Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Trzaskam sekatorem i plotę wierzbowe witki :)

Psa koniecznie musisz uczyć. Cierpliwie i do skutku, konsekwentnie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7057432
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch odpada , nawet kojca nie chciałabym , bo ten piesek to taki pieszczoch ,że nie mam serca.

Mam nadzieję,że mu to przejdzie no ale jeszcze mamy ok 90 tuj i ciekawe czy zaraz nie skojarzy do czego służy jego siusiak !:lol2: Zajarzy ,że nie dynda sobie bezwiednie tylko ma konkretny cel....krzewy!

Maksiu jest przeuroczy , ale łobuziak jak nic!

Chyba trochę podobny do Małej Cholery co Pusiu?:D

 

Ślężanko ślicznie wychodzą czosnki:)duzo ich masz w ogrodzie?

 

 

Nie wiem jak dokładnie to dziala ale u mnie sasiedzi zrobili niewidoczne ogrodzenie, elektryczny pastuch sie to nazywa chyba ??? Pies ma obroże i jak chce przejś cna zlą stronę mocy to chyba go tam delikatnie piesci prąd, nie znam sie na tym i nie wiem czy to zdrowe dla psow ale wiem ze sa takie :-) Bo niestety psy wyrwały wszytskie tuje w ogrodzie a resztę obsikały ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7057477
Udostępnij na innych stronach

Myśliwi trenują psy z pomocą takiej obroży i pilota. Nasz znajomy tego używał i psa to nie męczyło, a potem wystarczalo tylko słowo
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7057610
Udostępnij na innych stronach

Aniqa ale macie małego agenta u siebie :lol2: Jeszcze jakiś czas będzie wariował ale z czasem spoważnieje ;) Będziecie musieli poświęcić mu sporo czasu aby go wyszkolić :yes:

 

Jesienią posadziłam ponad 160 szt. czosnków + kilkadziesiąt tulipanów i innych cebulowych dosadzonych do ubiegłorocznych. Już się nie mogę doczekać efektu ;)

Edytowane przez Ślężankaaa
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7057693
Udostępnij na innych stronach

No, Ślężanka :) też miałam piętrowe odciski od sadzarki na dłoniach. U mnie ruszyły tulipany botaniczne naprawdę hurmem. Już widzę, że będzie pięknie. Natomiast czosnki, których posadziłam ponad setkę jakoś się ociągają.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7057950
Udostępnij na innych stronach

Aniqa Jesienią posadziłam ponad 160 szt. czosnków + kilkadziesiąt tulipanów i innych cebulowych dosadzonych do ubiegłorocznych. Już się nie mogę doczekać efektu ;)

:jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop::jawdrop: ile?! to gdzie kupowałaś?

 

ps. nigdy nie sadziłam sadzarką., Fajne to to?

 

Dziewczyny wrzućcie u mnie fotki cebulowych jak zakwitną!:)

Edytowane przez aniqa1982
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058224
Udostępnij na innych stronach

Ja cebulowe kupuję TU

Mam sadzarkę Gardeny. To dość prymitywne narzędzie do robienia dziur w podłożu. Bolą i dłonie, i całe ręce, a jak sadzisz w trawniku (krokusy np.) to grozi to bąblami i piętrowymi odcikami. W Anglii można kupić takie sadzarki obsługiwane nogą, podobnie jak łopata.

Najlepszy sposób sadzenia dużych połaci cebulek, to zdjąć warstwę darni i poukładać cebule. Tak robią np. w Keukenhof sadząc tysiące cebulowych.

http://www.keukenhof.nl/en/discover-the-park/what-keukenhof/

 

Edytowane przez pestka56
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058348
Udostępnij na innych stronach

WCALE nie wykopuję. Po to kupiłam botaniczne, żeby mnie szlag co roku nie trafiał. To jeśli chodzi o tulipany, żonkile i narcyzy. Wsadziłam i mają rosnąć, a nie kazać mi się urabiać po kokardę. Inne też mogą rosnąć kilka lat na jednym miejscu. Zobaczymy czy w ogóle je będę wykopywać.

Irysy i liliowce zmusiły mnie do wykopalisk po 5 latach.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058386
Udostępnij na innych stronach

Wsadziłam i mają rosnąć, a nie kazać mi się urabiać po kokardę.

 

Też bym tak chciała, ale wyradzają się :( robią się drobne, nie te kolory, potem coraz słabiej kwitną :(

A ja chce ogród jak to tylko możliwe bezobsługowy. Bez wykopywania, plewienia, przesadzania.

