DPS 26.05.2014 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2014 Pięknie wygląda to, tylko kurde - nie pozwalajcie im siadać w to przeklęte "W"! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 27.05.2014 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2014 (edytowane) Pewnie, że nie pozwalamy. Czasem mam wrażenie, że to walka z wiatrakami. Zwyczajnie im jest wygodniej tak własnie siedzieć bo czują się pewniej. Karolinka ostatnio mi powiedziała "tatuś albo mi robisz zdjęcie, albo uczysz jak mam siedzieć" No i co wy na to Od jakiegos czasu mamy pod opieka kotkę, którą pozostawiał nam w prezencie poprzedni właściciel pobliskiej hurtowni rybnej. Nie powiem, bo zwierzę zadbane i wychuchane. Ma z jakieś trzy lata, a ile to będzie w przeliczniku tego nie wiem. Początkowo dziewczynki wrzeszczały na całe gardlo informując, że własnie kot zbliżył się do okna. W tym samym momencie kot na skutek wrzasku uciekał. Nie pomagały tłmaczenia dziewczynkom jak i kotu że nie ma czego się bać. Zdecydowanie oba te ugrupowania wiedziały swoje i już. Z biegem czasu obie strony przywykły do siebie i trochę mniej krzyczeli lub uciekali. Tak się zbliżali i zbliżali. Dziś Karolinka dzielnie rehabilituje kotkę. Natomiast Juleczka potrafi na nim usnąć i jak to kobiety czasem trochę się dosłownie podrapuią, ale już nie potrafią bez siebie żyć. Czyż nie jest to pięknę Edytowane 29 Maja 2014 przez Miras12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 29.05.2014 12:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2014 Deszcz, deszcz i znowu deszcz Karolinka dopytuje się kiedy będzie mogła wyjść na dwór. Krzyś narzeka, że w domku jest ciasno. Natomiast Juleczka ciągle powtarza, że jej smutno. Zaś my z żoną dostajemy na głowę. Człowiek wypędziłby całą tą gromadę na zewnątrz i byłby jako taki spokój. No nie do końca byłby ten spokój a bo to biedronka usiadła na listku i się chyba boję. Kot przebiegł bo uciekał przed małą rehabilitantką Karolinką. Z pewnością byłoby jakoś tak inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.05.2014 04:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2014 U nas z samego rana piękne słońce, aż chce się żyć - w końcu słońce! Mam nadzieję, że dzisiaj już będzie można wyjść na dwór i że dziewczynki z Krzysiem też dzisiaj wyjdą na słoneczko. Pozdrowienia serdeczne dla całej Waszej piątki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 03.06.2014 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 Ostatnie dni to czas uciech i zabaw. Przecież był dzień dziecka W sobotę zabraliśmy naszą trójkę na cały dzień zabaw i przeróżnych uciech. Dzieci zadowolone, my wykończeni Krzyś brał udział we wszystkich możliwych konkursach. Natomiast dziewczynki z niespożytą energią skakały na dmuchańcach. Sądziliśmy, ze po takim dniu cała nasza trójka padnie. No i mieliśmy niespodziankę. Mała drzemka w samochodzie, dosłownie jakieś 15 minut i wypoczęte. To się nazywa regeneracja. Poczytaliśmy bajki i jakoś usnęliśmy Ten tydzień znowu deszczowy. Dzionki spędzamy na domowych ćwiczeniach i przeróżnych zabawach. W ostatnim czasie nasz królik przeszedł mały turnus rehabilitacyjny. Oczywiście fizjoterapeutą były nasze kochane córeczki. Nawet się zdziwiłem, bo królik wcale nie protestuje, a czasami mam wrażenie, że posłusznie wykonuje wszystkie polecenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 03.06.2014 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2014 czesc Mirku, dawno się nie odzywałam, ale wiernie podczytuję jak tylko mam chwilę. Królik ma świetny instynkt i wie, że nie ma co walczyć z Księżniczkami. Na pewno mu w nagrodę podsuwają jakieś smakołyki. Dużo słonka życzę, co by się w domu nie dłużyło.Ściskam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 11.06.2014 20:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Czerwca 2014 Troszkę mnie nie było, ale i powód był bardzo ważny. Zaraz po dniu dziecka nadszedł mój czas na wycięcie migdałków. Tak jak wcześniej wspominałem. Najpierw Krzyś, teraz byłem Ja. Choć rano sam pojechałem na zabieg moja dzielna małżonka długo nie wytrzymała i zaraz do mnie dojechała. Za nic nie dała się wygonić do domku. Czekała aż będę po zabiegu. Potem upewniła się czy na pewno właściwe migdały zostały wycięte i całkiem już spokojna pojechała do domku. Sam zabieg nie jest bolący. Jazda zaczęła się po wyjściu ze szpitala i powiem wam w sekrecie, że trwa do dziś. Boli jak cholera No ale sam chciałem Na koniec mała fotorelacja z wcześniej opisywanego dnia