angelo44 09.04.2004 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 Pomocy zamierzałem rozpocząć budowę domu na wiosnę ale coś mnie tknęło i postanowilem sprawdzić jakość gruntu i wysokość wody gruntowej. Po wizycie geotechnika okazało sie że woda jest na głębokości 60-80 cm ppt, a grunt jest niejednorodny tzn. piaski na przemian z gliną i ziemią organiczną. Ponieważ była to tyllko pobiezna lustracja zamówiłem bardziej dokładną ekspertyzę geologiczną- czekam jeszcze na wyniki, ale ze wstepnych informacji wynika, że nie jest dobrze. A mianowicie do połowy domu glina zalega powyżej poziomu wody i jest stosunkowo cienka ok.20-30 cm, czyli można by ją zebrać i wymienić, Jednak dalej sytuacja się komplikuje bo glina schodzi ponizej lustra wody i zalega do 60 cm. Co z tym zrobić Geodeta wsepnie mówił cos o fundamentach na studniach z tzw. kręgów (przepraszam za niefachowość ale jestem laikiem.) lub o płycie na wymienionym gruncie. Ale co zrobic z gliną pod wodą? Jakie rozwiązanie byłoby uzasadnione ekonomicznie? Pomóżcie jezeli ktoś miał podobne problemy. Jeżeli potrzeba wiecej informacji moge podać.pzdrangelo44 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micmarci 09.04.2004 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 już opisywałem taki przypadek przy wysokiej wodzie gruntowej. 1. Wykop do głębokości warstwy nośnej.2. Nasypać kamieni łamanych mieszanych ze żwirem do wysokości lustra wody. Ubijać łychą koparki warstwy co 20 cm lub intensywnie ręcznie ale nie stopą lub skoczkiem. na tym ławy i jazda. tanio i skutecznie.3. Do tego, możesz zrobic jeszcze tzw. podłogę na stropie, czyli wieniec na ścianach fundamentowych i stropopodłogę zbrojoną krzyżowo fi 8 co 20 cm lub fi 10 co 30. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micmarci 09.04.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 Unikasz kręgów i kosztów wynajęcia i pracy pomp. Beton B-20 + betonszczel (dodatek) lub B-30 który jest sam z siebie wodoszczelny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 09.04.2004 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2004 Na początku geotechnik też mówił o tzw. tłuczniu. tylko wsypywanie tłucznia do wody gł. 60 cm i ubijanie może być nieco uciązliwe. Czy mówiąc o wykopie do warstwy nośnej masz na myśli wykop pod ławy czy na całości? Ponadto tak jak mówiłem do połowy domu warstwa nośna jest wyżej tzn powyżej lustra wody a dalej jest gorzej bo pod gliną która zalega w całości w wodzie. Czy wtedy jakieś ławy schodkowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 10.04.2004 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2004 przeciez to niemozliwe żeby nikt więcej nie miał takich doświadczeń. Odezwijcie się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 12.04.2004 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 Jak otrzymasz juz wyniki od geologa te dokladne udaj sie z tym do konstruktora, on na podstawie tych wynikow oraz obciązen na poszczegolne lawy dobierze optymalny sposob posadowienia. Ławy schodkowe raczej w Tym przypadku nie wchodza w gre. Pamietaj ze budynek musisz posadowic po nizej poziomu przemarzania, masz dosc wysoki poziom wod gruntowych i to ze na czesci budynku grunt nosny jest powyzej tego poziomu nic nie daje. I tak musisz zejsc w zaleznosci od regionu w ktorym budujesz od 0,8 do 1,2 metra ponizej poziomu terenu. Co do wody to pozostaje solidny drenaz woklu budynku, inaczej nic nie zrobisz. Domki z reguly maja stosunkowo male obciazenia na grunt i dlatego latwiej je postawic na gruntach słabych. Mysle ze najlepsza rada dla Ciebie to odrobina cieprliwosci na wyniki badan i solidny konstruktorPowodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 13.04.2004 17:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Mam opinię geologa i nie wiem co o tym myśleć, cytuję fragmenty:"W punktach badawczych nr 1 i 2 pod cienką warstwą glin piaszczystych występują nośne grunty piaszczyste nadające się do posadowienia bezpośredniego. Stopien zageszczenia Id gruntów piaszczystych ustalony na