Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wyanna urządza mieszkanie


Recommended Posts

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 720
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
  • 2 weeks później...
Cześć dziewczyny, nie spodziewałam się, że ktokolwiek tu zagląda.:oops: Na pewno szybciej bym się pojawiła...Tak mi jakoś wyszło, że musiałam się przymusowo odzwyczaić od muratora. Zaczęło się od mojego mocnego postanowienia, że mieszkanie urządzam do końca czerwca i tyle. Okazało się, że do końca czerwca nie udało mi się zrobić nawet połowy zaplanowanych rzeczy, ale nawał obowiązków, odpowiedzialności i puste konto sprawiły, że nic nie robiliśmy od tamtej pory. Nawet zasłon/rolet/firan nie mam. Nie, żebym jakoś intensywnie potrzebowała, bo nikt mi w okna nie zagląda, ale jednak... W ogóle nie działa mi enter w muratorze i nie mogę zejść linijkę niżej. Nie lubię takich akcji....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, miałam taki ładny post...... i wywaliłam go przez przypadek. Bywa i tak.

W skrócie nie było mnie z uwagi na mnóstwo pracy i stresu, potęgowanego nagminnym łamaniem przez Remondis ciszy nocnej i przyjeżdżaniem o 5:15-5:40 rano po śmieci. Niby do bloku obok, ale o tej porze między ursynowskimi blokami echo się niesie.... Skargi mieli gdzieś. A ja z tego całego stresu słabo śpię i te pobudki są denerwujące. Jedyny plus jest taki, że schudłam z tego wszystkiego 10 kilo i wyglądam teraz na mocno wylaszczoną. Z drugiej strony, odkąd noszę 34, to 90% rzeczy, które mam w szafie, po prostu ze mnie zwisa. A kasy brak na nowe.

Zawsze źle :)

 

 

 

Dziękuję Wam jednak za to, że zaglądałyście tu i we mnie wierzyłyście. To naprawdę bardzo przyjemne i motywujące!

http://1.bp.blogspot.com/-lRS0Q0CHbL8/UE3fnqNU01I/AAAAAAAAAgY/WN8qQ-s2mAI/s1600/17350_DZI%C4%98KUJE.gif

17350_DZI%u0025C4%98KUJE.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andzia, Ty żyjesz!!!

 

No i chwała Bogu.

 

A teraz uważaj, ogarnę się trochę bo własnie z urlopu wróciłam i zamieniamy się na chałupy.

 

Ty się trochę odżywisz, a ja wylaszczę.

 

Zamiana w sobotę !

 

No dobra. Co prawda mój mąż może się nieco zdziwić, ale co tam.

Strasznie zazdroszczę Ci urlopu. Ja od miesiąca co najmniej jęczę, że muszę, bo się wykończę, ale niestety, taki chory mam układ, że ani urlop, ani podwyżka proporcjonalna do mojej pracy nie wchodzą w grę... Czuję, że jak nie wyjadę gdzieś, to padnę. Weekendy nie wystarczają mi do regeneracji. Ech... Najbardziej mnie irytuje to, że mój szef był na urlopie, ale jak mu to wytknęłam, to powiedział, że to nie był urlop tylko wyjazd z dzieciakami. Te podwójne standardy....

U nas w domu króluje dieta MŻ. W pracy nie mam kiedy jeść, rano na śniadania nie wystarcza czasu, w lodówce mieszka światło a na zakupy nie starcza ani czasu, ani sił. A nawet jak starcza, to i tak ledwie mogę coś przełknąć.

Ale nie narzekam.

Poza tym odkryłam, jak odblokować ten GUPI enter, żeby pisać linijkę niżej. Widać jakieś postępy. Ale i tak zdjęć załączać nie mogę. Nie wiem, czy to murator coś pozmieniał?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczka,

 

Nasz urlop trwał tydzień, ale dobre i to.

Częściowo wynikał z braku czasu u Krzyśka no finansów, bo chcielibyśmy coś tam do domu jeszcze w tym roku dodać.

U nas też nic nie zmieniło się od przeprowadzki i tak jak u Ciebie, nawet zasłonki się nie pojawiły.

Ba nawet karniszy nie mam ;)

 

No i z czasem krucho, bo pomagam teraz koleżance w remoncie.

Dobrze, że to już właściwie końcówka :rolleyes:

 

Aha, i jeszcze nadrabiamy zaległości rodzinno - towarzyskie z ostatniego roku i już nie pamiętam kiedy cały weekend miałam wolny... :eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O w końcu się zguba znalazła:p

 

Weź mnie kobita nie denerwuj swoją wagą. Ja zgubiłam 12 kg i 3 mi wróciło :cry::cry: a ja chcę być chuda! Też nie miałam w czym chodzić więc siedziałam i przerabiałam na mniejsze. Teraz mi sie przytyło i ciuchy są za ciasne! :mad: Takie błędne koło. Wszystko przez M. bo się obżeraliśmy w jego urlop. Też nigdzie nie pojechaliśmy, bo kasy brak więc zostało tylko objadanie się i opijanie :oops:

 

Rany boskie. 5 rano śmieci!? Toż to masakra jakaś. Trzeba to gdzieś zgłosić. U nas przed 7 zaczynają na budowie to człowieka szlag trafia a tu o 5. Szok. Pamiętam raz jak u nas ok 4-5 zaczęli taką specjalną, mega głośna maszynką chodnik tuż pod naszym oknem odśnieżać :bash:

 

Chałupa się nie przejmuj. Co tam karnisze. Ja dalej na kartonach mieszkam. Po 2 latach! więc w porównaniu do mnie to jesteś z wykończeniówką o wieeeeeeeeele dalej. Po mału wszystko ogarniesz. Nic na siłę.

 

Zdrówka, wytrwałości życzę. Ale przytycia nie życzę bo rozmiar 34 jest moim zdaniem zajebisty! :D:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...