Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Trzeszcząca podłoga drewniana położona na pływającą


mati76

Recommended Posts

witam

 

W nowo wybudowanym domu położyłem sobie na pływająco deskę 3 wartwową Kahrsa. Przed położeniem deski spędziły ponad tydzień w docelowym pomieszczeniu, z czego 2-3 dni leżały rozpakowane. Podłogę sprawdzałem przy odbiorze domu i była prosta - zwracałem na to szczególną uwagę gdyż początkowo chcieliśmy kleić deski do podłoża, potem w ramach oszczędności położyliśmy ją na pływająco. Wylewka była położona w kwietniu, deski kładliśmy w październiku. Jako podkład daliśmy 2mm piankę, . Szczeliny dylatacyjne przy ścianach raczej spore (min. 1,5 cm). Wszystko niby pięknie a jednak mamy problem - podłoga miesiąc po ułożeniu i 2 tygodnie po naszym wprowadzeniu się nadal trzeszczy i stuka jak się po niej chodzi. Są miejsca gdzie słychać odgłosy pracy podłogi praktycznie non stop za to na większości powierzchni podłogi słychać trzaski po dłużej przerwie w użytkowaniu (rano, po powrocie z pracy) - tak jakby minimalnie podnosiła się jak nikt po niej nie chodzi i po "udeptaniu" układała się ta jak trzeba. Moje pytanie - co mogę zrobić z tymi odgłosami, czy jest szansa, że za jakiś czas podłoga się ułoży i jaka jest przyczyna tych trzasków?

Edytowane przez Redakcja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

W nowo wybudowanym domu położyłem sobie na pływająco deskę 3 wartwową Kahrsa. Przed położeniem deski spędziły ponad tydzień w docelowym pomieszczeniu, z czego 2-3 dni leżały rozpakowane. Podłogę sprawdzałem przy odbiorze domu i była prosta - zwracałem na to szczególną uwagę gdyż początkowo chcieliśmy kleić deski do podłoża, potem w ramach oszczędności położyliśmy ją na pływająco. Wylewka była położona w kwietniu, deski kładliśmy w październiku. Jako podkład daliśmy 2mm piankę, coś podobnego do tej: http://www.panelex.pl/pianka-podkladowa-3-mm.html. Szczeliny dylatacyjne przy ścianach raczej spore (min. 1,5 cm). Wszystko niby pięknie a jednak mamy problem - podłoga miesiąc po ułożeniu i 2 tygodnie po naszym wprowadzeniu się nadal trzeszczy i stuka jak się po niej chodzi. Są miejsca gdzie słychać odgłosy pracy podłogi praktycznie non stop za to na większości powierzchni podłogi słychać trzaski po dłużej przerwie w użytkowaniu (rano, po powrocie z pracy) - tak jakby minimalnie podnosiła się jak nikt po niej nie chodzi i po "udeptaniu" układała się ta jak trzeba. Moje pytanie - co mogę zrobić z tymi odgłosami, czy jest szansa, że za jakiś czas podłoga się ułoży i jaka jest przyczyna tych trzasków?

Czy sprawdzałeś wilgotność wylewki i czy pod pianką zastosowaleś folię jako izolację paroszczelną? Tu mogą tkwić przyczyny. Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem folię nie sprawdzałem za to wilgotności wylewki. Ekipa, która wykańczała nam dom nie miała odpowiedniego sprzętu do wykonania takiego pomiaru ale zapewniali, że przy podłodze pływającej nie ma to aż takiego znaczenia. Jako, że nie chciało się nam bawić w zamawianie dodatkowych fachowców i daliśmy się przekonać do podłogi pływającej zrezygnowaliśmy z pomiarów. Wylewka miała ok 5,5 miesiąca na wyschnięcie i to w okresie wiosenno-letnim więc zakładałem, że powinna być już sucha. Najważniejsze jednak pytanie - czy podłoga ma szansę się ułożyć i czy przestanie trzeszczeć oraz ewentualnie jak jej w tym mogę pomóc? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dałem folię nie sprawdzałem za to wilgotności wylewki. Ekipa, która wykańczała nam dom nie miała odpowiedniego sprzętu do wykonania takiego pomiaru ale zapewniali, że przy podłodze pływającej nie ma to aż takiego znaczenia. Jako, że nie chciało się nam bawić w zamawianie dodatkowych fachowców i daliśmy się przekonać do podłogi pływającej zrezygnowaliśmy z pomiarów. Wylewka miała ok 5,5 miesiąca na wyschnięcie i to w okresie wiosenno-letnim więc zakładałem, że powinna być już sucha. Najważniejsze jednak pytanie - czy podłoga ma szansę się ułożyć i czy przestanie trzeszczeć oraz ewentualnie jak jej w tym mogę pomóc? :)

