Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Maluś też mi się tak zdawało i z doświadczenia wiem , że ekonomicznie odbudowa nie wychodzi dobrze.

 

poszła bym nawet krok dalej i powiedziała otwarcie ,że wychodzi po prostu źle.

 

Dziewczyny ja wiem, że ekonomicznie budowa od nowa w 100% lepsza tylko tak się zastanawiam co na to Nelcia i Paweł bo w końcu to był ich dom...Ja tu bardziej emocjonalny aspekt mam na uwadze...

 

Z rozmów z Nelkami wywnioskowałam ,że dla nich Dom to Oni, Rodzina, a nie ściany (które Nelka nieustannie przestawiała;) )

i nie ważne czy to ten, czy inny dom, byle ICH. Byle dzieci miały swoje łóżeczka (z Ikei ;)), by pianino miało swe miejsce, by Nelka miała gdzie wieszać i stawiać swoje skandynawskie "skorupy", a Paweł wyciągnąć się po ciężkim dniu pracy.

By był stół, przy którym zasiądą wieczorem do wspólnej kolacji ....

Edytowane przez malka
  • Odpowiedzi 878
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeżeli dom pojdzie do rozbiórki to jest Bardzo zła wiadomość !!! firma ubezpieczającąca w pierwszej kolejności zaspokoi roszczenia banku,( cesja na umowie) a to co zostanie to odda Neli(jak zostanie) hmm... to Neli zostaje w punkcie wyjścia + to co ma od nas...
z tym nieco to się zgadzam

 

A jednak ściany murowane raczej nie spłoną.

Kurcze, wszyscy tu jesteśmy nastawieni bardzo optymistycznie, ale wymurować domek, wytynkować i wykończyć w ciągu pół roku- jak przewidujecie, to byłoby mistrzostwo świata. Oby się udało

Piotrze, nie ma znaczeniaczy dom do rozbiórki, czy do odbudowy -cesja i tak jest na bank
tylko nie mówcie, że ten dom był niebezpieczny,

niebezpieczny to był telewizor (oby) albo oby nie ......przedłużacz z byle marketu

i z tym się zgadzam:yes: nikt nie da nam nigdy 100% gwarancji, że nasze domy będą bezpieczne po spełnieniu określonych kryteriów...

nie miejmy złudzeń, dom murowany też się może spalić, bo pali się wyposarzenie, te nasze parkiety, mebelki a po uzyskaniu odpwiedniej temperatury-reszta. Ściany murowane też się tak przepalą, że zostaje rozbiórka. Może, choć tego nie wiem, różnica jest w czasie..

Nie dziwię się jednak, że została trauma i decyzja co do domu murowanego.

Piotrze, nie ma znaczeniaczy dom do rozbiórki, czy do odbudowy -cesja i tak jest na bank

 

Ma, bo jak dom jest do remontu,a Nelii spłacała by raty to można dogadać się z bankiem.

Jeżeli dom pojdzie do rozbiórki to jest Bardzo zła wiadomość !!! firma ubezpieczającąca w pierwszej kolejności zaspokoi roszczenia banku,( cesja na umowie) a to co zostanie to odda Neli(jak zostanie) hmm... to Neli zostaje w punkcie wyjścia + to co ma od nas...

 

Niekoniecznie,znam osobiście dwie rodziny,bank zabrał ubezpieczenie na poczet kredytu,więc zostali na czysto ( jedni nawet z plusem),mają nowy kredyt.

Tylko teraz pytanie na ile wyceną stratę i ile Nelki maja kredytu do spłacenia.

Edytowane przez Nadulka
A jednak ściany murowane raczej nie spłoną.

