Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Gaz czy prąd?


xraykd

Recommended Posts

Witam !

Jeszcze w tym roku kupuję mieszkanie do totalnego remontu. Fachowiec który się tego podjął stara się mnie przekonać do rezygnacji z gazu w mieszkaniu. Twierdzi że obecne boilery elektryczne i płyty grzewcze są wspaniałym zamiennikiem tradycyjnego piecyka gazowego i kuchenki i dlatego co raz więcej ludzi decyduje się na takie rozwiązanie. Jeśli chodzi o koszty to podobno jest mniej więcej to samo.W związku z tym mam kilka pytań.

 

1.Czy aby komfortowo korzystać z tych urządzeń elektrycznych konieczna jest instalacja trójfazowa?

2.Jaki jest koszt instalacji przyłącza trójfazowego?

3.Jak to jest z kosztem gotowania/grzania wody elektrycznością?

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi!

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 61
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bojler wystarczy do wykąpania się 1 osoby, później zasobnik potrzebuje czasu na podgrzanie się.

Z drugiej strony możesz pójść w ilość, czyli zasobnik 200-300 litrów, ale czy masz tyle miejsca w mieszkaniu?

Nie oszukujmy się, jedynie przepływowy podgrzewacz zapewni jakiś komfort.

A przepływowy to SIŁA - 400V (10-15kW mocy).

 

Płyta grzewcza, możesz ją puścić z gniazdka, ale będzie to chodzić kulawo z ograniczoną mocą.

Obiad dla kilku osób będziesz gotować i gotować i gotować.....

Znów SIŁA - 400V (6-8kW mocy).

 

1) Tak, instalacja 3-fazowa to konieczność

2) Strzelam 150zł za każdy kilowat zwiększonej mocy, strzelam drugi raz gdzieś około 8-10kW będzie trzeba dokupić (opłata jednorazowa)

3) To zależy co rozumiesz przez komfort, odpadną Ci koszty stałe związane z gazem a to jest spora kwota.

 

Podstawowy problem to zgody mieszkańców (tych z dołu), spółdzielni i dopiero Energetyki.

Ale największy problem to puszczenie nowego kabla przez mieszkania lokatorów poniżej, tutaj może być problem organizacyjny i finansowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojler wystarczy do wykąpania się 1 osoby, później zasobnik potrzebuje czasu na podgrzanie się.

Z drugiej strony możesz pójść w ilość, czyli zasobnik 200-300 litrów, ale czy masz tyle miejsca w mieszkaniu?

Nie oszukujmy się, jedynie przepływowy podgrzewacz zapewni jakiś komfort.

A przepływowy to SIŁA - 400V (10-15kW mocy).

 

wszystko zależy co masz na myśli pisząc o wykąpaniu się jednej osoby ...;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając bojler 80litrów u mnie kąpią się dwie osoby i to bez szczególnego oszczedzania.

Gotowanie na prąd to wg mnie porażka, dość długo tak miałem. gaz odpalasz i od razu jest osiągnięta temperatura robocza.

Dużo też zależy jak wygląda sytuacja z ociepleniem mieszkania i jego lokalizacją (otoczone innymi mieszkaniami, parter, ostatnia kondygnacja, czy może ściana zewnętrzna po jednej stronie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gotowanie na prąd to wg mnie porażka, dość długo tak miałem. gaz odpalasz i od razu jest osiągnięta temperatura robocza.

 

Mam dokładnie odwrotne doświadczenia z gotowaniem prądem i gazem. Całe życie gazem - od roku indukcja. Wprawdzie musiałem się przeprosić z starymi garnkami emaliowanymi, bo zepter się nie nadaje, ale mogę polecić prąd w wydaniu "płyta indukcyjna". Grzeje natychmiast po włączeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że kolega wyżej odkrył magiczny tandem - płyta indukcyjna i naczynia z Olkusza. Jak dla mnie rewelacja. Rodzice na dole mają gazówkę, my u góry indukcję. Można powiedzieć, że o połowę jest krótszy czas gotowania. Gotuje się tylko to co jest w garnku. Na gazie płomyki jeszcze dogrzewają pół kuchni.

 

Oczywiście prąd jest droższy niż gaz i tu też nie ma co się oszukiwać, ale wygoda jest zacna.

 

Odnośnie mocy - możecie mi wierzyć lub nie, ale czekam na odbiór domu bo chcę docelowy prąd trójfazowy 12kW (zabezpieczony w domu 3xB20A). W tej chwili mam prąd budowlany 4kW (1xB20) w jednej fazie. Jeszcze mi się nie zdarzyło aby bezpiecznik wywalił z przeciążenia. A mam odkurzacz centralny, 2 automaty, 2 zmywarki (60 i 45cm), żelazko, płytę indukcyjną, 2 duże lodówki i małą zamrażakę. Komputera, telewizorów, telefonów itp nie liczę. Teoretycznie nie powinno to dać rady, ale w praktyce nigdy wszystkie urządzenia nie działają w jednej chwili. Ale mimo to dla pewności czekam za większą mocą. Tylko dziwi mnie jak ludzie na 2-3 osoby biorą 16 i więcej kilowatów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za prąd również masz opłaty stałe.

