Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Masz rację ale ja twarda jestem. Rozumie, to powinna sama pilnować, właśnie dlatego, żeby nie było coraz gorzej. Żeby przez chwilową wygodę nie przekreślić możliwości właśnie chodzenia... Trudne sprawy, wiem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ewo masz 100% racji. Na pewno taki układ nie pomoże dziewczynkom postawić pierwszego kroczku. Pewnie, że z tym walczymy. Tylko, że dziewczyny potrafią już być złośliwe i argumenty w postaci "to szkodzi, tak nie wolno, jak będziesz tak siedziała to nóżki się psują i nie będziesz umiała chodzić" zgodnie zbywają i odpowiadają, i tak nie umiemy. Wtedy zaczyna się długa rozmowa na temat choroby. Smutek, troszkę żal i jedno najbardziej ciążące mi zdanie Karolinki "tatusiu jestem chora, tak się czasem zdarza..." W tym ostatnim zadaniu nie ma ani odrobiny radości. Jest tylko smutek i bezsilność w oczach dziecka. To trudna chwila...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Kochana redakcjo to jak dotarła czy nie?

 

Myślę Mirku, że lepiej to pytanie zadać bezpośrednio (w prywatnej wiadomości do Redakcji), bo niekoniecznie Redakcja musi tu zaglądać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wygląda na to że statuetka dziewczynek z podziękowaniami trafiła do właściwego miejsca. Dziękujemy Pani Marcie Wasilewskiej , która nam pomogła w tym zadaniu. Tak na marginesie to wam powiem, że Marta to świetny fotograf i jak życie pokazało osoba o bardzo wielkim serduszku. Komu by się chciało zawracać sobie głowę jakąś zagubioną statuetką. Marcie się chciało i za to bardzo dziękujemy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się nie odzywaliśmy ale i też powód był ważny. Z duszą na ramieniu czekaliśmy na kolejny termin obstrzykiwania dziewczyn botoksem. Przypomnę, że aby obstrzykiwać dziewczynki muszą być zdrowe. Już jeden termin musieliśmy odpuścić właśnie z powodu dość dużego przeziębienie dziewczynek. Wracając do tematu to właśnie dziś udało się wstrzyknąć już kolejną dawkę botoksu. Po tym drugim już zabiegu już coś powinno być widać u dziewczynek. Nie powiem, ale trochę się boję, że nam się nie uda i tylko na próżno męczymy dziewczynki. Wybaczcie mi to zwątpienie, ale czasem mnie tę z to dopada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z okazji Dnia Kobiet pragniemy wspólnie z Krzysiem złożyć najserdeczniejsze życzenia jakie może wymyśleć dwóch takich facetów jak my wszystkim Paniom.

Nasze trzy Kobitki dostały już od nas wczoraj mnóstwo całusków i kwiatków takich trochę wycinanych papierowych. Musiały się podobać bo mama Edyta mówi, że są boskie. To chyba dobrze co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ślicznie, ale nie mogę patrzeć,że one cały czas siedzą w W :( Wiem, zboczenie zawodowe..

 

Masz rację ale ja twarda jestem. Rozumie, to powinna sama pilnować, właśnie dlatego, żeby nie było coraz gorzej. Żeby przez chwilową wygodę nie przekreślić możliwości właśnie chodzenia... Trudne sprawy, wiem.

To samo co Ewie nasuwa i mnie sie

Musicie być twardzi.. nawet jak najsilniejsze serca i rozum łamie taka istotka jednym zdaniem...

Kiedyś nam rehabilitantka naszego syna powiedziała zdanie, które pamiętam do dziś... Emil będzie płakał, będzie się nawet darł.. musimy wytrzymać, bo robi to dla jego dobra, dla jego przyszłości a nie dla przyjemności (wówczas wyglądał jak roślinka... prawie roczne dziecko nawet nie obróciło się na plecy i odwrotnie, nie mówiąc o siedzeniu czy chodzeniu ) teraz wodzić wzrokiem za nim jest trudno nadążyć....

 

Uściski dla dziewczynek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a więc tak

Internet troszkę nam szwankuje i nie możemy być na bieżąco

udało się obstrzygać nóżki dziewczynkom, choć oczywiście nie obyło się bez małych przepychanek.

Za jakiś czas wyjazd na gipsowanie nóżek. Niestety też jest płatny. Od przyszłego tygodnia zwiększamy częstotliwość rehabilitacji. Niestety to też będzie droższe. Znając życie to co będziemy mogli będziemy ćwiczyć sami. Resztę musimy powierzyć fizjoterapeutą.

Dziś dziewczynki wróciły do przedszkola i z pełnym zaangażowanie szykują się do wiosennego przedstawienia.

 

Niestety ostatnio zostaliśmy dość mocno zaatakowani przez "życzliwych bliskich ludzi" za to, że kupiliśmy wózki dziewczynką i zwyczajnie zrobiliśmy to dla własnej wygody. To dość przykre, ale nie można oglądać się na kogoś kto nie ma żadnego doświadczenia w tym temacie.