dziecka. http://i2.fmix.pl/fmi581/606b7471002106865398bc8a/zdjecie.jpg To była nasza wspólna konkurencja, ale my z księżniczkami nie załapaliśmy się na zdjęcie http://i1.fmix.pl/fmi822/f69b5ae8002b2b5b5398bc90/zdjecie.jpg Mama z Krzysiem tańczy Gumi Zumbę. Ja z dziewczynkami miałem ta przyjemność oceniać http://i1.fmix.pl/fmi2644/f14e41160005f63a5398bc96/zdjecie.jpg Prawie cała rodzinka. Krzyś w tym czasie załatwiał sobie watę cukrową http://i3.fmix.pl/fmi263/2a79810b00151a735398bc9b/zdjecie.jpg Tutaj Karolinka tańczy z mamusią. Trochę słabej jakości te zdjęcia. To wina wklejania z fmixa. Obiecuję, że to poprawię, choć na razie nie wiem jak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.06.2014 05:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 Ooooj, bólu współczuję, trudno się z tym walczy... Ale za to zdjęcia - superowe! Fotka prawie całej rodzinki boska, pięknie Wam razem! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 12.06.2014 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 No właśnie. Czy ten ból trzeba przeczekać, czy są może inne sposoby? Do poniedziałku czułem się całkiem dobrze. Jakiś tam ból był i tyle. Wiadomo, wycieli dwa kilo mięsa to i boleć trochę musi:) Za to wtorek i środa były masakryczne. Nie udało się oszukać Pani doktor podczas kontroli. Stwierdziła, że coś dźwigałem. Nie coś tylko moje kochane córeczki:) Dostałem mały opieprz bo sobie nadwyrężyłem to i tamto. To właśnie dlatego zaczęło tak mocno boleć. Ot tyle usłyszałem. Jak miałem nie dźwignąć skoro do nas na wioskę cyrk przyjechał. No przecież musieliśmy iść Cyrk malutki, program skromny ale za to radość całej trójki wielka. Była wata cukrowa i koniki do pogłaskania Miło spędzony dzionek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 12.06.2014 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2014 Nie wiem, boleć może, ale żeby się jakiś krwiak nie zrobił. Możesz jeść do woli lody, obkurczają naczynia krwionosne i działają przeciwbólowo. Możesz w wersji light sobie possac kostki lodu.Byłam na wykładzie prof Jóźwiaka. Czy mi się wydaje, czy miałeś coś z nim do czynienia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 24.06.2014 21:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2014 Jestem i już nie boli No dobra, trochę jeszcze boli. Zwłaszcza przy ziewaniu Ewo a o czym był wykład u Pana prof. Jóźwiaka? Czy miałem z nim do czynienia? Raz na pół roku odwiedzamy go z dziewczynkami. W zasadzie on jako jedyny daje szansę naszym dziewczynkom. Pewnie nas pamięta bo za każdym razem go zamęczamy pytaniami. Jak ćwiczyć i ile itd. W sobotę całą dzielną piątką idziemy na wesele. Nasze księżniczki szykują się już od wczoraj. Zaś Ja i Krzyś próbujemy skończyć nasze ogrodzenie. Próbujemy bo trwa to już trzy lata A bo jak za szybko bym wszystko skończył pewnie mojej żonce nie byłbym już potrzebny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 25.06.2014 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Czerwca 2014 Był to wykład o MPD. In plus - widać, że wie, o czym mówi. In minus - teorie, wg których można przewidzieć niemal na wejściu jaką maksymalną sprawność osiągnie dziecko. Uważam, że jednak życie pisze swoje scenariusze. Ale jeżeli weźmiemy pod uwagę te "jego" teorie i fakt, że daje dziewczynkom szansę, to nie jest źle. Gorzej, jakby było w drugą stronę. Szkoda, że nie byłam pewna, że może was pamiętać, bo bym porozmawiała. Ale co się odwlecze, jeszcze go spotkam prędzej czy później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 27.06.2014 23:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2014 Porozmawiać można, ale Panu doktorowi jeśli chodzi o nasz przypadek tez się rokowania zmieniły. Niestety nie na lepsze. Ja jednak mam nadzieję, że na przekór wszystkiemu dziewczyny dadzą radę i wszystkich pozytywnie zaskoczą. Intelektualnie dają radę. Potrafią szybciutko wyczyścić tatusiowy portfel Ostatnio tak chodziłem po ogrodzie i mocno się zastanawiałem dlaczego ten krzaczek porzeczki gubi owoce. Pełno ich na trawie. Tak się zastanawiałem, chodziłem i myślałem, myślałem, myślałem. Dość długo myślałem. Sąsiadka mi podpowiedziała, że to może być jakiś szkodnik. No to dalej myślę co to za szkodnik. Z tego myślenia nawet nie zauważyłem jak mi Karolinka zniknęła z widoku. Rozglądam się i proszę, dwa w jednym. Jest Karolinka i jest rozwiązanie zagadki, a raczej szkodnik http://i1.fmix.pl/fmi1980/70615df200281f4e53adf4cc/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi1485/f13ee2fc00253b0953adf4d5/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi1539/f72a1b6d001ac0d153adf4e2/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi137/89be5cba00186da553adf4e7/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 