Awaryjne zasilanie pompy ciepła - czy jest coś takiego?

[JK2010]

Czy istnieje jakieś urządzenie, które potrafi awaryjnie zabezpieczyć działanie pompy ciepła i podłogówki w przypadku braku zasilania? Mam na myśli coś takiego jak UPS w komputerach.

[dembi]

Chyba tylko agregat prądotwórczy. Ale pytaj elektryków.

[KrzysztofLis2]

Owszem, są takie rozwiązania. Agregat, duża bateria akumulatorów z falownikiem (czyli większy UPS), może jakieś odnawialne źródło.

[rwxw]

Skoro szpitale mają awaryjne zasilanie, to czemu nie pc ? To tylko kwestia ceny. Kupujesz 3-fazowy agregat o odpowiedniej mocy i problem z głowy. Dla takich mocy jakie potrzebuje sprężarka dobrze się sprawdza akumulator w postaci zbiornika z benzyną.

[malux20]

adigg ma racje

[zyzolek]

Takie zasilanie awaryjne będzie kosztować tyle samo co PC albo i więcej.

Lepiej odpalić kominek.

[martulaa]

My też to przerabialiśmy odpalićkominek można tylko i wyłącznie jak bez płaszcza. Za UPS pod pompę elektrycy krzyknęli nam jakieś bajroniczne sumy i się z tego wyleczyliśmy. W związku z tym zamontowany został bufor, który magazynuje ciepło.

[yaiba83]

Koszt UPS`a trójfazowego o kilkugodzinnym czasie podtrzymania to koszt ok 30tyś zł.

Można by myśleć o agregacie prądotwórczym, ale to też nie może być pierwszy lepszy z marketu bo na wyjściu to są śmieci a nie napięcie. Do wiertarki, czajnika się nadaje do elektroniki już nie. Porządny agregat to znów nie mała kasa. Także podtrzymanie pompy ciepłą to raczej nie uzasadnione ekonomicznie rozwiązanie.

[kaz1719505673]

Agregat 4kW i najlepiej na ropę a nie benzynę , albo przerobiony z 95 na ON i lać resztki ze smażalni wyjdzie bardzo tanio .

[adam_mk]

Trzeba mieć tę smażalnię...

 

Adam M.

[andriuss]

Koszt UPS`a trójfazowego o kilkugodzinnym czasie podtrzymania to koszt ok 30tyś zł.

Można by myśleć o agregacie prądotwórczym, ale to też nie może być pierwszy lepszy z marketu bo na wyjściu to są śmieci a nie napięcie. Do wiertarki, czajnika się nadaje do elektroniki już nie. Porządny agregat to znów nie mała kasa. Także podtrzymanie pompy ciepłą to raczej nie uzasadnione ekonomicznie rozwiązanie.

 

Zainteresuj się co dostajesz od elektrowni. Bo np. u mnie na działce jest permanentnie poniżej 200V, a życie toczy się dalej. Jeśli masz w domu respirator, to nie ma o czym mówić, ale z tego co się orientowałem, to byle by nie był badziewem totalnym i miał AVR i raczej nic się niczemu nie stanie, nie demonizujmy, przedział 1-2 KPLN jest sensowny.

[piorunowo]

Odkopię nieco temat gdyż problem nieco związany z głównym tematem...

 

Mój budynek znajduje się na końcu linii co wiąże się niestety z częstymi wahaniami napięcia i występowaniem asymetrii faz. W rezultacie powoduje to wywalanie czujnika zaniku i asymetrii faz (jak i w rezultacie samej pompy)... Czasem wszystko jest ok ale niekiedy wystęuje to i po kilka razu dziennie (często raz po razie w przeciąu kilkunastu minut). Pompa Danfoss DHP 10kW 400V. Robiłem rozeznanie jeżeli chodzi o UPSy ale cany faktycznie powalają z nóg.

 

Czy jest jakaś inna możliwość aby to ustabilizować? Z tego co sprawdzałem wahania dotyczą głównie jednej z trzech faz.

 

Dzięki za wszelkie sugestie i porady!

[fachman19]

a próbowałeś zamontować falownik.

taki falownik składa sie z prostownika ,kondensatorów i przetwornicy.W obwód kondensatorów można włączyć mały akumulator.

Ja znam firmę ANIRO robią różne aplikację.

[Zigobar]

piorunowo

Informowałeś ZE o tym, że asymetria napięć na obwodzie, z którego jest zasilany Twój dom osiąga tak duże wartości?

