Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wyanna urządza mieszkanie


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 720
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Andzia,

 

Powiem Ci, że to mieszkanie nie podoba mi się. Coś z nim jest nie tak.

Mam wrażenie jakby je urządzał ktoś kto sam nie ma gustu, ale w miarę umiejętnie kopiuje pomysły z "M jak Mieszkanie" bo już "Cztery kąty" to za wiele powiedziane...

 

Ale to od pani PROJEKTANT! A tak serio, to zupełnie nie czuję się w tych barwach, szczególnie te ciemne ściany i naklejki w różu mnie gryzą. A poza tym nie lubię brązowego, a tam naćkane tego wszędzie. Tylko dla mnie to mieszkanie jest szczególne, bo to tak, jakbym oglądała swoje, a zarazem nie swoje. My nawet kontakty mamy w podobnych miejscach i widzę od razu, jakie zmiany lokatorskie robili:lol2:

 

A pocztkowo zwróciłam uwagę na kuchnię w gazecie, bo rzuciło mi się "ale jej ktoś brzydko zrobił odprowadzenie z wyciągu do komina". Ja za wszelką cenę chciałam tego uniknąć, więc najpierw przebolałam sufit podwieszany, a skończyło sie na pochłaniaczu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej,

ciesze sie, że problem z klimatyzacją rozwiązany bez szkód:wave:

tapeta do łazienki fajna, ciekawa jestem jak będzie prezentować sie na ścianie

 

a bliźniacze mieszkanie z linka, nieciekawe, tylko ta witrynka na kieliszki fajna

 

A dziękować :)

 

A co do witrynki, ja kiedyś kiedyś będę w tym miejscu miała biblioteczkę (na razie stoją tu dwa słupki billy'ego, albo innej taniej półki z ikei, ale są zupełnie niereprezentacyjne i wstyd pokazać)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie było mnie dawno bom w rozjazdach rodzinnych :ppotem Święta i tak jakoś zeszło :rolleyes:

Nie wiem czemu taki problem z tym tapetowaniem. Ty wydajesz dyspozycję co i jak a ekipa robi. Przecież nie musisz stać i na ręce im sie gapić. Ale skoro to problem to sami wytapetujcie. Przynajmniej parę groszy zaoszczędzisz i sie podzielisz doświadczeniem bo ja planuję w maju mamie cały duży pokój tapetować :D więc każda rada będzie mile widziana heh

 

Strasznie bym chciała zobaczyć mieszkanie z takim układem jak moje! Nawet jakby było urządzone zupełnie nie w moim guście to i tak byłoby to super dla mnie pomocne. A tak to musze się zakradać za płotem w ciemnościach i podglądać sąsiadów ;)

A ta witrynka całkiem fajna. Ja bym tam wina powstawiała :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aneczka,

 

Jak tam nadgarstek? Lepiej?

 

A praca? Podgoniłaś robote?

 

Będziesz coś miała z Tego weekendu?

 

Pozdrawiam :bye:

 

Nadgarstek lepiej, widać trend pozytywny, ale i tak boli. Roboty dużo, i tutaj nie widać trendu pozytywnego. Nie dostałam kompletu materiałów, jak poprosiłam o dosłanie, to dosłali złe, a termin ten sam. Chyba muszę znowu wziąć wolne. Ale z pozytywnych rzeczy: odebrałam zdjęcie Gutka do powieszenia nad łóżko :) Mój kochany mąż powiesił lusterko (lepiej teraz pokaleczyć ścianę, niż po tapecie eksperymentować), powiesił też plafon w łazience, kupiliśmy bardzo fajny żyrandol do sypialni, który chyba zaważy na przyszłym wystroju sypialni. Zamówiłam też kinkiety delhi w MG. Wybraliśmy sobie też dzisiaj na wizji lokalnej blat do łazienki. Będzie to przepiękny star galaxy. Nie wiem, czy to ten slab taki fajny, czy co, ale poprzednim razem jak widziałam ten granit, to od razu go odrzuciłam.

 

Ale także: nie mamy klamek nadal, nikt się ze sklepu nie odzywa. Kupiliśmy znowu żarówki o nie takim świetle, jaki chcieliśmy, więc mamy w łazience disko bandżo, bo mamy za zimne ledy i za ciepłe żarówki. Błe. Nie mamy też progu, bo okazało się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd i bezpłatny próg kosztuje dwie stówki. A, i jeszcze jedno, przez to głupie zlecenie, które muszę robić piorunem, nie mam kiedy zamówić mebli do łazienki. Ani wyrysować szafy, żeby poprosić o wycenę.

