Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Róże w ogrodzie M95 L by Aniqa1982


aniqa1982

Recommended Posts

Danusiu , musisz tez zwrócić uwagę na ustawienie domu względem kierunków .

Ja mam super akurat ,bo od wschodu mam taras i 2 sypialnie, salon od południa , wejście i sypialnia od zachodu , a kotłownia , łazienka od północy.

Więc cały dzień mam doświetloną strefę dzienną :) Nieraz nam słońce tak nagrzeje, że czujesz jakby ogrzewanie było włączone ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Danusiu , musisz tez zwrócić uwagę na ustawienie domu względem kierunków .

Ja mam super akurat ,bo od wschodu mam taras i 2 sypialnie, salon od południa , wejście i sypialnia od zachodu , a kotłownia , łazienka od północy.

Więc cały dzień mam doświetloną strefę dzienną :) Nieraz nam słońce tak nagrzeje, że czujesz jakby ogrzewanie było włączone ;)

 

 

u nas, gdyby było odbicie lustrzane,

to słońce w salonie byłoby od rana (duże drzwi tarasowe),

a przechodziloby po południu na tę

ścianę z drugim oknem (przy stole w projekcie)

 

 

Czy Wy kochane ludziska długo wybieraliście sam projekt?

Toć to można zgłupieć od oglądania, a i tak zazwyczaj

jeszcze wszyscy jakieś tam swoje zmiany nanoszą, by dopasować pod swoje potrzeby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danusia to ja mam akurat lustrzane odbicie i tak właśnie mi słońce przechodzi.

Jeśli chodzi o mnie to mieliśmy 2 projekty. Ale ten od razu utkwił nam w pamięci.

Ja wolałam inny a mąż ten. Poszliśmy na kompromis, ale ja do dziś z tęskontą patrzę na ten drugi ;)hihihi

ALe co muszę przyznać to największym plusem jest ekonomiczność Róż... w budowie i póżniejszym użytkowananiu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danusia to ja mam akurat lustrzane odbicie i tak właśnie mi słońce przechodzi.

Jeśli chodzi o mnie to mieliśmy 2 projekty. Ale ten od razu utkwił nam w pamięci.

Ja wolałam inny a mąż ten. Poszliśmy na kompromis, ale ja do dziś z tęskontą patrzę na ten drugi ;)hihihi

ALe co muszę przyznać to największym plusem jest ekonomiczność Róż... w budowie i póżniejszym użytkowananiu:)

 

 

My myśleliśmy o domach z dachem dwuspadowym, bo niby niższe koszty,

ale przy takim domku do 100m2 to chyba ta różnica w rodzaju dachu nie taka wielka,

tym bardziej, że róże w ogrodzie nie mają lukarn itp oraz kąt nachylenia jest niewielki

(no chyba , że ktoś zwiększa); chcieliśmy też garaż przyczepiony do domu lub w bryle

budynku, ale później doszliśmy do wniosku, że to zwiększy koszty budowy,

później można postawić jakiś blaszak, a jeśli budżet pozwoli można coś zbudować,

ale trzeba pamiętać by dokładnie rozplanować to na działce.

W sumie to nawet dobrze mieć garaż osobno, bo przynajmniej człowiek ma szansę się

wynurzyć z domu :) a tak, to przemykałoby się z wiatrołapu do auta i nosa na dwór nie wystawiło :)

Nie spieszymy się, bo budowę planujemy na jesień 2016 lub dopiero wiosnę 2017, ale chcę

miec wszystko przemyślane i zaplanowane jeśli chodzi o projekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z garderoby będziesz zadowolona , bo choć nieduża to wszystko zmieścisz:) Ja zamiast Wc zrobiłabym spiżarkę .

A na węgiel będziesz miała C.O.? Ja miałam mieć na węgiel i dlatego szukałam projektu z kotłownią obok,bo jak widzę teraz sąsiadkę jak targa drzewo i węgiel przez cały ogród do "ślepej" kotłowni we wiatrołapie to cieszę się ,że mam gaz a nawet jakby węgiel kiedyś miał być u nas jednak, to wejście od zewnątrz. Bardzo dużo korzystamy z tych dodatkowych drzwi:)

Ja jeszcze zlikwidowałam te małe okienka w sypialniach i mam więcej miejsca.Pokoje są bardziej ustawne teraz.