Nowy budynek to podwyższona wilgotność, zarówno wylewki jak i ścian. Dla uzyskania stabilności wilgotnościowej w budynku potrzebny jest przynajmniej jeden sezon grzewczy.

Deski warstwowe produkowane są w niższej wilgotności niż posiądą ją po zainstalowaniu w pomieszczeniach mieszkalnych stąd potrzeba dłuższej aklimatyzacji (kilka dni, nawet bez opakowania, to praktycznie żadna klimatyzacja).

Deski warstwowe, klejone do podkładu, w takich przypadkach krawędziują się, natomiast w podłogach pływających podłoga odkształca się w całej płaszczyżnie co przekłada się na skrzypienie podczas jej użytkowania.

Co zrobić w takim przypadku?

- sprawdzić czy wilgotność powietrza w pomieszczeniach zawiera się w okolicy 50%RH,

-"uaktywnić" dylatacje poprzez poprzestawianie mebli,

- zaimpregnować podłogę nasycając powierzchnie licową oraz boki desek środkami higrofobowymi, co w pewnym stopniu ograniczy pochłanianie wilgoci z otoczenia

a tym samym zapobiegnie dalszej "pracy" drewna,

- zadbać o utrzymanie klimatu (temperatura + wilgotność) na stałym średnim poziomie (50%RH/20oC).

Wilgotność wylewki powinna być sprawdzona ze względu na możliwość powstania grzyb pod folią. Okres letni, wbrew pozorom nie sprzyja dokładnemu wysuszeniu zarówno wylewek jak pozostałych przegród budowlanych. Pozdrawiam.

