Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Sam nie wiem czy te kroczki Karolinki to wynik podawanego botoksu czy też ilości ćwiczeń. Na to odpowiedź przyjdzie pewnie sama.

Jedno jest pewne. Obie nasze córeczki bardzo chcą chodzić i cały czas próbują. Co prawda Julusi daleko jest do stania na własnych nóżkach, ale biedula próbuje. Nie poddaje się i próbuje. Choć czasem na ten widok łza się kręci będę ją w tym wspierał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorąca prośba do wszytkich kibicujących naszym księżniczkom Julci i Karolci. Zgłosiłem nasze córeczki w plebiscycie Gazety Wrocławskiej "MALUCH NA OKŁADKĘ" Dzięki uprzejmości redakcji pozowlono nam zglosić nasze córeczek razem w jednym zgloszeniu. Co będę miały z tego nasze dziewczynki. Z jednej strony to przedewszystkim będzie się o nich mówiło w trakcie konkursu jak i również po konkursie. To dla nas bardzo ważne ponieważ do dziś nie mamy jednoznacznej diagnozy córeczek. No i druga strona to może dostaną jakąś nagrodę Emotikon smile

Dla moich córeczek to bardzo ważne czuć się akceptowalnym. Dla mnie to szansa na lepsze jutro dziewczynek. Oczywiście nie namawiam na sposób glosowania, ale zwyczajnie proszę. Wystarczy wejść na poniższą stronę i w sobie wybrany sposób oddać głoś na nasze dziewczynki.

 

http://www.gazetawroclawska.pl/plebiscyt/karta/julcia,33837,1554411,t,id,kid.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim rozpocznę prawdziwą wojnę urzędniczą, a wszystko wskazuje, że tak będzie, pozwolę sobie was zapytać o zdanie. Na początek krótki opis o co właściwie chodzi. Z góry przepraszam za dość szczegółowy opis ale liczę się z tym, że może ktoś będzie chciał go przekazać dalej.

Jak wszystkim wiadomo jestem tatusiem pięcioletnich bliźniaczek Julci i Karolci. Dziewczynki z powodu swojej choroby są niepełnosprawne i poruszają się na wózkach inwalidzkich. Zanim urodziły się córeczki wybudowaliśmy dom z użytkowym poddaszem. Oczywiście wszystko zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Całkiem niedawno zaczęliśmy się zastanawiać co zrobić aby naszym dziewczynkom żyło się lepiej. Chodzi o dostosowanie pomieszczeń, łazienki itd. To jest ten czas, żeby nasze dziewczynki pomimo swojej niepełnosprawności uczyły się samodzielnego korzystania z toalety itd. No i drogi są dwie. Albo zbudować nowy parterowy dom, który byłby dopasowany do potrzeb dziewczynek. Tutaj mogą być małe problemy bo przecież na ten obecny dom mamy kredyt itd. No to druga opcja, rozbudować istniejący dom. Dobudować do parteru ze dwa pokoje. Zrobić jakąś łazienkę typową dla dziewczynek itd. Tutaj też jest mały problem bo rozbudowę mocno ograniczają wymiary działki i trzeba byłoby mieć zgodę na zmniejszenie odległości domu od granicy działki. No ale załóżmy, że się uda. Silny jestem, uparty i roboty się nie boję. Może to wszystko potrwa, ale jakoś damy radę. A teraz największy zgrzyt na którym utknąłem. Według mojej gminy żadna opcja nie wchodzi w grę. Rozbudować dom nie da rady ponieważ musielibyśmy do zabudowy dołożyć dach z kątem 45 stopni _+ 2 stopnie bo tak mówi miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego i dodatkowo postarać się o zmniejszenie odległości domu od granicy. Budowa drugiego domku jak najbardziej realna tyle że z kątem podanym jak wyżej bo święty Plan Zagospodarowania Przestrzennego tak mówi.

