Miras12 24.10.2013 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Zgodnie z obietnicą dołączam filmik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gremlinka 24.10.2013 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Cudownie ... aż łzy w oczach miałam jak oglądałam. Fantastyczne dziewczyny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciejka2 24.10.2013 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 (edytowane) BRAWO, BRAWO, BRAWO !!!!!!!!!! DZIELNE DZIEWCZYNY!!!!!!!!!!!Boooooszcze, jakie one są śliczne! Edytowane 24 Października 2013 przez Maciejka2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
buzia18 24.10.2013 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Pięknie, coś cudownego Ja też mam łzy w oczach Gratulacje dla księżniczek i dla rodziców. Pozdrowienia dla Waszych księżniczek od Majki i Olki. Jesteście wielcy. :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.10.2013 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Mirek.. super ta "zabawka".. aż ciśnie się na usta aby dłuższa była . Jeszcze raz gratuluję pomysłowości, zaangażowania i wykonania Dzielne DZIEWCZYNY Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.10.2013 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 Mireczku normalnie łzy w oczach stają ale z radości jeszcze niedawno Księżniczki tylko na czworaczkach a teraz już pięknie dzielnie chodzą, wspaniale to widzieć i na pewno ogromna w tym Wasza załuga:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 24.10.2013 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2013 o matko ależ postępy!! cudownie!! Karolinka fantastycznie sobie radzi, a Julka - wow. To niesamowite patrzeć jak idzie. Śmieję się w głos z radości. Ostatnio tylko z doskoku wpadam na fm, a tutaj takie cudowności. Normalnie uściskałaby je z całych sił. Są niesamowicie dzielne, zupełnie jak Wy. To Wasza ciężka praca prowadzi do takich postępów. Az już sama nie wiem co pisac z radości. p.s. I Edytka się zmieniła. Nowy kolor włosów no no. Pięknie. To musiał być szok z ciemnych na jasne włosy. Gratuluję odwagi. p.s. zupełnie jakby to wiosna miała do nas przyjśc wraz z takimi pozytywnymi zmianami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 25.10.2013 06:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Mirku - brak słów -bardzo się cieszę !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 25.10.2013 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2013 Śliczne, dzielne dziewczyny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 27.10.2013 06:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Pomysł na tą zabawkę zrodził się podczas ostatniej wizyty w Poznaniu. Tak trochę pomierzyłem, zrobiłem zdjęcia co i jak. Oczywiście miałem na to zgodę, więc nie musiałem się czaić z miarką. Od początku wiedzieliśmy, że urządzenie będzie musiało stać na dworze z racji swoich wymiarów. Tak to właśnie mniej więcej było. Szkoda, że dopiero teraz udało nam się je skończyć. No ale jak napiszę kolejny protest do premiera w sprawie malej ilości śniegu to na bank go nie będzie i będziemy mogli spokojnie ćwiczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 27.10.2013 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2013 Wspaniałe postępy Jesteście wspaniałymi rodzicami :hug:Całusy dla dziewczynek http://pu.i.wp.pl/k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,sobx6eh2_Lf_orig.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miciu 28.10.2013 05:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2013 Brawo dla dziewczynek za samodzielny spacerek, no i oczywiście za to jak ładnie mówią !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Redakcja 29.10.2013 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Wspaniałe postępy! Gratulujemy i trzymamy kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.10.2013 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2013 Noooo kochany - chapeau bas! Dzielny Tata, który zrobił poręcze i dzielne dziewczyny, które fantastycznie sobie przy nich radzą!!!! Gratulacje i kupa radości!!! Cudnie!!! A tak się martwiliście o ich kroki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 30.10.2013 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 Dziękujemy za cieple słowa. zawsze gdy mamy trudne chwile siadamy i czytamy nasz wątek o dziewczynkach. Zrobił się z tego całkiem spory materiał. jeśli chodzi o księżniczki bo one już same siebie tak nazywają to jeszcze daleka droga do pierwszego samodzielnego kroczku. Na filmiku widać, że Karolinka radzi sobie dużo lepiej od Juleczki, a jednak neurolodzy i ortopedzi nie rokują nam dobrze żadnej z księżniczek. Jednak stare baby powiadają, że lekarz