Miras12 25.06.2013 20:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Ewciu też tak sądzę, że gdyby było możliwe zdiagnozować nasze księżniczki już pewnie tak by się stało. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że rehabilitacja najważniejsza i tak też działamy. Jednak w takiej sytuacji ciężko podejmować decyzje w zakresie botoxu czy też podcinania ścięgien. Zwyczajnie nie wiemy co jest lepsze dla naszych księżniczek. Dodatkowo nocne pobudki Julki bardzo się nasilają. Budzi się i płacze, że ją nóżki bolą. Konsultowaliśmy to z lekarzami i rehabilitantami. Na razie każą rozmasowywać nóżki, a dokładnie uda. Jednak jest to działanie zwyczajnie kojące i pomaga na chwilę. Czuję, że nie długo trzeba będzie podjąć męską decyzję w sprawie botoksu. Dużo czytałem i zdania są bardzo podzielone. Jednym pomaga innym chwilowo a potem jeszcze gorzej. Według mnie jest to chyba zależne od przyczyny czyli choroby. Jeśli się mylę bardzo proszę poprawcie mnie. Napiszcie co wiecie o ostrzykiwaniu botoksem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 25.06.2013 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Właśnie dziś dostałem fakturę proformę na pionizator dla Karolci. Rama i inne elementy dodatkowe, wyszło niecale 11 000 zł. Ten świat chyba oszalał. Jak na razie kupujemy tylko dla Karolinki pionizator aktywny mirco. Dla naszej kochanej Juleczki mocno zastanawiamy się nad stabilizatorem statycznym. Ewcia, malka wypowiedzcie się czy jest sens wpinania Julki do takiego pionizatora. Według naszej rehabilitantki jest to dobry pomysł z racji utrzymywania równowagi i pracy ścięgen uda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 25.06.2013 20:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Uprzejmie informuję, że plac zabaw stanoł w miejscu z racji pogody. Powolutki walczymy z bałaganem po ostatniej powodzi piwnicy jak i też z uznaniem zalanych przedmiotów. Pomimo oceny pralki, wiertarki przez stosowny serwis naprawczy są małe problemy, a przecież to nie jedyne przedmioty. Będziemy się odwoływać i odwoływać, a jakby co to i do sądu pójdziemy. Jak ktoś ma dwa granaty to chętnie pożyczę. Wiadomo, "sąd sądem, a sprawiedliwość...." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2013 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 co chcesz osiągnąć pionizatorem? Jakim przede wszystkim? Chcesz Julkę postawić w częściowym odciażeniu żeby powoli rozciągała stawy skokowe ciężarem ciała? Czy chodzi o coś innego? najpierw cel a potem przemyśl, czy tego celu nie da się osiągnąć używając stabilizatora Karolci.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 25.06.2013 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 (edytowane) Masz rację za mało precyzyjnie to brzmiało. Dla Karolinki pionizator aktywny (dynamiczny) do nauki chodzenia. Model już wybrany. Natomiast dla Juleczki potrzebny byłby stabilizator statyczny. Nie byłby to stabilizator Karolinki bo zwyczajnie nie spełniłby swojego zadania. Co chcemy u Julki osiągnąć stosując taki stabilizator?Chcemy odciążyć stawy, naciągać ścięgna i nie dopuścić do zwyrodnienia panewek biodrowych. No i pytanie warto kupować czy wymyśleć coś innego. Według mojego małego męskiego rozumku jest to zasadne, ale chciałbym poznac również wasze opinie. Edytowane 25 Czerwca 2013 przez Miras12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.06.2013 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 Matko jakie pieniądze.. A ile kosztuje pionizator statyczny? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 25.06.2013 23:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2013 zawsze zastanawiało mnie skąd się biora takie kosmiczne ceny sprzętu reha, głównie dla dzieci, bo moim zdaniem są absolutnie nieuzasadnione. Czy to nie jest zwykłe żerowanie na zdesperowanych rodzicach ? No ale jakby nie było, Mirku - wybraliście mercedesa wśród pionizatorów Co do parapodium/pionizatora dla Julki, zależnie od tego, co chcecie osiągnąć może byc takie z podparciem z przodu lub z tyłu. Choć tu trzeba jeszcze rozważyć czy pionizacja nie spowoduje patologii motoryki. Efekt może być opłakany, przykurcze, zwichnięcia. Może Julka nie jest gotowa na przyjmowanie wyższej pozycji ? Porozmawiajcie z rehabilitantami - tu naprawdę nie ma się po co spieszyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.06.2013 04:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Kurczę, nie znam się na mądrych kwestiach medycznych, więc tylko mogę trzymać kciuki, żebyście wywalczyli należne Wam odszkodowanie po zalaniu i żeby dziewczynkom pionizatory pomogły w osiągnięciu sprawności ruchowej. Mieszam więc i trzymam! :stirthepot: :stirthepot: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.06.2013 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 (edytowane) tak myślę i mysle. Malka, wymieniłaś dwie rzeczy. Raz pionizator statyczny - tu sobie mogę wyobrazić sens. Julka ma przykurcze dlatego nie może stanąć. Unieruchomione stawy nie są smarowane - może dojśc do zwyrodnień. Statyczny ma na celu pionizację i powolutku rozciąganie przykurczów ciężarem własnym, co w połaczeniu z botoksem może dać jakies efekty. Może, jezeli by to stosować bardzo regulanie - to nawet dobre. Jak się rozciągnie, to powinna zacząć i chodzić (tu juz może można