Szukaliśmy jakiś wyjątków. Odwiedziliśmy wszystkie możliwe urzędy i wszyscy nam mocno współczują ale twierdzą, że nie da rady w żaden sposób zrobić odstępstwa dla nas w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego. No istnieje szansa na zmianę całkowitą Planu ale to wiąże się ze sporym wydatkiem dla gminy. Tak jak pisałem uparty jestem szukam dalej. Niestety okazuje się, że wszystkie gminy w sąsiedztwie mają podobny plan i nie wybuduje się domku parterowego z kątem mniejszym od 40 stopni. Niestety plan pali na panewce i sam już nie wiem co mam robić. Po co nam przepisy, które tak mocno dyskryminują innych. Macie jakieś sugestie podpowiedzi? Będę ogromnie wdzięczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witaj Krysiu. Fajnie że jesteś z nami.

 

No i niestety jak na razie nie ma szans na przebudowę domu do potrzeb dziewczynek. Zobaczymy, poczekamy i może coś kiedyś :) O nowym innym to już nawet nie myślę. Nie ma pieniążków, czasu i powoli siły.

 

Milo mi poinformować wszystkich i każdego z osobna, że nasze kochane dziewczynki w plebiscycie "maluch na okładkę" jak na razie zajmują czwarte miejsce. Może uda się im utrzymać tą pozycję. Na wyższą nie ma najmniejszych szans. Ale to nic bo i tak jestem przeszczęśliwy z tej pozycji. jednocześnie pragnę podziękować wszystkim którzy oddawali głosy na nasze córeczki.

 

No i zbliża się wielkimi krokami dzień dziecka połączony z pomocą dla Julii i Karolinki. Hasło przewodnie festynu brzmi: "Księżniczki chcą chodzić". Dużo przy tym pracujemy, bo zwyczajnie nie chcemy tylko brać, ale chcemy też oddać dla innych. Żelko wielkie podziękowania. Ty już wiesz za co :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Kochani, mam nadzieję, że dziś udany dzień mieliście! Dużo, dużo sił dla Waszej całej Rodzinki!

p.s.

Czy ktoś z Was ma możliwość by pomóc Mirkowi z internetem? Kurka, może jakiś dobry internet i darmowe korzystanie? ;) Mirek nie piszę częściej bo Net ma słaby. A tu tyle Ludzi! Może ktoś pomoże, albo zna kogoś kto ma możliwość pomóc? Byłoby więcej fotorelacji o Dzieciach. :wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, to dlatego tak mało was tu.. :(

 

Mirek, z dachem chyba nie przeskoczysz. Ja kiedyś poległam w walce. A potem okazało się, że chciał wybudować ktoś ważny i nagle... wszystko było można. Czyli wniosek- musicie ściągnąć w okolicę jakiegoś bonzę z aktualnej partii i przekonać go, że najpiękniejsze są dachy płaskie. I wówczas wszystko pójdzie gładko również wam :D

A na serio- to poddasze masz wykończone? Bo w sumie kiedyś wy możecie się przenieść na górę a dziewczynkom zostawić dół?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie Mirku co tam u Was?

 

Księżniczki odetchnęły już po sobotniej imprezie? widziałam na FB, że zabawa była przednia.:)

 

Szkoda, że tak wypadło i nie mogliście być u nas, ale nic straconego...

 

Księżniczki pewnie już śpią niemniej jednak zostawiam tu dla całej Waszej wspaniałej trójki życzenia i buziaki z okazji Dnia Dziecka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio tak dużo się wydarzyło, że nie ma kiedy napisać paru słów. No i jeszcze ten nieszczęsny internet.

Do rzeczy :)

festyn połączony z aukcją pomocową dla Julci i Karolci odbył się w bardzo fajnym klimacie. Oczywiście znalazły się jakieś słowa krytyki ale wiadomo "Polak Potrafi" Dziewczyny przeszczęśliwe do dziś przeżywają cały festyn i to co się działo. My oboje z Edytką mocno wykończeni ale i tez przeszczęśliwi.