 

W mieszkaniu mam gaz, w domu prąd - czekam na instalacje gazowa w domu -.przeliczone koszty wychodzą znacznie na korzyść gazu (w tym ogrzewanie)

Niemniej w pierwszej kolejności sprawdź jak skonstruowaną masz umowe z dostawcą gazu - czasami wyklucza ona "odłączenie" się.

Instalacje trójfazową możesz ominąć, wybierając płytę grzewcza na 230 -są takie na rynku.

Czy ogrzewanie masz centralne ?

Jesli tak, chyba bym sobie darowała kombinacje z pradem.

No i jeszcze jedna kwestia -gaz masz olicznikowany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za prąd również masz opłaty stałe.

 

W mieszkaniu mam gaz, w domu prąd - czekam na instalacje gazowa w domu -.przeliczone koszty wychodzą znacznie na korzyść gazu (w tym ogrzewanie)

Niemniej w pierwszej kolejności sprawdź jak skonstruowaną masz umowe z dostawcą gazu - czasami wyklucza ona "odłączenie" się.

Instalacje trójfazową możesz ominąć, wybierając płytę grzewcza na 230 -są takie na rynku.

Czy ogrzewanie masz centralne ?

Jesli tak, chyba bym sobie darowała kombinacje z pradem.

No i jeszcze jedna kwestia -gaz masz olicznikowany ?

 

Kolego pokaż mi taką płytę indukcyjną na siłę. Z tym naprawdę jest problem. Ja mam Bosha PIE coś tam coś tam. Chodzi na jedną fazę (2 kable fazowe połączone). Natomiast jest możliwość rozdzielenia tych przewodów i zasilenia z 2 niezależnych faz (czyli strikte siła jest potrzebna). 99% kuchenek indukcyjnych jest tak zrobionych, że nie jest to typowa siła tylko 2 razy 230V. Szukałem naprawdę na typową siłę i jest problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za prąd również masz opłaty stałe.

 

Prawda. Ale ja mam tylko za prąd. Nie znam nikogo, kto miałby tylko za gaz. Dla mnie brak opłat stałych od gazu to oszczędność, którą mogę przeznaczyć na dopłatę do ceny prądu. Odwrotnie się nie da, chyba że zastosujesz prądnicę napędzaną gazem ;)

Zawsze, gdy ktoś chce porównać koszty nośników energii, to biorę sumę gazu, oleju, prądu, węgla itd... w obydwu budynkach. Tyle, że u mnie jest to prąd i już. Wtedy się okazuje najczęściej, że wcale nie mam drożej:).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pokaż mi taką płytę indukcyjną na siłę. Z tym naprawdę jest problem. Ja mam Bosha PIE coś tam coś tam. Chodzi na jedną fazę (2 kable fazowe połączone). Natomiast jest możliwość rozdzielenia tych przewodów i zasilenia z 2 niezależnych faz (czyli strikte siła jest potrzebna). 99% kuchenek indukcyjnych jest tak zrobionych, że nie jest to typowa siła tylko 2 razy 230V. Szukałem naprawdę na typową siłę i jest problem.

 

Ciekawe jak zabezpieczysz obwód kuchenki podłączając ją na jednej fazie? Pełna moc ponad 7 kW, czyli zabezpieczenie wychodzi 35A:eek:. Chyba, że z założenia może pracować kulawo (tzn. tylko część "palników"), żeby nie wyzwolić zabezpieczenia. Pozostaje zatem tylko prąd trójfazowy (bo dwufazowego nie ma w ofercie). Ta płyta dwufazowa to niestety też "siła".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pokaż mi taką płytę indukcyjną na siłę. Z tym naprawdę jest problem. Ja mam Bosha PIE coś tam coś tam. Chodzi na jedną fazę (2 kable fazowe połączone). Natomiast jest możliwość rozdzielenia tych przewodów i zasilenia z 2 niezależnych faz (czyli strikte siła jest potrzebna). 99% kuchenek indukcyjnych jest tak zrobionych, że nie jest to typowa siła tylko 2 razy 230V. Szukałem naprawdę na typową siłę i jest problem.

 

Po pierwsze, nigdzie nie pisałam,ze chodzi o płytę indukcyjną ;)

Po drugie płyty indukcyjne typu plug and play, które dynamicznie rozkładają moc - absolutnie sa przystosowane do 230 V (jesli dobrze pamiętam moc przyłączeniowa 5,6 kW), a instalacja na 16 A.

Po trzecie -mów mi koleżanko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Na korzyść gotowania elektrycznego przemawia również bezpieczeństwo tego medium i jakość sterowania mocą gotowania.

Przy płycie indukcyjnej nie ma już schylania się aby zmniejszyć gaz. Również czyszczenie takiej kuchenki to jest bajka. Przecierasz i czyste.

