Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piec kondensacyjny, czy tradycyjny?


Foxy

Recommended Posts

Witam,

Od pewnego czasu zastanawiam się, jakie rozwiązanie wybrać w nowo kupionym piętrze domu (110 m2) przy wymianie całej starej instalacji c.o. (piec dwufunkcyjny):

1. Wybrać droższy (przeciętnie koszt ok. 6.000 zł) kocioł kondensacyjny, co wiążę się z nowym, specjalnym dla kondensata wkładem do komina (pewnie jakieś dodatkowe ok. 1.000 zł), do tego pamiętając o konieczności kupna przy kondensacie większych i pewnie droższych grzejników,

2. Dać sobie z tym spokój i kupić zwykły piec jakiejś przyzwoitej firmy za ok. 2,500 zł, wykorzystując przy tym stary wkład kominowy i kupując grzejniki zwykłej wielkości.

 

Jak na moje oko, oszczędności w zakupie pieca i elementów do instalacji zwykłej w stosunku do kondensacyjnej mogą sięgać nawet ok. 5.000 zł.

Czy ma sens kupować piec kondensacyjny, czy kupić zwykły, bo ewentualne oszczędności z mniejszych kosztów eksploatacji przewyższą wyższe koszty inwestycji za gdzieś dopiero ponad 10 lat :( ?

Pozdrawiam.

Foxy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bierz kondensata. mam kondensacyjny ecosy 24 KW saunier duval i przy takim metrażu domu to rocznie na grzaniu może 200 złotych in plus wyjdziesz. a piec i jak słusznie zauważyłeś grzejniki wyjdą ciebie dużo drożej. piec się nie zamortyzuje na takiej powierzchni i nie będzie zysków przynosił. kup tradycyjny z komfortem wody ciepłej np. saunier duval isofast lub isomax i lepiej na tym wyjdziesz. ja trochę dałem się zwieść modzie i zapłaciłem drogo za technologię. na szczeście buduje drugi dom 230 m2 z podłogówką wszedzie i tam liczę na realne zyski i wykorzystanie w pełni zalet kondensata. komin przez dach bo to turbo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micmarci - a ile gaz bedzie kosztowac za 1 rok/ za 5 lat ?

Ja nie wiem ...

Natomiast tez odradzam 2-funkcyjny kondensat (bo z reguly nie kondensuje przy grzaniu cwu w trybie przeplywowym) - musi byc 1-funk

+ zasobnik (czyli drozej).

Foxy - dodatkowe naklady oceniles +/- prawidlowo

 

Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupisz jaki zechcesz; ja jednak wybrałem kondensata ponieważ:

- jednorazowo większy wydatek procentuje ok 15% mniejszym zużyciem gazu

- jest bezpieczniejszy dla domowników (zamknięta komora spalania - brak możliwości zatrucia)

- nie pobiera powietrza do spalania z pomieszczenia w którym sie znajduje, a więc nie potrzeba nawiewu bezpośredniego, który zawsze wychładza pomieszczenie

- istnieje możliwość wyprowadzenia przewodu powietrzno-spalinowego przez dach lub ścianę, w związku z tym koszty takiego przewodu wcale nie są BARDZO wysokie (poza tym słyszałem od mojego instalatora, że po wejściu do UE zmieniają się przepisy i przewody z nierdzewki do kondensata nie będa wymagane)

- doskonale współpracuje w instalacja ogrzewania podłogowego

 

mnie to przekonało

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiscie czas zwrotu dodatkowych nakladow na kondensacyjny

siega 6-8 lat i to przyznaja nawet sprzedawcy. Oczywiscie przy spelnieniu

warunkow efektywnej pracy (temperatury). Dodatkowa zaleta kond

jest utrzymywanie wysokiej sprawnosci przy czesciowym obciazeniu

czyli w okresach przejsciowych.

Co do cen gazu to trudno sie wypowiadac. Gaz w polsce jest tanszy

niz w Unii. Dlugoterminowo ceny gazu zalezne sa od cen ropy, podobnie

jak ceny oleju opalowego. Jednak wzrost cen gazu jest regulowany wiec

wolniejszy. Z drugiej strony ceny gazu sa jednym z elementow polityki

a ich wzrost moglby spowodowac klopoty wynikajace z dlogoterminowych

kontraktow. Jest to powod dla ktorego w najblizszym czasie zadne

dzialania oszczednosciowe nie beda wspomagane przez panstwo.

