węgiel powinien być zakazany w domach przy takim sposobie spalania. Są sposoby aby ładnie się spalił ale to trzeba wiedzieć . A ludzie mają niską świadomość tego. Choć wzrastająca świadomość, tymi działaniami może być zahamowana. Podania ludowe ogłoszą że to drogie... i nic będzie z tego. A my nadal będziemy wdychać źle spalony węgiel. Dokładnie się z tobą zgadzam. Chyba w Niemczech ale nie jestem pewnie, tak czytałem parę lat temu. Ze za takie profilaktyki są karane grzywnami w ojro, i wystarczy uprzejmie donieść aby miał komisję. Czy my się tego doczekamy pewnie nie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.