Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wyanna urządza mieszkanie


Recommended Posts

No i nadszedł czas na mnie. Długo wzbraniałam się rękami i nogami przed założeniem własnej galerii, bo po pierwsze, nie mam czego pokazywać, a po drugie rodzice nie dali mi na drugie systematyczność...

Ale Korozja a wcześniej Narendil trochę pojechały mi po ambicji, więc jestem. Chciałabym potraktować ten wątek jako miejsce, w którym ogarnę wszystkie moje inspiracje, marzenia i w końcu dowiem się, czego właściwie chcę w swoim mieszkaniu.

 

 

 

A więc witam w moich skromnych progach w stanie, póki co, bardzo developerskim.

 

A oto pan Gustaw, który każdego gościa powita rozbrajającym uśmiechem

http://img812.imageshack.us/img812/1201/dsc06677t.jpg

Edytowane przez wyanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 720
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Parę słów o nas. Jest nas troje, wyanna, wysek, i Gutek. Właściwie, to zastanawiałam się przez chwilę, czy nie nazwać swojego wątku "mieszkaniem Gustava" ponieważ to on w dużej mierze determinuje nasze wnętrzarsko-wykończeniowe wybory. Gutek, a właściwie Milky Gustav the Glow of the Snowy Star (fanfary!!) to nasze psisko, obecnie 8-miesięczny łobuz marki samoyed. To dzięki niemu nie będziemy mieć podłogówki w korytarzu ani w salonie, nie będziemy mieć szaf przesuwnych, podłogę robimy drewnianą a nie z deski trójwarstwowej, bo z góry zakładamy wielokrotne cyklinowanie, nie będziemy mieć uroczych komódek ani witrynek, ani otwartych półek z książkami, musimy mieć wannę itp itd...

A teraz o mieszkaniu:

1,5 roku temu kupiliśmy dziurę w ziemi, która obecnie urosła do prężnego bloku, jednego z setek bloków ursynowskich. Przez ten czas nasza dziura w ziemi ewoluowała do 59 m2 mieszkania, do którego niestety nie mogliśmy wejść na żadnym etapie budowy (bo nie i z kierbudem się nie dyskutuje). Dopiero jakieś 2 tygodnie temu weszliśmy do środka...... I się srodze zawiodłam. Ten wielki hangar, gdzie można było upchnąć pas startowy, parking miejski, pałac kultury i zoo warszawskie okazał się ciasnawą klitką, która dodatkowo ma na planie wymiary liczone bez tynków. Z tynkami nie wejdzie wanna i pewnie nasza koncepcja kuchni pójdzie się czesać.

wyanna1.jpg

Coś malutkie wyszło to mieszkanie. A miało być takie wielkie ;) Musze jutro poćwiczyć wstawianie wielkich zdjęć, bo jak mam sobie wszystkie swoje inspiracje wrzucać w takicho gabarytach, to dziękuję serdecznie :)

Edytowane przez wyanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monah, kochana! Jak dobrze Cię zobaczyć! Dzwoniłam parę razy, ale nie odbierałaś to pomyślałam, że nie będę się pchać z kopytami... Stęskniłam się!:rolleyes:

 

dzwoniłaś? really?? nie widziałam żadnych nieodebranych połączeń od Wyanny, przeca bym odebrała/oddzwoniła.

don't worry, u mnie wszystko OK - jestem ogarnięta jak nigdy :D

ale fajnie, że masz swój wewątek, będę lookać.

i zadzwoń pewnego wieczoru, if u have ochota :)

 

 

...pan Gustaw - absolutnie cudny!

Edytowane przez monah
komplement dla Gustawa!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :)

 

I ja buduję z developerem, także wiem dokładnie co czujesz. Mieszkanie już dawno stoi (odebrane), a do dziś znajdujemy coraz to nowe niespodzianki :rolleyes: Mam nadzieję, że u Was w kolejnych etapach będzie szło już zupełnie gładko :)

 

Gustaw najpiękniejszy!!! Teraz rozumiem w pełni Waszą miłość :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacze i nie wierzę! Anna ma swój wątek :p:lol: ma się ten dar przekonywania :lol2:

 

