Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TO BYŁO: Nelli Sza spłonął dom..


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

KTOKOLWIEK WIDZIAŁ, KTOKOLWIEK WIE...

 

POSZUKUJEMY STAREGO ALE DZIAŁAJĄCEGO PIANINA - DO ODKUPIENIA,

NAJLEPIEJ DO ŚWIĄT

 

 

Dziewczyny, piszę na razie niezobowiązująco... U mojej mamy stoi pianino, na którym osobiście uczyłam się grać będąc w szkole muzycznej. Pianino z roku około 1988-89, Lindberg, w kolorze "orzechowym". Pianino w stanie bardzo dobrym, natomiast od kilku lat nie było strojone więc gra jak gra ;) Kilka już razy poruszany był jego temat, przymierzaliśmy się do sprzedaży, ale gdzieś tam w duszy ciągle mi gra, że może jeszcze do niego zasiądę. Tylko jak tak czytam apel Nelki to myślę, że może jej bardziej by się przydało, bo ona NA PEWNO zasiądzie, a ja tylko raz do roku coś tam brzdąkam... Rzucam temat a o szczegółach chętnie na prv porozmawiam - niech się odezwie któraś dziewuszka, bo ja w sumie nie wiem, do kogo pisać :D Wczoraj z Tolą konwersowałam, ale jej dzisiaj nie widzę więc nie wiem, czy w pianino jest wtajemniczona... Mama nie zdecydowała jeszcze na 100%, czy chce je sprzedać, bo z takim "meblem" człowiek się emocjonalnie związuje, ale powiedziała, że mam spytać, czy w ogóle to pianino byłoby dobre i czy Nelka będzie zainteresowana więc pytam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, piszę na razie niezobowiązująco... U mojej mamy stoi pianino, na którym osobiście uczyłam się grać będąc w szkole muzycznej. Pianino z roku około 1988-89, Lindberg, w kolorze "orzechowym". Pianino w stanie bardzo dobrym, natomiast od kilku lat nie było strojone więc gra jak gra ;) Kilka już razy poruszany był jego temat, przymierzaliśmy się do sprzedaży, ale gdzieś tam w duszy ciągle mi gra, że może jeszcze do niego zasiądę. Tylko jak tak czytam apel Nelki to myślę, że może jej bardziej by się przydało, bo ona NA PEWNO zasiądzie, a ja tylko raz do roku coś tam brzdąkam... Rzucam temat a o szczegółach chętnie na prv porozmawiam - niech się odezwie któraś dziewuszka, bo ja w sumie nie wiem, do kogo pisać :D Wczoraj z Tolą konwersowałam, ale jej dzisiaj nie widzę więc nie wiem, czy w pianino jest wtajemniczona... Mama nie zdecydowała jeszcze na 100%, czy chce je sprzedać, bo z takim "meblem" człowiek się emocjonalnie związuje, ale powiedziała, że mam spytać, czy w ogóle to pianino byłoby dobre i czy Nelka będzie zainteresowana więc pytam :D

 

Aniu, jestem bardzo zainteresowana. Jeżeli tylko podejmiecie decyzję o sprzedaży to ja się pierwsza ustawiam w kolejce. Przemyślcie sobie to na spokojnie. Ja doskonale rozumiem przywiązanie do takiego instrumentu. Jak podejmiecie jakąś decyzję, daj znać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nelli, a o elektrycznym nie myślałaś? My po długich rozważaniach zdecydowaliśmy się na takie i jesteśmy zadowoleni. Piszę o pianinie, a nie keybordzie, oczywiście. Kosztowało tyle, co używane "normalne", zajmuje mniej miejsca, stroić nie trzeba, Młoda może ćwiczyć ze słuchawkami, mogłam zawieźć je do szkoły na jakiś konkurs...

No wiem, że to nie to samo - bo tamto "prawdziwe" i można je pokochać, a elektryczne to tylko przedmiot bez duszy.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, jestem bardzo zainteresowana. Jeżeli tylko podejmiecie decyzję o sprzedaży to ja się pierwsza ustawiam w kolejce. Przemyślcie sobie to na spokojnie. Ja doskonale rozumiem przywiązanie do takiego instrumentu. Jak podejmiecie jakąś decyzję, daj znać :)

 

A w razie czego jak z transportem - masz możliwość, żeby je zabrać (okolice Zielonej Góry)? No i jeszcze jakoś trzeba je z domu wynieść i po klatce schodowej znieść, a u nas deficyt panów więc pewnie jakaś pomoc męska musiałaby przyjechać... Ono jest strasznie ciężkie. Zastanów się, czy logistycznie jest to do zrobienia. Jak możesz, to napisz mi też, jaka cena by Cię interesowała. Ja też spróbuję się zorientować ile takie pianino może kosztować i porozmawiam jutro z mamą i poproszę o konkretna decyzję.

 

P.S. Krzesło do pianina (drewniane z otwieranym wiekiem do chowania nut - wieko kryte brązową skórą) też Cię interesuje? A jakiekolwiek nuty? Nie wiem, co mam, bo od lat do nich nie zaglądałam, ale może pora na odkurzenie zbiorów :)

Edytowane przez anna-maria3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, powiem Wam ze fajnie ze nadal tyle osob wplaca i kwota rosnie. To naprawde bardzo mile :):)

Neli trzymaj sie i badz twarda. Wkolo Ciebie tylu dobrych ludzi :D

 

Poza tym musze Wam powiedziec ze po rozpoczeciu czytania forum oglądania zdjec i czytania opinii postanowilam sama zaczac coś pisać na temat mojej budowy. Moze znjdzie sie ktos zainteresowany.

Dopiero zaczynamwiec do wprawy dojde mam nadzieje :) :wiggle::wiggle:

Oto link:

 

Moja budowa Nowocześnie i Glamour - W Dąbrówkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...