A i jeszcze zmniejszyłam drzwi tarasowe, przez co mogę większe kanapy postawić i nie "wchodzą " mi w drzwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z garderoby będziesz zadowolona , bo choć nieduża to wszystko zmieścisz:) Ja zamiast Wc zrobiłabym spiżarkę .

A na węgiel będziesz miała C.O.? Ja miałam mieć na węgiel i dlatego szukałam projektu z kotłownią obok,bo jak widzę teraz sąsiadkę jak targa drzewo i węgiel przez cały ogród do "ślepej" kotłowni we wiatrołapie to cieszę się ,że mam gaz a nawet jakby węgiel kiedyś miał być u nas jednak, to wejście od zewnątrz. Bardzo dużo korzystamy z tych dodatkowych drzwi:)

Ja jeszcze zlikwidowałam te małe okienka w sypialniach i mam więcej miejsca.Pokoje są bardziej ustawne teraz.

A i jeszcze zmniejszyłam drzwi tarasowe, przez co mogę większe kanapy postawić i nie "wchodzą " mi w drzwi.

 

mąż wolałby gaz, ja mam uraz do gazu i fobię :) ekogroszek, pellet jeszcze nie wiem, może się przekonam do gazu :D

 

w rozmiarach okien też bysmy pokombinowali, to boczne w salonie chyba długie go podłogi, a i małe w sypialniach tez out.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS a wiecie ,że rodzina nam sie powiększyła?

......

......

.....

.....

Mamy psa! Miał być Border Collie a pod choinką córcia dostała miksa z Shi-Tzu!Taski słodziak , kundelkowy .

Mama Shi-Tzu a tata "nieznany" ;):rotfl:

Wszystkie plany pomieszane , bo inny miał być...hihihi

 

Córcia zadowolona i tak:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nowego członka rodziny :)

A u mojej córki i jej narzeczonego odnalazł się w ostatnią niedzielę ich pies Floyd. 2,5 roku temu wybiegł za bramę i ślad wszelki zaginął. Teraz odnalazł się w schronisku w Żyrardowie. Musiał mieć straszne przejścia, bo do schroniska trafif niemal w agonni. Uratowali mu życie, ale spędził w klatce pół roku, zanim ktoś pomyślał, że na ścianie wisi jego zdjęcie. Nie pamięta swojego starego domu i właściciela, z którym był 15 lat. Mają rehabilitację psią psychiczną i fizyczną w pełnym biegu.

 

 

Nas Troje, przemyśl jeszcze dokładnie te zmiany w projekcie. Nie jest dobrze wod-kan tak rozrzucać po całym domu. To podraża koszty i rodzi kłopoty z utrzymaniem właściwego spadku odpływu. Ja bym tak kombinowała, żeby kuchnia, kotłownia, łazienka, wc były blisko siebie. Także łazienka (z punktu widzenia choćby harców małżeńskich) powinna być przy waszej sypialni, a nie dziecinnej.

Teraz wydaje Ci się, że nie będzie to przeszkadzać, ale zaręczam, że prędko będziesz takiego układu żałować.

No i clou – kotłownia z wejściem ze spiżarnio suszarni – gwarantuję, że jeśli nie będziesz mieć ogrzewania z zamkniętego kotła gazowego, to czystego prania nigdy stamtąd nie wyniesiesz, bo wszystko będzie wiecznie zasypane drobniutkim pyłem. Pół biedy jeszcze gdybyś paliła pelletami, ale ecogroszek to już kompletne zabójstwo. No, nie wyobrażam sobie chodzenia z workami paliwa przez cały dom.

 

Nie pamiętam jakie zmiany Ty, Aniqo, zrobiłaś w projekcie, ale ja bym tego domku nie chciała z powodu kotłowni. Ta kotłownia w połączeniu z pralnią, nie spełnia warynków wielkości podawanych dla kotłowni z piecami pelletowymi, bądź ecogroszkowymi. Dla samej kotłowni powinno być 6 m2.

