Miras12 27.02.2014 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 a dziękuję za życzenia przepraszam,że się upomniałem, ale trochę próżności nie zaszkodzi. Stwierdzono, że Krzyś ma do wycięcia migdałki. Ostatnio trochę nam chorował i zazwyczaj kończyło się to anginą. Ma z tego powodu też lekki niedosłuch i dlatego trzeba wyciąć. Zresztą tatusiowi też przydałoby się wyciąć migdałki. Jednak boję się, że się komuś skalpel omsknie i wytnie mi nie te migdałki co trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.02.2014 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 Ty jak czasem coś powiesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ellaco 27.02.2014 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 Ehhhhhh, faceci... Sam się boi, ale syna na "rzeź" posyła;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 27.02.2014 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 Bo Krzysia to mama będzie bronić, a mnie kto. Dadzą ci znieczulenie. Potem niechcąco ktoś trąci obrotowy fotel i co? Już jesteś inną stroną. Lekarz się obraca i bierze się do roboty. No i po migdałkach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 27.02.2014 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2014 czy te migdałki były oglądane w zdrowiu czy po chorobie? czy ten niedosłuch jest stale czy podczas choroby? czy miał tympanometrię? jaka krzywa? Migdałki można wyciąć, ale bez pośpiechu. To jednak operacja jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 02.03.2014 21:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2014 migdałki były oglądane w chorobie i w zdrowiu. Niedosłuch jest stały i powstał na skutek rozrostu trzeciego migdałka. Tak, miał badanie i to nie jedno. Każde wskazuje, że występuje u Krzysia niedosłuch lewego ucha. Krzywa w tym przypadku w porównaniu z prawym uchem wyglądała raczej na prostą . Oszacowano, że niedosłuch lewego ucha wynosi jakieś 20%. Na szczęście jest to proces odwracalny i powinno wszystko wrócić do normy. Zanim zapadła decyzja o wycięciu migdałków skonsultowaliśmy ją z innymi lekarzami. Na dzień dzisiejszy Krzyś ma się dobrze i trochę mu tego niedosłuchu zazdroszczę. Dlaczego? No proste "Kochanie wyrzuć śmieci... Co..." Czas na krótki filmik o gotowaniu. Wielkie podziękowania http://youtu.be/mNq4lOV0Ywk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.03.2014 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Filmik oczywiście nie wchodzi mi... Dobrze, że niedosłuch odwracalny jest, poza tym pół żartem, pół serio - sam mówisz, że czasem fajnie jest mieć niedosłuch... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 03.03.2014 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Mirasku a nie wystarczy trzeciego wyciąć i poobserwować dwa pozostałe?? u mojego synka i u siostry syna też był z trzecim problem ale usunęli i trochę jeszcze smyki powalczyły z dwoma, mój się chyba wywinie od wycięcia siory pewnie nie chociaż jeszcze jest szansa że wystarczy podcięcie tych dwóch, lekarze do których jeździliśmy nie byli specjalnie wyrywni żeby usuwać wszystko gotowanie super nic dziwnego że tyjesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 04.03.2014 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 z tym gotowaniem to macie racje. Sztuczne rzeczywiście tuczy Dziękujemy nita83 bo w zasadzie to jej zasługa. Nie ma dnia żeby dzieciaczki nie zaserwowały tatusiowi kotlecika i małej kawki Jeśli chodzi o Krzysia migdałki to najpierw stwierdzono, że do usunięcia jest trzeci. Po kolejnej wizycie lekarz zastanawia się czy nie usunąć wszystkich. Ma jeszcze nad tym pomyśleć. Ja również nie jestem za tym żeby usuwa wszystko i będę jak prawdziwy mężczyzna bronił tych dwóch przed wycięciem. Tylko proszę bez skojarzeń. Właśnie piszę tu do was, a Krzyś mi dzielnie