Wentylacja hybrydowa WMG

[gentoonx]

Jako nie znający się.Mam pytanie.Te czujniki obecności to rozróżniają czy do pokoju wlazła jedna osoba czy cztery.

 

Nie rozróżniają, ale pajacyków nie trzeba robić, jak mawiał poeta - wystarczy być

[nydar]

A jaki problem jakąś przeponę tam zamontować..Jak zrobisz z 15-20oC różnicy ,co nie jest problemem, to i 27 stopni z chałupy wyciągnie ale szczelnej.To ta bez okien?

[nydar]

Wystarczy być jednej to co innego niż być czwórce inne wydalanie dwutlenku.Inne potrzeby wentylowania.

[gentoonx]

zgoda, więc po co te higrometry i czujniki co2?

 

jak nie potrzebne to faktycznie włącznik i regulator obrotów starczą, no i bez dziwnych PLC też się obejdzie.

[jasiek71]

Wystarczy być jednej to co innego niż być czwórce inne wydalanie dwutlenku.Inne potrzeby wentylowania.

 

więcej chuchają to większe parcie na sufit...

trzeba by tylko jakąś kalibrację kanału wyciągowego zrobić co by się ciąg sam zwiększał ...

[nydar]

No i o to chodzi.Prostota=skuteczność.Ale tego w hurtowni nie kupisz..W hurtowni kupisz bajery za kPLN cobyś przed znajomymi się pochwalił.Ta ludzka cecha to napęd w komplikowaniu życia.

[nydar]

Ciąg sam się zwiększa.Tylko gorzej trochę to działa w łazienkach.Wilgoć odparowuje,ale wolniej niż w typowej WM.

[jasiek71]

Ciąg sam się zwiększa.Tylko gorzej trochę to działa w łazienkach.Wilgoć odparowuje,ale wolniej niż w typowej WM.

 

u mnie już od kilku miesięcy wyłączone wentylatory i nie ma najmniejszego problemu z wilgocią w łazience, wysychaniem ręczników itp.

[andriuss]

Ktoś zahaczył o co2-stat, to się podzieliłem swoimi planami, w innym przypadku trzymałbym je dla siebie. Bo mnie jest dużo bliżej do elektroniki, niż np. murowania. Wychodzę z założenia, że jeśli projektuję systemy bankowe za grube miliony (co prawda na wyższej płaszczyznie logiki biznesowej), to mam szansę ogarnąć także PLC. No więc tak jak gentoonx zauważył, podstawa to odczyt co2 i higrometr. Czujka ruchu i tak będzie ze względu na alarm, więc można dodać jakieś reguły z niej wynikające, nie wiem nawet na chwilę obecną jakie. Także niech każdy robi to co czuje. Jak ktoś czuje wentylację grawitacyjną, to też super, ja jestem od 25 lat za pan brat z komputerami, natomiast nigdy nie wymurowałem choćby kawałka komina.

[ravbc]

Andriuss: zaawansowany system sterowania fajna rzecz, ale jak da się prościej osiągnąć równie doby efekt, to po co się męczyć? No fakt, można dla czystej rozrywki...

 

PS. Jakbyś chciał korzystać z takiej oferty Alibaby na czujniki CO2 w niskich cenach, to daj znać, chętnię się przyłączę...

[andriuss]

Andriuss: zaawansowany system sterowania fajna rzecz, ale jak da się prościej osiągnąć równie doby efekt, to po co się męczyć? No fakt, można dla czystej rozrywki...

 

Straszny to tzw. rocket science: jeśli co2 i wilgotność w normie, nie rób nic; jeśli co2 lub wilgotność przekroczone włącz wentylator . Instrukcja w pętli co sekundę. Oczywiście można to rozbudować z jednej linijki kodu na 20, ale to już bardziej na bazie obserwacji tego czego brakuje w tym zaawansowanym jakże algorytmie. Ja się na pewno pobawię, niestety nie wiem kiedy, i będę na bieżąco relacjonował, jeśli ktoś będzie chciał czytać.

[ravbc]

Tu nie chodzi o poziom skomplikowania algorytmu, tylko instalacji. Sterowanie każdym punktem z osobna oznacza bardzo dużą ilość czujników i elementów wykonawczych, a to oczywiście zwiększa szansę awarii. A jak pisał Jasiek - jeśli czegoś nie ma, to się nie zepsuje...

[compi]

Ja to widzę tak, że takimi pomieszczeniami obsługiwanymi przez system powinny być przed wszystkim sypialnie i ewentualnie łazienka i kuchnia(chociaż tutaj i tak okapy zazwyczaj są włączane). Nie ma chyba powodu, aby w otwartych salonach, holach i korytarzach dorzucać na siłę taką instalację.