podst. sondowania CPT wynosił ok. o,50. Warunki posadowienia pogarszają się w rejonie punktów badawczych 3,4,5,6. W miejscu gdzie zdjęto wierzchnią warstwę gleby powierzchniowo występuje cienka warstwa piasku, a pod nią gliny pylaste w stanie plastycznym (Il=0,40) z dużą zawartością części organicznych. Sa to grunty słabonośne chcarakteryzujące się tym, że mogą osiadać lub być wypierane pod wpływem przyłozonego obciążenia lub w przypadku zmian warunków wilgotnosciowych np. obnizenia poz. wód gr.Warstwa glin występuje poniżej ustabilizowanego poziomu zwierciadła wody gruntowe i osiąga miąższosć 70 cm. podścielona jest ona piaskami zawierającymi domieszkę części organicznych lub piasku gliniastego. Stopień zagęszczenia piasków ok.0,25. Swobodne zwierciadło wody stabilizowało się w trakcie badań na gł. 0,39-0,69 m p.p.t. - stan zbliżony do maksymalnego.Wnioski:Gliny pylaste organiczne nie nadają się jako podłoże do bezpośredniego posadowienia fundamentów. Najlepszym rozwiązaniem byłaby wymiana słabonośnych glin na nośne, odpowiednio zagęszczone grunty piaszczyste. Wymagałoby to odwodnienia wykopów co z uwagi na brak odbiornika do odprowadzenia wody jest nierealne. W tych warunkach proponowane sa rozwiązania alternatywne:1. posadowienie na lycie fundamentowej na warstwie wyrównanego i zagęszczonego piasku2. wykonanie pod cześcią budynku, na której występują gliny organiczne posadowienia pośredniego na studniach." tyle cytatów, co o tym sądzicie?które rozwiazanie byłoby najbardziej uzasadnione ekonomicznie?skąd wziąć konstruktora który to przeprojektuje i wykonawce który to dobrze wykona?a może sobie odpuścić i nie budować??Doradźcie coś konstruktywnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 14.04.2004 08:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Podbija mtemat w górę i czekam na opinię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frustrat 14.04.2004 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Ja mam podobny problem tyle, że dużo gorszy.Mam pokład torfu od 0,3-0,7 m na głębokości od 1,0 m do 1,7 woda na 0,8 m ppt . ale to jeszcze nie wszystko bo występuje jeszcze różnica terenuByłem z tym u fachowca od fundamentowania specjalnego dużej firmy projektowej.Otrzymałem takie propozycje do posadowienia domu:1. Pale franki – zabijane w gruncie – wyszło ok. 30 szt. 6m cena ok. 200 zł/mb2. Studnie do głębokości gruntów nośnych ok. 17 szt3. Płyta zbrojona Pierwsza propozycja ze względu na koszty nie do przyjęcia.Druga (tą wybrałem) zabudowałem 22 studnie fi. 600 mm plus konieczny oczep żelbetowy zastępujący ławę fundamentową.Trzecia w moim przypadku nie polecana ze względu na gabaryty domu 11x22 m ( z garażem) – projektant mówił, że gdyby był to kwadrat 12x12 m można było by stawiać na płycie żelbetowej. Obecnie zbroję oczep żelbetowy 0,8x0,6 m (musiałem jeszcze uzupełnić grunt i zagęścić) ale najgorsze już za mną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 14.04.2004 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 tyle cytatów, co o tym sądzicie? które rozwiazanie byłoby najbardziej uzasadnione ekonomicznie? skąd wziąć konstruktora który to przeprojektuje i wykonawce który to dobrze wykona? a może sobie odpuścić i nie budować?? Doradźcie coś konstruktywnego. Jestem w stanie rozumieć Twój niepokój ale też rozumię tą cisze, która panuje wokół Twego wątku. Zacytowałeś fragmenty opinii geologa i jego wnioski. Myslę, że nikt odpowiedzialny nie powie Ci, nie znając tematu z autopsji, "ta opinia jest niewiarygodna a proponiowane rozwiązanią sa niewłasciwe". Z tego co ja zrozumiałem to problemem sa koszty poprawnego posadowienia budynku na Twojej działce. Czy iść w takie koszty czyli czy budować - tylko Ty taką decycję podejmiesz. Myslę, że warto wydaać jeszcze raz pieniądze i wykonac ekspertyze przez innego geologa. Znalezienie konstruktora: może zacznij szukanie przez firmę, która projektowała. Maciek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 14.04.2004 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Ja mam podobny