agresst 14.10.2012 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2012 Witam, Planuję w niedalekiej przyszłości opuścic dom rodzinny i zamieszkac samemu.Mam jednak spory dylemat na co się zdecydowac.Nie ukrywam że aspekt finansowy ma spore znaczenie. Opisze wam warianty które biorę pod uwagę i proszę o radę: 1.Kupno mieszkania w bloku ~ 100.000 zł + koszty remontu /urządzenia. (około 20.000 zł wkładu własnego + kredyt hipoteczny) 2.Kupno mieszkania w kamienicy -30.000-80.000 zł + koszty remontu /urządzenia. (około 20.000 t wkładu własnego + kredyt hipoteczny) 3.Odstępne za mieszkanie w prywatnej kamienicy 5.000-20.000 zł + koszty remontu /urządzenia. (około 20.000 wkładu własnego +pożyczka w banku) 4.Odstępne za mieszkanie w kamienicy komunalnej. Zastanawiam się co będzie dla mnie na dzień dzisiejszy najlepsze.Moje zarobki oscylują w granicy 2.200 zł (średnio) czasem jej to 2000 lub 2500.Stały wydatki jak telefon/internet / TV / wynoszą mnie około 350 zł. wiec do podziału na: Opłaty( czynsz+energia elektryczna + ogrzewanie itp.)Żwywnośc *Rata kredytu* zostaje około 1800 zł. Wiadomo że dochodzi to tego sporo innych wydatków jak ubrania ,chemia, itp. 1.Za mieszkaniem w bloku przemawiają w miarę utrzymane klatki schodowe , niezłe stany techniczne budynków i czynsz w ramach rozsądku wagą jest rata kredytu który dojdzie do całości. 2.Mieszkanie w kamienicy na minus to stan budynków ich estetyka itd.+częste problemu z ogrzewaniem.Plusem jest znacznie niższa cena. 3.To chyba mój faworyt. Nie potrzeba wielkiego portfela.Często kamienice prywatne są w nie najgorszym stanie tech a ich estetyka też jest czasem całkiem ok.Moje obawy to jednak wielkośc czynszu i ,,Kaprys" właściciela.najbardziej obawiam się wpompowanych pieniędzy na wykończenie mieszkania i np. decyzja o tym że muszę się wyprowadzic) < nie znam się na prawie ale przy stałym meldunku i umowie na czas nieokreślony jak wygląda rozwiązanie takiej umowy? 4.Mieszkania komunalne to najtańszy wariant.Problem w stanie budynku jego estetyce i małej ilości ogłoszeń na rynku. Proszę o porady na co się zdecydowac mam jeszcze na decyzję około roku czasu,ale nie chce zostawic nic na ostatnią chwilę. Dodam że mieszkam w Łodzi i interesuje mnie tylko i wylącznie mieszkanie w okolicy dzielnicy Ruda Pabianicka /Rokicie /Kurak ewentualnie Ksawerów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 15.10.2012 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Ale fajne ceny mieszkań są w Łodzi. Ciężko coś doradzić, nie znając realiów rynku lokalnego, ale dla mnie najbardziej przemawiająca jest opcja nr 1, jeśli dotyczy mieszkania własnościowego z założoną KW. Przy kredycie na poziomie 100 tys. na np. 20 lat, rata kredytu to ok. 750 zł, czyli stanowiąca ok. 1/3 Twojego miesięcznego wynagrodzenia. Kupując takie mieszkanie spłacasz swoje. W razie kłopotów z kredytem, moim zdaniem, takie mieszkanie jesteś w stanie najłatwiej sprzedać. Kamienice to generalnie ciężki temat, głównie ze względu na ich wątpliwej jakości standard. Myślę, że kłopoty z ogrzewaniem to jeden z najmniejszych problemów jaki jest. Nie wiem jak w Łodzi, ale mam znajomych mieszkających (nadal) w kamienicy w Krakowie, którzy od 2 lat próbują sprzedać swoje atrakcyjne mieszkanie na krakowskim Kazimierzu i nikt go nie chce kupić. Z głównych atrakcji ogrzewanie piecami kaflowymi z grzałką elektryczną (rachunki za prąd z kosmosu, a w mieszkaniu zimno jak w..., bo pomieszczenia wysokie na 4m), kamienica nieocieplona i nie remontowana od lat (nie ma za co - mała wspólnota emerytów, mieszkających w olbrzymich mieszkaniach, którzy nie godzą się na żadne podwyżki opłat, funduszu remontowego czy czegokolwiek; część w ogóle nie płaci), sporo mieszkań ogrzewana węglem, który mieszkańcy magazynują w piwnicach (pomijam inne kłopoty, głównie zapachowe z tym związane), na klatkę schodową strach wejść. A jak ktoś lubi zwierzątka, to w piwnicy mają szczury, które już się przestały bać ludzi. No a że niebawem pewnie znajdzie się ktoś kto ów kamienicę zechce odzyskać, bo przed wojną należała do jego rodziny... Co do mieszkania za odstępne - nie posiadam żadnej wiedzy w tym temacie. Zwróć uwagę, jednak na to, że meldunek nie daje żadnych praw do mieszkania, jest jedynie potwierdzeniem miejsca pobytu. W kwestii mieszkań komunalnych również nie bardzo się orientuję - wiem tylko, że jest to najem mieszkania od gminy i że są one dostępne dla osób o niskich dochodach, więc nie wiem, czy się "załapiesz". Co więcej szykuje się nowelizacja ustawy w tym temacie - nie wiem ile w tym prawdy, bo nie bardzo się w to wczytywałam, ale ponoć gminy będą zawierać takie umowy najmu tylko na 5 lat i zastrzegają sobie możliwość kontroli dochodów (będą mogły wypowiedzieć umowę, jeśli wynagrodzenie wzrośnie i nie będą podpisywać nowych umów najmu jeśli wynagrodzenie lokatora przekroczy, chyba 1/4 średniego wynagrodzenia w województwie). No i pozostaje jeszcze kwestia oczekiwania na takie mieszkanie. Często latami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
