Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wentylacja hybrydowa WMG


Recommended Posts

No to dolozyli cos do softu, od czasu kiedy ostatni raz zagladalem do mojego netatmo. Masz tylko głowna stacje ?

 

tylko zestaw podstawowy, wewnętrzną i zewnętrzną .

teraz na zewnątrz mam 90% wilgotności a wewnątrz 58% obok termohigrometr i pokazuje 48%. nie wiem któremu wierzyć.

Edytowane przez qubic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

tylko zestaw podstawowy, wewnętrzną i zewnętrzną .

teraz na zewnątrz mam 90% wilgotności a wewnątrz 58% obok termohigrometr i pokazuje 48%. nie wiem któremu wierzyć.

 

Zrob test stawiajac oba obok siebie na 24h. Plus ten z innej bajki. I porownuj odczyty.

 

ps. juz mowilem, ze swojego zestawu dano nie uzywalem, bom za granica. I wycieli mi dane historyczne z serwera :( ??? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob test stawiajac oba obok siebie na 24h. Plus ten z innej bajki. I porownuj odczyty.

 

ps. juz mowilem, ze swojego zestawu dano nie uzywalem, bom za granica. I wycieli mi dane historyczne z serwera :( ??? :(

 

a to już jest dziadostwo. trzeba ściągać dane na HDD tzn. robić co jakiś czas backup.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HDD,backup, wy się nie wyzywacie chyba? 800-1000ppm to bardzo dobry wynik w domu.

 

mam nadzieję, że czujnik nie przekłamuje i moja wersja twojej WMG działa i to idealnie na 1 biegu Luny :D

jak prześlesz mi maila to cię podłączę na jakiś czas do tej stacji, rzucisz okiem znawcy czy to są realne odczyty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy można to nazwać WMG / WH, ale chodzi mi taki system gdzie wywiew jest mechaniczny a nawiew grawitacyjny (nawiewniki).

I ostatnio rzuciło mi się w oczy takie cuś jak "centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła i pompą ciepła do C.W.U", czyli wyciąg mechaniczny z pomieszczeń brudnych i to powietrze zasila pompę ciepła p-w i ogrzewa cwu.

 

Pytanie czy to ma sens? To znaczy wykorzystujemy powietrze usuwane do ogrzewania cwu a w normalnych WM+reku powietrze usuwane służy do ogrzewania powietrza nawiewnego i teraz pytanie, który sposób wykorzystania ciepła z wywiewanego jest sensowniejszy w ujęciu energetycznym/ekonomicznym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dostarczasz świeże powietrze do domu ,nawiewnikami ,czyli dostarczasz zimne powietrze , to ekonomiczniej i efektywniej będzie zastosować rekuperator a nawiewniki zlikwidować . PPC obniży temp. powietrza o 8-10oC. Zużyte 22oC obniży do 12-14oC a to co w nim zawarte będzie stracone.

Gdybyś wstępnie podgrzewał świeże powietrze przy pomocy GWC i RSŚ to zastosowanie PPC będzie miało sens, ponieważ świeże powietrze i tak będzie miało temp. jak po reku . Zużyte jest usuwane a zastosowanie PPC poprawi bilans energetyczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy można to nazwać WMG / WH, ale chodzi mi taki system gdzie wywiew jest mechaniczny a nawiew grawitacyjny (nawiewniki).

I ostatnio rzuciło mi się w oczy takie cuś jak "centrala wentylacyjna z odzyskiem ciepła i pompą ciepła do C.W.U", czyli wyciąg mechaniczny z pomieszczeń brudnych i to powietrze zasila pompę ciepła p-w i ogrzewa cwu.

 

Pytanie czy to ma sens? To znaczy wykorzystujemy powietrze usuwane do ogrzewania cwu a w normalnych WM+reku powietrze usuwane służy do ogrzewania powietrza nawiewnego i teraz pytanie, który sposób wykorzystania ciepła z wywiewanego jest sensowniejszy w ujęciu energetycznym/ekonomicznym?