A wy co o tym sądzie? Czy kupno niepełnoprawnemu dziecku wózka to wygoda dla rodziców? Napiszcie ale tal szczerze. Wiem, że te życzliwe osoby co najmniej czytają nasz wątek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku, najważniejsze jest to, że Wy Rodzicie wiecie po co kupiliście te wózki. Najlepiej znacie swoje Dzieci, Ich możliwości i Wasze warunki. Nie przejmuj się, jeśli ktoś ma inne zdanie . Nikt inny niż Wy samy i specjaliści nie wiedzą tego lepiej.

Uważam, że wózki są Wam, mimo wszystko, potrzebne, bo są sytuację gdzie po prostu bez wózków nie dacie sobie rady.

Nie pokładałabym jednak w te wózki za dużo, nie wiem jak się wyrazić, sympatii. Czyli, tam gdzie są niezbędne, jak najbardziej trzeba sobie pomóc, ale wszędzie tam gdzie można się bez tego obejść, trzeba mobilizować Dziewczynki do wysiłku i ćwiczeń, bo rehabilitacją dla nich, to także życie codzienne.

Jakoś czytając Was już od dłuższego czasu, wierzę w to, że robicie wszystko najlepiej ile się da i wątpliwości nie mam żadnych, że kierujecie się dobrem Dzieci a nie własną wygodą.

A jeśli ktoś się upiera, że jest inaczej, to dałabym im dobę na zajmowanie się wszystkim tym czym Wy się zajmujecie w domu i poza domem, to zobaczysz, jak się punkt widzenia zaraz zmieni. Najłatwiej doradzać, na podstawie "mi się wydaje". ;)

Edytowane przez Żelka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirku absolutnie się nie przejmuj takimi komentarzami! I takich toksycznych osób unikaj w swoim otoczeniu. One niczego dobrego do Twojego życia nie wniosą a problemów macie swoich wystarczająco, żeby się jeszcze przejmować takimi ludźmi i ich językami... zostaw tych ludzi daleko za sobą!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W głowie mi się nie mieści, że ktoś śmie jeszcze Was atakować po tym wszystkim co Was spotkało! Jakbyście jeszcze nie mieli dość problemów i trosk. Ludzie nie mają za grosz empatii i zrozumienia. Oby ci życzliwi nigdy nie musieli kupować specjalistycznego wózka "dla własnej wygody".

Albo ktoś robi to celowo i z rozmysłem. Kilku "starych" forumowiczów na zawsze opuściło to forum po serii bezsensownych ataków. Jedna sprawa otarła się nawet o sąd.

Powiem krótko, olej "życzliwych", bo to może byc jakieś trolowanie lub stalking lub zgłoś sprawę do administratora forum.

 

Mirku, dużo siły Ci życzę i pozdrawiam ciepło całą rodzinkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haj Mirku, chciałeś słyszeć opinie o zakupie wózków, ja Ci nie napiszę tutaj ze względu na ogromny szacunek, jakim darzę Cibie i forumowiczow. To co myślę o takich "życzliwych" nie może zbrukać tego wątka na tym forum:mad:

 

Ps.trzymajcie się cieplutko, kocham Was piąteczko:hug:

Edytowane przez dusiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Niestety ostatnio zostaliśmy dość mocno zaatakowani przez "życzliwych bliskich ludzi" za to, że kupiliśmy wózki dziewczynką i zwyczajnie zrobiliśmy to dla własnej wygody. ..Wiem że te życzliwe osoby co najmniej czytają nasz wątek

 

Tutaj na forum zostaliście zaatakowani? Aż trudno w to uwierzyć !!!

 

Nieustannie dziewczynkom - zdrowia, a Wy róbcie swoje. Sami najlepiej wiecie, co dla Was dobre, potrzebne i pożyteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirek napisał "życzliwych bliskich ludzi", a nie Forumowiczów. Ja nie tylko, że nie wierzę, że ktoś z Forumowiczów jest zdolny do jakichkolwiek niegodziwości, ale jestem 200% pewna, że to nikt z Nich!!!

Mirku, dodam jeszcze, że mój syn chodzi, a też mamy wózek. A chodzi całkiem sprawnie, tylko, że szybciej się zmęczy i plecy go bolą jak ma długo chodzić, no i nie da rady z nim się spieszyć, bo chodzi wolno.

Przez lata nie było u nas w domu wózka, bo przecież on chodzi. Ale jak wózka nie było to nasze życie było ograniczone, bo ani nigdzie pojechać ani nic pozwiedzać. Dopiero moja znajoma która ma córkę z taką samą chorobą co mój syn, a jest dużo sprawniejsza i od lat korzysta z wózka, powiedziała mi, żeby załatwić wózek i przestać chować się w domu i ogrodzie. ;-)

Więc, Wam tym bardziej te wózki są potrzebne. wierzę mocno w to, że na okres ograniczony, bo Dziewczynki staną na nóżki!!!

A to Forum, czyli Forumowicze Wam w tym pomogą. To także wiem, nawet więcej niż 200%.

Trzymajcie się ciepło i spokojnych Świąt Wam życzę!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...