liszew 15.10.2012 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Pierwsza opcja jak dla mnie najlepsza mieszkanie w bloku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dudi82 15.10.2012 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Tylko i wyłącznie opcja nr 1! Odstępne wyniesie pewnie tyle co rata kredytu albo i więcej. Spłacając kredyt spłacasz swoje i nikogo się nie musisz prosić o zgodę żeby tapetę położyć czy dziurę w ścianie wywiercić. Jeśli płacisz raty i czynsz to nikt Cię z mieszkania nie ruszy. Wynajmując musisz się liczyć z tym, co pisałeś - kaprys wynajmującego dzień po tym, jak skończysz remont.Tylko czy w Łodzi w tej cenie da się znaleźć mieszkanie w bloku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agresst 15.10.2012 17:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2012 Pisząc mieszkanie mam na myśli oczywiście kawalerkę w metrażu 20-30 m2. Nie wiem czy regulamin tego zabrania ale:http://otodom.pl/mieszkanie-lodz-gorna-27m2-1-pokoj-89000-pln-id14551059.htmlhttp://otodom.pl/mieszkanie-lodz-gorna-28m2-1-pokoj-100000-pln-id15459882.htmlhttp://otodom.pl/mieszkanie-kawalerka-na-sprzeadz-lodz-id14046572.html Takie przykłady na szybko. Mam jeszcze takie pytanie do ludzi siedzących w branży jakie są prognozy jeżeli chodzi o ceny nieruchomości w najbliższej przyszłości?? Chodzi o rok 2013? Jestem laikiem w tym aspekcie ale zbliża się kryzys to chyba oznacza spadek cen nieruchomości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 16.10.2012 07:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 Ehh z tym kryzysem... Jak będą się kształtowały ceny mieszkań na 100% nikt nie jest w stanie przewidzieć. Bardzo wiele zależy od dostępności kredytów hipotecznych (czyli po prostu od polityki banków w tym temacie oraz od decyzji Rady Polityki Pieniężnej w sprawie wysokości stóp procentowych). Ponieważ gospodarka spowalnia, pojawiają się jakieś informacje o planowanych obniżkach stóp procentowych, złagodzeniu tzw. Rekomendacji T (póki co ma to dotyczyć kredytów konsumpcyjnych, ale moim zdaniem w przypadku hipotek będzie podobnie) no i te magiczne obietnice rządu w sprawie programu pomocowego dla młodych ludzi (oczywiście póki co szczegółów brak, ale ma to być niby program częściowo porównywalny z RnS). Te działania powinny nieco pobudzić rynek nieruchomości. W branży nieruchomości nie pracuję, ale również przymierzam się do zakupu kolejnego mieszkania. Aktualne kupiłam w II połowie 2010 roku i od tamtego czasu obserwuje rynek w Krakowie dość uważnie. Co prawda zwracam uwagę przede wszystkim na nowe mieszkania (deweloperskie) i raczej większe (ok. 75 m2), w określonych lokalizacjach - tutaj faktycznie widać minimalny spadek cen, ale raczej rzędu kilku procent. Spore spadki widać natomiast w dzielnicach na obrzeżach miasta, z niezbyt dobrze zorganizowaną komunikacją (typu Kliny itp) oraz w przypadku mieszkań z rynku wtórnego w blokach z wielkiej płyty. Trochę inaczej sytuacja zawsze kształtuje się w przypadku małych mieszkań - analitycy są zdania, że tutaj zbyt dużych obniżek nie ma się co spodziewać, bo takie nieruchomości zawsze będą się sprzedawać. Największą ponoć popularnością na rynku cieszą się mieszkania 2-pokojowe do 45-50 m2 powierzchni - na takie łatwiej dostać kredyt, koszty utrzymania są zazwyczaj stosunkowo niskie, etc. To są oczywiście dywagacje, bo tak na 100% to nikt tego nie jest w stanie przewidzieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natan88 16.10.2012 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 Też nosze się z takim zamiarem, niestety z racji bycia singlem nie mam co liczyć na spory kredyt i mieszkanie w bloku, zainteresowało mnie "mieszkanie w kamienicy" 27 mkw odnowione, w kamienicy z 1940 roku :/ cena 70 tyś zł... masakra, gdybym miał pewność ze ta kamienica postoi jeszcze trochę to może bym się zdecydował. Kawalerka w bloku ok 20 mkw też ok 70 tyś zł... ceny tych mieszkań są delikatnie mówiąc za wysokie jak na nasze zarobki, sle z drugiej