niech swoje, a my swoje. Czasem tak jak się wygłupiamy to tak mnie się wydaje, że Karolince tak nie wiele brakuje, że już prawie. Jednak potem przychodzi rzeczywistość i wiem, że trzeba jeszcze trochę czasu. Gdy ćwiczymy z księżniczkami jak są na boso, wyraźnie widać, że obie mają poważny problem ze stópkami. Zwyczajnie plączą się im paluszki i czasem cała stopa ucieka. Teraz jest ten kolejny etap, gdzie Karolinka zaczyna pytać "dlaczego nie mogę..." Mówi, że już się zmęczyła i musi na kolanka iść. Natomiast Juleczka ma jeszcze duży problem z wypowiadaniem słów. Jak mówi, a stara się mówić dużo i powtarzać to słychać ile kosztuje ją to wysiłku. czasem mocno się z tego powodu denerwuje i najzwyczajniej zaczyna płakać. To jest chyba ten trudny etap, gdzie człowiek musi wytłumaczyć dziecku dlaczego ono nie może tak jak inne dzieci biegać, mówić, bawić się. Wiem, że robimy bardzo dużo dla księżniczek i w zasadzie całe nasze życie podporządkowaliśmy właśnie im. Pilnujemy też Krzysia aby nie czul się zaniedbywany, ale i tak czasem mi go tak szkoda. No to się trochę uzewnętrzniłem, a teraz do pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.10.2013 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 :hug: Nooo i tu masz najtrudniejsze pytania i jeszcze trudniejsze odpowiedzi... Życzę siły ..... A co będziesz teraz robił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 30.10.2013 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 Mirasku jak to mówią - jak pacjent chce żyć to medycyna jest bezsilna Wasza ciężka praca tak rodziców jak i dzieci na pewno da efekty, synek sąsiadki z dziecięcym porażeniem mózgowym jeszcze niedawno po schodach się wczołgiwał wlekąc nogi za sobą a teraz sam wchodzi na nogach po schodach, wiadomo nie leci jak ptaszek ale idzie, też miał podany botoks i zmiana rehabilitanta i cuda panie cuda, wierzę że pomimo czarnowidztwa lekarzy Księżniczki będą chodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 30.10.2013 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 Mirku jesli Was takie myśli różne nachodzą i serducha bolą to znaczy żeście normalni. Przecież jesteście rodzicami, w dodatku tyle kłód pod nogami macie. Wiele z nich już pokonanych, więc na pewno kolejne też dacie radę przeskoczyć. Uszy do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.10.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 Mirku, ale wydaje mi się, że najważniejsze jest jedno - choć nie wiadomo, co to za choroba, to wygląda, że nie postępuje a raczej odwrotnie, reaguje na rehabilitację. Tak jakby coś zatrzymało rozwój w jakimś punkcie a potem, po grudach i powoli, jednak ten rozwój postepuje. To dobrze, bo jest optymistyczne. Mimo, że droga przed wami długa, ale z nadzieją. Rozumiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 30.10.2013 22:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2013 Czasem na naszej drodze do zdrowia dziewczynek spotykamy różnych, dziwnych ludzi. Jedna z najdziwniejszych osób jakie mnie zaczepiło był jeden Pan, który to stwierdził, że powinniśmy nic nie robić z dziewczynkami bo w zasadzie nic im to nie da. Bardzo się zdziwiłem na te pierwsze słowa i czekam na dalej. Pan spokojnie powiedział mi, że ciągle szukamy rozwiązania, ćwiczymy, a i tak nic nam to nie da. No Ja z natury to do cierpliwych należę, tak z 5 minut, potem się irytuję. Cholera facet co ty mi opowiadasz, o co chodzi. Pan spokojnie powiedział mi że tylko Bóg może uzdrowić nasze dzieci i powinniśmy nic nie robić, ale to mocno wierzyć w Boga i wypełniać jego wolę. Uff chyba trafiłem na filozofa. Pytam się faceta, a skąd on wie czy Ja wierzę w Boga i jak mocno w niego wierzę. Facet tak patrzy na mnie i mówi mi "ty nie wierzysz..." Oj se myślę, ale pojechałeś facet i spokojnie go pytam "a skąd Pan to może wiedzieć? na co Pan powiedział mi że jakbym wierzył to moje dzieci już by Bóg uzdrowił. Po czy zaczął opowiadać, że tez go w życiu nieszczęście spotkało i że on to... No dobra to Ja już muszę lecieć bo chyba zapomniałem żelazka wyłączyć. No cóż, czasem i tak się trafia. Wiem, że ten Pan stracił żonę i pewnie trochę w życiu przeszedł, ale litości. Czy wierzę w Boga? Oczywiście, że wierzę. Czy obwiniam go za to że moje córeczki są chore? No nie. Czy zadawałem sobie pytanie dlaczego właśnie nasze córeczki są chore? Pewnie że tak, ale nie złorzeczyłem na Boga. Jednych spotyka to drugich tamto. Nie wolno się targować, kto ma gorzej. Kiedyś podczas wizyty u nas DePeSia powiedziała "masz prawo, a nawet i obowiązek walczyć o swoje dzieci". No i z tym się zgadzam i to właśnie robię. Na przekór wszystkim złośliwcom i NFZ będę walczył. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.