Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

TO BYŁO: Organizacja pomocy dla Nelli - wątek zbiorczy


Recommended Posts

Serce rośnie jak się to wszystko czyta:hug:

z Lidszu rozmawiałam wczoraj w czasie ich sprzątania na temat pomocy szkolnych dla dzieciaków - książki nie potrzebne ale wszystko inne tak - zeszyty, flamastry. kleje - tylko nie wiem gdzie dopisac te potrzeby....

 

Siwy ma racje teraz koniecznie w papierologii im będzie trzeba pomóc i z ubezpieczycielem powalczyć bo coś czuję, że nie będzie to walka ani łatwa ani krotka:bash:

Edytowane przez pasie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 878
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

KOCHANI BARDZO, BARDZO DZIĘKUJEMY ZA WCZORAJSZĄ AKCJĘ SPRZATANIA I RATOWANIA RZECZY A PRZEDE WSZYSTKIM NAS..... Nie wiem, co pisać. Jestem oszołomiona wszystkim. Bardzo dziękuję forumowiczom za przybycie!!! Za wszystkie dary serca, za pozdrowienia, uściski, całusy i przytulaski, które zostały nam przekazane.

 

JESTEŚMY WAM BARDZO WDZIĘCZNI I BARDZO DZIĘKUJEMY ZA WSZYSTKO CO DLA NAS ROBICIE. Zdaję sobie sprawę z tego, że to jest ogromny wysiłek, dyżury i godziny spędzone dla nas przy monitorze, ostre dyżury telefoniczne, esemesy..... juz płaczę znowu bo tak mi też wstyd przy tym wszystkim.....

 

DZIĘKUJEMY!!!

 

Dzieci bardzo ciesza się z ubrań i zabawek. Gdybyście to widzieli. Serce się wzrusza, gdy słyszymy jak Julka przy modlitwie wieczornej dziękuje za wszystkich, którzy nam pomagają.

Wczoraj, w nocy Paweł złożył dzieciom łóżeczka, które otrzymalismy od OMNIBUSA. Dziś rano, mama weszła do naszego pokoju, gdzie spaliśmy z Mikołajkiem i wystraszyła się, że go tam nie ma. Gdzie go znalazła? W swoim nowym łóżeczku :) Był "zakopany" pod kołderką. Powiedział; "Ja sobie tu jeszcze pośpię"

 

Damy znowu znać. Paweł jest w kontakcie telefonicznym z rasią, malką.

 

Dziękujemy BASI (nie znamy nicka z forum) która powiadomiła forumki. Nie wiedzieliśmy o tym do wczoraj, kiedy się w końcu przyznała.

 

Cały czas pytacie, czego potrzebujemy. Dziękujemy za to. To dla nas wiele znaczy.

Obecnie chcemy zakupić szafy na wszystkie rzeczy, ubrania i inne przedmioty codziennego użytku. U rodziców dysponujemy meblościanką. Niestety nie pomieścimy się tam ze wszystkim. Szafy powinny rozwiązać problem. Mamy miejsce na trzy metrowe. Pomyślałam o tych najtańszych białych z ikea.

Wydaje nam się, jest szansa na sfinansowanie tych szaf przez OMNIBUS, gdyż tam też wpływają pieniądze. Musimy to tylko jeszcze skonsultować z panią prezes, którą forumowicze mieli okazję wczoraj poznać (też pomagała przy sprzątaniu) Pomysł szaf zrodził sie wczoraj w nocy, kiedy wróciliśmy do domu po sprzątaniu i chcieliśmy od razu uporządkować otrzymane od was dary.

 

Dzieci mają łóżeczka w oddzielnym 10 metrowym pokoiku. Mają się tam cudnie. Łóżeczka już stoją. Chcielibyśmy kupić im jakiś dywanik, stoliczek i 2 krzesełka, pewnie też w Ikea, tak jak mieli w domu . Wczoraj czyściliśmy te nasze, ale nie wiem ostatecznie, czy nadają się do zabrania tutaj. Trochę się tego boję, bo zapach jest okrutny i nie chcę go tutaj przynosić.