problem tyle, że dużo gorszy. Mam pokład torfu od 0,3-0,7 m na głębokości od 1,0 m do 1,7 woda na 0,8 m ppt . ale to jeszcze nie wszystko bo występuje jeszcze różnica terenu Byłem z tym u fachowca od fundamentowania specjalnego dużej firmy projektowej. Otrzymałem takie propozycje do posadowienia domu: 1. Pale franki – zabijane w gruncie – wyszło ok. 30 szt. 6m cena ok. 200 zł/mb 2. Studnie do głębokości gruntów nośnych ok. 17 szt 3. Płyta zbrojona Pierwsza propozycja ze względu na koszty nie do przyjęcia. Druga (tą wybrałem) zabudowałem 22 studnie fi. 600 mm plus konieczny oczep żelbetowy zastępujący ławę fundamentową. Trzecia w moim przypadku nie polecana ze względu na gabaryty domu 11x22 m ( z garażem) – projektant mówił, że gdyby był to kwadrat 12x12 m można było by stawiać na płycie żelbetowej. Obecnie zbroję oczep żelbetowy 0,8x0,6 m (musiałem jeszcze uzupełnić grunt i zagęścić) ale najgorsze już za mną. Powiedz ile zapłaciłeś za przeprojektowanie fundametów i jaki był koszt studni? Czy gdyby była możliwa płyta to byłoby taniej? Dzisiaj spotkałem się z konstruktorem i nie podjął się tego wyzwania. Po południu będę miał spotkanie z innym i zobaczymy co powie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frustrat 14.04.2004 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Projekt mnie nic nie kosztował, po koleżeńsku dostałem.Na studnie zastosowałem rury cienkościenne fi. 600mm wypełniane betonem B-15 (projektant mówił, że może być najpodlejszy beton ), dla pewności dałem zbrojenie pręty fi 16 ze strzemionami fi 10 co 200 mm wygięte na górnym zbrojeniu oczepu żelbetowego.Do kopania zastosowałem koparkę ( dwa dni po 10 godzin) po wykopaniu otworu zalewałem dno betonem na wysokość 30-40 cm, przed osadzeniem rury od dołu (15 -20 cm ) za zbroiłem prętami fi 16 i tak przygotowaną rurę opuszczałem na dno wykopu. Po ustaleniu rury zasypywałem wykop pospółką ubijając łyżką koparki warstwami co 30 cm, tak więc wokół studni wymieniłem grunt na nośny. Po wykonaniu 4 studni druga ekipa przystąpiła do betonowania studni ( bezpośrednio przed betonowaniem odwadniałem każdą studnię. Beton uzupełniałem ok. 30 cm nad poziom wody, po czym wibratorem elektrycznym dokładnie zagęściłem dno wykopu ( dla pewność przed betonowaniem do każdej studni wsypałem woreczek cementu). W trakcie betonowania opuściłem wcześniej przygotowane zbrojenie ( jeden dzień 3 ludzi). Góra studni wychodzi ok. 10 cm w oczep żelbetowy.Najgłębsza studnia ma 5m najpłytsza 3,2 m.Koszty:- koparka 2 000,00- żwir 60 ton x 27,00 1 620,00- cement 8 ton x 300,00 2 400,00- zbrojenie 0,8 tony x 2000,00 1 600,00- rury (blacha gr 1 mm karbowana ) 0,88 tony x 2 000,00 1 760,00- ludzie dla całości wykonania 2 000,00RAZEM 11 380,00 zł -przy średniej długości studni 4 m p.s. policzyłem z górką faktycznie zapłaciłem mniejJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
angelo44 15.04.2004 11:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2004 możesz dac namiary na konstruktora? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frustrat 18.04.2004 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2004 Zrobiłem zdięcia jak zdołam przerzucić do kompa, to spróbuję je udostępnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafklo 19.04.2004 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2004 WitamNa mojej działce mam 1,5m torfu a pod nim piasek nośny ,woda 0,5m . Firma specjalizująca się w hydrobudowach przedstawiła mi ofertę na pale (budynek 12x12),18szt koszt 18tysięcy. Jeszcze się wacham między studniami,ale różnica 6tys. w porównaniu z jakością przeważa na korzyść palowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frustrat 20.04.2004 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2004 Jeżeli 18 tyś. to całkowity koszt palowania to zgadzam się z tobą, że jest to rozsądne podejście do problemu. Jednak proponuję abyś na czas wykonania pali nadzorował grupę wykonującą roboty, bo w tej technologii jest sporo miejsca na nadużycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.