Wekto 06.02.2013 04:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 żeby nie było tak ah i oh ... zamknąłem drzwi i .... po pierwszej nocy żona mi mówi że jak wstała przewinąć dziecko czujnik pokazał 2300 myślę sobie ... czujnik na przewijaku ... żona + dziecko zaczęli chuchać na niego i dlatego tyle pokazało kolejna noc (dzisiejsza) - czujnik na parapecie , drzwi zamknięte - 3:30 w nocy . urządzenie do pomiaru zaczęło WYĆ - na liczniku pow. 2500 czyżbym musiał podciąć drzwi w sypialni? a może zwiększyć "ciąg" !!?? Patrzac na wartosci jakie podajesz w dzienniku i jakie Nydar tutaj wpisywal zaczalem sie martwic ze nasz monitor jest uszkodzony. Nawet odeslalem go do kalibracji. Wyniki bez zmian. W trakcie dnia nawet po przewietrzeniu 900-1000 ppm. Nad ranem 1800-2200 ppm. Niestety przerobic nic nie przerobimy w wentylacji. To mieszkanie z wentylacja wyciagowa i nawiewnikami w oknach. No i do tego centrum duzego miasta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 06.02.2013 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Nawet w centrum dużego miasta nie przekroczone jest 700ppm(z wyjątkiem Krakowa).Te wyniki są b.wysokie.Wyciąg masz w kuchni i łazience?Nawiewniki są okresowo otwierane czy non stop trochę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 06.02.2013 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Tak, kuchnia i lazienka. Z tym, ze lazienkowy chodzi nonstop a kuchenny od czasu do czasu (konikarze przychodza i sprawdzaja... ciag jest w normie). Nawiewniki nonstop otwarte (prosta konstrukcja wiec zamknij-otworz). Nie bardzo mam koncepcje co z tym zrobic oprocz wietrzenia chocby nawet przy najwiekszych mrozach (na kilka/nascie minut). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RK1719508166 06.02.2013 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 chodzi Ci ze takie niskie wartości są na otwartych przestrzeniach i na zewnątrz ? (nie licząc sypialni po nocy) w koncu puszcza sandomierska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 06.02.2013 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Konrad, masz niskie wartosci ale w sypialni skacze Ci wartosc dosc znacznie. I choc brzmi to niezbyt przyjemnie... uspokoiles mnie, ze nie jestem jakims wyjatkiem z zepsutym monitorem co2 ;p Zreszta pierwsze co robie po uruchomieniu monitora to wylaczenie wyjacego alarmu. Juz mielismy stresujaca pobudke nad ranem. Jak wroce z wyjazdu to wyjde przed blok z monitorem. Kwestia wrzucenia AA do srodka. Na razie chodzi sobie na stale na kablu sieciowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wekto 06.02.2013 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Nydar, przypomnialo mi sie cos po przeczytaniu Twojego pytania w temacie konkursu Muratora. Czy Twoje scieki ida do kanalizacji zbiorczej/szamba czy do jakiejs POŚki? Pytam, bo dzieki rekuperacji sciekow obnizasz ich temperature. Swietnie ale czytajac cos na temat oczyszczalni pojawiala sie informacja, ze osadnik powinien byc blisko domu. Wlasnie z uwagi na ewentualne wychlodzenie sciekow co moze negatywnie wplynac na procesy biologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 06.02.2013 17:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 Tak, kuchnia i lazienka. Z tym, ze lazienkowy chodzi nonstop a kuchenny od czasu do czasu (konikarze przychodza i sprawdzaja... ciag jest w normie). Nawiewniki nonstop otwarte (prosta konstrukcja wiec zamknij-otworz). Nie bardzo mam koncepcje co z tym zrobic oprocz wietrzenia chocby nawet przy najwiekszych mrozach (na kilka/nascie minut). Spróbował bym zmienić funkcje wyciągów.W kuchni wyciąg non stop, bo kuchnia to obszar otwarty na resztę mieszkania.W łazience okresowo w zależności od potrzeb bo tam powietrze wchodzi pod drzwiami a cala reszta się kisi pod sufitami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 06.02.2013 17:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 chodzi Ci ze takie niskie wartości są na otwartych przestrzeniach i na zewnątrz ? (nie licząc sypialni po nocy) w koncu puszcza sandomierska Ja też w puszczy ale moja jakby gorsz albo wiatry z nad miasta znoszą miejskie powietrze.Badałeś w sypialni pod sufitem i na dole? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 06.02.2013 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2013 w koncu puszcza sandomierska ciekawe ile jest w mojej krainie "mlekiem, miodem i słońcem " płynącej ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 07.02.2013 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 (edytowane) czyżbym musiał podciąć drzwi w sypialni? a może zwiększyć "ciąg" !!?? Ja bym jednak podciął drzwi i zwiększył nawiew kosztem innych pomieszczeń. Ostatecznie można by pomyśleć o przepustnicy kierującej nocą cały przepływ powietrza przez sypialnie. W mojej sypialni nad ranem 1200 ppm, wilgotność 47% przy jednej osobie dorosłej i małym dziecku. Uprzedzę pytania - nie mam możliwości sprawdzenia ile wentyluję. Generalnie nie robię już eksperymentów. Przy pierwszej instalacji czujnika (akurat gdy byłem w pracy) panika w domu bo czujnik wyje. Telefony do mnie i oczywiście otwarcie okien na przestrzał W sypialni mam podcięte na 2 cm drzwi. Korzystne jest zamykanie drzwi do pokojów rzadko używanych co daje znakomite świeże powietrze - stosowałem to przez kilka tygodni. Niestety wada jest taka, że za bardzo przesuszone miałem pokoje. Teraz mam wentylator sufitowy uruchomiony na poddaszu przez cały dzień - znakomita sprawa. Czujnik mam w salonie daleko