Jaka jest najlepsza instalacja na paliwo stałe w układzie zamkniętym czy otwartym ?

[pawko_]

Dlatego nie robiłem układu otwartego ponieważ dom jest parterowy a strych nieocieplony. Czyli ten zawór chroni instalację mnie i moją rodzinę nawet podczas braku prądu ?

[pawko_]

Ok teraz zauważyłem Twoją wypowiedź maher. Dzięki

[f.5]

Dlatego nie robiłem układu otwartego ponieważ dom jest parterowy a strych nieocieplony. Czyli ten zawór chroni instalację mnie i moją rodzinę nawet podczas braku prądu ?

czesc mozesz pstryknąc fotkę tego zaworu ? jak to wygląda ?

mam kominek z wodą w układzie zamknietym 3 zabezpieczenia i jeszcze mysle o alarmie i powiadomieniu na gsm.

Problem w tym ze moj zawor szwankował od nowosci czyli puszczał wodę i schładzał bez potrzeby.

[0degree]

zawór dbv zadziała bez prądu to raz dwa widziałem w necie skutek wybuchu kotła w układzie otwartym bo ... naczynie na strychu zamarzło !!!

Zgadza się samo posiadanie układu otwartego nie rozwiązuje problemu jak się większości wydaje, są pewne kryteria które dodatkowo muszą być spełnione aby było bezpiecznie tj. zabezpieczenie przed zamarznięciem, odpowiednie przekroje i miejsce podłączenia rur do niego.

[0degree]

Tak jest zrobione. Ale czy mam czego się obawiać podczas braku dostawy prądu ? Bo wtedy chyba wszystkie zabezpieczenia nie działają ? Chyba, że źle rozumuję...

Poza tym, że zrobi się chałupie zimno to nic się nie wydarzy. Co stoi na przeszkodzie abyś to wypróbował, idź do kotłowni odłącz sterownik od prądu i obserwuj co się stanie włącz po kilku godzinach.

[pawko_]

czesc mozesz pstryknąc fotkę tego zaworu ? jak to wygląda ?

mam kominek z wodą w układzie zamknietym 3 zabezpieczenia i jeszcze mysle o alarmie i powiadomieniu na gsm.

Problem w tym ze moj zawor szwankował od nowosci czyli puszczał wodę i schładzał bez potrzeby.

 

To jest to cudo pod czopuchem z czarnym pokrętłem.

 

 

 

Edytowane 22 Listopada 2012 przez pawko_

[f.5]

To jest to cudo pod czopuchem z czarnym pokrętłem.

 

Sprawdzałes działanie tego zaworu ?

Z tego co pamietam trzeba co jakiś czas ten zawór wzbudzać czyli nacisnąc czerwony guzik i dopuścic wodę.

Nie byłbym sobą gdybym tego nie sprawdził i w moim przypadku po dojsciu temperatury w kominku do 95 stopni zawor zaczął puszczać wodę czyli zachował sie tak jak powinien.

Tylko jak ją puscił i schłodził to się nie wyłączył musiałem ten guzik nacisnąc i było OK.

[pawko_]

Nie sprawdziłem jeszcze jego działania. Jak będę mieć już słup energetyczny na działce to wtedy będę się bawić.

[pawko_]

Sprawdzałes działanie tego zaworu ?

Z tego co pamietam trzeba co jakiś czas i ten zawór wzbudzać czyli nacisnąc czerwony guzik i dopuścic wodę.

Nie byłbym sobą gdybym tego nie sprawdził i w moim przypadku po dojsciu temperatury w kominku do 95 stopni zawor zaczął puszczać wodę czyli zachował sie tak jak powinien.

Tylko jak ją puscił i schłodził to się nie wyłączył musiałem ten guzik nacisnąc i było OK.

 

A u mnie jest tylko czarne pokrętło nic się nie wciska raczej...