Takie rozwiązanie jest stosowane ale PC która może jednocześnie pełnić rolę centrali wentylacyjnej do tanich nie należy. Ja mam zamiar zrobić u siebie trochę kulawą :) wersję z tanią PC. P/W. Wyciąg z pomieszczeń brudnych z wentylatorem i jego wyjście na wymiennik jakiejś taniej PC, W pokojach nawiew przez kratkę w ścianie z jakimś prostym filtrem i żaluzjami, pozwalającymi regulować ilość powietrza w poszczególnych pomieszczeniach. W dzień salon, w nocy sypialnie. Myślałem też o nagrzewnicy pędzonej ową PC podgrzewającą wstępnie powietrze zasysane do domu. Odzysk nie będzie działał ciągle, bo PC też bez przerwy nie pracuje ale jakieś tam oszczędności będą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie rozwiązanie jest stosowane ale PC która może jednocześnie pełnić rolę centrali wentylacyjnej do tanich nie należy. Ja mam zamiar zrobić u siebie trochę kulawą :) wersję z tanią PC. P/W. Wyciąg z pomieszczeń brudnych z wentylatorem i jego wyjście na wymiennik jakiejś taniej PC, W pokojach nawiew przez kratkę w ścianie z jakimś prostym filtrem i żaluzjami, pozwalającymi regulować ilość powietrza w poszczególnych pomieszczeniach. W dzień salon, w nocy sypialnie. Myślałem też o nagrzewnicy pędzonej ową PC podgrzewającą wstępnie powietrze zasysane do domu. Odzysk nie będzie działał ciągle, bo PC też bez przerwy nie pracuje ale jakieś tam oszczędności będą.

 

Chcesz zimne dawać? Bez wstępnego podgrzania nawet w GWC?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie zastosowanie PC P/P zamiast reku daje większą efektywność, ponieważ osiąga sprawność 4:1 a nie jak w przypadku wymiennika 1:1. Problem w tym, że póki co nie ma tak małych pomp inwerterowych potrafiących pracować non stop w układach wentylacyjnych domów jednorodzinnych. Musimy poczekać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoretycznie zastosowanie PC P/P zamiast reku daje większą efektywność, ponieważ osiąga sprawność 4:1 a nie jak w przypadku wymiennika 1:1. Problem w tym, że póki co nie ma tak małych pomp inwerterowych potrafiących pracować non stop w układach wentylacyjnych domów jednorodzinnych. Musimy poczekać.

 

To nie jest tak Barth. PPC zmniejsza temperaturę powietrza o 8-10oC i adekwatnie wilgotność w pewnych warunkach .Nie działa zasada 1:4.

ale jak chcesz więcej to musisz dopuścić dodatkowe powietrze by wpadające do PPC miało +/-10oC . Wtedy odzyskasz najwięcej bez defrostu.

Prosty odzysk z reku będzie lepszy od tego z PPC,ale jak dodasz odpowiednią ilość z GWC ,PPC będzie efektywniejsza.Zasada 4:1 powiązana jest z masą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz zimne dawać? Bez wstępnego podgrzania nawet w GWC?
:) Ja będę miał ogród zimowy na całej południowej ścianie. Po to, między innymi, by podgrzać powietrze. W nocy powietrze tylko do sypialni ale za to bezpośrednio z zewnątrz. Lepiej się śpi jak jest chłodniej. Te 20m3/h bez problemu podgrzeję podłogówką z PC. Myślę też o nagrzewnicy zasilanej PC ale to komplikuje instalację, pozwala jednak na schłodzenie powietrza w lecie, czego nie zapewni żaden reku. Co do GWC mam mieszane uczucia (podobnie zresztą jak do rekuperatora). Zbyt wiele czytałem opinii, że są mało efektywne. Może jeszcze taki żwirowiec jak Barth planuje, bo zapewnia też jakieś tam oczyszczanie powietrza. Nie wiem jednak czy dla jakichś drobnych korzyści warto to robić. Edytowane przez perm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich i pozdrawiam,

 

czytam ten wątek oraz kilka innych (o buforach, wentylacji, GWC) aby znaleźć rozwiązanie dla siebie. I od tego czytania rozbolała mnie głowa, a jak na początku czytania zaczęło mi się rozjaśniać, tak teraz mam wyłącznie mętlik w głowie. Ale jeden sensowny wniosek udało mi się wyciągnąć – za głupi jestem i sam sobie nie poradzę. Dlatego proszę o pomoc w formie sugestii, podpowiedzi.