od kuchenki gazowej. Podkręcam wentylację gdy mam odczyt ponad 1300ppm ( faza gotowania) i zmniejszam ilość powietrza gdy zaczyna spadać zawartość CO2 (po zakończeniu gotowania) Statystycznie przez całą dobę jest poniżej 1000ppm. Co 30 minut czujnik zapisuje pomiar więc mam wgląd w ostatnie 24 godziny. Edytowane 7 Lutego 2013 przez orko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 07.02.2013 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Innymi słowy teoria o regulowaniu wydajności wentylacji stężeniem pary wodnej legła w gruzach.Wychodzi na to,że nawet nędzna wentylacja zimą nie powoduje nadmiernego stężenia pary wodnej.Powieszenie na ścianie higrometru za parenaście PLN jest ułudą .Problemem okazuje się CO2 nad którą WM tak do końca nie panuje bo nie reaguje na obecność 2-óch czy 4-ech osób lub braku osób w pomieszczeniu.Wydaje się,że anemostaty wyciągowe pod sufitem w każdym pomieszczeniu są w miarę rozsądnym rozwiązaniem Stężenie CO2 najwyższe pod sufitem w sposób naturalny jest najefektywniej z pomieszczeń usuwane.Swoją drogą ciekawe jak jest z innymi zanieczyszczeniami choćby formaldehydem z naszych mebli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 07.02.2013 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 trzeba by zbudować jakiś układ sterujący wentylacją na podstawie odczytu CO2 w głównym kanale wyciągowym i jakieś przepustnice co by odpowiednio otwierały lub zamykały poszczególne anemostaty ... z tego co widać to grawitacja ma większe pole do popisu ( byle tylko dobrze wykonana...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 07.02.2013 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Stężenie CO2 najwyższe pod sufitem w sposób naturalny jest najefektywniej z pomieszczeń usuwane. A skąd żeś wziął taką teorię, że najwyższe pod sufitem? Śmiem twierdzić, że całkiem odwrotnie. To nie jest tak, że te podcięcia pod drzwiami czy inne kratki w ich dolnej części powstały tylko przez ignorancję ekspertów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 07.02.2013 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Układ sterujący to już koszty i komplikacja.Też jestem zdania,że należy wykorzystać umiejętnie siły natury.Tanio i efektywnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 07.02.2013 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 trzeba by zbudować jakiś układ sterujący wentylacją na podstawie odczytu CO2 w głównym kanale wyciągowym i jakieś przepustnice co by odpowiednio otwierały lub zamykały poszczególne anemostaty ... z tego co widać to grawitacja ma większe pole do popisu ( byle tylko dobrze wykonana...) Nie wiem co z tego wyjdzie, ale ja zamierzam sterować wentylatorami. Na zasadzie, że w kanale jest wystarczający spręż na minimum, ale w którymś pomieszczeniu skacze co2 albo wilgotność, załącza się taki komputerowy wentylatorek (PWM), co rejestruje presostat w kanale głównym, co wymusza wyrównanie ciśnienia przez wentylator główny. Oczywiście takie zabawy wymagają sterownika PLC, ale cały dom bym chciał na takim poustawiać, więc mnie to nie przeraża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 07.02.2013 21:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 A skąd żeś wziął taką teorię, że najwyższe pod sufitem? Śmiem twierdzić, że całkiem odwrotnie. To nie jest tak, że te podcięcia pod drzwiami czy inne kratki w ich dolnej części powstały tylko przez ignorancję ekspertów. Pomierzyłem u siebie.Tak przynajmniej jest przy ogrzewaniu podłogowym.Wilgotność też jest najwyższa pod sufitem.Widocznie cząsteczki pary wodnej ciągną ze sobą CO2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jasiek71 07.02.2013 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Pomierzyłem u siebie.Tak przynajmniej jest przy ogrzewaniu podłogowym.Wilgotność też jest najwyższa pod sufitem.Widocznie cząsteczki pary wodnej ciągną ze sobą CO2. jak przebywasz w pomieszczeniu to wszystko co wydychasz chce latać więc pcha się pod sufit, więc wystarczy tylko odpowiedni kanał aby wyleciało... tak więc grawitacja górą ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 07.02.2013 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2013 Pomierzyłem u siebie.Tak przynajmniej jest przy ogrzewaniu podłogowym.Wilgotność też jest najwyższa pod sufitem.Widocznie cząsteczki pary wodnej ciągną ze sobą CO2. Teoria rewolucyjna względem różnicy w masie co2 i powietrza, trzeba poczytać i pomierzyć (więcej). Jedno co mogę powiedzieć z doświadczenia, za orko, że wentylatory sufitowe to świetna sprawa, stary amerykański wynalazek, do pewnego stopnia zastępują klimę i dają z sobie znanych powodów uczucie świeżości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
compi 08.02.2013 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2013 Pośrednio takimi wentylatorami są więc dzisiejsze anemostaty. Za nimi zazwyczaj ciągle coś tam mieli te powietrze : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andriuss 08.02.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2013 Pośrednio takimi wentylatorami są więc dzisiejsze anemostaty. Za nimi zazwyczaj ciągle coś tam mieli te powietrze : ) Ale trochę się boję akustyki anemostatu skręconego na 1/5 wymiany. Choć teoretycznie jak maleje szczelina, to zmniejsza się przepływ a prędkość powinna zostać taka sama. Po drugie być może łatwiej sterować wentylatorem niż siłownikiem anemostatu. Mówię o takich komputerowych, bezgłośnych, 12-14 cm. Do rozpracowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.