Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kendra 2M - powoli - do celu :)


Kendra

Recommended Posts

tak.. jest tyle rzeczy, które trzeba ogarnąć. mój mąż mnie dzisiaj poinformował, że on wybierze piec do naszego domu ( jako że będzie palił w nim). tylko piecem się zajmie? :D

czasem żałuję że nie poszłam na budowlankę - fajny temat i blisko miałabym do szkoły :) no ale gdzie kobita do budowlanki? moje wizje zaburzały obraz społeczeństwa. była jeszcze opcja "mechanika samochodowa" i o tym też rodzice słyszeć nie chcieli.. ehhh.. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 253
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

pewnie i tak jest z tym zacięciem, masz rację. ja po prostu lubię takie prace których widać "efekt", ba - uwielbiam!! stawiasz "cegły" - stoi dom, kładziesz płytki - widać wykafelkowaną ścianę. a ! kafelkować bym się chciała nauczyć - oj jak bym chciała - bym se robiła co chciała i nie słuchałabym "Pani daj Pani spokój takie wymyślane rzeczy - to trudne, pracochłonne. Wymyśl Pani coś prostszego" :D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!!! Kafelkowanie to nic trudnego :D maż u nas ma wszystko robić sam, no i polecam dziennik fulek, dzielna kobitka sama kafelkuje wszystko w domu ;)

 

ja też mam nadzieję się przydać do czegoś, może chociaż fugowanie :p

 

A jaki kocioł planujecie? na ekogroszek? na wszystko? my mamy na wszystko i kurcze ciężko było znaleźć jakieś opinie na forach..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Kendra, dawno mnie nie było :) Przyłączam się do kobiet kafelkujących ;) - i nawet pochwalę się, że ja już umiem, samodzielnie układałam mozaikę kiedyś, więc z większymi płytkami też chyba dam radę. Naprawdę nic trudnego. W ogóle umiem sporo zrobić w temacie wykończeniówki, ale najbardziej mi zależy, żeby się nauczyć czegoś z dziedziny elektryki (umiem tylko przykręcić gniazdko i podłączyć lampę). Za tydzień ruszamy, to może się nauczę, jak mi chłopaki pokażą co i jak :) A jaka satysfakcja, jak będziemy mogły powiedzieć, że coś same zrobiłyśmy w swoich domach oprócz wybrania kolorów i mebli :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to szanowne koleżanki mnie zmobilizowały :D:D na pewno poczytam i się douczę :) poodwiedzam dzienniki i podpatrzę :)

piec taki na wszystko coś słyszałam że będziemy mieć. Znajomi mają więc u nich podpatrzył mąż i mu się spodobał :)

widzę właśnie że ciężko z dobrymi opiniami - widzę że na forum prym wiodą pompy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kendro!

 

Mam w obecnym domu piec na miał - zasypuje się go co 24 godziny gdy

są duże mrozy, gdy mrozy mniejsze to tak co 35 - 40 godz.

Ustawia się temperaturę komputerowo.

Ale wierz mi , w moim przyszłym domku ,czyli w Okinawie , za żadne pieniądze -

nie wstawię jakiegokolwiek pieca !:sick:

 

Kominek - tak - lubię palić - czyścić - nie robi mi bałaganu - sama radość !

Wiem co i jak z kominkiem , bo będąc u moich młodych - robię przy nim

to co trzeba - żaden problem - a przeciwnie - wielka przyjemność !:rolleyes:

Piszę o piecu z doświadczenia - czasami gdy muszę iść i załadować

ten piec - a czasami tak niestety bywa, to to jest najgorsza rzecz do

zrobienia !

Wiem,że są lepsze piece do CO, są eko i inne , ale ja już nie chcę

pieca !

Piszę to Kendro tylko z mojego doświadczenia ! :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dziękuję za wszelkie rady :) przekażę mężowi i niech podejmuje decyzję bo będzie nadwornym palaczem :D

RD2011 - to co wpakujesz do domku do grzania? :)

My teraz mamy kominek - fajny jest "rekreacyjnie" ale nie do codziennego palenia. to tak z mojego doświadczenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kendusiu !