 

Mam dom z wczesnych lat 80-tych. Konstrukcja bardzo nietypowa. Pół domu jest podpiwniczone ale tylko do poziomu ok. 1 metra. Drugie pół stoi na poziomie gruntu. Połowy są względem siebie przesunięte, tzn. poziomy posadzek. Poziom 0 jest ok. 1,2 m. wyżej od poziomu piwnicy (-1), poziom 1 ok. 1,4 m od poziomu 0. Podłoga poziomu 1 to równocześnie strop poziomu -1. Poziom 2 jest ok. 1,2 m wyżej od poziomu 1. Podłoga poziomu 2 to strop poziomu 0. Strop poziomu 1 to 1 skrzydło dachu budynku, lekko nachylone. Strop poziomu 2 to drugie skrzydło dachu budynku, również lekko nachylone.

 

 

Budynek z pustaka max, pierwotnie nieocieplony. Strop z płyt betonowych (takie długie płyty z biegnącymi wzdłuż kanałami o przekroju okrągłym). Podłogi, stropy pierwotnie nieocieplone.

 

Poziom -1:

pomieszczenie centralne będące jednocześnie kotłownią z kotłem na paliwo stałe (bez kontaktu ze ścianami zewnętrznymi), z którego prowadzą drzwi do 4 kolejnych pomieszczeń skrajnych (wzdłuż ścian zewnętrznych): suszarnia, spiżarnia (kratka wentylacyjna), pralnia (doprowadzone c.o. jest grzejnik odkręcane w najtęższe mrozy w celu ochrony instalacji wodnej), kotłownia gazowa. Ściany piwnicy to beton, tu pustak max zaczyna się od stropu piwnicy.

 

Poziom 0:

wejście do budynku, wiatrołap, ubikacja, pokój mieszkalny, garaż (grzejnik c.o. ale odkręcany tylko w najtęższe mrozy), schody na poziom -1 oraz 1. Pustak max od ławy fundamentowej.

 

Poziom 1:

ze schodów wejście wprost do salonu (2 okna+balkon), z salonu wejście do kuchni (okno+kratka wentylacyjna), wzdłuż tej samej ściany, na której w salonie jest okno, w kuchni wydzielono pomieszczenie gospodarcze, ciągnące się wzdłuż całej ściany, na jakieś 1,2 szerokości; jest to podręczna spiżarnia w okresie chłodnym, w pomieszczeniu kratka wentylacyjna. Salon otwarty jest na poziom 2, na którym znajduje się antresola.

 

Poziom 2:

antresola, na którą wchodzi się z poziomu 1, z antresoli wchodzi się bezpośrednio do 2 pokoi mieszkalnych i łazienki z wc (okno, kratka wentylacyjna, junkers, który lubi zassać dym z kotła przez kratkę wentylacyjną). Do pokoju 3 wchodzi się z pokoju środkowego. Pokoje szeregowe, bez wentylacji. Ściana z oknami w pokojach wypuszczona ok. 1 m na zewnątrz w stosunku do ściany poziom niżej (wykusz). Na antresoli, w ściance pomiędzy niższym stropem a wyższym 3 świetliki na 4 luksfery każdy.

 

Pomieszczenia są bardzo wysokie, dodatkowo z holu na poziomie 0 prowadzą schody do piwnicy oraz drugie, na poziom 1. Część poziomu 1 i część 2 to jedno otwarte pomieszczenie, a schody z poziomu 0 na poziom 1 znajdują się w wycięciu stropu części antresoli, przez co stojąc na poziomie 0 widać strop nad poziomem 2 – jest to dobre 6 m. w pionie. Stropy kryte papą.

 

Powierzchnia:

licząc tylko pomieszczenia mieszkalne i ogrzewane (zatem bez garażu i pralni) jest to ok. 150 m2 (hol, wc, pokój – poziom 0, salon, kuchnia – poziom 1, antresola 3 pokoje+ łazienka – poziom 2).

 

Kubatura:

ok. 380 metrów3 ale wynik ten jest i tak poprawiony poprzez częściowo zrealizowane powieszanie sufitów (szczegóły dalej). Sądzę, że w kubaturze jest największy problem związany z ogrzewaniem domu.

