Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Do 50 tyś. dopłaty do budowy ekologicznych domów


Recommended Posts

Odpowiedz dla GE***X .Oczywiscie ze Wielki Brat firmy obiecał ze bedzie dom z certyfikatem pasywnego.Szefuncio zakomunikował w ub roku ze sam papierek kosztuje 1000zł plus 50 euro .W tym roku miałam okazje poznac pana G.Szlagowskiego z Instytutu Domow Pasywnych.Z ciekawosci zapytałam ile kosztuje certyfikat/tz sam swistek/odp 800zł. i co tu myslec.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 74
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dana: człek się czy całe życie... ja kiedyś miałem klienta, który brał u mnie towar po powiedzmy 20 kilka złociszy za wór, klientom mówił, że kosztuje on 5 złociszy więcej. Zysk dla niego. Ale padł i naprawdę ma wielu chętnych by mu ręcznie wytłumaczyć jego pomyłki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiedz dla GE***X .Oczywiscie ze Wielki Brat firmy obiecał ze bedzie dom z certyfikatem pasywnego.Szefuncio zakomunikował w ub roku ze sam papierek kosztuje 1000zł plus 50 euro .W tym roku miałam okazje poznac pana G.Szlagowskiego z Instytutu Domow Pasywnych.Z ciekawosci zapytałam ile kosztuje certyfikat/tz sam swistek/odp 800zł. i co tu myslec.....

 

Wow no to widzisz... ale to że mają certyfikat na swój dom modelowy, w który pewnie wpakowali $$$ i czasu aby był pasywnym bo właśnie tak trzeba to nie znaczy że mają certyfikat na budowę domów pasywnych ;). Budowa domu pasywnego to nie jest pikuś - tam trzeba kogoś z głową a nie obietnic na słowo. Drugą stroną jeżeli nie wykonali swojej pracy z budową domu według ustaleń na umowie - to dlaczego żądają płatności ? Lepiej było wybrać firmę, która już budowała swój dom pasyny ileś lat temu, (znam przynajmniej 2 takie) niż firmę która dopiero w tym kierunku raczkuje ... Dużo się mówi o pasywnym budownictwie ale aby spełnić wymagania konstrukcyjne trzeba dużoooo pracy więcej niż przy domu energooszczędnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polanda zna takie przypadki - patrz podatek bykowy do połowy lat 70tych za nieposiadanie dzieci dla kawalerów.

A że jest dziura w budżecie to już temat podatku bykowego wrócił (bez większych szans) a co mi się najbardziej podoba to równouprawnienie z kobietami i dołożenie do bykowego podatku jałówkowego :)

 

.

 

O ja nie moge uśmiałem sie do łez z tegpo podatku jałówkowego :D:D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr Szlagowski da Ci za 800 zło certyfikat pasywności? Chodzi chyba o wykonanie pomiarów, tak się składa ze też poznałem człowieka na Budmie, robił wrażenie uczciwego pasjonata, wątpię by narażał swoją reputacje bawiąc się w produkcje lewych papierów

 

Jak zło to ja nie chce boję się! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze pomiary kosztuja: badanie szczelnosci okoo 1300 z ,obliczenia do projektu domu pasywnego 1200 z,certyf.energ. jeszcze nie wiem ile mysle ze okoo 500 z .Te wszystkie dok.badania oraz certyfikaty reku okien i drzwi wysylamy do Instyt.Domow .Pasyw.i gdy to przejdzie i masz zachowane parametry domu pasywnego otrzymujesz certyfikat A TO DOPIERO KOSZTUJE 800 zl .Tak ze nie kupuje sie certyfikatu .....:no: ji prosze czytac z zrozumieniem A pan Szlagowski pasjonat i przemiy czowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm........ tak się zastanawiam czy wybudowanie takiego domu - i potencjalne potem oszczędności - uwzględniając że nieruchomość jest kredytowana ( bo mało znam ludzi co to za gotówkę budują -) zwróci się nam w trakcie naszego życia? Jeśli przyjmując że na tym zechcą się wzbogacić (a zechcą :) ) wszystkie hieny cmentarne , dojące nas inwestorów z kasy + zwiększone koszty budowy + zwiększone koszty wykonania (a i tak nie ma gwarancji że zostanie to zrobione dobrze) to może ostatecznie wyjść tak że nasz ładny dom pasywny - (a raczej w kontekście podniesiony standard do domu pasywnego) będzie inwestycją która sie nam nie zwróci w trakcie naszego użytkowania. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli sie mylę.........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy rozpocznie budowe czlowiek 25 letni napewno sie zwroci aczkolwiek za 10-20 lat przypuszczam ze beda jeszcze bardziej doskonae technologie a nasz dom pasywny bedzie ,,rupieciem,,Buduja raczej nieco starsi tak ze o zwrocie nie ma mowy zbyt drogi interes jak zdazyles zauwazyc dookoa wszyscy chca na tym zarobic. a inwestor powinien czuc sie z tego tytulu szczesliwy hehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm........ tak się zastanawiam czy wybudowanie takiego domu - i potencjalne potem oszczędności - uwzględniając że nieruchomość jest kredytowana ( bo mało znam ludzi co to za gotówkę budują -) zwróci się nam w trakcie naszego życia? Jeśli przyjmując że na tym zechcą się wzbogacić (a zechcą :) ) wszystkie hieny cmentarne , dojące nas inwestorów z kasy + zwiększone koszty budowy + zwiększone koszty wykonania (a i tak nie ma gwarancji że zostanie to zrobione dobrze) to może ostatecznie wyjść tak że nasz ładny dom pasywny - (a raczej w kontekście podniesiony standard do domu pasywnego) będzie inwestycją która sie nam nie zwróci w trakcie naszego użytkowania. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli sie mylę.........