Edytowane przez Parkiet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co napisał kolega powyżej - to prawda. Zawsze pod podkład tłumiący powinno się stosować folię paroizolacyjną 0,2 mm grubości. Jeśli podłoże było minimalnie zawilgocone - to podłoga mogła lekko "napęcznieć" a teraz się skurczyć.stąd trzeszczenie. może być też kilka innych przyczyn np nierówności podłoża - ale z tego co jest napisane wnioskuję,że podłoże jest wystarczająco płaskie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podkład podłogowy cementowy jest mokry. Położenie folii 0,2mm może pomóc przy niewelkiej ilosci wolnej wody w podkładzie tzn. około 0,2-0,3%. Jezeli twój podkład miał ciagoty do wysychania do poziomu np. 0,8%, a miał wilgotnośc np. 2,0% to masz w podłożu około 1,5 litra wody za dużo, która chce się wydostac i się wydostaje. Stądskrzypenie i falowanie podłogi. Do tego przy folii od chodzenia po niej sperforowanej i nie posklejanej na zakładkach. Niestety problem będzie sie pogarszał wraz z cieplejszym podłozem, ponieważ wzrasta wtedy cisnienie pary. Jezeli było wolnej wody mała ilośc, to możliwe, że w styczniu, lutym deski siądą . Narazie sprawdzaj dylatacje pod listwami. Najlepiej je zdemontuj. Bedzie trochę miejsca na wychodzenie pary wodnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listew jeszcze nie mam a dylatacje są raczej szerokie - miejscami na tyle, że musiałem szukać grubszych listew (1,8 cm) MDF. Też mi się wydaje, że to kwestia odkształcenia desek pod wpływem wilgoci. Podłoga trzeszczy najbardziej w miejscach gdzie jest mniejsza powierzchnia desek (korytarz na piętrze, okolice drzwi). Pamiętam jak tuż po zakupie podłogi otworzyłem jedną paczkę i połowa desek się lekko wykrzywiła. W efekcie jak połączyłem z sobą te 6 desek z paczki i położyłem na podłodze to boki minimalnie odstawały od podłoża. Pewnie z takim efektem mam do czynienia teraz na całości podłogi - o ile na dużych powierzchniach ciężar wszystkich połączonych z sobą desek powoduje, że jest w miarę ok to na przegach i wąskich przejściach podłoga trochę się wybrzusza a następnie ugina pod moim ciężarem. Pocieszajace, że za jakiś czas jest szansa na poprawę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Listew jeszcze nie mam a dylatacje są raczej szerokie - miejscami na tyle, że musiałem szukać grubszych listew (1,8 cm) MDF. Też mi się wydaje, że to kwestia odkształcenia desek pod wpływem wilgoci. Podłoga trzeszczy najbardziej w miejscach gdzie jest mniejsza powierzchnia desek (korytarz na piętrze, okolice drzwi). Pamiętam jak tuż po zakupie podłogi otworzyłem jedną paczkę i połowa desek się lekko wykrzywiła. W efekcie jak połączyłem z sobą te 6 desek z paczki i położyłem na podłodze to boki minimalnie odstawały od podłoża. Pewnie z takim efektem mam do czynienia teraz na całości podłogi - o ile na dużych powierzchniach ciężar wszystkich połączonych z sobą desek powoduje, że jest w miarę ok to na przegach i wąskich przejściach podłoga trochę się wybrzusza a następnie ugina pod moim ciężarem. Pocieszajace, że za jakiś czas jest szansa na poprawę

Spróbuj obciążyć podłogę przy scianach i sprawdź zachowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

100% racja. Zwykle nowe pomieszczenia są niedogrzane, wilgotne a nikt nie pokusi się o badanie wilgotności podłoża, powietrza...

Jak widać oszczędność potrafi się zemścić !

Może autor tematu zwyczajnie nie wiedzial o badaniu wilgotnosci a osoba w sklepie go nie poinformowala. Pisze wyraznie ze podloge ukladal sam .

Jak poczytasz dokladnie to autor tematu piszac o oszczednosci mial na mysli rezygnacje z kleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
witam

 

W nowo wybudowanym domu położyłem sobie na pływająco deskę 3 wartwową Kahrsa. Przed położeniem deski spędziły ponad tydzień w docelowym pomieszczeniu, z czego 2-3 dni leżały rozpakowane. Podłogę sprawdzałem przy odbiorze domu i była prosta - zwracałem na to szczególną uwagę gdyż początkowo chcieliśmy kleić deski do podłoża, potem w ramach oszczędności położyliśmy ją na pływająco. Wylewka była położona w kwietniu, deski kładliśmy w październiku. Jako podkład daliśmy 2mm piankę, . Szczeliny dylatacyjne przy ścianach raczej spore (min. 1,5 cm). Wszystko niby pięknie a jednak mamy problem - podłoga miesiąc po ułożeniu i 2 tygodnie po naszym wprowadzeniu się nadal trzeszczy i stuka jak się po niej chodzi. Są miejsca gdzie słychać odgłosy pracy podłogi praktycznie non stop za to na większości powierzchni podłogi słychać trzaski po dłużej przerwie w użytkowaniu (rano, po powrocie z pracy) - tak jakby minimalnie podnosiła się jak nikt po niej nie chodzi i po "udeptaniu" układała się ta jak trzeba. Moje pytanie - co mogę zrobić z tymi odgłosami, czy jest szansa, że za jakiś czas podłoga się ułoży i jaka jest przyczyna tych trzasków?