 

Kominy:

W domu są 2 kominy:

1) główny – ma 3 wejścia na poziomie -1 – pierwsze w pomieszczeniu centralnym – komin dymowy dla kotła zgazowującego drewno, kotłownia gazowa – 1 kanał wentylacyjny, 2 zajęty na potrzeby kotła dwufunkcyjnego z zamkniętą komorą. Układ taki powstał na potrzeby wydzielenia kotłowni gazowej we wczesnych latach 90-tych, wcześniej obie kotłownie stanowiły jedno pomieszczenie i wszystkie kanały były w jednym pomieszczeniu. Na poziomie -1 nie ma prawdopodobnie żadnych innych kanałów. Pojawiają się dopiero wyżej, na poziomie 1 – kanał wentylacyjny (kuchnia), za kuchnią, na poziomie 2 znajduje się łazienka z ubikacją, tu kratka znajduje się na tym samym kanale. Ostatni kanał jest symboliczny, bo kończy się tuż pod sufitem w łazience i służy do odprowadzania spalin z junkersa.

 

2) pomocniczy, znajduje się w końcu salonu/antresoli – 1 kanał dymowy pod kominek/kozę. Kanał ten schodzi do poziomu 0, gdzie w pokoju mieszkalnym był kiedyś piec węglowy. Komin prawdopodobnie schodzi do poziomu -1, bo w suszarni przy stropie nie ma w tym miejscu betonu tylko cegły wmurowane w pionie, „wąską” stroną – prawdopodobnie aby łatwo dało się odkuć i udrożnić w razie potrzeby.

 

 

Wykonane inwestycje:

- 10 cm styropianu na ściany ale niedokończone, bo przydałoby się odkopać ścianę piwniczną i zabezpieczyć styropianem;

- okna plastki;

- na suficie płyta GK i 10 cm wełny w pokojach i łazience na poziomie 2 oraz w kuchni; do zrobienia salon, antresola i spiżarka przy kuchni;

- na poziomie 1 i 2 skuta posadzka (wylewka na szlace), w to miejsce chudziak, styropian 10 cm, wylewka pływająca, na poziomie 0 w ten sposób wymieniona posadzka tylko w pokoju, garaż, hol, wiatrołap bez zmian;

- wymieniona instalacja c.o. na miedź i grzejniki konwektorowe, niestety ze względów idiotyczno – estetycznych zachowane wnęki podokienne na grzejniki;

- do zdemontowania junkers z łazienki, od wczoraj cwu grzana jest w kotle dwufunkcyjnym w piwnicy – znika junkers zasysający dym i zwalnia się kanał wentylacyjny.

 

Ogrzewanie

główny kocioł zgazowujący drewno, jako uzupełniające źródło – kondensacyjny, dwufunkcyjny, zamknięta komora, przewidziana koza do salonu do dogrzewania.

 

Na razie nie ma problemów z grzybem ale po nocy czuć zaduch w sypialniach, a czasami na oknach zbiera się woda. W kuchni i łazience wentylacja działa, zimą chyba nawet za dobrze.

 

Pytanie:

1) jak rozwiązać problem wentylacji; w tej chwili w kuchni i łazience działa wentylacja grawitacyjna ale pokoje trzeba wentylować za pomocą okien, co jest stratą ciepła;

 

2) a może do wentylacji wykorzystać nieużywany komin do kozy? Jest on otwarty w pokoju na poziomie 0, wystarczy otworzyć go w salonie oraz udrożnić do poziomu -1 i rozszczelnić okno w suszarni; można dodać jakiś wentylator i latem korzystać z chłodu piwnicznego a z czasem rozbudować o GWC, bo i tak trzeba będzie odkopać ścianę piwnicy (coś a`la WGM Nydara)

 

3) inaczej – wstawić kozę do salonu, czarną rurę wpiąć w komin dość wysoko a dolną część komina otworzyć do piwnicy (suszarnia) i zrobić przy rozszczelnionym oknie czerpnię dla powietrza do kozy?

 

4) kombinacja pkt 3 i 4 czyli nawiew do salonu, wyżej koza, koza zużywa powietrze z nawiewu (koza ma być rozpalana od czasu do czasu);

 

5) wentylacja pokoi na poziomie 2 – w dwóch pokojach mogę wybić w ścianie działowej otwory pod anemostaty i otworzyć je na antresolę, nawiew szparą pod drzwiami, trzeci pokój (ten bez osobnego wejścia mógłbym otworzyć na łazienkę, problem jest taki, że w pokojach sufit z GK zachował skosy, natomiast łazienka jest na płasko i znacznie niżej niż sufit w pokojach, stąd wywiew z 3-go pokoju byłby w przestrzeń pomiędzy stropem a GK w łazience, więc wywiew trzeba by dać w 3-cim pokoju niżej, w pozostałych 2 pokojach można dać pod sufitem z GK ale z drugiej strony najwyższa część sufitu w całym domu wypada nad antresolą, i tam będzie gromadziło się zużyte powietrze z całego domu oprócz kuchni i łazienki i pokoju nr 3 z wywiewem do łazienki; czy to ma w ogóle sens?

