Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Z folią paropszepuszczalną czy bez?


korson89

Recommended Posts

Witam szanownych forumowiczów! Jestem nowy i mam nadzieję na zasięgnięcie kilku ważnych rad.

Sytuacja jest taka: Stary dom z bali, ok 1936 r. Tynkowany na supremie. Wnętrze wybite płytami pilśniowymi.

 

Chciałbym po prostu wyrównać ściany - nie ocieplać.

 

Najprostszym rozwiązaniem wydaje mi się wybicie pokoju płytami g-k. Ale co byłoby właściwsze? Czy położenie płyt gk na stelażu drewnianym bez zrywania obecnych płyt pilśniowych i bez położenia wełny? Czy w takim razie konieczna będzie folia paroizolacyjna, kedy nie będzie wełny? Pomiędzy balami a płytą pilśniową jest przestrzeń ok 2 cm. Pomiędzy płytą pilśniową a gk zamierzam zrobić 3 cm. Płyty pilśniowej raczej nie chciałbym wyrównywać gładzią, jak radził mi pewien "lepiarz".

 

Czy takie rozwiąznie ma sens? Szczerze, to nie chciałbym wszystkiego zrywać i pruć.

Wentylacja jest - konwekcyjna (pop. "grawitacyjna").

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zerwał płytę, daje to mozliwość kontroli co jest pod nią, zabezpieczył antyrobakowo (np olej tungowy), położył wiatroizolację, ruszt i dopiero płyta+GK (ewentualnie paroizolacja, ale jak się da wentylacje pustki to nie trzeba), można wtedy docieplić wełną lub termexem, będą mniejsze rachunki za gaz/prąd/drewno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...