Foxy 12.04.2004 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 Witam, Od pewnego czasu zastanawiam się, jakie rozwiązanie wybrać w nowo kupionym piętrze domu (110 m2) przy wymianie całej starej instalacji c.o. (piec dwufunkcyjny): 1. Wybrać droższy (przeciętnie koszt ok. 6.000 zł) kocioł kondensacyjny, co wiążę się z nowym, specjalnym dla kondensata wkładem do komina (pewnie jakieś dodatkowe ok. 1.000 zł), do tego pamiętając o konieczności kupna przy kondensacie większych i pewnie droższych grzejników, 2. Dać sobie z tym spokój i kupić zwykły piec jakiejś przyzwoitej firmy za ok. 2,500 zł, wykorzystując przy tym stary wkład kominowy i kupując grzejniki zwykłej wielkości. Jak na moje oko, oszczędności w zakupie pieca i elementów do instalacji zwykłej w stosunku do kondensacyjnej mogą sięgać nawet ok. 5.000 zł. Czy ma sens kupować piec kondensacyjny, czy kupić zwykły, bo ewentualne oszczędności z mniejszych kosztów eksploatacji przewyższą wyższe koszty inwestycji za gdzieś dopiero ponad 10 lat ? Pozdrawiam. Foxy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micmarci 12.04.2004 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2004 nie bierz kondensata. mam kondensacyjny ecosy 24 KW saunier duval i przy takim metrażu domu to rocznie na grzaniu może 200 złotych in plus wyjdziesz. a piec i jak słusznie zauważyłeś grzejniki wyjdą ciebie dużo drożej. piec się nie zamortyzuje na takiej powierzchni i nie będzie zysków przynosił. kup tradycyjny z komfortem wody ciepłej np. saunier duval isofast lub isomax i lepiej na tym wyjdziesz. ja trochę dałem się zwieść modzie i zapłaciłem drogo za technologię. na szczeście buduje drugi dom 230 m2 z podłogówką wszedzie i tam liczę na realne zyski i wykorzystanie w pełni zalet kondensata. komin przez dach bo to turbo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 13.04.2004 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Micmarci - a ile gaz bedzie kosztowac za 1 rok/ za 5 lat ?Ja nie wiem ...Natomiast tez odradzam 2-funkcyjny kondensat (bo z reguly nie kondensuje przy grzaniu cwu w trybie przeplywowym) - musi byc 1-funk+ zasobnik (czyli drozej).Foxy - dodatkowe naklady oceniles +/- prawidlowo Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 13.04.2004 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 kupisz jaki zechcesz; ja jednak wybrałem kondensata ponieważ: - jednorazowo większy wydatek procentuje ok 15% mniejszym zużyciem gazu - jest bezpieczniejszy dla domowników (zamknięta komora spalania - brak możliwości zatrucia) - nie pobiera powietrza do spalania z pomieszczenia w którym sie znajduje, a więc nie potrzeba nawiewu bezpośredniego, który zawsze wychładza pomieszczenie - istnieje możliwość wyprowadzenia przewodu powietrzno-spalinowego przez dach lub ścianę, w związku z tym koszty takiego przewodu wcale nie są BARDZO wysokie (poza tym słyszałem od mojego instalatora, że po wejściu do UE zmieniają się przepisy i przewody z nierdzewki do kondensata nie będa wymagane) - doskonale współpracuje w instalacja ogrzewania podłogowego mnie to przekonało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 13.04.2004 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 Rzeczywiscie czas zwrotu dodatkowych nakladow na kondensacyjny siega 6-8 lat i to przyznaja nawet sprzedawcy. Oczywiscie przy spelnieniu warunkow efektywnej pracy (temperatury). Dodatkowa zaleta kond jest utrzymywanie wysokiej sprawnosci przy czesciowym obciazeniu czyli w okresach przejsciowych. Co do cen gazu to trudno sie wypowiadac. Gaz w polsce jest tanszy niz w Unii. Dlugoterminowo ceny gazu zalezne sa od cen ropy, podobnie jak ceny oleju opalowego. Jednak wzrost cen gazu jest regulowany wiec wolniejszy. Z drugiej strony ceny gazu sa jednym z elementow polityki a ich wzrost moglby spowodowac klopoty wynikajace z dlogoterminowych kontraktow. Jest to powod dla ktorego w najblizszym czasie zadne dzialania oszczednosciowe nie beda wspomagane przez panstwo. Dalsze redukcje zuzyc przy juz istniejacych nadwyzkach elektrycznosci, wegla i gazu moga spowodowac wzrost kosztow obslugi energetyki i paliw przekladajacy sie na podwyzki cen nosnikow lub transfery budzetowe. Zegnajcie pompy ciepla i solary! Jedyny bicz to europejskie ograniczanie emisji CO2, ale ten bicz bije w drugi poldupek. Wiecej na ten temat na stronie Urzedu Regulacji Energetyki http://www.ure.gov.pl Wniosek Jesli traktujesz sprawe jak gospodzarz, ale bez