strony nie ma sensu wynajmować mieszkania i komuś spłacać kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nemi 16.10.2012 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 (edytowane) I tak zazdroszczę tych cen - za 38,8 m2 zapłaciliśmy w połowie 2010 roku prawie 4 razy tyle, co oferta Natana. Mieszkanie w stanie deweloperskim. Za 70 tys. w moim bloku można było kupić... garaż (45 tys) + komórkę lokatorską (12 tys). A resztę to chyba przepić z rozpaczy. Edytowane 16 Października 2012 przez nemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CamillQ 19.10.2012 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2012 Hej,Niedawno sama stanęłam przed wyborem mieszkania (już podpisałam umowę przedwstępną). Moim zdaniem naważniejsze to dogłębnie przemyśleć sobie co dla Ciebie jest najważniejsze w wymarzonym przyszłym lokum (oczywiście mierząc siły finansowe na zamiary). Kamienice mają to do siebie, że mieszkania w nich po gruntownym remoncie są przepiękne, ale... obecnie mieszkam w kamienicy (u teściów) i wiem, że: takie mieszkanie na pewno będzie droższe w utrzymaniu (przez wysoki sufit większa kubatura do ogrzania), często nie są remontowane lub są remontowane częściowo, nie docieplone, na temat remontów za bardzo nie ma z kim rozmawiać, bo albo (jak ktoś już wyżej napisał) emeryci na 75 m2 z zameldowanym synem/córką pojawiającym się raz czy dwa na miesiąc, albo towarzystwo często zaglądające do kieliszka. Z drugiej strony kamienica daje ciekawe możliwości aranżacji przestrzeni życiowej (zwłaszcza na małym metrażu) czyli: zrobienie antresoli do spania, wielu schowków czy pawlaczy, jest w takim mieszkaniu więcej miejsca niż w mieszkaniu w bloku, nawet jeśli metraż jest taki sam. Na pewno jeśli chodzi o koszty utrzymania mieszkania w bloku to będą one niższe niż kamienica - zwłaszcza to nieszczęsne ogrzewanie. Ja będąc na Twoim miejscu rozglądnełabym się za mieszkaniem ciut większym (około 35 metrów). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasper4433 23.10.2012 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 Ceny mieszkań w tej chwili są piękne - niewątpliwie jest to również dobry moment na inwestycje ....... tylko mieć pewność stałości dochodów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alek654 23.10.2012 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2012 (edytowane) Ja wybrałbym opcję nr 1. Kupno mieszkania to już poważna inwestycja. Najgorsze jest to, że trzeba brać na nie kredyty i człowiek nie może pozwolić sobie na to co by naprawdę chciał sobie kupić Zanim kupisz mieszkanie dobrze się rozejrzyj i zastanów kilka razy. [moderowano] Edytowane 29 Października 2012 przez joliska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natan88 24.10.2012 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2012 Ostatnio zauważyłem nową inwestycje w moim mieście za ok 4000zł/mkw to nie jest źle, co ???Jedyny minus że jest to chyba najbardziej oddalone obrzeże miasta :/ I owszem mieszkania w kamienicach można ciekawie zaaranżować, jeszcze jak sama kamienica wygląda dobrze to można się zastanawiać, ale jak budynek wygląda jakby miał postać kilka lat to jest sens brania takiego lokum ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CamillQ 25.10.2012 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Dlatego dobrze rozpisać sobie co jest dla Ciebie najważniejsze - czy bliskość centrum (kosztem np kupna mniejszego mieszkania) czy może być dalej, ale za to będzie tańsze/większe. Zawsze jak już masz coś na oku w kamienicy warto dowiedzieć się w spółdzielni jaki jest stosunek właścicieli mieszkań do wynajmujących od spółdzielni. Wiadomo, że jeżeli ktoś jest właścicielem mieszkania to będzie bardziej dbał o wszystko niż ktoś kto wynajmuje od miasta (oczywiście nie zawsze tak musi być). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agresst 25.10.2012 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2012 Jeżeli chodzi o pewnośc stałości zarobków to jestem raczej spokojny mam ustabilizowaną sytuacje zawodową i nadal się uczę i rozwijam więc powinno byc dobrze. Z resztą mam zamiar obrac taką taktykę że w przypadku jakiegoś (tfu!) wypadku utraty pracy itd. wynajmuję mieszkanie i kredyt spłacam z kasy za wynajem a sam wracam do rodziców.:/ Mam nadzieję że nie będę do tego zmuszony. Co do wykończenie mieszkanka to marzy mi się właśnie antresola z łóżeczkiem Kilka kombinowanych szaf szafeczek półeczek + dobre światło+ ledy i te sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.