 

6) sporo ciepła ucieka z kuchni i łazienki ale ze względu na (prawdopodobnie) niedociągnięcie kanału wentylacyjnego do piwnicy (kotłownia gazowa) raczej nie bardzo da się coś z tym zrobić (myślałem o PCPW) ale nie ma jak doprowadzić zużytego powietrza do kotłowni. Myślałem o ewentualnym rozkuciu i dociągnięciu kanału do kotłowni gazowej (jakieś 3 metry na oko w pionie) ale tak czy inaczej więcej jak 160 mm średnicy nie uzyskam.

 

Ogólnie czuję przez skórę, że w moim przypadku (dom energochłonny) raczej nie ma co nastawiać się na rekuperację i tego typu pomysły, bo tu potrzebne są proste rozwiązania a być może gdzieś jeszcze drzemią proste rezerwy. Dlatego proszę o podsunięcie jakiś pomysłów dot. zmniejszenia zużycia ciepła oraz poprawy wentylacji. Wybaczcie rozwlekły opis ale starałem się przekazać jak najwięcej informacji aby dać lepszy obraz sytuacji. Myślałem o rozwiązaniu a`la WGM ale nie mogę wyrzucić powietrza na poddasze, a wywiewy z pokoi mogę skierować tylko do innych pomieszczeń. Z łazienką to pół biedy, bo wywieje dalej ale wywiewanie na antresolę, pod strop jest chyba bez sensu. Chyba żeby gdzieś w ściance obok luksferów wybić otwór lub wykorzystać górną część komina w salonie? Z kolei wentylacja wywiewna będzie się gryzła z kuchenką gazową w kuchni i ewentualną kozą w salonie...

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam.

rzut_salon_antresola.jpg

kominy.jpg

rysunek.jpg

Edytowane przez ipek33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Mistrza i dziękuję za poświęcony czas.

 

Kompleksowa termomodernizacja.

Wentylacja mechaniczna zrównoważona.

Jaki tam jest system grzewczy?

 

Adam M.

 

Ogrzewanie

główny kocioł zgazowujący drewno, jako uzupełniające źródło – kondensacyjny, dwufunkcyjny, zamknięta komora, przewidziana koza do salonu do

dogrzewania.

 

Tak jak pisałem - głównym źródłem ciepła jest kocioł zgazowujący drewno ale ja raczej używam brykietów ze względu na konieczność sezonowania drewna. Na marginesie - wiem, że przydałby się bufor.

 

Na okresy przejściowe wymyśliłem kocioł gazowy, a że w jednym z marketów kondensacyjny z ekspozycji był w cenie atmosferycznego, to wziąłem kondensacyjny. Używany będzie również w czasie dłuższych pobytów poza domem. Służy również (od wczoraj) do grzania cwu, dzięki temu pozbędę się przeklętego junkersa z łazienki, który potrafił zasysać dym z kotła co w czasie gdy ktoś brał kąpiel :) (kanał dymowy jest w tym samym pionie, co wentylacyjny).

 

Problemem jest nagrzanie tej ogromnej przestrzeni od holu na poziomie 0, poprzez salon na poziomie 1 i antresoli. Są to też pomieszczenia rzadziej używane na co dzień, stąd pomysł, by dogrzewać je kozą w razie potrzeby.

 

No i tu pojawia się kolejny problem - koza będzie potrzebowała powietrza, niejako zastąpi junkers w tym względzie. Drugi problem, to wentylacja pokoi na poziomie 2 - obecnie opiera się na wietrzeniu oknem. Niestety sufity już podwieszone ale nie odmalowane, można ewentualnie przeboleć częściowy demontaż płyt GK pod kanały wentylacyjne. Tu jawi się kolejny problem - jak rozprowadzić piony? Kanały w kominach albo nie przebiegają przez całą wysokość budynku a jeśli, to mają średnicę ograniczoną max do 160 mm. Kucia stropów wolałbym uniknąć, bo wylane są nowe podłogi. Niestety, sporo pieniędzy wydałem już wcześniej, zanim cokolwiek poczytałem :)

 

Myślałem też o protezie w postaci nawiewników higrosterowalnych ale w końcu poddałem się i postanowiłem zapytać mądrzejszych od siebie :)

 

Szukam rozwiązania taniego i dobrego, czyli jak swego czasu w Erze ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szukam rozwiązania taniego i dobrego, czyli jak swego czasu w Erze "

Po co Ci dwa?