 

Witam

 

Szkoda, że nie dokonano pomiaru wilgotności podłoża za pomocą higrometru CM. Niezwykle ważne jest, aby wilgotność podłoża przed instalacją podłogi nie przekraczała 1,8% CM z ogrzewaniem podłogowym i 2% CM bez ogrzewania podłogowego. Rzeczywiście problem może tkwić w wilgotności podłoża i możliwe, że konieczne będzie jej zmierzenie. W przypadku podwyższonej wilgotności zastosowanie paroizolacji nie jest rozwiązaniem. Podłoże trzeba będzie wysuszyć.

 

Co do zastosowania folii paroizolacyjnej:

Zapewnienie paroizolacji to wymóg wszystkich producentów paneli podłogowych - w przypadku niezastosowania tej warstwy producent paneli podłogowych ma prawo odrzucić gwarancję. Funkcją tej warstwy jest trwała ochrona przed wilgocią od strony podłoża. Paroizolacją może być specjalna folia paroszczelna lub podkład ze zintegrowaną barierą paroizolacyjną. Przy wyborze folii paroizolacyjnej nie należy kierować się jej grubością, a współczynnikiem SD - im wyższa jego wartość, tym lepiej podłoga jest chroniona przed działaniem wilgoci. Minimalna wymagana wartość dla tego współczynnika to SD > 75 m.

Więcej na ten temat: http://www.muratorplus.pl/technika/podlogi-posadzki/ukladanie-paneli-podlogowych-3-najwazniejsze-elementy-trwalej-i-stabilnej-podlogi_86098.html

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Szkoda, że nie dokonano pomiaru wilgotności podłoża za pomocą higrometru CM. Niezwykle ważne jest, aby wilgotność podłoża przed instalacją podłogi nie przekraczała 1,8% CM z ogrzewaniem podłogowym i 2% CM bez ogrzewania podłogowego. Rzeczywiście problem może tkwić w wilgotności podłoża i możliwe, że konieczne będzie jej zmierzenie. W przypadku podwyższonej wilgotności zastosowanie paroizolacji nie jest rozwiązaniem. Podłoże trzeba będzie wysuszyć.

 

Co do zastosowania folii paroizolacyjnej:

Zapewnienie paroizolacji to wymóg wszystkich producentów paneli podłogowych - w przypadku niezastosowania tej warstwy producent paneli podłogowych ma prawo odrzucić gwarancję. Funkcją tej warstwy jest trwała ochrona przed wilgocią od strony podłoża. Paroizolacją może być specjalna folia paroszczelna lub podkład ze zintegrowaną barierą paroizolacyjną. Przy wyborze folii paroizolacyjnej nie należy kierować się jej grubością, a współczynnikiem SD - im wyższa jego wartość, tym lepiej podłoga jest chroniona przed działaniem wilgoci. Minimalna wymagana wartość dla tego współczynnika to SD > 75 m.

Więcej na ten temat: http://www.muratorplus.pl/technika/podlogi-posadzki/ukladanie-paneli-podlogowych-3-najwazniejsze-elementy-trwalej-i-stabilnej-podlogi_86098.html

 

Pozdrawiam

 

mam pytanie do kolegi Czy weźmie kolega odpowiedzialność finansową za owe 1,*CM% przy ogrzewaniu podłogowym...? Skąd kolega posiada ten parametr wilgoci resztkowej ...? Pewnie stąd, że wszyscy tak mówią i, że CM jest najdokładniejsza i, że CM jest uznawana przez sądy...? Nic bardziej błędnego, żeby nie powiedzieć, że to bujda. Mierzyć sobie można czym się chce, aby tylko było wszystko bez problemów. Podkłady cementowe wysychają do poziomu nawet 0,6% i to nie te z samego piasku, trochę cementu i pełno wody... lecz te przygotowane (receptura) i wykonane profesjonalnie o wytrzymałości na ściskanie 25N/mm2... Z 1,8% na ogrzewaniu podłogowym to ogrzewanie nie przekraczając 24C ułożonej deski dodatkowe około 800 do 1100ml (z 1m2 jastrychu przy grubości 5cm), wody w postaci pary wodnej, która pójdzie w deski i co wtedy...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
mam pytanie do kolegi Czy weźmie kolega odpowiedzialność finansową za owe 1,*CM% przy ogrzewaniu podłogowym...? Skąd kolega posiada ten parametr wilgoci resztkowej ...? Pewnie stąd, że wszyscy tak mówią i, że CM jest najdokładniejsza i, że CM jest uznawana przez sądy...? Nic bardziej błędnego, żeby nie powiedzieć, że to bujda. Mierzyć sobie można czym się chce, aby tylko było wszystko bez problemów. Podkłady cementowe wysychają do poziomu nawet 0,6% i to nie te z samego piasku, trochę cementu i pełno wody... lecz te przygotowane (receptura) i wykonane profesjonalnie o wytrzymałości na ściskanie 25N/mm2... Z 1,8% na ogrzewaniu podłogowym to ogrzewanie nie przekraczając 24C ułożonej deski dodatkowe około 800 do 1100ml (z 1m2 jastrychu przy grubości 5cm), wody w postaci pary wodnej, która pójdzie w deski i co wtedy...?