Ilu, jak ty to robisz, że masz na wszystko czas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nadgarstek lepiej, widać trend pozytywny, ale i tak boli. Roboty dużo, i tutaj nie widać trendu pozytywnego. Nie dostałam kompletu materiałów, jak poprosiłam o dosłanie, to dosłali złe, a termin ten sam. Chyba muszę znowu wziąć wolne. Ale z pozytywnych rzeczy: odebrałam zdjęcie Gutka do powieszenia nad łóżko :) Mój kochany mąż powiesił lusterko (lepiej teraz pokaleczyć ścianę, niż po tapecie eksperymentować), powiesił też plafon w łazience, kupiliśmy bardzo fajny żyrandol do sypialni, który chyba zaważy na przyszłym wystroju sypialni. Zamówiłam też kinkiety delhi w MG. Wybraliśmy sobie też dzisiaj na wizji lokalnej blat do łazienki. Będzie to przepiękny star galaxy. Nie wiem, czy to ten slab taki fajny, czy co, ale poprzednim razem jak widziałam ten granit, to od razu go odrzuciłam.

 

Ale także: nie mamy klamek nadal, nikt się ze sklepu nie odzywa. Kupiliśmy znowu żarówki o nie takim świetle, jaki chcieliśmy, więc mamy w łazience disko bandżo, bo mamy za zimne ledy i za ciepłe żarówki. Błe. Nie mamy też progu, bo okazało się, że zostaliśmy wprowadzeni w błąd i bezpłatny próg kosztuje dwie stówki. A, i jeszcze jedno, przez to głupie zlecenie, które muszę robić piorunem, nie mam kiedy zamówić mebli do łazienki. Ani wyrysować szafy, żeby poprosić o wycenę.

Ilu, jak ty to robisz, że masz na wszystko czas?

 

Ania,

 

Zrezygnowałam z dorabiania po pracy. Zresztą to i tak były to prace dorywcze i za grosze, i jak tylko wracam po pracy do domu to siedzę dzień w dzień do 12 czy 1 w nocy i "dziobię opracowania remontowe".

 

W dodatku ja zawsze wolałam naprawy, majsterkowanie, projektowanie niż gotowanie, pieczenie i szycie.

 

Jak rozwiązać zonk budowlany zajmuje mi 5 min, a obranie kartofli w sześcian pół godziny... :sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, widzę, że u Ciebie, tak jak u mnie, znowu kocioł zawodowy :cool:

Wyjdziemy razem na prostą. Kiedyś :rolleyes:

 

Cieszę się, że z nadgarstkiem trend pozytywny.

 

I wyobraź sobie, że w zeszłym tygodniu też wymieniałam żarówki w łazience ;)

Dwukrotnie.

Te co kupiłam jakiś czas temu były za ciepłe (2700K). Źle się czułam w takim świetle.

Kupiłam (3000K) i się rozpalały jakby chciały, a nie mogły :mad:

Za trzecim podejściem się udało. Mam w końcu zimne światło, które rozbłyska w ciągu sekundy :lol2:

 

Gratuluję wyboru blatu!

I pokaż ten żyrandol.

 

Klamki i próg skwituję tylko tak: :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu, widzę, że u Ciebie, tak jak u mnie, znowu kocioł zawodowy :cool:

Wyjdziemy razem na prostą. Kiedyś :rolleyes:

 

Cieszę się, że z nadgarstkiem trend pozytywny.

O, tak, tak. Ale widzisz, my chyba jakoś taki synchron uprawiamy ostatnio. Ponoć z kim przestajesz, takim się stajesz. Illusion może od pewnego czasu pisać niektóre posty i za mnie, taki synchron.

 

I wyobraź sobie, że w zeszłym tygodniu też wymieniałam żarówki w łazience ;)

Dwukrotnie.

Te co kupiłam jakiś czas temu były za ciepłe (2700K). Źle się czułam w takim świetle.

Kupiłam (3000K) i się rozpalały jakby chciały, a nie mogły :mad:

Za trzecim podejściem się udało. Mam w końcu zimne światło, które rozbłyska w ciągu sekundy :lol2:

 

Gratuluję wyboru blatu!

I pokaż ten żyrandol.

 

Klamki i próg skwituję tylko tak: :mad:

A powiedz, jakie żarówki. Wczoraj nauczeni doświadczeniami przejrzeliśmy całą castoramę i nie znaleźliśmy żarówki dla nas. Dlatego nie ma żyrandola na razie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dodatku ja zawsze wolałam naprawy, majsterkowanie, projektowanie niż gotowanie, pieczenie i szycie.

 

Jak rozwiązać zonk budowlany zajmuje mi 5 min, a obranie kartofli w sześcian pół godziny... :sick:

 

Soul sister! Mnie tato do garażu wpuszczał w nagrodę, a mama za karę goniła do kuchni. Dlatego poważnie rozważałam, po co mi kuchnia. Ale jak już pisałam, głupio mieć samą lodówkę w salonie:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgrało mi się zdjęcie abażuru. Trochę bezsensowne, bo ani perspektywy, ani nie widać, jak się prezentuje, ale to nic, nadrobię jutro :)

No i zdjęcie lusterka kosmetycznego. Jak widzicie, nasza łazienka jest bardzo w stanie remontowym.... Ale już niedługo :D Niech tylko skończy się obecne zlecenie.1abażur.jpg1lusterko.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...