:lol:

A na poważnie - pytałem o sposób dystrybucji ciepła.

Domyślam się - że kaloryfery.

Nie da się zrobić podłogówki?

Jej wysokość pomieszczeń jest obojętna, bo tyleż grzeje co "świeci" ciepłem.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Szukam rozwiązania taniego i dobrego, czyli jak swego czasu w Erze "

Po co Ci dwa?

:lol:

A na poważnie - pytałem o sposób dystrybucji ciepła.

Domyślam się - że kaloryfery.

Nie da się zrobić podłogówki?

Jej wysokość pomieszczeń jest obojętna, bo tyleż grzeje co "świeci" ciepłem.

 

Adam M.

 

:)

 

Kaloryfery. Podłogówka odpada - za późno. A była okazja, bo podłogi były ryte praktycznie w każdym pomieszczeniu mieszkalnym. Ale wtedy nie miałem o tym wszystkim zielonego pojęcia, teraz też nie mam, może wiem już, że podłogówka to nie żadna ekstrawagancja :)

 

Gdybym wykorzystał komin pomocniczy do wentylacji, to mógłbym z poziomu -1 (suszarnia) dostarczać powietrze na wysokość poziomu 2. W piwnicy mam 2 otwory wentylacyjne, któryś mógłby służyć za czerpnię, a docelowo - być może uda się sklecić GWC. Wracamy do komina - dostarczałby powietrze najpierw na poziom 0 do pierwszego pokoju mieszkalnego. Tu trzeba by wyborować otwór wywiewny, np. do holu, stąd powietrze wyciągane byłoby przez kuchnię lub łazienkę. Dalej pion prowadzi powietrze na poziom 1 - nawiew w salonie, pozostaje wywiew - albo otworem w ścianie do kuchni albo do łazienki, otworami w drzwiach? Następnie poziom 2 - tu z pionu trzeba by rozprowadzić*nawiew po 3 pokojach. Tu niestety jest pewna przeszkoda, bo przy górnej krawędzi ściany oddzielającej pokoje od antresoli biegnie taka "belka", wzmocnienie dla stropu? Borowanie przez tę belkę to borowanie przez dodatkowe 20 cm + grubość*ściany (cegła) i w dodatku wychodzimy w suficie podwieszonym. Oczywiście można tu rozprowadzić kanały ale to demolka istniejącego sufitu.

Z kolei borowanie poniżej belki to borowanie przez ścianę i wtedy przechodzimy już pod sufitem GK. Ale jak estetycznie rozprowadzić kanały? Wyjściem mogłyby być te:

http://www.venmar.com.pl/wentylacja_content.php?content=15

- o ile są coś warte - można by rozprowadzić je od pionu wentylacyjnego po ścianie antresoli, pod belką przebić się do pokoju 1 (na szkicu oznaczony błędnie jako p.3 - powinno być p. 1) a stąd pod sufitem GK rozprowadzić po pokojach. Wtedy pozostaje tylko wyborować otwory wywiewne - i teraz pytaine z dwóch pokojów wywiewałbym na antresolę, pod najwyższy sufit, co jest bez sensu, chyba że wentylator wywiewny wciągnie do kuchni na poziomie 1 lub łazienki na poziomie 2 (ale tu są tylko otwory w drzwiach, może trzeba by wyborować otwór do łazienki w ścianie? Albo wykorzystać ostatnią*część pionu kominowego na wywiew, ale to oznaczałoby dublowanie wywiewu, bo wywiew bezboleśnie dałoby się zrobić na pionie wentylacyjnym, który ma kratki w kuchni i łazience.

 

I ostatni problem - ten pion ma jakieś 12x16 cm czyli maksymalna średnica to teoretycznie 120 mm a raczej 100 mm ze względu na możliwe przesunięcia cegieł, naddatki zaprawy itp. Przy takiej średnicy, to już byłby problem z zaizolowaniem takiej rury...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...