Po całości podłogówka i kominek !

 

Zrezygnować mogę z innych rzeczy ale nie z podłogówki

i kominka !:no:

Chcę mieć wygodę - czyli żadnych pieców CO ! !!

 

 

Chcę mieć przyjemność i patrzeć w żywy ogień - czyli ładną kozę !:p

No a jak wygram w LOTKA to będzie przytulny kominek - tym bardziej

że w miasteczku jest dobry - sprawdzony kominkarz ! :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My właśnie zrezygnowaliśmy z kominka :) bo wiem kto by to wszystko sprzątał ;) a poza tym koszt...

 

sam kominek podpięty pod podłogówkę i nic więcej? zrobisz sobie z salonu kotłownie ;) ale nie wnikam, ile budujących tyle gustów i opinii :) a tak z ciekawości, co ile godzin będzie trzeba podrzucić drewna do kominka?

 

u nas piec zwykły, te uniwersalne czyli eko połączene z paleniem czymkolwiek, często są zawodne. Więc jak już to albo zwykły, albo na eko :) przynajmniej tak twierdzi teść, który wiele pieców już montował .

 

a o opinie ciężko...więc najczęściej widzę, że wybiera się to co ma znajomy, rodzina i mają już przetestowane. I rodzice i teście mają takie piece, sama osobiście też rozpalam i podkładam, więc nie jest to dla mnie czarna magia :D oba piece się spisywały bardzo dobrze, ale wybraliśmy taki jak u teściów bo ma większą komorę i duży otwór, więć większe kawałki drewna bez rąbania wchodzą.

Edytowane przez msdracula
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

msdracula !

 

Żadnego podpinania kominka pod podłogówkę !

Podłogówka i kominek ! To jest dla mnie najlepsze

wyjście . Powtarzam - dla mnie !

Mam złe doświadczenie z piecami CO

 

Każdy z nas wybiera to co jest dla niego - najlepsze !

 

Dzielimy sie swoimi doswiadczeniami ! :) :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

msdracula - podłogówka zasilana elektrycznie !

 

A kominek - koza rzecz do przedyskutowania z wykonawcą .

 

Mój projekt domu parterowy - pozwala na takie rozwiązanie.

Mam w rodzinie takie rozwiązania - i chwalą sobie , koszty

wbrew pozorom nie są większe od palenia jakie mam w obecnym

domu.

Wszystko zależy od wykonania ścian , dobrze zrobionego

ocieplenia ścian, fundamenty .

 

Czytam , czytam to forum - jest kopalnią wiedzy na tematy

wszelakie , nie tylko budowlane !:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi piecami to siedem światów.

ZAnim przyszła moda na eko mieliśmy w domu zwykły piec. Można było palić wszystko, drewno, węgiel, miał.

To był dobry piec. Nic się nie psuło,wiadomo ,mógł się rozciec po latach, ale ogólnie niezawodny.

Teraz mamy ekologiczny z podajnikiem, ślimakiem i Bóg wie z jakimi komputerami.

Po gwarancji lubi się ślimak zerwać, i to zawsze jak jest zimno...;(

A najlepsze jest to, koszt groszku nie jest taki sam jak zwykłego węgla .

Można powiedzieć że za wygodę trzeba płacić , bo niby to to bezobsługowe...

Teść z nudów dziennie kibelek węgla wsypuje bo mu się nudzi, i marudzi po co mu to było.

Wszyscy moi znajomi żałują , ale co zrobić , dawali dotację to ludzie brali.

 

Kendrusiu ale Ci tu elaborata walnęłam nie pogniewasz się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a tam pogniewam się - cieszę się bardzo że chcesz podzielić się ze mną swoim doświadczeniem!

w sumie chciałabym ( ja - nie wiem jak mąż) taki piec żeby też się dało węglem palić - u nas kopalnie, talony - wiesz zresztą jak to jest :) nie znam się na tym wcale. kolega ma taki że raz na tydzień do niego idzie - ale to chyba tylko na eko ma. chociaż coś mi chodzi po głowie że i miał tam sypie..

kuźwa tego tematu to ja nie ogarnę chyba :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...