 

To chyba wszystko, co najpilniejsze.

 

BARDZO DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!!!!!

 

Przez najbliższe dni będę próbowała uratować moje ukochane skorupy. Mam nadzieję, że się uda.......

 

Muszę już zwolnić miejsce siostry. Pozdrawiam was serdecznie.

 

Napiszę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to dobrze że facet płacze, ale się poryczałem po twoim opisie NElli.

 

Nell Trzymajcie się, wszystko da się odbudować, wiem że wolelibyście mieć ten spokój któy był wcześniej, ale po burzy wychodzi słońce, i tego słońca Wam z całego serca życzymy.

Nie jesteście z tym sami, i mam nadzieję że to czujecie.

Masz rację by nie przynoscić tego zapachu do nowego miejsca, niech maluchy jak naj mniej odczuwają to co się stało. BO zapewne też są zdezorientowane i przestraszone.

 

Trzymajcie się w nadziei na lepsze jutro:):):):). Jesteśmy z WAMI.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam przed chwilką u nich. Nelci ciężko przychodzi tworzenie jakiejkolwiek listy. Poza tym nie jest to takie proste. Niby wiedzą jakie rzeczy są najpotrzebniejsze a np. przed wyjściem okazało się, ze nie ma nawet dezodorantu, perfumu, cienia do powiek. Poprosiłam, aby się jeszcze raz zastanowiła w czym jeszcze jej możemy pomóc. Wiem, że dzieciaki się baardzo cieszą z zabawek. Ja mam nowe cienie które mi kolorystycznie nie pasowały, zawiozę jej jutro. Fajnie, bo nie czują się z tym wszystkim tacy samotni. Zapewniałam ją, że jesteśmy ciagle myślami z całą jej rodziną (poznałam męża, dzieciaczki i tatę). Bardzo nam wszyscy dziękują i powtarzają, że nie przychodzi im tak łatwo pisanie list i proszenie o pomoc. Zapewniłam ją, ze chcemy bardzo pomóc ale nasz pomoc musi być jakoś rozsądnie zorganizowana. Wszystko co mi się uda dowiedzieć przekażę zaraz tutaj w wątku, dziewczyny dopiszą może do listy potrzeb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie. Jutro taka pani zacznie liczyć kasę, więc będzie wszystko wiadomo :) Trudno komuś kupować kosmetyki - przyznam szczerze, że nie bardzo umiem sobie to wyobrazić. Jeszcze szampon, żel pod prysznic ... ale nie cienie :):) Myślę, że najlepiej jak Nelcia dostanie kasę i sama wybierze to co jej najlepiej pasuje. Przecież się nikt nie obrazi :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dotarłam szczęśliwie do domu :)

 

Początkowo jak przyjechaliśmy i zobaczyliśmy meble, które stały w garażu, to się przeraziłam, ponieważ były całe czarne od sadzy i nie sądziłam, że uda się je w ogóle uratować. Jednak po wyniesieniu ich na dwór i zakasaniu rękawów, przystąpiliśmy wszyscy do pracy. Najwięcej obaw mieliśmy w stosunku do skórzanych kanap i fotela, które były całe czarne (dosłownie). Jednak trzy pary rąk (dzięki malcia i Księciunio) dały radę i kanapy w tej chwili wyglądają jak nowe.

 

Myślę, że najważniejsze dla Nelci i Pawła było to, że tak dużo osób bezinteresownie przyjechało im pomóc w tym trudnym momencie i że z nimi byliśmy tam razem. Dzięki temu wiedzą, że nie są sami i że zawsze mogą liczyć na naszą pomoc, obecność, dobre słowo i przytulenie w chwilach załamania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...