Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec "SKI" Olsztyn, czym i jak palić ekonomicznie, stałopalność.


Zig_Zag

Recommended Posts

Kociołek jak niżej:

http://www.systerm.pl/169,s2_stalowy-kociol-weglowy-ski11-5-paliwo-stale-11-5-kw.html

Jak palić w tym piecu (oraz jakim węglem), aby uzyskać efekt "długopalności", wiadomo względy ekonomiczne ale nie tylko. Producent napisał mi w mailu, że jest to kocioł górnego spalania, ale palić w nim tradycyjnie (?) tzn. rozpalać od dołu i w miarę potrzeby dosypywać z góry. Tak więc jest to chyba dolne spalanie?. Czy w piecu górnego spalania można stosować dolne spalanie? Okazuje się, że trzeba by skończyć jakiś fakultet, aby dobrze palić węglem :confused: w kotłowni domowej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadałem taki kocioł jeszcze w tym roku. Służył mi 20 lat, za cholerę nie mogłem w nim palić od góry. Wg mnie jest to typowy dolniak i raczej dość stara konstrukcja. Polecam używanie miarkownika ciągu - ułatwia "sterowanie" temperaturą.

 

Pokaż mi gdzie on ma palnik do dolnego spalania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palę w nim kilka lat i od początku ma miarkownik, faktycznie palnika tutaj nie ma. Nazzgool producent mi napisał ( ponieważ w DTR nie ma słowa o tym), że jest to kocioł górnego spalania:

..." Mam Pan błędne informacje. W kotle typu SKI górnego spalania pali się normalnie i w każdej chwili, jeżeli jest tylko miejsce w paleniska można dosypywać węgla. Różnica jest tylko w układzie płaszczy wodnych i zasysania powietrza z paleniska. W załączniku przesyłam Panu DTR kotła typu SKI gdzie w punkcie charakterystyka techniczna kotła typu EMSTAL SKI na rysunku poglądowym widać układ tzw płaszczy wodnych..."

 

Na innym forum także znalazłem, że to typowy "górniak". Po takim okresie palenia na pewno ustaliłeś jakieś optymalne sposoby na tego rupiecia?.

Rybniczanin, czy kotły dolnego spalania muszą mieć palniki?, i po tym je definiujemy że to tzw. "dolniaki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki palnik? Na dole jest tylko ruszt.

 

No to już wiem jakie masz pojecie o dolnym spalaniu.;) Palnikiem nazywamy przerwę na dole komory między pierwszą grodzią a rusztem. Masz przykład pokazany w pościehttp://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego/page11>>210<< Last Rico. Najlepiej jakbyś poczytał cały ten temat to trochę rozjaśni sposób palenia.

 

Edit: Prośba do moderatora o usunięcie tego zdublowanego postu.

Edytowane przez rybniczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki palnik? Na dole jest tylko ruszt.

 

No to już wiem jakie masz pojecie o dolnym spalaniu.;) Palnikiem nazywamy przerwę na dole komory między pierwszą grodzią a rusztem. Masz przykład pokazany w poście 210Last Rico. Najlepiej jakbyś poczytał cały ten temat to trochę rozjaśni sposób palenia.

 

...Rybniczanin, czy kotły dolnego spalania muszą mieć palniki?, i po tym je definiujemy że to tzw. "dolniaki".

Sama idea dolnego spalania chyba to ma dowodzić żeby nie rozpalał się cały wkład, tylko ta część która jest w palniku.

Edytowane przez rybniczanin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama idea dolnego spalania chyba to ma dowodzić żeby nie rozpalał się cały wkład, tylko ta część która jest w palniku.

OK. dzięki, teraz to jest bardzo proste do klasyfikacji. Już się wtapiam w temat Last Rico ( dużo tego ponad 400...stron). W poście #1 jest link do mojego pieca a w nim przekrój. Niestety nie umiem rysować w paincie ( może są programy do rysowania takich przekrojów dla laików?, z których Wy korzystacie, jestem tu nowy i nie mogę znaleźć zakładki wklej grafikę zdjęcie itd??? ), miałbym na początek pytanie:

1/. Czy powinienem zasłonić ruszt pionowy ( kratkę przez którą wyciągam niespalony węgiel)?,

2/. Czy powinienem zaślepić szamotkami przestrzeń, która powoduje, że tył komory na dole jest głębszy aniżeli cały przekrój, tam się chyba tworzy martwa strefa, jak to ujmuje Last Rico?

3/. Czy powinienem zamontować w drzwiczkach zasypowych kierownicę wtórnego powietrza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem nowy i posiadam stary piec SKI, bez żadnych modernizacji.

Nie polecam modernizacji, pieca przed nauczeniem się rozpalania od góry.

 

W zależności od węgla, jak sporo drobnego to na ruszt tekturki.

Zasyp węgla co najmniej do zwężenia. Na to drobne kawałki drewna,. wymieszane z tektura.

Dla mnie drobne, to takie, ze w ręku złamię,

Praktycznie jedna rozkawałkowana szczapa drewna częściowo nawet na drzazgę.

Kulki gazet i i rozpalam wkładając kawałek papieru nawet trochę głębiej i przymykam drzwiczki.

Jak zadymi to naprawdę przez chwilę, tyle co nic.

 

AD1) To można i warto zrobić, niektórzy dopasowują odpowiednią płytę szamotowa.