Dalsze redukcje zuzyc przy juz istniejacych nadwyzkach elektrycznosci,

wegla i gazu moga spowodowac wzrost kosztow obslugi energetyki i paliw

przekladajacy sie na podwyzki cen nosnikow lub transfery budzetowe.

Zegnajcie pompy ciepla i solary!

Jedyny bicz to europejskie ograniczanie emisji CO2, ale ten bicz bije

w drugi poldupek.

Wiecej na ten temat na stronie Urzedu Regulacji Energetyki

http://www.ure.gov.pl

 

Wniosek

Jesli traktujesz sprawe jak gospodzarz, ale bez poczucia misji

ochrony srodowiska to bierz tansze rozwiazanie. Jesli stac Cie

na gest to dorzuc pare tys na ochrone naszej przyrody. ..

Jesli decydujesz sie na kociol niekondensacyjny to rozwaz inne kwestie.

Stojacy np zeliwny czy wiszacy turbo, a moze automatyka.

Ale o tym to juz na forum duzo bylo. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ADAMOS48: podejmuje dyskusje. Zgadzam sie ze ekologia jest

kosztowna. Ale w zamian daje redukcje zuzycia energii, efektywizacje.

Tak, ze w bilansie uzyskujesz ten sam efekt (cieplo w domu)

za te same pieniadze ale np z mniejszym obciazeniem srodowiska.

Nasze panstwo NIE JEST ZAINTERESOWANE redukcja zuzycia nosnikow.

To by oznaczalo koniecznosc reorganizacji w energetyce, to bylby

koniec kontraktow dlugoterminowych, redukcje produkcji, zmiany

w profilu dzialalnosci. To oznacza wysilek, zmiany. Trzeba sie

wykazywac i mozna nie sprostac. Juz biadola, ze ciagle spada zuzycie

gazu, wegla i elektrycznosci

A WSZYSTKO PRZEZ TA TERMOMODERNIZACJE I EFEKTYWIZACJE !!!

Dzis nawet jesli starasz sie malo spalac to w podatkach i tak zrzucasz sie

na system regulujacy ceny. Bo jak powiedziales: ".I filantrop potrzebuje pieniedzy. "

Stad pelno u nas rykoszetow:

Mowi sie o wykorzystaniu biomasy w energetyce. nie wiem jak to jest

ale 1 m3 drewna w lesie kosztuje 70 PLN jak dodasz transport,

ciecie, skladowanie-suszenie i sprawnosc (np. 85%) to 1 kWh kosztuje

10 gr., a z gazu masz to samo za 11-12 gr. Biomase to w takich

warunkach najkorzystniej robic z mozgu.

Mozna sie cieszyc, ze UE ingeruje w rozliczenia kontraktow

dlugoterminowych w polskiej energetyce, gdyby nie fakt, ze ew. kary

wejda w poczet uzasadnionych kosztow przy kolejnej podwyzce.

Jeszcze w zadnym kraju tak wiele nie nalezalo sie tak wielu,

za tak niewiele.

Mozna miec nadzieje, ze koniec postkomunizmu dotrze rowniez

do energetyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos ekologii - u nas gmina uchwaliła częściową refundację

(do 1.5 kzl) za "ekologiczne" źródło ciepła. Odnosi się to także do

normalnych kotłów gazowych, ale także do "ekologicznych"

(z odpowiednim "papierem" dot. emisji) kotłów na paliwa stałe.

 

Aga_kraków - tylko że w kotle turbo zużywasz prawie tyle samo gazu

co w kotle z otwartą komorą. W mojej opinii - Adamos48 mnie skoryguje,

jeśli się mylę - warto, jeśli nie kondensata, to kupić przynajmniej kocioł

z szerokim zakresem modulacji (a nie np. żeliwny).

