Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak duży rekuperator?


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 83
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a ja z tej wilgotności to i tak nic nie rozumiem ...

raz się podnosi pomimo włączonej wentylacji, innym razem spada pomimo że wyłączona...

generalnie jak się robi chłodniej na zewnątrz to w domu spada i odwrotnie...

nawet kilka % w ciągu dnia

tak na chłopski rozum to dom dziurawy, ale ja już wymiękam z szukaniem nieszczelności...

teraz nie patrzę na wilgoć, ma być bez żadnych zapachów i tyle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja z tej wilgotności to i tak nic nie rozumiem ...

raz się podnosi pomimo włączonej wentylacji, innym razem spada pomimo że wyłączona...

generalnie jak się robi chłodniej na zewnątrz to w domu spada i odwrotnie...

Nie wiem, czy to jakiś podstęp wobec adwersarzy, bo początki kolejnej wojny słownej tu widzę, ale zaryzykuję :)

Na chłopski rozum to gdy spada temperatura na zewnątrz to i wilgotność, no chyba że u Ciebie jakieś szczególne warunki panują i się dziwisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,Odkopałeś tezę,że rekuperator wysusza powietrze" Broń Boże.Powietrze wysuszane jest od jesieni do wiosny przez wentylację.I to nieważne czy WG czy WM, czy z reku czy bez,czy w końcu przez nieszczelny dom.Główne zyski wilgoci w domu to oddychanie i mniej lub bardziej sprawne nawilżacze.Np.w sobotę i niedziele powietrze na zewnątrz mojego domu miało ok.4g/kg powietrza.W środku przy 48% wilgotności miałem niecałe 8g/kg pow.Gdybym miał wywiew np.100m3 /h to usuwał bym 100x 1,2x 8g=960g , a dostarczał bym 100x1,2x4g=480g. Bilans na minusie 480g,bo przy oddychaniu mojej rodziny tylko ok.150g/h.Zabraknie więc 330g/h aby utrzymać stale 48%. Na wilgotność w domu wpływ mają ludzie i zwierzęta,trochę rośliny i kuchnia,a kąpiele i suszenie jest w zasadzie poza bilansem bo odbywa się w pomieszczeniach ostatnich przed usunięciem poza dom.Jedynym sposobem utrzymania pożądanej wilgoci jest albo ograniczenie wentylacji do bezpiecznego poziomu albo zainstalowanie wysokowydajnych nawilżaczy po stronie nawiewu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy dobre dane przyjąłeś, tym bardziej dla całej wiosnyi jesieni. U mnie przez weekend było ponad 10st C, w nocy kilka stopni mniej, wilgotność ponad 90%, czyli w dzień ponad 8,5g/m3, w nocy mniej, ale w nocy przykręca się wentylację (mechaniczną oczywiście).

Tak więc tych strat nie ma. No chyba, że u Ciebie były mrozy w weekend...:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypominam, że średnio patrząc Polska jest krajem dosyć wilgotnym

wilgotność na zewnątrz wynosi około 70% a nawet więcej.

Obecnie za oknem nie pada, ale wilgotność względna wynosi prawie 95%

 

Polecam dane oficjalne IMGW http://www.imgw.pl/wl/internet/zz/klimat/_0502_polska/20_wilg.jpg

 

Oczywiście nie mówię o skrajnościach typu mroźna zima.

 

Generalnie można przyjąć, że WM stabilizuje wilgotność w pomieszczeniach.

 

W przyszłym roku rozpoczniemy dokładne pomiary temperatury i wilgotności w typowym domu

i będzie sobie można wszystko pięknie pooglądać na naszych stronach internetowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre przyjąłem na zewnątrz miałem 75% i+ 4-5oC.Oczywiście nie są to pomiary tak precyzyjne jak zIMGW.

Nie ma wentylacji która stabilizuje wilgotność przy temperaturach niższych od 8oC.Zawsze poniżej tej temperatury jest walka z przyrodą o to aby w domu było optymalnie.Jeżeli na zewnątrz późną jesienią jest 95% wilgotności a w lecie np.65%,to nie oznacza ,że to jesienne powietrze ma więcej wilgoci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

95% wilgotności a w lecie np.65%,to nie oznacza ,że to jesienne powietrze ma więcej wilgoci.

 

dla mnie to jest jasne! ilość wody w powietrzu a wilgotność to nie jest to samo.

nie robiąc wykładu z wilgotności względnej i bezwzględnej

[w naszych układach sterowania pracą centrali bierzemy pod uwagę także wartość punktu rosy]

chciałbym zauważyć, ze

nie można jednak generalizować, że WM wysusza powietrze.

Monitorujemy kilka instalacji opartych na komponentach COMAIR

i widzimy, że zmiany wilgotności są mniejsze jezeli WM działa sprawnie.

Sam średni poziom wilgotności wewnątrz pomieszczeń zależy w większej części od szczelności domu

i tego jak "intensywnie" się w danym domu mieszka { gotowanie, pranie, rośliny itp.]

niż od wentylacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...niestety ale fizyki nie da się oszukać i trzeba wybrać jakąś alternatywę:

- działająca wentylacja (bez znaczenia mechaniczna czy grawitacyjna) bez dodatkowych kombinacji = świeże powietrze i bardzo mała wilgotność względna w pomieszczeniach, nawet poniżej 20 %

- działająca wentylacja i dodatkowo nawilżanie pomieszczeń = świeże powietrze i wilgotność wyższa niż w opcji pierwszej (to jak wysoka to już zależy bezpośrednio od wydajności nawilżania)

- bardzo mocno ograniczona wentylacja (na granicy utrzymania funkcji życiowych) lub wentylacja wyeliminowana w ogóle = wilgotność wysoka + zaduch + możliwość zdiagnozowania własnym węchem co było na obiad cztery dni temu + możliwość wyhodowania ciekawych okazów żywych, niekoniecznie pożądanych w domu...oczywiście te negatywne zjawiska niekoniecznie wystąpią natychmiast i wszystkie na raz, ale raczej wcześniej czy później się pojawią...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...