poczucia misji ochrony srodowiska to bierz tansze rozwiazanie. Jesli stac Cie na gest to dorzuc pare tys na ochrone naszej przyrody. .. Jesli decydujesz sie na kociol niekondensacyjny to rozwaz inne kwestie. Stojacy np zeliwny czy wiszacy turbo, a moze automatyka. Ale o tym to juz na forum duzo bylo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ADAMOS48 13.04.2004 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 neuron ,jeżeli za ekologią nie idzie kasa to zapomnij o ekologi . Widziałeś grabie ,które grabią od siebie .I filantrop potrzebuje pieniedzy. Idea wspaniala , ale utopia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neuron 13.04.2004 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2004 ADAMOS48: podejmuje dyskusje. Zgadzam sie ze ekologia jest kosztowna. Ale w zamian daje redukcje zuzycia energii, efektywizacje.Tak, ze w bilansie uzyskujesz ten sam efekt (cieplo w domu) za te same pieniadze ale np z mniejszym obciazeniem srodowiska.Nasze panstwo NIE JEST ZAINTERESOWANE redukcja zuzycia nosnikow.To by oznaczalo koniecznosc reorganizacji w energetyce, to bylby koniec kontraktow dlugoterminowych, redukcje produkcji, zmianyw profilu dzialalnosci. To oznacza wysilek, zmiany. Trzeba sie wykazywac i mozna nie sprostac. Juz biadola, ze ciagle spada zuzycie gazu, wegla i elektrycznosci A WSZYSTKO PRZEZ TA TERMOMODERNIZACJE I EFEKTYWIZACJE !!!Dzis nawet jesli starasz sie malo spalac to w podatkach i tak zrzucasz siena system regulujacy ceny. Bo jak powiedziales: ".I filantrop potrzebuje pieniedzy. "Stad pelno u nas rykoszetow:Mowi sie o wykorzystaniu biomasy w energetyce. nie wiem jak to jest ale 1 m3 drewna w lesie kosztuje 70 PLN jak dodasz transport,ciecie, skladowanie-suszenie i sprawnosc (np. 85%) to 1 kWh kosztuje10 gr., a z gazu masz to samo za 11-12 gr. Biomase to w takichwarunkach najkorzystniej robic z mozgu.Mozna sie cieszyc, ze UE ingeruje w rozliczenia kontraktow dlugoterminowych w polskiej energetyce, gdyby nie fakt, ze ew. karywejda w poczet uzasadnionych kosztow przy kolejnej podwyzce. Jeszcze w zadnym kraju tak wiele nie nalezalo sie tak wielu, za tak niewiele. Mozna miec nadzieje, ze koniec postkomunizmu dotrze rowniez do energetyki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga_kraków 14.04.2004 04:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 witam,drobne uściślenie - większość zalet wymienionych przez echo to zalety zamkniętej komory spalania, którą miewają też piecyki niekondensacyjne.Może taki, Foxy?Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 14.04.2004 06:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 A'propos ekologii - u nas gmina uchwaliła częściową refundację (do 1.5 kzl) za "ekologiczne" źródło ciepła. Odnosi się to także donormalnych kotłów gazowych, ale także do "ekologicznych" (z odpowiednim "papierem" dot. emisji) kotłów na paliwa stałe. Aga_kraków - tylko że w kotle turbo zużywasz prawie tyle samo gazuco w kotle z otwartą komorą. W mojej opinii - Adamos48 mnie skoryguje,jeśli się mylę - warto, jeśli nie kondensata, to kupić przynajmniej kociołz szerokim zakresem modulacji (a nie np. żeliwny). hej - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
echo 14.04.2004 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 zgadzam się, że przedstawione wyżej "zalety kondensata" dotyczą też kotła turbo, ale moim skromnym zdaniem (każdy może miec odmienne zdanie) nie warto kupować kotła turbo (rozmawiałem tez z kilkoma instalatorami) - albo kupić tani piec z otwartą komorą albo bezpieczny i oszczędny kondensat (oczywście o wiele droższy) - każdy sam musi wybrać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Foxy 14.04.2004 07:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Tak, oczywiście zapomniałem dodać, że zdecydowanie wybiorę kocioł turbo, bo abstrahując już od jego potencjalnych zalet, to nie lubię - jak to się dzieje przy otwartej komorze spalania - jak mi ogień zieje w pobliżu twarzy przy zmywaniu naczyń w kuchni (choć nie wiem, czy go zamontuję w kuchni, czy w łazience). Przy okazji dziękuję za dotychczasowe głosy w dyskusji. Jestem już prawie na 100% zdecydowany na zwykły kocioł - ot po prostu wydaję mi się, że przy tak stosunkowo małej powierzchni do grzania (choć budynek jest z roku 1938 i sufity są wysokie ok. 3,00 m - także straty pewnie będą duże - choć okna wszytskie nowe, a ściany grube z cegły, ale na górze niezaizolowany jeszcze strych) - to