Jak to wyglądało sami zobaczcie :)

 

http://i2.fmix.pl/fmi2327/7b4547a10000e21d574c0907/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi2211/7c28515e00011e31574c091b/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi2723/893b8702001b240b574c0940/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1622/c709069f000c762e574c094e/zdjecie.jpg

 

http://i2.fmix.pl/fmi823/f886eebd00084a8f574c0974/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1855/468bbea900286ebf574c0992/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi2515/53afcb50001962f9574c09bc/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi2124/f19e9c3b0023267a574c09df/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi435/8511469700296fbe574c09f0/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi2650/1b9ba84e000c3906574c0a05/zdjecie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście dorzucę więcej zdjęć z głównymi bohaterkami. Jednak najpierw parę słów co u nas.

Jak już wspomniałem dość gorączkowy okres dla nas nastał. A to Dzień Dziecka, a to wycieczka z przedszkola, kino z przedszkola itd. Tak Krzysiu biedula szalał, że na jedne z takich przedszkolnych wycieczek złamał rączkę. Żeby było mało to złamał ją w dwóch miejscach. Kiedy? No dokładnie 2 czerwca :)

Zakręceni rozliczaniem festynowej aukcji rodzice mieli dokładkę w postaci hospitalizacji Krzysia :) Tak, niestety nie odbyło się bez składania pod narkozą a co za tym idzie hospitalizacją. Oczywiście do szpitala to Edytka poszła bo jak to powiedziała "nikt tak nie utuli jak mama..." My z Krzychem mamy inną na to teorię i nie bardzo się z tym zgadzamy. Jednak musieliśmy ustąpić :) Dziewczynki dość szybko zorientowały się że tata dzisiaj i jutro "rządzi" - wiadomo teoretycznie :) i wspólnie uradziły że z tata pojada na zakupy po zabawki. W sumie to długo nie musiały mnie namawiać :) bo kto nie lubi zabawek.

 

Dziś już jest prawie wszystko w normie i w zasadzie życie toczy się normalnym torem. Oczywiście za wyjątkiem raczki Krzysia, która dość nietypowo przypomina o całych zdarzeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam za festyn, zorganizować coś takiego, to nie proste zadanie, a jak widać, Wam się pięknie udało. Gratulację dla całej Rodzinki i zdrowia dużo dla wszystkich, niech się rączką szybko zrasta a Krzysio wraca do normy. :yes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Można powiedzieć że właśnie mija polowa czasu noszenia gipsu. Sam gips wygląda hmm (brakuje określenia) ale można rzec artystyczne dzieło wielu ludzi :)

Z racji przeróżnych małych spraw, które składają się na jeden wielki kłopot musieliśmy przesunąć wizytę w Poznańskiej klinice. No i najważniejsza wiadomość :)

To już ostatni tydzień przedszkola dla Krzysia. Nasz dzielny rycerzyk zostawi przedszkolne mury i ruszy po wyższy stopień edukacji. Dzielne siostrzyczki tez przeżywają swój kończący się rok przedszkolny. "Tatusiu mam tyle wierszyka do nauczenia się, że już nie mogę..." No tak koniec roku to występy, przedstawienia no i wyjazdy w przeróżne miejsca. Właśnie w sobotę byliśmy całą naszą rodzinką na jednym takim wyjeździe w krainie zabaw w bogilu. Było świetnie. Pod pretekstem pomocy naszym księżniczkom wybawiałem się jak małe dziecko. Trampoliny, dmuchanice, kulki, wspinaczki i wiele innych ciekawych urządzeń. Co prawda niektórzy ludzie patrzyli na mnie jak na wariata, ale sami wiecie gdzie to miałem. Jeśli choć odrobinę mogę uszczęśliwić moje dzieci to mogę być wariatem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dziś już jest ten ostatni dzień naszego Krzysia w przedszkolu. Jejku jak ten czas leci :) Nic tylko patrzeć jak nasz Krzyś idzie do wojska :) Wiem, trochę przesadziłem z tym wojskiem.

No i mam super radosną wiadomość. W ostatnich dniach nasza Julusia odważyła się sama schodzić z krzesełka. Wygląda to dość nieporadnie, ale się udaje i to najważniejsze. Brawo córeczko. małymi kroczkami do celu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...