AD2) Tylko jako ratunek w przypadku dużego przewymiarowania pieca. Nie warto.

AD3) Zrobienie dobrej i trwałej kierownicy jest trudne. Gdzieś widziałem w takim piecu kierownicę zrobioną z blachy w ten sposób, ze blacha dopuszczała powietrze przez ruszt pionowy tylko niewielka szczeliną na górze.

 

Nie mam miarownika.

Śrubę ustawiam tak aby szczelina była między 2 a 5 mm.

 

 

pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez andrzej144
uzupełnienie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja pieca SKI pozwala na rozpalanie od góry bez żadnych przeróbek.

Producent co prawda mówi o rozpalaniu tradycyjnym, ale tez zastrzegają, że komin powinien mieć 10 m wysokości. W parterowym budynku przy płaskim dachu to praktycznie jest nieosiągalne.

W starej instrukcji do tego pieca nawet pisze , ze jest to piec na koks i ewentualnie mieszankę węglowo-koksową o granulacie grubego orzecha.

Rozpalanie od góry szczególnie węgla jest jak najbardziej wskazane.

Na początek nauki rozpalania od góry radzę na dół rusztu wyłożyć kawałkami tekturki na to węgiel do przewężenia (lub nieco wyżej) następnie drewno nie za grube nawet z drzazgą, kawałki tekturki papier gazetowy lub z reklam.

Dokładnie jak w danych warunkach najlepiej rozpalać od góry każdy sam powinien sprawdzić, to zależy od wielu rzeczy. U mnie są stare żeliwne grzejniki i i grube stalowe rury dlatego przy rozpaleniu od góry na zimnym piecu trzeba nieraz nawet i ponad 2 godziny czekać aż grzejniki się porządnie nagrzeją, ale to nie jest wada bo ściany tez akumulują ciepło.

Przy obecnych temperaturach tylko raz na dobę z samego rana zachodzę do piwnicy i rozpalam od góry. Pali się tak przez 8-14h godzin. Przy miarkowniku dobrze ustawionym i uszczelnieniu pieca zapewne lepsze osiągi bym miał.

 

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też palę w takim kociołku od góry i spokojnie wytrzymuje 12-14h. Tak jak kolega andrzej144 wspomniał jest to kocioł na koks lub mieszkankę węglowo-koksową ponieważ posiada krótki wymiennik (podobnie jak kotły Camino). Jedyna szansa dla niego na ekonomiczne spalanie węgla to palenie od góry. Pozdr. Rafał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tę starą instrukcje (od wczoraj) i faktycznie pisze o koksie. Ja mam komin 12m od posadzki kotłowni :) . Andrzej piszesz, że bez przeróbek?, - a co z wnęką przedłużającą komorę do tyłu kotła, wcześnie czytałem rady, aby ją zaślepić i wtedy komora spalania na całej długości ma jednolity przekrój. Nie bardzo rozumiem to, że rozpalając GS dół rusztu wyłożyć kawałkami tektury+drewno, - przecież rozpalamy od góry a nie od dołu :confused:

Rafaltd nic nie przerabiałeś?, a kierownica wtórnego powietrza?, korzystasz z tej oryginalnej rozetki w drzwiach zasypowych?. Jakim węglem palicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj trochę przy nim się bawiłem. Najważniejsze w moim przypadku to uszczelnione drzwiczki, bo bez tego kocioł był nie do opanowania. Oprócz tego skrócony ruszt z tyłu, zaślepiony ruszt pionowy i ala-kierownicę powietrza wtórnego Szczegóły są od postu 50 - http://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/11999-kotly-gornego-spalania/page__st__40
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MAndrzej piszesz, że bez przeróbek?, - a co z wnęką przedłużającą komorę do tyłu kotła, wcześnie czytałem rady, aby ją zaślepić i wtedy komora spalania na całej długości ma jednolity przekrój. Nie bardzo rozumiem to, że rozpalając GS dół rusztu wyłożyć kawałkami tektury+drewno, - przecież rozpalamy od góry a nie od dołu :confused:

Nie zrozumiałeś mnie. Drobne tekturki na rusz tylko po to żeby drobny węgiel nie przelatywał.

Na to lub na czysty ruszt węgiel. Jak węgiel ma małe tendencje do spieka i zawiśnięcia to można nawet bardzo wysoko kłaść.

Niestety mój ma tendencje do zawiśnięcia i aby zapobiegać zawiśnięciu węgla kładę go tylko nieco ponad skośna ściankę. Taka budowa komory tego pieca ma właśnie zapobiegać zawiśnięciu węgla.

Na to drewno nieco grubsze i później cienkie i drobne z drzazga, tekturka i papier.

Naprawdę nie trzeba dużo drzewa aby rozpalić od góry.

 

Patrzyłem na zdjęcia podane w linku przez użytkownika rafaldt

 

Ja mam inne drzwiczki. Drzwiczki i ruszt. zawiasy są pionowe. Zamknięcia drzwiczek klinowe. Drzwiczki z deflektorami z grubej blachy.

Dolne na przeciwko rusztu pionowego maja deflektor, natomiast na przeciwko popielnika uchylną klapę regulowaną śruba lub miarkownikiem.

Nic nie zmieniam bo tylko zimny piec rozpalam od góry, natomiast jak zajdzie potrzeba do tradycyjnie dokładam z góry.

Edytowane przez andrzej144
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...