Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No i jak nie gwiazdy, jak właśnie gwiazdy? :lol:

Karola chyba pierwsza ruszyła, co? ;)

Widać, że pewniejsze są, jak pamiętam je z naszej wizyty to nie były takie ruchliwe w pozycji siedzącej.

Faaaajne, gwiazdeczki nasze! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

powolutku, powolutku nasze księżniczki robią postępy. Karola zdecydowanie pewniejsza, ale Juleczka tuż za nią. Cały czas ćwiczymy i męczymy dziewczyny, nie ma lekko. Dzisiaj cały dzionek spędziliśmy z Krzysiem na podwórku. Co jakiś czas mama Edyta musiała z księzniczkami wychodzić do nas. No bo jak tu siedzieć jak tam za oknem tata i brat coś robią. Słoneczko ładnie przygrzewało to i pracować się chciało. Sądziliśmy, że szybko nam padną dziewczynki. Niestety najszybciej padł Krzyś. Napracował się dzisiaj z tatusiem. No i jeszcze chłopina nasza na rowerze nauczyła się jeździć. Tak biedak cisnoł pedały, że łańcuch pękł. Oczywiście w wolnym czasie naprawimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kendra nie ma się czego dziwić, nareszcie wiosenna pogoda to i każdy korzysta :) Rownież pozdrawiamy caładzielna piątką.

EZS rączki, no mogloby być lepiej. Nie jest najgorzej, ale czasami dziewczynki mają problem z chwytaniem przedmiotów i ich utrzymaniem. czasem chętnie i prawidlowo jedzą, dobrze sobie radzą lyżką i widelcem. Poczatkowo podejrzewaliśmy lenistwo naszych księzniczek, ale zdążyliśmy się przekonać, że bardzo chcą i trochę im to nie wychodzi.

Karolina ma pelny wyprost w kolanie, nie występuje u niej przeprost. Przynajmniej ja tego nie widzę. Potrafi samodzielnie stanąć przy meblach ale na bardzo krótko, nie potrafi się przemieszczać podczas stania, ale próbuje. Stopki karolinki ukladają się bardzo chwiejnie. Nie stawia ich pelną stopą na podłodze. Dodatkowo mocno podwija paluszki u stóp. Podczas takiego stania 90% czasu jest to stanie na podwiniętych paluszkach. Pomagamy jej poprawiamy stopki u ćwiczymy. Potrafi samodzielnie sygnalizowac i powiedziec jej że jej źle i że ją boli. Z mową radzi sobie coraz lepiej. potrafi powiedziec czego chce oraz określić swój stan.

Julka ma duzy problem ze ścięgnami pod kolanem oraz achillesem. Nie porafi usyskac pelnego wyprostu w kolanie oraz stopy. Nie potrafi stanąc samodzielnie przy meblach,a jak już jej w tym pomożemy to zwyczajnie jest to na zgietych koilanach i stanie na paluszkach. Julka nie podkurcza paluszków u stopki, ale za to bardzo mocno rozszerza palce stopy. Nie kontroluje tego w żaden sposób, zwyczajnie tak jej się dzieje. Czasem z tego powodu jest problem z zakladaniem bucików. Mowa mnie więcej na tym samym poziomie co Karolinka.

Z mową obie sobie dzielnie radza, dużo powtarzają za Krzysiem, rozumieją co mówią. Trochę mnie to martwi bo czasem potrafią przeknąć. Nie ma co starszy brat uczy radzenia sobie w zyciu. Jeżeli Julka ma problem z przemieszczeniem się bo coś jest na jej drodze to zwyczajnie mówi "cholela tatus pomos".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, nie pisałes o rękach. Od pasa w dół zupełnie inny obraz, u góry podobnie, zaburzenia precyzji ruchu, intelektualnie w zasadzie dobrze. czyli co - im dłuższy nerw tym gorzej? A te problemy rąk są bardziej podobne do Julkowych czy Karoliny?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki malka, na pewno trochę jeszcze Cię pomęczę z tego tematu :)

 

Chciałbym wam zaproponować odwiedzenie bloga Oli. Nie chodzi o jakąs pomoc materialną dla niej, czy rodziny. W marcu tego roku na skutek nieszczęśliwego wypadku zmarł tato Oli. To zdarzenie zburzyło jej dotychczasowy świat. Była bardzo związana z tatusiem. To właśnie on dopingował Olę do zdobywania kolejnych osiągnięć. Teraz już go nie ma. Chodzi o wsparcie tej niepełnosprawnej nastolatki. Zajrzyjcie, zobaczcie i zostawcie jakiś komentarz. Dla nas to tylko chwila czasu. Dla Oli i jej rodziny znak, że nie jest sama.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Mirku ! :) Przytulaski dla Wsapniałej Piątki :hug: Wiosna nadejszła w końcu i normalnie nie ma czasu ani ochoty siedzieć przy komputerze. Jednak myślami jestem z wami cały czas. Cieszę się, że już nie musisz odśnieżać na mój przyjazd ;) Tylko strasznie mi brakuje weekendu żeby do Was pojechać. Dlaczego? To opowiem Ci już jak się zobaczymy :) Ale tak po cichu przymierzam się w któryś dzień z długiego, majowego weekendu. Oby nic mi tych planów nie pokrzyżowało! :) No to ja już lecę działkę grabić :lol2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przesyłam buziaki Wielkiej piątce!! sporadycznie ostatnio zaglądam ale myślami jestem cały czas przy Was :hug:

ps. kaj wcięło polikarpię ??

 

Jestem, jestem. Czytam, pisać trudno, bo paluchy różami pokłute;)

Uściski dla naszej piątki i całej forumowej grupy wsparcia:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krokusiu czekamy z niecierpilowścią. Każdy spragnony wszelakch robót ziemnych korzysta z wiosennej pogody. My z Krzysiem też zabraliśmy się za porządki przed domem. Idzie nam całkiem znośnie. W ciągu dwóch dni przenieśliśmy dwie cegłówki, zabraliśmy jakieś suche gałązki i przez resztę czasu bacznie obserwowaliśmy żabę, którą niechcąco odkryliśmy pod gałęziami. Zabawa przednia, Krzyś zadowolony przez cały wieczór tłumaczył mamie co zrobił. Nie kumata ta mama, nie wie o co chodzi. Po powrocie do domku odcieli światło w całej wiosce. Księżniczki maiły pierwszy raz swoją kąpiel przy świecach. Patrząc na ich statut społeczny, to chyba powinno częściej tego prądu nie być. Pozdrowienia i uściski dla wszystkich.

 

Bardzo was proszę, odwiedzcie blog Oli i napiszcie cokolwiek. Jest to o tyle ważne, że da jej motywacje do dalszego pisania bloga oraz pokaże, że nie są sami w tych trudnych chwilach.

http://dzielnaola.blogspot.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, mam nadzieję, że nie będziesz miał mi za złe, że umieszczę tutaj apel o pomoc dla ciężko chorej dziewczynki :hug:

 

4,5 letnie Alicja z Sosnowca walczy z nowotworem złośliwym. Jedyną nadzieją jest bardzo kosztowne leczenie w niemieckiej klinice. Koszt terapii to ponad 120 tys. euro. Każdy grosz się liczy. Proszę Was też o rozpowszechnianie tej informacji. Alicja nie ma niestety dużo czasu :( Historię jej walki z nowotworem złośliwym możecie śledzić TUTAJ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...