wtóruje. Powtarza mi, że mnie kocha i was też, ale troszkę, nie tak jak tatę i mamę Kochany chłopak. Musicie mu to wybaczyć. My tymczasem idziemy się kąpać. Pozdrawiam cieplutko wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.03.2014 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2014 No i słusznie, nie ma co się spieszyć, trzeba poobserwować, czy jednak się nie polepszyło już przy jednym usuniętym. Pośpiech często bywa złym doradcą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 05.03.2014 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Nie ma filmiku buuu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 05.03.2014 18:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Jak nie ma jak jest. No kto jak kto, ale ty powinnaś go zobaczyć. Jeszcze raz dziękuję w imieniu Krzysia i księżniczek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 05.03.2014 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Teraz widać Ale super gotowanie, aż mi ślinka pociekła. Cała przyjemność po naszej stronie. Zawsze świeci słonko gdy dzieci się śmieją. Smacznego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 11.03.2014 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 Pewnie nikt nie zgadnie jakie zadanie ostatnio postawiła przede mną moja żonka. Jako, że moja kochana druga połowa bardzo dba abym specjalnie się nie nudził, wymyśliła malowanie pokoju. Uprzejmie zawiadamiam, że zadanie zostało wykonane w 100%. Nawet powiedziałbym, że wykonałem więcej, czyli ponad normę . Odświeżony pokój zyskał wykładzinę i parę ciekawych bajkowych obrazków. No i udało się w końcu załatwić turnus dla dziewczynek. Jedziemy w czerwcu do Neurona w Małym Gacnie . Choć niektórzy mnie uprzedzali, to jakoś nie dawałem wiary, że tak ciężko o miejsce. Jeszcze tylko parę papierków i wiadomo dużo pieniążków. Nie jest to tajemnicą ile taki turnus kosztuje, bowiem na stronie ośrodka jest cennik. Sam turnus dla dwóch naszych księżniczek to koszt 10200 zł. Do tego trzeba będzie doliczyć koszt Krzysia i dojazdu. Skąd wezmę pieniążki, a tego to jeszcze nie wiem Trochę mam, a resztę jakoś wykombinuję. Jak będzie, tego też nie wiem, ale na pewno będzie wesoło. Musze pomęczyć trochę naszą Agę i parę innych osób, żeby wiedzieć co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 11.03.2014 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 Mam jeden poważny problem i koniecznie muszę się z wami nim podzielić. Zanim zacznę, zrobię mały wstęp. Normalne jest u nas w Polsce, że ludzie zdrowi najzwyczajniej w świecie zajmują miejsca dla niepełnosprawnych, czyli tzw. koperty. Znaczy się normalne to nie jest. Choć są surowe kary za takie występki to jednak ludzie specjalnie nic sobie nie robią. Czasem, gdy jadę sam z dziewczynkami zwyczajnie nie ma gdzie stanąć. Człowiek i stanąłby w normalnym miejscu, ale najzwyczajniej w świecie ciężko jest włożyć dziewczynki do samochodu, zwłaszcza gdy ktoś rozsądnie zaparkuje obok w odległości 15 centymetrów. Człowiek zmoknie, a i czasem walczy z zaspą śniegu, idzie i widzi jak ktoś bardzo wygodny wsiada do samochodu zaparkowanego na kopercie. Czasem zwracam ludziom uwagę i pytam dlaczego to robią? Czy tak bardzo chcieliby być na miejscu niepełnosprawnych osób? Odpowiedzi są różne. Czasem przepraszam Ja tylko na chwilę, a czasem a co Cię to k... obchodzi. No dobra to wszystko na pewno już gdzieś słyszeliście i wcale Ameryki nie odkryłem. No ale co z takimi osobami, które mają orzeczenie o niepełnosprawności załóżmy dla swojego dziecka, które sprawne jest ruchowo, a jednak jakimś cudownym sposobem zdobyły karty parkingowe. Miałem przyjemność być świadkiem takiej rozmowy, gdzie kobieta opieprzała faceta za to, że zaparkował na kopercie. Oboje mieli karty parkingowe, a różnica była taka, że kobieta miała niepełnosprawne