Miras12 12.07.2014 06:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2014 Siedzimy tak sobie wczoraj wieczorkiem tuż przed kąpaniem dzieciaczków i naszedł nas sąsiad. Oczywiście naszedł w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Bo co jak co, ale sąsiadów mamy super. No i tak sobie siedzimy i pijemy herbatkę. Oczywiście Karolinka zaczyna opowiadać sąsiadowi jak to spędziła dzień. Juleczka tak słucha całej opowieści i na koniec mówi "Kalola, ale ty jesteś pieldoła. Pan Heniu nie ożeni się z Tobą bo ma żonę..." Nie wiem co to ma znaczyć, ale zwyczajnie się boję Tak się zastanawiam skąd to wszystko dzieciaki biorą. No co jak co, ale na ten temat to my z żonką na pewno nie rozmawialiśmy. Z jednej strony to fajnie, że dziewczyny tak mówią. Rozwijają się i potrafią kojarzyć. Ale z drugiej strony to jak to tak. Tatusia księżniczki mają się żenić, czy tam wychodzić za mąż? No dobra zgoda, ale tak za 30 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 12.07.2014 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2014 Mój Emil kiedyś stwierdził, że "ożeni się z mamą, ale jak tata umarnie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kendra 14.07.2014 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2014 oj tam oj tam za 30 lat?? ależ ten Tata zazdrosny - sam ma żonę a nie chce żeby księżniczki też były żonami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 24.07.2014 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2014 Jesteśmy jesteśmy, ale nie w domku Wywiało nas na turnus i jak to w naszym życiu bywa nic z tego nie wyszło. Ośrodek nie był gotowy do przyjęcia tak dużej rodzinki Może i był ale szefowa obiektu miała nas najwyraźniej w czterech literach. Natomiast sam turnus organizowany jest przez fundację "Promyczek" bez zarzutu. Wszystko działo się szybko bo całkiem przypadkiem trafiliśmy na termin. Wszystko ustaliliśmy z fundacją i z racji tempa załatwiania spraw uzgodniliśmy, że dojedziemy z jednodniowym opóźnieniem. Jak powiedzieli tak zrobili. Na miejscu okazało się że mamy dwa małe pokoiki odległe od siebie o jakieś 20 metrów, a między nimi kolonia Organizatorzy turnusu próbowali rozmawiać z właścicielką, bo przecież była rezerwacja itd. No cóż, nic się nie dało zrobić. Właścicielka była nieugięta i albo te pokoiki, albo do widzenia. Tak oto zostaliśmy na lodzie. Aby podnieść napięcie później napiszę co wykombinowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 24.07.2014 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2014 O matko, przecież za te turnusy płaci się grubą kasę!!!! My wciąż mamy socjalizm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.07.2014 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2014 O rany, u Was zawsze jakieś hocki - klocki! Mów zaraz, co zrobiliście??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 25.07.2014 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2014 Oczyma wyobraźni widzę tunel pomiędzy pokojami...A na poważnie - MASAKRA po prostu!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 30.07.2014 22:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2014 W całej tej historii najlepsze jest to, że właścicielka była zła i wkurzona. To krzyczała, a to machała. W pewnym momencie bierze mnie za rękę i mówi "Choć Pan pokażę pokoje. No to jest ten połączony. Mnie się gęba uśmiechnęła i mówię no właśnie taki mieliśmy mieć... Dwa połączone ze sobą. Duża przestrzeń itd. Pani tak patrzy na nas i mówi no widzi Pan jaki fajny, ale go nie dostaniecie..." Tutaj już mi nerwy puściły. To po jaką cholerę Pani go pokazuje i już z dużym krzykiem powiedziałem jej co myślę. Pani jednak nie bardzo się przyjęła moim myśleniem. Moja żonka ze łzami w oczach mówi wracamy do domku. Tutaj spisałem się jak prawdziwy facet. Sama mi to żonka powiedziała po czasie. Byłem tak zły na całą sytuację, że powiedziałem dość. Podszedłem przytuliłem i powiedziałem nic z tego. Całkiem nie daleko jest nasze polskie morze. Jedziemy choć na jedną noc Tak oto cała dzielna rodzinka bez żadnego planu, rezerwacji itd. wylądowała nad Bałtykiem. Jak było, no fajnie. Zwłaszcza, że nie byliśmy nigdy na takim wypadzie. http://i2.fmix.pl/fmi437/7d24a264002316a153d9725a/zdjecie.jpg http://i1.fmix.pl/fmi388/8d79612f00245a0153d97260/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi2126/e00020310014fabc53d97265/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi707/a163fcf0001b2f2a53d9726a/zdjecie.jpg Ten czas szybko minął i musieliśmy wracać. Pozostałą część urlopu przeznaczyłem na odświeżaniu naszego domku. Na szczęście nie było żadnego malowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 31.07.2014 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 no ale co z turnusem? Co z opłatami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 31.07.2014 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2014 No włąśnie...?Co dalej ze sprawą tej kobiety...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciejka2 01.08.2014 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2014 Co za wredne, gburowate, niemyslace babsko!!! Noz sie w kieszeni otwiera. Wysmaruj jakis list do jej przelozonych. Zupelnie niewlasciwy czlowiek na tym stanowisku.Wspolczuje Wam. Dobrze , ze pojechaliscie na plaze w ramach poprawy humoru.Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 05.08.2014 12:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2014 Zwyczajnie wypadlismy z turnusu i tyle. Turnus był organizowany przez fundację Promyczek. Fundacja miala podpisana umowę z ośrodkiem na taki a taki to turnus. Takie to pokoje w takich to ilościach. Niestety jak my dotarliśmy na miejsce okazalo się, że właścicielka obiektu może jedynie nam dać osobne pokoje oddalone od siebie i niestety bardzo malutkie. Dodatkową niewątpliwą atrakcją w środku tych pokoi miała być kolonia chlopaków w średniej wieku 12 lat. Nasze prośby nic nie dały. Również Pani z Fundacji nic nie mogła zdziałać. Właścicielka była zla, że wogóle ktoś coś od niej chce. Niestety nie ma na co smarowac bo jak sprawdzilem to ośrodek ma już taka opinię, że gorszej nie można mieć. Na właścicielce nie zostawia nikt suchej nitki, ale jak widać nic sobie z tego nie robi. Mógłbym mieć jedynie żal do Fundacji organizującej turnus. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 05.08.2014 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2014 Jednak sa ważniejsze sprawyktóre trzeba opisać. A jest co opisywać - Wyjazd do Łodzi po nowe ortezy dla księżniczek. - piąte urodzinki Krzysia No i najważniejsze. Dzielna mama Edyta ma swoje urodzinki. Z powodu tak waznego święta wszystko będę opisywał dopiero jutro z obszerną fotorelacją. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.08.2014 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2014 Koszmar z tym turnusem.. Dobrze, że chociaż nad morzem chwilę byliście. Uściskaj, proszę, Krzysia i Edytkę urodzinowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.08.2014 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2014 Kurczę - ogromna szkoda, że to tak z tym turnusem, dzieci i Wy na pewno jechaliście z nastawieniem, że tyle dobrego zrobicie i fajnie wypoczniecie, a tymczasem... Uściski urodzinowe dla obojga jubilatów przekaż! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.08.2014 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2014 A możesz coś więcej powiedzieć gdzie ta właścicielka jest i co to za ośrodek? Plażing bezcenny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 06.08.2014 11:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2014 Pewnie że mogę, ale najpierw ważniejsze sprawy. Dzoiewczyny nam wyrosły z ortez. Nadszedł więc czas na nowe. Najpierw bylo pobieranie wzoru. Następnie mieliśmy się udać już na samą przymiarkę ortez do Łodzi. Udało nam się tego dokonac w ostatni piątek. Pogoda była bardzo kapryśna bo na przemian świeciło slońce i padał deszcz. Z racji swojej dorosłości jak to mówi Karolinka o sobie i siostrze droga powrotna upłyneła nam doslownie śpiewająco. Poniżej mała fotorelacja z przymiarki nowych ortez. http://i3.fmix.pl/fmi1014/eb0b8fe8001c698653e20a3b/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi1297/1d07cb490029f28653e20a44/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi181/af99a0f10007ed3753e20a4b/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi2865/6021d3b9000242a753e20a5a/zdjecie.jpg http://i2.fmix.pl/fmi734/88e9fb460009ebe153e20a7d/zdjecie.jpg http://i3.fmix.pl/fmi2148/eea5af06001bbecb53e20a95/zdjecie.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 06.08.2014 11:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2014 W ostatnim czasie pojawil się problem z osami. Załozyły sobie gniazdko gdzieś w elewacji budynku. Dokładnie to włażą przez dziurkę na styku Krokwi i elewacji. Ostatnie dwa dni spędziłem ma małej wojnie. Oczywiście wcześniej zostalem porządnie przeszkolony i doposażony przez zawodowego strażaka. Jak będzie dzisiaj? Czy udalo się pokonać tak groźnego przeciwnika dowiecie się później. Oczywiście nalezy wspomnieć o wczorajszych urodzinkach mamy Edyty. Nie było hucznie. Bylo tak zwyczajnie, skromnie. Maly bukiecik od taty i kwiatki od dzieciaczków. Ale z to bylo cieplo i rodzinnie. Zwlaszcza, gdy Julusia czworakowała z kwiatkiem w ręku i dochodząc do mamy powiedziała "dla ciebie od nas..." Scena która łamie serce. Szkoda, że nie mialem aparatu pod ręką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 06.08.2014 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2014 Ależ dziewczyny wyrosły. To już małe kobietki. Pięknie wyglądają. Najszczersze życzenia urodzinowe dla Krzysia i Edytki, oby im się wszystkie marzenia spełniły. Pozdrawiam gorąco. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras12 08.08.2014 21:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2014 Mówią, że najszybciej rosną cudze dzieci. Jest to prawda Czasem dopiero na zdjęciach widzę jak wyrosły nasze panienki. Warto byłoby napisać coś o postępach dziewczynek. Więc tak, nadal ćwiczymy z dziewczynkami i nadal są pod opieką rehabilitanta, logopedy, tyflopedagoga. Jak na razie w zakresie ruchowym nie było przełomu. Karolinka zrobi parę kroczków, ale musi być podtrzymywana za obie rączki. Natomiast Julusi idzie troszkę gorzej. Umyslowo rozwijają się obie dobrze. Potrafią już fajnie porozmawiać. Czasem się wzajemnie kłócą, a czasami biją. Ale niech no któraś zniknie na dłużej to jest płacz. Nie potrafią żyć bez siebie. Krzyś jest w tym wszystkim gdzies po środku. Dzielnie opiekuje się siostrami i czasem prześciguje się z nami, gdy którejś dzieje się krzywda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.