 

Odpowiadając kolejno na zadane pytania:

 

Powszechnie wiadomo, że w warunkach budowlanych najlepiej wykonać pomiar wilgotności posadzki za pomocą miernika chemicznego - karbidowego CM. Można posługiwać się również miernikiem elektrycznym, ale skala błędu w tym przypadku jest dość duża. Dokładny pomiar jest niezwykle ważny w czasach kiedy znacząco skrócił się czas realizowania inwestycji i rosną naciski na szybkie wykonawstwo. Posadzka musi wyschnąć.

 

Do budowy domu wykorzystuje się tysiące litrów wody, które często zalegają w stropach i ścianach. Wilgoć z powietrza również może podnosić wilgotność posadzki. Nigdy nie mamy pewności, że wilgoć mogąca zalegać w stropie lub pod budynkiem nie przedostanie się do wnętrza. Oczywiście może się zdarzyć, że z podłoża do posadzki przenika tak niewiele wilgoci, że nie będzie to zauważalne nawet podczas pomiaru urządzeniem CM. Przyjęto ujednolicone wartości maksymalne dla wilgotności podłoża i są one rekomendowane przez producentów podłóg na całym świecie - choć wiadomo, ze każda budowa stanowi indywidualny przypadek.

 

Rozumiem, ze zajmujesz się parkietami i masz niemałą wiedzę na temat przygotowania posadzki pod podłogę tego typu. Z tego co wiem w przypadku parkietu nad ogrzewaniem podłogowym należy dokonać dodatkowego wygrzewania posadzki przed montażem. Temat jest ciekawy i dość rozbudowany.

Myślę, ze wielu użytkowników tego Forum chętnie dowie się czegoś więcej na ten temat, więc zachęcam do kontynuowania dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając kolejno na zadane pytania:

 

Powszechnie wiadomo, że w warunkach budowlanych najlepiej wykonać pomiar wilgotności posadzki za pomocą miernika chemicznego - karbidowego CM. Można posługiwać się również miernikiem elektrycznym, ale skala błędu w tym przypadku jest dość duża. Dokładny pomiar jest niezwykle ważny w czasach kiedy znacząco skrócił się czas realizowania inwestycji i rosną naciski na szybkie wykonawstwo. Posadzka musi wyschnąć.

 

Do budowy domu wykorzystuje się tysiące litrów wody, które często zalegają w stropach i ścianach. Wilgoć z powietrza również może podnosić wilgotność posadzki. Nigdy nie mamy pewności, że wilgoć mogąca zalegać w stropie lub pod budynkiem nie przedostanie się do wnętrza. Oczywiście może się zdarzyć, że z podłoża do posadzki przenika tak niewiele wilgoci, że nie będzie to zauważalne nawet podczas pomiaru urządzeniem CM. Przyjęto ujednolicone wartości maksymalne dla wilgotności podłoża i są one rekomendowane przez producentów podłóg na całym świecie - choć wiadomo, ze każda budowa stanowi indywidualny przypadek.