Próg zadziałania niektórych czujników asymetrii to ok. 50V. Tak dużych różnic ( o ile faktycznie na sieci występują) normalnymi nazwać nie sposób.

ZE powinien wysłać ekipę by poszukała przyczyn. Sprawdzą wartości napięć w kilku punktach sieci, rozkład obciążeń, sprawdzą/wymienią zaciski prądowe itp.

Nawet na starej sieci często da się coś poprawić (zanim zostanie wyremontowana).

[wihajster]

a próbowałeś zamontować falownik.(....).

 

Hydrauli, żartujesz, prawda????

Energetyka daje ciała a Ty proponujesz walnąć elektronikę na swój koszt dla pompy 10kW?

Co przy rozruchu??

[piorunowo]

Póki co z ZE kontaktował się sąsiad, zakładali mu nawet jakieś urządzenie pomiarowe ale finalnie niewiele chyba z tego wyszło. Podczas rozmowy rzucali hasła, iż o problemie PC słyszeli ale to wina instalatorów bo zakładają zbyt czułe urządzenia (czujniki asymetrii) a parametry samej sieci łapią się w normach...

Ja "batalię" z ZE planują zacząć w przyszłym miesiącu (chcę mieć wszystko na papierze jeżeli twierdzą, iż sieć parametry ma w porządku), ale w między czasie próbuję pokombinować coś na własną rękę. Jak robiłem rozeznanie po okolicy to mrugające żarówki czy też UPSy pod biurkami to raczej sąsiedzki standard.

Z moich amatorskich pomiarów wynika, iż dwie fazy są mniej więcej w porządku (na jednej miernik wskazywał nawet 236V) ale ta trzecia potrafi wahnąć się nawet poniżej 200V. Czy w takiej sytuacji falownik może pomóc? Muszę wgryźć się w temat...

[wihajster]

Do komputera UPS może się przydać (o ile to nie laptop ze sprawnym akumulatorem), cenowo też nie zabija.

Ale do pompy ciepła takie kombinacje, zapomnij.

 

PS.

Miałem jeden taki przypadek asymetrii która wyłączała pompę całkowicie.

Zmostkowałem czujnik kolejności i zaniku fazy (tymczasowo) ale to w swoim urządzeniu i na swoje ryzyko. (NIE RÓB TEGO)

Edytowane 5 Maja 2014 przez wihajster

[fachman19]

Hydrauli, żartujesz, prawda????

Energetyka daje ciała a Ty proponujesz walnąć elektronikę na swój koszt dla pompy 10kW?

Co przy rozruchu??

 

Jest taki falownik LG typ 7

On ma przeciążalność 100% i ja go kupowałem za 1800 zł. 4 kW

 

Niech kolega zadzwoni do tej firmy i opowie .Ja proponuję spróbować

[piorunowo]

Batalia z ZE w toku ale zima tuż, tuż, także spróbuję powrócić nieco do tematu...

 

Mam założony zapewne standardowy czujnik firmy z dwoma literkami ff w nazwie. W jego parametrach mogę wyczytać, iż opóźnienie wyłączenia wynosi 4s a asymetria napięciowa zadziałania to 55V. Przy ostatnich pomiarach gdy czujnik skakał (dosłownie skakał, w ciągu minuty z 10 razy wyłączył i załączył zasilanie) wychodziło, iż na jednej fazie jest ok 240V, na drugiej w okolicach 205V (trzecia faza stabilna 230V). Nijak nie daje to różnicy 55V a nawet gdyby taka różnica wystąpiła to tylko jako pik, więc jak ma się do tego to opóźnienie 4s mające jak rozumiem zapobiegać takim przypadkowych spadkom napięcia?

 

Czy moje rozumowanie jest gdzieś błędne? A może po prostu powinienem wymienić czujnik na jakiś z wyższej półki?

 

Próbowałem rozgryźć temat falownika ale dla mnie to czarna magia... Czy zwykły elektryk sobie z tym poradzi czy też trzeba szukać fachowca z innej dziedziny?

 

Dzięki za wszelkie sugestie

[zyh]

to teraz ja odkopię temat:) pytanie mam troszkę inne, mianowicie nie chcę zasilać pompy ciepła tylko pompkę cyrkulacyjną która jest sterowana przez Pci P/W. Pompa jest jednofazowa i z niej jest zasilana pompka cyrkulacyjna. Pytanie jak to zrobić by w przypadku dłuższego braku prądu ta pompka się załączała by woda nie zamarzła w rurkach.