Inny nie ma u mnie racji bytu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058392
Udostępnij na innych stronach

Od tego są odmiany botaniczne :) To prawie dzikusy, więc nie ma obaw, że się będą wyradzać i słabnąć.

 

NIE MA OGRODU BEZOBSŁUGOWEGO. Są tylko takie, gdzie można ograniczyć prace do tych przyjemniejszych. Zawsze trzeba będzie róże w rosarium kopczykować, zawsze na wiosnę rozgarnąć kopczyki, a róże przyciąć choćby tylko kosmetycznie. Zawsze trzeba nawozić. To samo dotyczy wszystkich innych roślin.

Ważne jest by nie było roboty z pieleniem, to jedyna bezobsługowość ,do której można próbować dążyć. A, jeszcze podlewanie można zmechanizować.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058408
Udostępnij na innych stronach

Sorki Ivy urżnęło mi posta :rotfl:

 

Przy takim "areale" jak u nas, odpadają klasyczne bylinowe czy cebulowe grządki - zawsze przegrywamy walkę z chwastami.

Dopiero tak przygotowane rabaty jak mam rosarium czy część użytkową ogrodu - krzewy owocowe, od lat sprawują się dobrze, zostaje podlewanie, przycinanie, nawożenie i podziwianie. A to jesteśmy w stanie ogarnąć.

Sadzę rośliny na agrowłókninie o wysokiej gramaturze (>50), na to kora, otoczaki lub szyszki i jest ok.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058411
Udostępnij na innych stronach

Zawsze trzeba będzie róże w rosarium kopczykować, zawsze na wiosnę rozgarnąć kopczyki, .

 

Nie kopczykuję moich róż.

Pestko w moim przypadku ograniczenie plewienia - to niemal bezobsługowość.

Oczywiście, że się nie da całkiem bezobsługowo - co by była za przyjemność z posiadania ogrodu, gdyby nic w nim nie trzeba było robić :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058414
Udostępnij na innych stronach

A co z zadarniaczami, Pusiu ? Oneświetnie sobie radzą z chwastami. U mnie taki barwinek kompletnie pokonał skrzyp, z którym miałam ogromny problem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058416
Udostępnij na innych stronach

A co z zadarniaczami, Pusiu ? Oneświetnie sobie radzą z chwastami. U mnie taki barwinek kompletnie pokonał skrzyp, z którym miałam ogromny problem.

 

U nas zadarniacze nie dały rady.

Skrzyp może i pokonają, ale trawa, pokrzywy wygrywają.

Ile u mnie roślin poszło w śmietnik zabitych przez chwasty?

Trawa przerastająca barwinek wygląda żałośnie :)

Gdybym nie pracowała, prowadziła inny tryb życia i miał czas na bieżąco plewić.

Nawet iglaki płożące musiałam wyrzucić bo przerosły zielskiem.

Do truskawek 3 razy podchodziłam i 3 razy przegrałam z chwastami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058423
Udostępnij na innych stronach

Na truskawki zbuduj wyniesione rabaty. U mnie to działa. Pielę raz w sezonie i wysypuję trocinami z tartaku. Tak samo rosną warzywa. :)

 

Trawę możesz oddzielić od rabat z cebulowymi borderami wkopanymi w ziemię. Gwarantuję, że działa na korzenie.

Chwasty jak pokrzywy i perz nie będą się wysiewać jeśli je w porę skosisz.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058434
Udostępnij na innych stronach

Chwasty jak pokrzywy i perz nie będą się wysiewać jeśli je w porę skosisz.

 

No właśnie problem jest z tym "w porę".

Gdy jeszcze u mamy mieszkalismy i mały ogródek koło domu miałam - wszystko byuło robione w porę i na czas.

Tu się nie da.

Jest pora na koszenie a ja mam nagdgodziny, albo delegację, wystawę, no kurcze nie da się. Jak już mam czas iść do ogrodu to tam jest po pas zarośnięte :(

Nie jestem początkującym ogrodnikiem. Mnie nie pokonuje niewiedza czy brak doświadczenia tylko brak czasu i ilość do obskoczenia.

Ale na wszystko jest sposób.

Truskawki mam w donicach.

Rabaty na agrowłókninie - i gra :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173014-r%C3%B3%C5%BCe-w-ogrodzie-m95-l-by-aniqa1982/page/117/#findComment-7058442
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...