Popatrzyłam właśnie na projekt oryginalny i... nie widzę sposobu zmian. CHYBA, że ogrzewanie byłoby gazowe i wtedy kocioł można umieścić gdziekolwiek. Tylko np. taki Viessman wyglądający jak zwykła biała szafa, jest drogi. Chociaż dobry kocioł pelletowy to też kilkanaście tysięcy, a do tego dochodzi jeszcze zbiornik ciepłej wody użytkowej i masa innych rzeczy.

Też boję się panicznie gazu, bo w mojej najbliższej rodzinie mieliśmy 3 wypadki z zatruciem mieszaniną gazu z parą wodną. Raz to ja się zatrułam, raz mój ojciec i raz córka, i ledwo z życiem uszliśmy. Terma była nowoczesna Junkersa i mimo to. Uraz mam i już.

Ale w tym projekcie nie widzę możliwości innej niż gaz.

 

 

Wolałabym ten projekt

http://projekty.muratordom.pl/projekt_wlasny-kat,2846,0%2C0.htm?c=53

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nowego członka rodziny :)

A u mojej córki i jej narzeczonego odnalazł się w ostatnią niedzielę ich pies Floyd. 2,5 roku temu wybiegł za bramę i ślad wszelki zaginął. Teraz odnalazł się w schronisku w Żyrardowie. Musiał mieć straszne przejścia, bo do schroniska trafif niemal w agonni. Uratowali mu życie, ale spędził w klatce pół roku, zanim ktoś pomyślał, że na ścianie wisi jego zdjęcie. Nie pamięta swojego starego domu i właściciela, z którym był 15 lat. Mają rehabilitację psią psychiczną i fizyczną w pełnym biegu.

 

 

Nas Troje, przemyśl jeszcze dokładnie te zmiany w projekcie. Nie jest dobrze wod-kan tak rozrzucać po całym domu. To podraża koszty i rodzi kłopoty z utrzymaniem właściwego spadku odpływu. Ja bym tak kombinowała, żeby kuchnia, kotłownia, łazienka, wc były blisko siebie. Także łazienka (z punktu widzenia choćby harców małżeńskich) powinna być przy waszej sypialni, a nie dziecinnej.

Teraz wydaje Ci się, że nie będzie to przeszkadzać, ale zaręczam, że prędko będziesz takiego układu żałować.

No i clou – kotłownia z wejściem ze spiżarnio suszarni – gwarantuję, że jeśli nie będziesz mieć ogrzewania z zamkniętego kotła gazowego, to czystego prania nigdy stamtąd nie wyniesiesz, bo wszystko będzie wiecznie zasypane drobniutkim pyłem. Pół biedy jeszcze gdybyś paliła pelletami, ale ecogroszek to już kompletne zabójstwo. No, nie wyobrażam sobie chodzenia z workami paliwa przez cały dom.

 

Nie pamiętam jakie zmiany Ty, Aniqo, zrobiłaś w projekcie, ale ja bym tego domku nie chciała z powodu kotłowni. Ta kotłownia w połączeniu z pralnią, nie spełnia warynków wielkości podawanych dla kotłowni z piecami pelletowymi, bądź ecogroszkowymi. Dla samej kotłowni powinno być 6 m2.

Popatrzyłam właśnie na projekt oryginalny i... nie widzę sposobu zmian. CHYBA, że ogrzewanie byłoby gazowe i wtedy kocioł można umieścić gdziekolwiek. Tylko np. taki Viessman wyglądający jak zwykła biała szafa, jest drogi. Chociaż dobry kocioł pelletowy to też kilkanaście tysięcy, a do tego dochodzi jeszcze zbiornik ciepłej wody użytkowej i masa innych rzeczy.

Też boję się panicznie gazu, bo w mojej najbliższej rodzinie mieliśmy 3 wypadki z zatruciem mieszaniną gazu z parą wodną. Raz to ja się zatrułam, raz mój ojciec i raz córka, i ledwo z życiem uszliśmy. Terma była nowoczesna Junkersa i mimo to. Uraz mam i już.