Spoko mieszkanko. Fajny układ łazienki - przy otwartych drzwiach nie widać od razu całej i można pokombinować. W przedpokoju miejscówa na szafę, w sypialni tez na luzaczu wejdzie. W salonie 3 okna widzę więc też mi się podoba. Więc weź mi tu babo nie marudzić dobrze jest :)

 

Gustaw cudny! Tylko mi powiedz co ma pies do szaf przesuwnych, komódek i innych takich? Przez mój dom przewinęła się masa psiaków. I Ci powiem że i komódki mieliśmy i książki na wierzchu. On teraz młody i głupi ale zanim się wykończycie tzn zanim mieszkanie wykończycie ;) to będzie starszy i madrzejszy i ogarnię co wolno a co nie.

 

No a teraz to czekam z niecierpliwością na fociszki, wizualki i inspiracje :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pacze i nie wierzę! Anna ma swój wątek :p:lol: ma się ten dar przekonywania :lol2:

;P Banię mi zryłaś, sister :D

 

 

 

Gustaw cudny! Tylko mi powiedz co ma pies do szaf przesuwnych, komódek i innych takich?

A widzisz. Moje cztery łapy są bardzo utalentowane. Szafy przesuwne w obecnym mieszkaniu musieliśmy pozabezpieczać takimi zaczepami antydzieciowymi, bo Gutek tyłkiem się zapiera o drzwi i przesuwa je, otwierając sobie. Półki i komódki to dla niego źródło rozrywek. Uwielbia ściągać wszystko, co na nich jest. A już książki.... nie daruje żadnej, jeśli tylko ma szansę zostać sam na sam z taką pokusą.... Mam tylko nadzieję, że do przeprowadzki jakiś móżdżek mu się pojawi w głowie zamiast trocin.......

 

Nihru, Drop_Inn witam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz. Moje cztery łapy są bardzo utalentowane. Szafy przesuwne w obecnym mieszkaniu musieliśmy pozabezpieczać takimi zaczepami antydzieciowymi, bo Gutek tyłkiem się zapiera o drzwi i przesuwa je, otwierając sobie. Półki i komódki to dla niego źródło rozrywek. Uwielbia ściągać wszystko, co na nich jest. A już książki.... nie daruje żadnej, jeśli tylko ma szansę zostać sam na sam z taką pokusą.... Mam tylko nadzieję, że do przeprowadzki jakiś móżdżek mu się pojawi w głowie zamiast trocin.......

 

Utalentowany Gutek :lol2:

 

Ale mordkę ma przesłodką i mogłabym mu wszystko wybaczyć :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

:welcome:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmajeczkaa, specjalnie dla Ciebie na powitanie :)

http://img23.imageshack.us/img23/1962/img7439f.jpg

 

O bosz no przecież to jedno z najsłodszych cudów jakie widziałam :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

Ten pyszczek uśmiechnięty i te oczy rozradowane :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

Zagłaskałabym go :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes:

 

 

Jak go pokażę mojej córci jutro to zachwytów nie będzie końca :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wracając do mieszkania, ze względu na to, że musimy jak najszybciej się przeprowadzić, staramy się ogarnąć niezbędne minimum, bez którego nie przeżyjemy. A są to:

1. zrobienie dodatkowej elektryki. Nie chciało się pomyśleć o tym na etapie projektu, to się będzie ryć ścian

2. sprawdzenie, czy da się przenieść dopływ i odpływ do zlewu na półwysep. Jeśli nie, to w tempie ekspresowym trzeba będzie przeplanować kuchnię. Robimy ją u pana Piotra z Nataly. Bardzo cierpliwy człowiek. Chyba miewa więcej tak niezdecydowanych klientów, jak my...

3. zakładając, że ustalimy ostateczny kształt kuchni, ogarnięcie sposobu ułożenia podłogi. I materiałów.

4.łazienka: hmmm.... zaprojektowanie tego całego bajzlu, ale po pomiarach w naturze, bo wymiary z planów se można wsadzić...

5.łazienka: czyli wybranie armatury i ceramiki (taki tam jeden deklarował się, że użyje swoją grohowo-villeroyową zniżkę pracowniczą, ale zobaczę to uwierzę

:evil:) oraz płytek na podłogę, strefę mokrą, odpływu liniowego, geberitów i konsolki)

5. łazienka: ....położenie podłogówki. I reszty.