uzyć wózek Karolinki). To takka wersja minimum. A parapodium to znowu mercedes. Pionizacja plus możliwość przemieszczania. Chyba przesada, bardziej mi się to kojarzy z z plegią a Julka musi aktywnie nogi przemieszczać a nie pasywnie. Nawiasem mówiąc znalazłam w necie wynalazek. Idea jest słuszna a wykonanie może być domowe, bo sadzę, że to powinien być produkt tymczasowy, przejściowy. Po co tyle płacić?http://udiseating.com.br/produtos-e-servicos Tym bardziej, że u Juli nie trzeba chyba podtrzymywać górnej połowy ciała o tylko prostować nóżki? Edytowane 26 Czerwca 2013 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 26.06.2013 12:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Jeśli chodzi o Julkę to jej tylko i wyłącznie potrzebne jest podparcie od pasa w dół. Czy Juleczka nadaje się do pionizatora statycznego konsultowaliśmy z lekarzami rehabilitantem. Jak na razie są zgodni żeby podjąć takie próby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakręcona 26.06.2013 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Mirku wiem, że zajęty bardzo jesteś, ale czy pamiętasz o moim privie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 26.06.2013 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Ewa, ale ja myślałam zarówno o pionizatorze jaki i parapodmium statycznym.Założenie jest takie, by ustabilizować stawy (biodrowe,kolanowe i skokowe) w pozycji prawidłowej, zapobiegnie nowym przykurczom,do tego sama pozycja pionowa wspomoże działąnie układu oddechowego i krążenia.W niektórych parapodiach da sie bardzo precyzyjnie ustawiać kąt nachylenia całego ciała (odchylenie od pionu), a także każdy staw z osobna. Skoro specjaliści są na tak dla pionizacji statycznej, to teraz pozostaje kwestia jaki sprzęt będzie dla Julki najlepszy, bo nie sztuką jest kupić kolejnego mercedesa, skoro moze się okazać, że nawet ułamka jego możliwości się nie wykorzysta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.06.2013 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 dlatego dałam link do tego hiszpańskiego? meksykańskiego? ch..wie jakiego. Ale na oko to można coś takiego samemu zmontować Chyba żeby faktycznie ustawiać każdy staw z osobna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 26.06.2013 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Ja-cie...Ewa się wyraziłą..:rolleyes:Ty lat..ani razu nie słyszałam..;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 26.06.2013 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.06.2013 22:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Ja-cie...Ewa się wyraziłą..:rolleyes:Ty lat..ani razu nie słyszałam..;) ważne czy z sensem, czy bez sensu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 27.06.2013 01:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 luuuuuuuuudzie,co za chore ceny....świat się kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 29.06.2013 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2013 Oj kończy się kończy No cóż nasze księżniczki w byle czym nie będą uczyć się chodzić. To pewnie moja wina bo je rozpieściliśmy, no ale co tu kryć, wasza też. Próbowaliśmy różnych i tylko ten spełniał swoje zadanie. Tak sobie pomyślałem, że pewnie sam bym dał radę taki zrobić. No pewnie miałbym mały problem z kółkami i systemem ich sterowania. Wujek carver pomalowałby go ładnie i już. Dobry pomysł, czy raczej odpada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.06.2013 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2013 zależy który. Taki statyczny pionizator, jeżeli nie ma potrzeby prostowania poszczególnych stawów pod różnym kątem a tylko chodzi o postawienie i stawy skokowe - to spokojnie sam możesz zrobić. Umów się ze sprzedawcą, przymierz kilka, sprawdź, czy najprostszy spełnia zadanie i rob. To jest deska wyściełana z pasami, tak naprawdę. I deska pod stopy. A dopiero, jak się okaże, że jednak trzeba bardziej frymuśne to już trzeba o kupnie myśleć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 06.07.2013 06:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2013 (edytowane) Może jednak skupie się na pracach wokół domu. Jak na razie idzie całkiem nieźle. Tak pamiętam o zdjęciach. Trochę brakuje czasu na wszystko i chyba jednak ta doba jest za krótka. Z nowych wieści to muszę wam się pochwalić, że napisano artykuł o dzieciach którym pomagano w jednej z lokalnych gazet. No i proszę, napisano też o księżniczkach. Ba i to jak napisano, duma mnie rozpiera, a i upływu czasu nie dostrzegłem. "siedmioletnie bliźniaczki Julia i Karolina mają się dobrze. Jedna już biega, druga zaczyna chodzić. Bardzo ładnie mówią i absorbują mnóstwo czasu rodzicom". No z tym ostatnim to się zgodzę, czasu to nam zabierają. Najlepsze jest to, że tak powiedział tata dziewczynek, czyli JA. W podsumowaniu podano dzieci, którym trzeba jeszcze pomagać. Niestety nie wymieniono już tam naszych księżniczek. Zastanawiam się czy nie napisać do redakcji z prośbą o sprostowanie, czy może lepiej dać sobie spokój. Lato, lato, a jak lato to i lody. Chyba trochę się ta pogoda zlitowała nad nami. Tu miało być zdjęcie dzieciaczków jak to ładnie umorusane jedzą lody, ale coś nie wyszło. Dodam je troszkę później. Edytowane 6 Lipca 2013 przez Miras12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.