Ale w tym projekcie nie widzę możliwości innej niż gaz.

 

 

Wolałabym ten projekt

http://projekty.muratordom.pl/projekt_wlasny-kat,2846,0%2C0.htm?c=53

 

teraz mnie załamałaś :(

 

ale dzięki za informacje, jest nad czym główkować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS a wiecie ,że rodzina nam sie powiększyła?

......

......

.....

.....

Mamy psa! Miał być Border Collie a pod choinką córcia dostała miksa z Shi-Tzu!Taski słodziak , kundelkowy .

Mama Shi-Tzu a tata "nieznany" ;):rotfl:

Wszystkie plany pomieszane , bo inny miał być...hihihi

 

Córcia zadowolona i tak:)

 

shi tzu mają moi rodzice, tzn z matki shi tzu i ojca pól shi tzu :) bardzo mądre i wierne pieski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję nowego członka rodziny :)

A u mojej córki i jej narzeczonego odnalazł się w ostatnią niedzielę ich pies Floyd. 2,5 roku temu wybiegł za bramę i ślad wszelki zaginął. Teraz odnalazł się w schronisku w Żyrardowie. Musiał mieć straszne przejścia, bo do schroniska trafif niemal w agonni. Uratowali mu życie, ale spędził w klatce pół roku, zanim ktoś pomyślał, że na ścianie wisi jego zdjęcie. Nie pamięta swojego starego domu i właściciela, z którym był 15 lat. Mają rehabilitację psią psychiczną i fizyczną w pełnym biegu.

 

 

Nas Troje, przemyśl jeszcze dokładnie te zmiany w projekcie. Nie jest dobrze wod-kan tak rozrzucać po całym domu. To podraża koszty i rodzi kłopoty z utrzymaniem właściwego spadku odpływu. Ja bym tak kombinowała, żeby kuchnia, kotłownia, łazienka, wc były blisko siebie. Także łazienka (z punktu widzenia choćby harców małżeńskich) powinna być przy waszej sypialni, a nie dziecinnej.

Teraz wydaje Ci się, że nie będzie to przeszkadzać, ale zaręczam, że prędko będziesz takiego układu żałować.

No i clou – kotłownia z wejściem ze spiżarnio suszarni – gwarantuję, że jeśli nie będziesz mieć ogrzewania z zamkniętego kotła gazowego, to czystego prania nigdy stamtąd nie wyniesiesz, bo wszystko będzie wiecznie zasypane drobniutkim pyłem. Pół biedy jeszcze gdybyś paliła pelletami, ale ecogroszek to już kompletne zabójstwo. No, nie wyobrażam sobie chodzenia z workami paliwa przez cały dom.

 

Nie pamiętam jakie zmiany Ty, Aniqo, zrobiłaś w projekcie, ale ja bym tego domku nie chciała z powodu kotłowni. Ta kotłownia w połączeniu z pralnią, nie spełnia warynków wielkości podawanych dla kotłowni z piecami pelletowymi, bądź ecogroszkowymi. Dla samej kotłowni powinno być 6 m2.

Popatrzyłam właśnie na projekt oryginalny i... nie widzę sposobu zmian. CHYBA, że ogrzewanie byłoby gazowe i wtedy kocioł można umieścić gdziekolwiek. Tylko np. taki Viessman wyglądający jak zwykła biała szafa, jest drogi. Chociaż dobry kocioł pelletowy to też kilkanaście tysięcy, a do tego dochodzi jeszcze zbiornik ciepłej wody użytkowej i masa innych rzeczy.

Też boję się panicznie gazu, bo w mojej najbliższej rodzinie mieliśmy 3 wypadki z zatruciem mieszaniną gazu z parą wodną. Raz to ja się zatrułam, raz mój ojciec i raz córka, i ledwo z życiem uszliśmy. Terma była nowoczesna Junkersa i mimo to. Uraz mam i już.

Ale w tym projekcie nie widzę możliwości innej niż gaz.