 

Po wykonaniu tychże prostych pięciu kroków będziemy pakować manatki. Dlaczego? Bo szkoda mi kasy na opłacanie dwóch mieszkań. I czasu, bo z naszego mieszkania do pracy będę miała 40 minut szybciej. 40x2x5x4tygodnie daje jakąś dobę w komunikacji miejskiej krócej na miesiąc. Kuchnię i tak będziemy mierzyć po położeniu podłogi i poczekamy na nią 6 tygodni. Na blat dodatkowe 2-3. Trudno, mam mikrofalówkę :D i fajną knajpkę niedaleko. Ale jak wyjdzie w praktyce, to się okaże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba powinnam zacząć od punktu 1, ale u mnie nigdy nic nie może być po ludzku, więc zaczynam od podłogi :) Od dwóch miesięcy spędza mi to sen z powiek.

Zdecydowaliśmy się na sapelle. Albo iroko. Albo jesion termo. Generalnie w tych ciepłych bursztynowo-kasztanowych barwach. Nie lubię koloru naturalnego drewna, bo wychowałam się w domu, gdzie drewno drewno drewnem pogania. Ze względu na reżim czasowy postanowiliśmy, że zrobimy podłogę z desek trójwarstwowych w półmacie. Zrobiliśmy wycenę. Nie spodobała się nam. I drugą, i trzecią. I zaczęliśmy mieć wątpliwości. Gutek ma pazury - na sto procent nam podłogę zajedzie. Z góry trzeba założyć, że będziemy cyklinować. Tylko jak cyklinować coś, co ma 3 mm grubości...? Strach. Dodatkowo jesion termo, na który ostatecznie padł nasz wybór, okazał się być w wąskich klepkach, a ja chciałam deski 10-12 cm. A do znacząco podnosiło wycenę. Szczególnie w litej desce. Zaczęliśmy szukać w takim razie surowego drewna. I jest. Zwykły jesion, właśnie się suszy i jest piękny. Uwielbiam te paski :) Mam próbną dechę, surową i jest bardzo bardzo taka, jaką chciałabym mieć. No i wciąż mamy szansę wysuszenia naszej podłogi z parą, czyli przejście procesu termoutwardzania... A przy surowej desce jest opcja bejcowania na jasno.... i mętlik się znowu robi. Ale najważniejsze, że zaliczka wpłacona, drewno idzie w przyszłym tygodniu do suszarni, aby wyrównać wilgotność i będzie nas kosztowało 1/5 ceny paneli trójwarstwowych.

 

Na początek chcieliśmy kłaść "jak leci". Ale trafiłam na to zdjęcie: http://www.kormos-parchet.ro/images/produse/iroko-th.jpg i wiedziałam od razu, że moje pasiaste jesiony będą z opaską i na ukos :) mniej więcej tak. Kierunek ukosów pewnie wyjdzie w praniu.

http://imageshack.us/a/img138/4158/podogat.jpg

Na podłogę w korytarzu wybraliśmy sobie marmur emperador dark. Jest piękny, nieprzewidywalny no i zimny, dla Gutka w sam raz. http://www.focus-stones.pl/granit_marmur_granitowe_marmurowe_500/Emperador_Dark.jpg

Niestety, mój brat kamieniarz uświadomił nas, że strzelimy sobie tym w stopę, bo marmur się nie nadaje na tak często uczęszczane miejsce... I jesteśmy w kropce. Nie chcę gresu, który udaje ten kamień. Z drugiej strony żaden inny mi się nie podoba...

 

Na podłogę w łazience nie wybraliśmy nic i nie sądzę, żeby szybko się to zmieniło. Nie ma jak przygotowanie do tematu.

Edytowane przez wyanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gutek to najsłodszy pies jakiego widziałamhttp://fun4all.friko.pl/gg/milosc/00000006.gif I jakie ma oczy...:rolleyes::rolleyes:

Wyanno odważnie wybraliście ten marmur- jest piękny i dostojny, ale dla mnie tylko u kogoś;)

Co racja to racja, że nie jest to łatwy kamień w utrzymaniu i użytkowaniu... A może zamiast marmuru wybierz granit?

To chyba lepsze rozwiązanie od gresu, jak myślisz?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...