 

Widzisz w zależności od tego co zrobisz są 2 ważne argumenty które przemawiają za budową pasywniaka. Załóżmy że bierzemy kredyt 15-20 lat - i płacimy 40.000 PLN więcej niż za dom np: energooszczędny (który i tak planujemy wybudować). Różnica na rachunkach za użytkowanie może wynieść 2.000 tyś. PLN w skali roku. Ale mowa tutaj o pełnym pasywniaku wraz z wysoko energooszczędnymi technologiami jak LED czy pochodne. To już po 10 latach uzbiera się 20.000 PLN. Ale pozostaje nam kredyt do spłacenia - i tutaj mamy takie same raty ale mamy mniejsze koszty użytkowania czyli więcej kasy w kasie :sick:. Również po 20 latach - zapragniesz sprzedać taki domek i wybudować drugi - tutaj zdecydowanie łatwiej będzie ci sprzedać pasywniaka bo w tą stronę idzie nasze społeczeństwo. Jak to się rozwinie nie wie nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz w zależności od tego co zrobisz są 2 ważne argumenty które przemawiają za budową pasywniaka. Załóżmy że bierzemy kredyt 15-20 lat - i płacimy 40.000 PLN więcej niż za dom np: energooszczędny (który i tak planujemy wybudować).

 

Jesteś optymistą - przeciętnie kredyt bierze się na 30 lat - a to generuje drugie 40 tysiaków z odsetek.

Różnica na rachunkach za użytkowanie może wynieść 2.000 tyś. PLN w skali roku. Ale mowa tutaj o pełnym pasywniaku wraz z wysoko energooszczędnymi technologiami jak LED czy pochodne. To już po 10 latach uzbiera się 20.000 PLN. Ale pozostaje nam kredyt do spłacenia - i tutaj mamy takie same raty ale mamy mniejsze koszty użytkowania czyli więcej kasy w kasie :sick:. Również po 20 latach - zapragniesz sprzedać taki domek i wybudować drugi - tutaj zdecydowanie łatwiej będzie ci sprzedać pasywniaka bo w tą stronę idzie nasze społeczeństwo. Jak to się rozwinie nie wie nikt.

 

Ze sprzedażą - może być różnie - sporo juz tego na rynku i sporo sie wybuduje. Druga sprawa pasywniak owszem - bardziej atrakcyjny - ale i droższy i gdybym mial kupic pasywniaka - gotowca - hehehe wolałbym budować :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm........ tak się zastanawiam czy wybudowanie takiego domu - i potencjalne potem oszczędności - uwzględniając że nieruchomość jest kredytowana ( bo mało znam ludzi co to za gotówkę budują -) zwróci się nam w trakcie naszego życia?

 

Prawdopodobnie nigdy się nie zwróci, jest to rzecz dla hobbystów i amatorów bicia rekordów, nikogo więcej. Wszystko jest kwestią indywidualnego policzenia, ale załóżmy przykładowo malutką kostkę 12x10x3 m. Wszystkie przegrody ocieplone do:

1. u=0,1 (30 cm grafitu), 30 m2 okien u=0,8,

2. u=0,2 (15 cm grafitu), okna u=1,0

 

Poza tym są takie same. Pierwszy, pasywny i z kablami w podłodze będzie potrzebował ca. 3 MWh rocznie mniej, ale kosztował kilkanaście, powiedzmy 13 KPLN więcej.

W drugim za koszt kabli plus te 13 KPLN zrobisz wodną podłogówkę i wstawiasz średnią PPC z SCOP = 2,5.

 

Ogrzewanie tego drugiego będzie przy obecnych cenach prądu tańsze o kilkaset złotych rocznie, a gdyby jeszcze kilka tysi dołożyć do gruntowej, było by o połowę tańsze. A dom drugi też będzie w pełni komfortowy, sami sobie zobaczcie, że przy dt=40* wewnętrzna temp. ściany to raptem różnica pół stopnia. Stąd takie różnice w dopłatach, w końcu pasywny to moda, a za modę się płaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Gdy rozpocznie budowe czlowiek 25 letni napewno sie zwroci aczkolwiek za 10-20 lat przypuszczam ze beda jeszcze bardziej doskonae technologie a nasz dom pasywny bedzie ,,rupieciem,,Buduja raczej nieco starsi tak ze o zwrocie nie ma mowy zbyt drogi interes jak zdazyles zauwazyc dookoa wszyscy chca na tym zarobic. a inwestor powinien czuc sie z tego tytulu szczesliwy hehe