 

 

Wolałabym ten projekt

http://projekty.muratordom.pl/projekt_wlasny-kat,2846,0%2C0.htm?c=53

 

zastanawia mnie też ta kotłownia, bo niektórzy tutaj palą węglem , drewnem i mówią, że nie mają brudno,

gdy spytałam, czy tzw "syf" nie nosi im się do domu...

 

 

już sama nie wiem, rece mi opadają :(

 

Pestko cytuję Ciuebie :

"Nas Troje, ja mam kocioł na paliwo stałe i zero syfu z niego" :D

pranie to raczej sporadycznie by tam było;

co do ekogroszku to rzeczywiście wiem , że brudzi mocno, dlatego też myślałam o

takim pomieszczeniu przechodnim;

 

ale dziękuje Ci za cenne uwagi

to zawsze obiektywny ogląd;

ja może jestem zaslepiona jeszcze wizją w przyszłości własnego domku

i nie dostrzegam mankamentów swoichpomysłów :)

Edytowane przez Nas Troje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że nie wychodzi ten pył do wiatrołapu, ale w kotłowni się pyli podczas przesypywania pelletów z worków do zasobnika. Pyli się też podczas czyszczenia palnika, co trzeba raz na jakiś czas zrobić. To co pisałam o ecogroszku u sąsiada, u mnie nie ma miejsca. Ten pyłek z pelletów jest w porównaniu z ecogroszkiem czysty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi o to, że nie wychodzi ten pył do wiatrołapu, ale w kotłowni się pyli podczas przesypywania pelletów z worków do zasobnika. Pyli się też podczas czyszczenia palnika, co trzeba raz na jakiś czas zrobić. To co pisałam o ecogroszku u sąsiada, u mnie nie ma miejsca. Ten pyłek z pelletów jest w porównaniu z ecogroszkiem czysty.

 

ok. rozumiem

mam jeszcze zagwostkę z tym rozkładem pomieszczen,

jeśli ktoś jeszcze ma uwagi to proszę o rady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pomyślę, bo ten rozkład trzeba wg mnie jakoś przekabacić.

A może popatrz też na ten domek, ktory wkleiłam na końcu postu. On dosyć podobny, a wygodniej rozplanowany. Jest tylko o kilka metrów większy. Ocena kosztów też podobna. Mniej zmian wymaga. Ma też poddasze, które zawsze w domu się przyda choćby po to, żeby schować tam masę tego w co mając dom obrastamy. A gdyby kiedyś taka potrzeba zaistniała, to jest możliwość zbudowania schodów i zrobienia czegoś dodatkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś pomyślę, bo ten rozkład trzeba wg mnie jakoś przekabacić.

A może popatrz też na ten domek, ktory wkleiłam na końcu postu. On dosyć podobny, a wygodniej rozplanowany. Jest tylko o kilka metrów większy. Ocena kosztów też podobna. Mniej zmian wymaga. Ma też poddasze, które zawsze w domu się przyda choćby po to, żeby schować tam masę tego w co mając dom obrastamy. A gdyby kiedyś taka potrzeba zaistniała, to jest możliwość zbudowania schodów i zrobienia czegoś dodatkowego.

 

oczywiście "obaczyłam" ";)

domek fajny, ale nie chcę już dokładać metrów, postawiłam sobie taką kreskę 100m2,

bo w przeciwnym razie nigdy bym się nie zdecydowała :)

 

mam w sumie małe wymagania, 2 sypialnie, salon, kuchnia , łazienka, kotłownia

i pomieszczenie przechodnie do kotłowni:)

i jakoś nie znalazłam jeszcze takiego projektu, może trzeba się udać

do architekta by namalował indywidualnie (na bazie róż w ogrodzie),

nawet kuchnię mogę mieć oddzieloną od salonu ... ehhh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź ile będzie kosztowało dostosowanie projektu do warunków zabudowy i do działki oraz te wszystkie przeróbki. Co wchodzi w projekt Róż poza architekturą i konstrukcją, tzn. czy jest projekt wod-kan, elektryczny itp.? Może warto pomyśleć o projekcie indywidualnym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...