 

hej - Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, że przedstawione wyżej "zalety kondensata" dotyczą też kotła turbo, ale moim skromnym zdaniem (każdy może miec odmienne zdanie) nie warto kupować kotła turbo (rozmawiałem tez z kilkoma instalatorami) - albo kupić tani piec z otwartą komorą albo bezpieczny i oszczędny kondensat (oczywście o wiele droższy) - każdy sam musi wybrać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, oczywiście zapomniałem dodać, że zdecydowanie wybiorę kocioł turbo, bo abstrahując już od jego potencjalnych zalet, to nie lubię - jak to się dzieje przy otwartej komorze spalania - jak mi ogień zieje w pobliżu twarzy przy zmywaniu naczyń w kuchni :D (choć nie wiem, czy go zamontuję w kuchni, czy w łazience).

Przy okazji dziękuję za dotychczasowe głosy w dyskusji. Jestem już prawie na 100% zdecydowany na zwykły kocioł - ot po prostu wydaję mi się, że przy tak stosunkowo małej powierzchni do grzania (choć budynek jest z roku 1938 i sufity są wysokie ok. 3,00 m - także straty pewnie będą duże - choć okna wszytskie nowe, a ściany grube z cegły, ale na górze niezaizolowany jeszcze strych) - to zbyt długo bym czekał na zwrot poniesionych nakładów. :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalety: dobry kondensacyjny kociol jest trwalszy. Dobre kotly maja wymiennik ze stali nierdzewnej (Vailant, Viesmann, Immergas - czy dobry nie wiem, ale nierdzewka, nawet wbudowany zasobnik jest z nierdzewki, co zaskakuje przy tej cenie). Cechy takie jak zamknieta komora spalania, komin wspolosiowy (drozszy, ale z tworzywa, jaki moze byc stosowany w Unii jest w takiej samej cenie) odnosza sie rowniez do niekondensacyjnych.

Wady: koszt kotla i wiekszych grzejnikow.

Sam kupilem Ecocompact, kondensat Vailanta, ktore kondensuje przy CWU, ale po dokladnej kalkulacji chyba najlepiej kupic prosty najtanszy kociol w miare dobrej firmy i za 5-7 lat wymienic na kondensacyjny, ktore bedzie wtedy tanim standardem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim wybrałem kociołek, przeprowadziłem kalkulację CAŁEJ KOTŁOWNI porównywalnych ; zwykłego pieca, z otwartą komorą spalania u mnie do obliczeń był to jakiś Termet oraz kondensacyjnego Immergas

 

Kondensacyjna kotłownia wyszła 890 zł drożej od zwykłego pieca,

Podkreślam - cała kotłownia. Ponieważ Termet nie miał pewnego wyposażenia w standardze, więc policzyłem tak, jakbym musiał to kupić.

 

890 zł zwraca mi się po 4 latach w moim przypadku.

 

Owszem można zrobić Tanią kotłownię, bez sterowania, bez cyrkulacji itp.

ale to opowieść do innej bajki ...

 

 

Cz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie polecam kondensacyjny.

Osobiście posiadam kocił Ulrich Kondensich KO 21, którym można ogrzać do 150 m.kw.

Drogi komin to bzdura. Spaliny z kotła kondensacyjnego mają tak niską temperaturę, że można do komina włożyć wkład z rur polipropylenowych (PP), czyli takich jak w kanalizacji. Tak mi polecił instalator, tak zrobił i to się doskonale sprawdza. A cena? Śmiesznie niska w porównaniu z kominem ze stali nierdzewnej za 1000 zł.

W sumie, biorąc pod uwagę koszt kotła, komina i oszczędność na gazie, kocioł kondensacyjny zwraca się po maks. 5 latach.

Jeśli chodzi o kocioł Ulrich Kondensich KO 21 to jest kociła dwufunkcyjny, który może też współpracować z zasobnikiem, którego instalacja stanowi dodatkowy koszt rzędu 2500 zł.

Jeśli chodzi o niezawodność i jakość kotła, to mogę tylko powiedzieć, że czasem zapominam, że w ogóle mam jakiś kocioł. Czy to wystarczy za rekomendację.

Trzymajcie się ciepło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Ulricha od 3 lat i naprawdę jestem z niego zadowolony. :D

Nie bardzo rozumiem o co chodzi w twoim poście, ale mam nadzieję, że posiadanie Ulricha nie jest czymś politycznie niepoprawnym.

Porównując koszt instalacji i eksploatacji z innymi kotłami nadal uważam, że KO21 jest godny polecenia.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...