Witam!Wracam do tematu naszego,,domu pasywnego,,prawie po poltora roku.Mieszkamy w nim od kwietnia 2013 Jakie wiadomosci?Wiec za wszelkie badania domu /bylo jedne jedyne/zaplacil budowniczy czyli Multicomfort bo to przeciez sam prezes firmy podpisal umowe na dom pasywny wiec to On musi nam to udowonic nie odwrotnie.Badanie szczelnosci na piatke pomimo peknietej szyby/pieniadze otwieraja wszystkie drzwi/ podczas budowy co zglaszalam,pomimo wygietych ram okien/ wiosna wymienione po reklamacji/iwiatr hulał po domu z zamknietymi oknamiOczywiscie okna z najwyzszej polki pasywne./Wlasnym oczom nie wierzylam ze wynk lepszy od domu modelowego.Drzwi z certyfikatami/cena 12000 tys zl/ dla domu pasywnego tak pracowaly podczas zmiany temperatury zewnetrznej ze pare razy nocowalismy w hotelu bo nie mozna bylo wejsc do domu a gdy byla odwilz to przez szczeline pomiedzy drzwiami a framuga mozna bylo swiat ogladac rowniez zostaly wymienione w ramach reklamacji.Okno podczas budowy peklo niewiadomo dla mnie z jakiej przyczyny ale chyba napraezenia.Madry budowniczy tak je osadzil ze do wymiany trzeba bylo specjalny dzwig zamawiac.Nasz glowny spec od budowy wyslal dok do Instytytu Domow Pasywnych /Polska/ Certyfikat wraz z dokumentacja po wielu wielu monitach nasz budowniczy zdecydowal sie nam oddac.Gdy to zobaczylam to juz wiem wszystko np certifikat podpisany przez pana weryfikatora jednego z dziesieciu.Doszlam do wniosku ze niech certyfikaty w firmach podpisuja ludzie ktorzy pracuja naprzyklad na tasmach albo frezarkach bo po co to ma podpisywac dyrektor czy prezes,dalej w dok parametry pieca to przedruk producenta tego pieca a nie powazne obliczenia,a dokumentacja opisowa,oczywiste bledy miarowe i ilosciowe,mało tego nasza rura z reku ma niecale 20m wg dok 40m jest w ksztalcie podkowy a rysunek tech.ksztalt rury ,,y,, U nas dwa okna osadzone na stale wg rysunku jedno okno .Oczywiscie mamy wymiane powietrza w WC i pomieszczeniu gosp. kominki grawitacyjne co wogole nie mialo miec miejsca bo jest zainstalowany rekuperator.W dokumentacji o tym ani slowkaAcha producent okna stwierdzil ze ramy okien sie wygiely bo mamy rekuperator a ten tak zsie powietrze!!! Wg mnie nie zsie jest go wrecz za malo,ale budowniczy wytlumaczyl sie w firmie Paul Novus ze napewno nie potrafimy rekuperator obsługiwac. \nonsens raptem trzy guzikiGdy rozmawialam z panem z Instytutu Domow Pasywnych o tych przekretach to stwierdzil ze nie biora odpowiedzialnosci co budowniczy podaje w dokumentacji ale ma to,,grac,,z zalozeniami domu pasywnego..Dla wlasnej ciekawosci podjelam sie rozmowy z ich nadrzedna jednostka w Darmstatt to wysluchano cierpliwie i odeslano do Instytutu w Polsce.Gdy stwierdzilam ze tam juz byla rozmowa to mily pan powiedzial ze nic mi dalej nie poradzi.Bylam ciekawa jak wyglada pomoc w kwestii domow pasywnych wiec zadzwonilam do odpowiedniej jednostki w Warszawie .Tutaj dowiedzialam sie ze NIE honoruja do dotacji certyfikatu z Darmstatt z oddzialem w Polsce im G.Szlagowskiego bo jest to Instytut prywatny./i dobrze bo moj certyfikat to farsa/Gdy zapytalam o doplaty to mila pani w urzedzie stwierdzila ,,juz ma pani wybudowany dom to doplaty NIE potrzebujecie!!!Ja sadzilam ze to ma byc zacheta dla inwestora ale faktycznie przekonalam sie ze maja racje przedmowcy ze nie o inwestora chodzi ale banki i cala armie ludzi.Troche danych domu, za rok od lutego 2013 do lutego 2014.Zuzycie gazu na dogrzewanie wody i CO 1400zl / posiadamy panele sloneczne na dogrzewanie wody/Oplaty za prad na poziomie 100zl miesiecznie Mala uwaga ze w tym roku prawie zimy nie bylo..Wg mnie nigdy w zyciu nie jest to dom pasywny pomimo certyfikatu.Firma ta dalej promuje sie jako lider budowy domow pasywnych ,

.......a zycie weryfikuje inwestora

Edytowane przez Dana54
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...