[andriuss]

Świat mamy taki a nie inny, więc trzeba znaleźć złoty środek. Korzystasz z komputera i telewizora, też skomplikowane, też się psują, ale wolisz mieć niż nie mieć. Jeździsz prawdopodobnie nowoczesnym samochodem przepełnionym elektroniką, a nie Mercedesem beczką z lat siedemdziesiątych, pomimo że był prosty jak budowa cepa i przez to bezawaryjny. Ja nie wątpię że wentylacja grawitacyjna i piec kaflowy są najtrwalsze, ale jednak ludziska robią te podłogówki, kupują pompy ciepła czy inne rekuperatory i jakoś dają radę. Więc o ile czuję się na siłach samodzielnie diagnozować i naprawiać, ew. z pomocą np. elektrody, gra jest dla mnie warta świeczki. Ale swojemu 70-letniemu ojcu zdecydowanie bym takie podejście odradzał.

[nydar]

A miało być tak pięknie.Miało nic nie być co by się nie miało szansy zepsuć.A koledzy uparcie w komercje.Przecież w domu nie jest problemem para wodna tylko CO2.Nie wystarczy uzależnić obrotów wentylatora od ilości osób?Jedna osoba to 20-25m3?h .Ot cała automatyka.No chyba,że dla zabawy to skomplikować.

[andriuss]

Ja to widzę tak, że takimi pomieszczeniami obsługiwanymi przez system powinny być przed wszystkim sypialnie i ewentualnie łazienka i kuchnia(chociaż tutaj i tak okapy zazwyczaj są włączane). Nie ma chyba powodu, aby w otwartych salonach, holach i korytarzach dorzucać na siłę taką instalację.

 

W holach i korytarzach nie dbasz o wentylację. Skoro masz już we wszystkich innych pomieszczeniach i masz know-how, to co szkodzi dorzucić w salonie. Zrobisz imprezkę, włączysz gościom kinecta, co2 błyskawicznie skoczy, więc niech system podbije sam z siebie wentylację na 150 m3/h. Imprezka się skończy, pójdziesz spać do sypialni i spadnie do 15 m3/h, bo nie będzie czego usuwać.

 

edit: oczywiście jak trwa imprezka, to puste sypialnie chodzą na minimum typu 10 m3/h lub w ogóle nie chodzą.

Edytowane 9 Lutego 2013 przez andriuss

[jasiek71]

Świat mamy taki a nie inny, więc trzeba znaleźć złoty środek.

no tak ...

najlepiej jak ten "złoty środek"ma procesor ...

bo jak go nie ma to znaczy że nie działa ...

[ravbc]

nydar: uzależnienie wentylacji od ilości osób ma sens, ale tylko na papierze. W rzeczywisości znacznie łatwiej zmierzyć poziom CO2 w pomieszczeniu niż policzyć ludzi

andriuss: to co proponujesz brzmi fajnie - rzecz tylko w tym, że w większości typowych przypadków tak bardzo selektywna kontrola wentylacji (dla poszczególnych pomieszczeń) nic szczególnego nie da - będziesz miał nieco mniejsze problemy z utrzymaniem wilgotności zimą i to chyba tyle, bo oszczędności na kosztach ogrzewania raczej nie zauważysz (zjedzą je te wszystkie urządzenia kontrolno wykonawcze). Czy w związku z powyższym warto komplikować cały system? No chyba, że dla zabawy

[compi]

W holach i korytarzach nie dbasz o wentylację. Skoro masz już we wszystkich innych pomieszczeniach i masz know-how, to co szkodzi dorzucić w salonie. Zrobisz imprezkę, włączysz gościom kinecta, co2 błyskawicznie skoczy, więc niech system podbije sam z siebie wentylację na 150 m3/h. Imprezka się skończy, pójdziesz spać do sypialni i spadnie do 15 m3/h, bo nie będzie czego usuwać.

 

edit: oczywiście jak trwa imprezka, to puste sypialnie chodzą na minimum typu 10 m3/h lub w ogóle nie chodzą.

 

Odniosłem się do propozycji zmniejszenia ewentualnych kosztów. Jak jest impreza i sporo gości to u mnie i tak jest wycieczka do regulatorów i wszystko na full ustawiam.

[nydar]

ravbc.Mówimy o domu czy sali konferencyjnej?Bo jeżeli o domu to uwierz że jestem w stanie zareagować szybciej niż czujnik a nawet przewidzieć że przyjdą goście.