zbyt długo bym czekał na zwrot poniesionych nakładów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 14.04.2004 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Foxy - co moge ci poradzić, to zrobić uczciwy bilans energetyczny -a potem zadecydujesz, co ci sie opłaca. Mnie (100 m2, nowy dom)wyszło, że kondensat zwróci się po 9 latach.Ale jak zmienia sie ceny gazu ? hej - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AQUAJAC 14.04.2004 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 NA TAK MAŁĄ POWIERZCHNIE NIE MA SENSU KOCIOŁ KOND. KUP COŚ W MIARE TANIEGO Z SERWISEM .POLECAM KOCIOŁ 1F+ ZAS 120 L MOGĘ TO ZAŁATWIĆ W DOBREJ CENIE [email protected] POZDR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krispl 14.04.2004 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 A można dostać dotację ekologiczną do pieca jak sie go zamieni z normalnego gazowego na kondensacyjny o bardzo niskiej emisji zanieczyszczeń ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zak 14.04.2004 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2004 Zalety: dobry kondensacyjny kociol jest trwalszy. Dobre kotly maja wymiennik ze stali nierdzewnej (Vailant, Viesmann, Immergas - czy dobry nie wiem, ale nierdzewka, nawet wbudowany zasobnik jest z nierdzewki, co zaskakuje przy tej cenie). Cechy takie jak zamknieta komora spalania, komin wspolosiowy (drozszy, ale z tworzywa, jaki moze byc stosowany w Unii jest w takiej samej cenie) odnosza sie rowniez do niekondensacyjnych.Wady: koszt kotla i wiekszych grzejnikow.Sam kupilem Ecocompact, kondensat Vailanta, ktore kondensuje przy CWU, ale po dokladnej kalkulacji chyba najlepiej kupic prosty najtanszy kociol w miare dobrej firmy i za 5-7 lat wymienic na kondensacyjny, ktore bedzie wtedy tanim standardem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 15.04.2004 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2004 Krispl - u nas prawdopodobnie takhej - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosciu01 15.04.2004 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2004 Zanim wybrałem kociołek, przeprowadziłem kalkulację CAŁEJ KOTŁOWNI porównywalnych ; zwykłego pieca, z otwartą komorą spalania u mnie do obliczeń był to jakiś Termet oraz kondensacyjnego Immergas Kondensacyjna kotłownia wyszła 890 zł drożej od zwykłego pieca,Podkreślam - cała kotłownia. Ponieważ Termet nie miał pewnego wyposażenia w standardze, więc policzyłem tak, jakbym musiał to kupić. 890 zł zwraca mi się po 4 latach w moim przypadku. Owszem można zrobić Tanią kotłownię, bez sterowania, bez cyrkulacji itp.ale to opowieść do innej bajki ... Cz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mumin 18.04.2004 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2004 Zdecydowanie polecam kondensacyjny.Osobiście posiadam kocił Ulrich Kondensich KO 21, którym można ogrzać do 150 m.kw.Drogi komin to bzdura. Spaliny z kotła kondensacyjnego mają tak niską temperaturę, że można do komina włożyć wkład z rur polipropylenowych (PP), czyli takich jak w kanalizacji. Tak mi polecił instalator, tak zrobił i to się doskonale sprawdza. A cena? Śmiesznie niska w porównaniu z kominem ze stali nierdzewnej za 1000 zł. W sumie, biorąc pod uwagę koszt kotła, komina i oszczędność na gazie, kocioł kondensacyjny zwraca się po maks. 5 latach.Jeśli chodzi o kocioł Ulrich Kondensich KO 21 to jest kociła dwufunkcyjny, który może też współpracować z zasobnikiem, którego instalacja stanowi dodatkowy koszt rzędu 2500 zł.Jeśli chodzi o niezawodność i jakość kotła, to mogę tylko powiedzieć, że czasem zapominam, że w ogóle mam jakiś kocioł. Czy to wystarczy za rekomendację.Trzymajcie się ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysiekMarusza 18.04.2004 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2004 Mumin - długo masz tego Ulricha ? Pewnie jesteś jeden z pierwszych co się przyznał że ma ten kocioł i jest z tego zadowolony - ale to chyba dobrze hej - Krzysiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mumin 19.04.2004 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2004 Mam Ulricha od 3 lat i naprawdę jestem z niego zadowolony. Nie bardzo rozumiem o co chodzi w twoim poście, ale mam nadzieję, że posiadanie Ulricha nie jest czymś politycznie niepoprawnym. Porównując koszt instalacji i eksploatacji z innymi kotłami nadal uważam, że KO21 jest godny polecenia. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.