Kurcze, wszyscy tu jesteśmy nastawieni bardzo optymistycznie, ale wymurować domek, wytynkować i wykończyć w ciągu pół roku- jak przewidujecie, to byłoby mistrzostwo świata. Oby się udało

 

 

W zeszłym roku tuż przed sylwestrem spłonął dom mojej siostrze, był murowany. CO prawda już wiekowy, jednak ściany były z cegły. Pozostal z niego fudament, sporo gruzu, bo zaprawa się najnormlaniej w swiecie powykruszała od temperatury, nic kompletnie nie ocalało. Z tą tylko róznicą że przy domu mieli sklep w którym były sprzedawane Fajerwerki, i nie musze wam chyba pisać jakie piekło to było, a cały pożar który strawił dom, trwał może z 1h, góra 2.

 

Nelcia będzie dobrze zobaczysz. :):):):):) Sciskamy WAS:), i ja też mam coś wspólnego z twoim synkiem:), też jestem Mikołaj ( na drugie imię tak mam:) )

W ciągu 6 - m-cy postawi się murowany ,tu na naszym forum są

przedstawione takie budowy.

Zielony Ogród jest b.dobrym tego przykładem .

Z pomocą Takich Forumowiczów :) to właściwie - WSZYSTKO MOŻNA :D:D

Uściski dla Nelci i JEJ Rodzinki:hug:

no przepraszam, ale nie porównujmy wybuchu w składzie amunicji z pożarem domu :) Halo :):):) Widzę różnicę.

 

------

Z całą pewnością gdyby porównać w tych samych warunkach pożar w domu murowanym i szkieletowych ( ta sama temperatura, czas, intensywność) to jednak byłaby różnica w stratach. Mam wrażenie , że praw fizyki nie zmienimy.

Nie koniecznie,znam osobiście dwie rodziny,bank zabrał ubezpieczenie na poczet kredytu,więc zostali na czysto ( jedni nawet z plusem),mają nowy kredyt.

Tylko teraz pytanie na ile wyceną stratę i ile Nelki maja kredytu do spłacenia.

 

 

Najważniejsze, żeby nie pojawiły się takie typowe ZONKi jak w takich przypadkach - ponowne badanie zdolności kredytowej (mniej korzystnie niż jeszcze kilka lat temu), kredyt na gorszych warunkach niż poprzedni (wiadomo zmiana wysokości marż, etc.), magiczne rekomendacje i tym podobne bzdury.

 

ODPUKAĆ!!!

 

Dobrze by było, żeby wycena wyszła na tyle pozytywnie, żeby zostało na tyle dużo, żeby starczyło na spory wkład własny (byłoby pole do negocjacji).

Najważniejsze, żeby nie pojawiły się takie typowe ZONKi jak w takich przypadkach - ponowne badanie zdolności kredytowej (mniej korzystnie niż jeszcze kilka lat temu), kredyt na gorszych warunkach niż poprzedni (wiadomo zmiana wysokości marż, etc.), magiczne rekomendacje i tym podobne bzdury.

 

ODPUKAĆ!!!

 

Dobrze by było, żeby wycena wyszła na tyle pozytywnie, żeby zostało na tyle dużo, żeby starczyło na spory wkład własny (byłoby pole do negocjacji).

 

Nemi tego im właśnie zycze z całego serca:)

Ma, bo jak dom jest do remontu,a Nelii spłacała by raty to można dogadać się z bankiem.

 

Przepraszam, ale te dwa słowa wykluczają się wzajemnie.

Bank to nie instytucja charytatywna, cesja jest na bank, bank zabiera kazdą złotówkę (do wysokości kredytu)i w ramach "dogadania się" może łaskawie udzielić nowego kredytu na tę kwotę -oczywiście ponownie pobierając prowizje, marże i inne opłaty,a kazdy, kto choć raz brał kredyt, ma swiadomość,że tu chodzi o duże pieniądze.

Arni -ten watek jest bardzo dobry do prowadzenia takich dyskusji - co sto głów to nie jedna.

A ludzkie doświadczenia i przemyslenia niech będą dla nas nauką :)

Arnika nie cuduj!!! Każdy chce pomóc, każdego trapią pytania,każdy szuka jakiegoś rozwiazania,Może razem coś mądrego sie wymysli... nie kazdy lata po całym forum ,więc te parę off-ów jakoś się scierpi ;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...