dziecko na wózku, a facet biegającego synka. Nawet trochę byłem zaskoczony, bo synek należał do grona dzieci, które to na miejscu nie usiedzą. Nie wiem na co był chory ten malec, ale ruchowo wszystko było w porządku. Kobieta pyta się go dlaczego stanął na kopercie skoro jego dziecko jest sprawne ruchowo i może samo bez problemu chodzić. mówi swoje. Facet w odpowiedzi poinformował Panią, że jak dają karty to trzeba korzystać. Tym to mnie już wkurzył. No i teraz pytanie kto ma rację, Kobieta, czy facet? Moim zdaniem kobieta, a waszym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.03.2014 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2014 A naszym nie wiem....Arnika też ma kartę dla syna. Z tego, co wiem, to rzadko korzysta, ale mogę sobie wyobrazić, że może potrzebować nawet przy fizycznie sprawnym i jeżdzącym na nartach synu, który może mieć gorszy dzień dla psychiki... nie wiem... ale wiem, że tych, co bez karty to bym... i zresztą czasem zgłaszam do punktu obsługi klienta w markecie. Działa. Czasem wezwą delikwenta, a czasem.. straż miejską... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.03.2014 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Bez przesady, rodzice zdrowych dzieci i dorośli też miewają gorsze dla psychiki dni.Nie trzeba mieć niepełnosprawnego dziecka, żeby rzuciło się na podłogę w markecie/asfalt na parkingu.Koperty są dla tych, którzy mają problemy motoryczne.Kobieta bez wątpienia miała rację! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.03.2014 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2014 Kobieta miała rację.. Ale... Skąd wiesz, że ten biegający chłopiec nie dostanie ataku padaczki i na rękach go w biegu z marketu nie trzeba będzie wynieść??????Skąd wiesz?Emil ma kartę.. nie nadużywam jej.. w zasadzie bardzo rzadko z niej korzystam, bo możemy dojść wszędzie... Ale nie życzę nikomu nieść piętnastolatka na rękach 80kg żywej wagi z marketu podczas napadu padaczki albo szału... Dzieci rzucające się na podłogę spotkamy wszędzie... ale zazwyczaj małe... DPSia.. czasami mam wrażenie, że nie do końca mówimy o tym samym... Wiesz kiedy wyciągam kartę.. jak musimy pójśc do lekarza gdzieś w centrum, nie ma kompletnie gdzie zaparkować, kołuję z pół godziny w koło... i .. i znajduję jakieś miejsce.... na zakazie, bo przecież wszędzie są zakazy.. wówczas jak brakuje mi już cierpliwości, Emil jest wyraźnie zmęczony, parkuję, wyciągam kartę i dochodzę gdzieś... albo pod szkołą.. tam są same miejsca z kopertami , jest ich z 30 sztuk, nauczyciele stają bo do pracy mają bliżej... a ja po syna na kilka minut... Z Gacna będziecie zadowoleni... my byliśmy.. z tym, że dla dziewczynek chodołazy potrzebne i inne dynksy, Emilowi pedagog, SI i biofeedbeck, Jak pierwszy raz tam byłam to oczy otwierałam ze zdumienia gdzie my pojechaliśmy, asfalt sołtys zabrał, sklep GSu zamknięty w większości dnia, ...ale reha fajna... Zadzwoń Mirku do p. Iwony właścicielki, i powiedz jaką masz sytuacje, może da zniżkę dla Krzysia albo tylko za część wyżywienia zapłacisz, bo księżniczki małe są, nie zjedzą nie wiadomo ile, i Krzyś też mały... kiedyś dodatkowa osoba płacia tylko oza wyżywienie, spanie wspólne ...Dostaniecie jeden pokój czy dwa.. jak dwa to są tam pokoje z przejściem w środku, o te poproś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.03.2014 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2014 (edytowane) Arnika swoją rację ma. Nigdy nie wiadomo co kryje się za kimś kto niby sprawnie wygląda. Ale prawda jest też taka, że u nas w Polsce z racji tego, że aby usprawniać niepełnosprawne dziecko trzeba o wszystko dosłownie walczyć, istnieje wśród rodziców chorych dzieci ale nie tylko, w ogóle wśród ludzi chorych, jakaś znieczulica na problemy innych ludzi. Wystarczy raz stanąć w