28.06.2014 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 nikt jej nie powiedział, ze trzeba poczekać, to będą lepsze .... A jak mu się zmieniło? Co to znaczy? Wiesz, do mnie to trzeba konkretnie pisać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusiek 28.06.2014 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2014 Dziewczynki dadza sobie rade, tylko potrzebuja wiecej czasu. Zobacz jak Karolinka juz daje sobie rade nie tylko w ogrodku, powoli kroczek po kroczku i bedzie dobrze, Juleczka tez sobie poradzi. Majac takich rodzicow..... nie ma innej opcji, musi byc dobrze. Mirku, moze sie myle ale chyba mieliscie jechac na turnus z dziewczynkami, czy nic z tego nie wyszlo, czy ja cos pokrecilam? Pozdrawiam Was baaardzo goraco i prosze o wiecej zdjec ksiezniczek i ksiecia Krzysztofa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 02.07.2014 11:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lipca 2014 W ostatnią sobote byliśmy na weselu. Dzieciaczki szlały jak nigdy. Karolince udalo sie nawet chwilę potańczyć w kółeczku. Natomiast Juleczka pokazywała jak się ładnie tupie jedną nózką tatusiu Krzs zamiast biegac z innymi dziećmi pokazywał jak to prawdziwy facet powinien tyłkiem kręcić. Zdjęć dzieciaczków będzie więcej, obiecuję Jeśli chodzi o pożeczki to już są u nas dojrzałe. karola sprawdziła i mówi, że dobre Rokowania dla dziewczynek są różne i każdemu lekarzowi się zmieniają. Nie wszyscy pewnie pamietają jak jeden genetyk stwierdził, że na 100% wie co dziewczynkom dolega. Usłyszeliśmy wtedy, że badanie będzie za trzy m-ce, ale nie wiadomo czy dziewczynki dożyją. Tego okresu nigdy nie zapomnę. Potem pojechaliśmy na samo badanie, a Pan genetyk mówi przepraszam, ale nie wiem. nasze księżniczki zaskakują, tak to prawda. Nie wiem czy jest to spowodowane ich chorobą, czy tez może odpowiedznim prowadzeniem rehabilitacji, zabaw itd. Natomiast wiem, że są moimi kochanymi córeczkami i to mi na dzisiaj wystarczy. Zwyczajnie już zdąrzyluiśmy przywyknąć do sytuacji. No ale jak nie kochać takiej księżniczki http://i1.fmix.pl/fmi601/74df61770004400353adf4c0/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi64/8f5d89290012145253adf4c5/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 03.07.2014 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2014 cześć Mirku - oj tęskniłam już za Wami, długo mnie nie było ale budowa nie rozpieszcza wolnym czasem mocne przytulaski przesyłam dla całej Wielkiej Piątki, a w szczególności dla Księżniczek :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciejka2 06.07.2014 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 Wpadłam zobaczyć co słychać u moich ulubionych bliźniaczek-blądyneczek. Zdjęcia przefajne! Cieszę się , że dziewczynki robią postępy. Patrząc na Malutką bawiącą się w ogrodzie, pomyślałam sobie, że mają to szczęście, że mieszkacie w domku z ogródkiem a nie w bloku. Nie ma to jak zabawa na zielonej trawce I tyyyyyle ciekawych rzeczy się dzieje! Przesyłam gorące wakacyjne buziaki dla Dzieciaczków :**** Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 06.07.2014 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2014 Nooo szkodnik porzeczki pierwsza klasa.. nie stosuj żadnej chemii.. no chyba że miłość... Czekam na zdjęcia z wesela.. i cieplutko, słonecznie i wakacyjnie pozdrawiam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 09.07.2014 20:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2014 nie mam jeszcze zdjęć z wesela. Zwyczajnie fotograf się ociąga Teraz mała relacja. Dziewczyny w kościele cały czas rozmawiały. Normalnie jak przekupy na targu, jakby je ktoś nakręcił. Pewnie jesteście ciekawi o czym to dziewczyny rozmawiały? No różnie. Popatrz jakie obrazki i kwiatki. Ciekawe czy pachną. Ten jest mój dobrze tatusiu, ale ładna młoda... Zaś na sali dziewczyny chciały tylko tańczyć i tak właśnie było. Karolince udało się nawet zrobić parę kroczków w kółeczku. Oczywiście goście wiedzieli co i jak i dostosowali tępo do jej kroczków. Jak już się zmęczyła wziąłem ją na ręce i wtedy mi powiedział coś co do tej pory ściska mnie za serce. "Tatusiu jak będę duża to chcę być tancerką". Julusi trochę gorzej szło, ale bardzo się starała. Natomiast Krzyś cały czas tańczył i pokazywał dosłownie jak trzeba pupcią kręcić. Wyglądało to przekomicznie To chyba na tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.