 

Rozumiem, ze zajmujesz się parkietami i masz niemałą wiedzę na temat przygotowania posadzki pod podłogę tego typu. Z tego co wiem w przypadku parkietu nad ogrzewaniem podłogowym należy dokonać dodatkowego wygrzewania posadzki przed montażem. Temat jest ciekawy i dość rozbudowany.

Myślę, ze wielu użytkowników tego Forum chętnie dowie się czegoś więcej na ten temat, więc zachęcam do kontynuowania dyskusji.

Chętnie przyjrzę się tej dyskusji, jako że Jarekkur ma ogromną wiedzę w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powszechnie wiadomo, że w warunkach budowlanych najlepiej wykonać pomiar wilgotności posadzki za pomocą miernika chemicznego - karbidowego CM. Można posługiwać się również miernikiem elektrycznym, ale skala błędu w tym przypadku jest dość duża.

 

Kolega ominął moje zasadnicze pytanie wciskając za to formułki, które nijak mają się do mojego pytania. Powtórzę: czy kolega weźmie na siebie odpowiedzialność finansową za te bzdury cytuję: "Przyjęto ujednolicone wartości maksymalne dla wilgotności podłoża i są one rekomendowane przez producentów podłóg na całym świecie - choć wiadomo, ze każda budowa stanowi indywidualny przypadek. Jezeli poproszę kolegę o wykonanie pomiaru metodą, którą kazano koledze uwazać za najdokładniejszą a przynjamniej taką być powinna, bo chodzi o dziesiątki i setki tysięcy zł, to czy kolega przy maks. 2,0CM% lub 1,8CM% zacznie układać drewno...? Czy kolega wie, że metoda CM w trakcie pomiaru zawiera możliwość popełnienia około 15 błędów mających wpływ na wynik. Czy kolega wie, że właśnie świat nauki podważył zasadność metody CM chociażby tylko z powodu jej dopuszczalnych maks. wartości które są traktowane przez kolegę jako "suche" chociaż tak naprawdę podkład jest mokry. Przeciez musi być znana baza czyli wilgotność resztkowa podkładu dla 20% i 50/55%RH, ktora dla większości podkładów wynosi w zakresie od 0,6% do 1,7%. Z tego najwięcej podkładó wysycha do 1,1-1,4%????

My parkieciarze jesteśmy świadomie wprowadzani w błąd przez przemysł chemii budowlanej..."bo nikt nie będzie tak długo czekał". Są rzadkie przypadki podkładów które są suche przy 2,7%!!!

Woda jest wszędzie w nas także i we wszystkim co żyje, bez wody się rozsypiemy... To, że strop 20cm wysycha nawet trzy lata w odpowiednich, jak wyżej warunkach klimatycznych. Aby chronić budynek przed wilgocią potrzebni są myślący profesjonaliści, a tych jak na lekarstwo, chociaż każdy tak o sobie sądzi.

Pomiar wilgoci resztkowej musi być wykonany bez uszkadzania mierzonego materiału. Taki pomiar wykonać mogą tylko przyrzady wysyłające wgłąb przez całą grubość podkładu fale elektromagnetyczne wysokiej częstotliwości. 2MGH pozwalają ominąć zbrojenie i inne przeszkody w betonie... Te przyrzady muszą także wiedzieć co, czyli jaki materiał mierzą etc. Proszę poczytać na temat DNS i HM box. Świat pędzi do przodu, a parkieciarz ma wierzyć w to co mu opowiadają przedstawiciele techniczni... Żaden z przedstawiciele nawet po wykonaniu pomiaru CM nawet przy 1,6cm% nie chciał brać na siebie odpowiedzialności i nie podpisał protokołu... O co tu chodzi?

A może zamiast wygrzewania czekać aż podkład wyschnie w sposób naturalny? Co daje samo wygrzewanie jak nie wiadomo jak przebiega gospodarka wilgocią w hajcowanej płycie betonu. Przy ogrzewanych podkładaćh wie się jeszcze mniej , niż przy nieogrzewanych ale wystarczy wygrzać i będzie ok... Długo nie z różnych powodów. Długo pisać.

Tu na forum było już pisane i przez kolegę Parkiet jak i przeze mnie... Ręce opadają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...