przychodni w kolejkę po cokolwiek, by to zauważyć. To stało się już walką o przetrwanie. No i ludzie przyzwyczaili się do tego, że jeśli będziesz o innych myśleć, to sam dostaniesz w tyłek - bo się w limicie nie zmieścić, bo to, bo tamto... I walczą..., o siebie i swoje dzieci. Niby nie można mieć ludziom za złe, prawda, a jednak czasami człowiekowi się wydaję, że są tacy którzy potrzebują bardziej. No i są zawsze tacy. Teraz masz wybór, zawsze o takich pamiętać i przez to dostawać w tyłek, czy myśleć na pierwszym miejscu o sobie i samemu mieć lżej w życiu. No i tutaj każdy ma prawo decydować wedle własnego sumienia. Tak to już po prostu jest. Też bardzo często widuje ludzi zdrowych na miejscu dla niepełnosprawnych, czasami kusi mnie skomentować, ale zawsze się hamuję, bo każdy widzi gdzie parkuje a jeśli już zaparkował, a mu się nie należy, to moje gadanie takiemu i tak na jedno ucho wejdzie a na drugie wyjdzie. a druga sprawa, to taka, że mi tylko może się wydawać, że ten ktoś jest zdrowy. wyglądać może na zdrowego, a co mu tam w środku dolega, to ja nie wiem. Tak, że na Twoje pytanie Mirku ja nie mam dobrej odpowiedzi, bo racja może być po obu stronach. Edytowane 14 Marca 2014 przez Żelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 16.03.2014 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2014 Tak też sądziłem, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko jest tak naprawdę sprawą sumienia. Znam parę osób, które opiekują się swoimi mamami, ciociami. Z racji słusznego wieku kobiety te mają karty parkingowe. Jednak opiekunowie nagminnie stają na kopertach, w czasie gdy nie jadą z osobą na którą karta jest wystawiona. Zapytałem się jednej znajomej dlaczego tak robi? W odpowiedzi też usłyszałem, że jej się należy. Odpowiedziałem jej, że należy się chorej mamie, gdy z nią jedziesz i jak najbardziej jest to słuszne. Tylko zastanów się czy nie wywołujesz przysłowiowego wilka z lasu. Zrobiła się czerwona jak burak i zwyczajnie zaczęła mnie przepraszać. Dobrze, nie przepraszaj, tylko zastanów się co będzie, gdy będziesz musiała stawać na tym miejscu, a ktoś inny tak jak ty dziś sobie stanie. Czy zrobisz wtedy zakupy, dotrzesz do lekarza? Od tamtej pory jak Ją spotykam zawsze to wspomina i mówi, że jej pojechałem. Może i tak, a może i nie. Ważne, że pomogło. Nie mam zamiaru patrzeć na takie sprawy obojętnie. Zanim urodziły się dziewczynki miałem taką sytuację pod jednym z wielkich hipermarketów. Stoję sobie i czekam na znajomego. Podjechał samochód i ciach na kopertę. Wysiada facet z synem i mówię mu, że zaparkował na miejscu dla niepełnosprawnych. Facet coś burknął do syna, zamyka samochód. No to Ja znowu swoje. Niech Pan przestawi samochód. Rzucił mi pogardliwe spojrzenie i parę grubszych epitetów. Trochę się zdenerwowałem i mówię do faceta. Jak Pan nie przestawi to ja to zgłoszę odpowiednim służbom. Oj facet się zagotował, łapki do góry i chce mi to wytłumaczyć po swojemu. No cóż, każdy tłumaczy jak potrafi. Uspokój się Pan i przestaw samochód. Mierz Pan siły na zamiary, zaznaczam, że parking jest monitorowany. Facet coś powiedział do syna i już odchodzą. Nagle jakaś kobieta krzyczy to tego Pana i idzie szybkim krokiem w jego stronę. Zaczyna krzyczeć na niego i obkładać torebką. Nie zważała na ludzi, na to, że krzyczy i cały czas mu powtarzała "tak cię wychowałam". Facet prawie biegiem do samochodu i przestawia. Babka podchodzi do mnie i mi mówi. To Ja stara, chora, staje normalnie, a ten mój..." Okazało się, że Pani zanim do nas doszła zdążyła usłyszeć to i tamto. Nie było mi żal tego faceta Żelka, nie bardzo się zgadzam z twoją ostatnią wypowiedzą. Nie mam zamiaru patrzeć na te sprawę obojętnie. Jeśli wszyscy będziemy się na to godzić, to jak świat ma być lepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.