Prąd jest droższy ale sprawność gotowania jest wyższa i sumaryczne koszt wychodzi podobnie do gazu. W gazie połowa ciepła ucieka ci bokiem.

 

Przez pewien czas miałem kuchenkę podłączoną na 1f i można było gotować. Nie można było jednocześnie włączyć na 7 wszystkich pól. Ale przy 5 to jeden spokojnie mógł być na 9. Standardowo np ziemniaki gotują się na 3 więc nie było to wielkim problemem.

Teraz mam połączenie na 2 fazy więc mogę szaleć ale bardzo rzadko zdarza mi się sytuacja takiego dużego obciążenia.

 

Podejrzewam, że w zakupie urządzeń wyjdzie podobnie. Bo Indukcja jest droższa niż gazówka ale Piec do grzania wody jest droższy niż bojler elekryczny i odpada serwis takiego pieca.

 

 

Więc jeśli gaz nie jest przeznaczony do ogrzewania to polecam.prąd Ekonomia podobna, użytkowanie na plus.

Nie zauważyłem, żebym miał wyższe rachunki za prąd od innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fachowiec który się tego podjął stara się mnie przekonać do rezygnacji z gazu w mieszkaniu.

Opłaty stałe w tar W-1.1 wynoszą 11,13zł/mies czyli 133,58zł/rok - dużo, mało??? - każdy ocenia sam. Jakiś czas temu w mieszkaniu zużywałem tylko do 20m3/rok - ale nigdy nawet nie pomyślałem o rezygnacji z gazu - bo duże koszty stałe - jak w/w to nie prawda, ale prawdą jest to, że w przypadku przerwy w dostawach prądu będzie problem z ciepłą herbatą, moim zdaniem gaz to komfort za który warto zapłacić 11,13zł/mies, do tego kWh z gazu jest sporo tańsze od en el, oba nośniki energii pozwalają na wybór ich w odpowiednich godzinach, to ważne przy prądzie w tar G12, zatem mamy dywersyfikację nośników energii co ewidentnie przy odpowiednim wykorzystaniu daje wymierne efekty ekonomiczne. Zatem jeśli jest instalacja gazowa w tym mieszkaniu to ją wykorzystaj, inni dają sporo kasy na przyłącze tego nośnika energii - jest to komfort do którego dostęp mają nieliczni - zrezygnować zawsze możesz.

Edytowane przez kbab
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak zabezpieczysz obwód kuchenki podłączając ją na jednej fazie? Pełna moc ponad 7 kW, czyli zabezpieczenie wychodzi 35A:eek:. Chyba, że z założenia może pracować kulawo (tzn. tylko część "palników"), żeby nie wyzwolić zabezpieczenia. Pozostaje zatem tylko prąd trójfazowy (bo dwufazowego nie ma w ofercie). Ta płyta dwufazowa to niestety też "siła".

 

W instrukcji jest napisane/pisze, że łączymy dwa kabelki fazowe (domyślnie zaprasowane tulejką) do jednej fazy i 2 niebieskie (również połączone) do neutralnego. Zabezpieczenie producent podaje z tego co pamiętam 32A.

Alternatywną konfiguracją jest podłączenie 2 niebieskich do neutralnego i rozdzielenie 2 przewodów fazowych i podłączenia ich do 2 różnych faz. W takiej konfiguracji należy zabezpieczyć kuchenkę 2x16A.

 

Fakt aby z przypadku 2 skorzystać trzeba mieć "siłę". Ja mam (teraz) i 2 fazy obciążam. Wcześniej połączyłem i też dawałem/żona radę, ale uprzedziłem, co by 4 palników na pełną moc nie załączać. Dodatkowo mój Bosh ma funkcję programowego ograniczania mocy kuchenki. Ustawiasz np 4000W i nie pozwoli ci mocniej ustawić palników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oczywiście prąd jest droższy niż gaz i tu też nie ma co się oszukiwać, ale wygoda jest zacna.

.

 

jeśli weźmiesz pod uwagę sprawności kuchenki gazowej i indukcyjnej jest dokładnie odwrotnie. taniej na prądzie. -> prawda jest taka, że 30-40% ciepła powstającego przy ogrzewaniu gazowym garnka ucieka bokiem bo garnek jest ogrzewany. w indukcji to garnek grzeje.

Edytowane przez desmear
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli weźmiesz pod uwagę sprawności kuchenki gazowej i indukcyjnej jest dokładnie odwrotnie. taniej na prądzie. -> prawda jest taka, że 30-40% ciepła powstającego przy ogrzewaniu gazowym garnka ucieka bokiem bo garnek jest ogrzewany. w indukcji to garnek grzeje.

Sprawność kuchenki gazowej 50% - owszem wada ale tylko latem. Zimą wchodzi w koszta ogrzewania i straty nie ma. Za to na pewno gaz kosztuje 3 razy mniej niż prąd, więc gotowanie i tak jest tańsze!

No chyba, że ktoś ma dwie taryfy i gotuje tylko w tańszej wtedy indukcja wychodzi 2 razy drożej, czyli po uwzględnieniu sprawności bez różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...