Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Heyka,

 

zmiana podłogowa na ogromną korzyść i jeszcze jak nie będzie widoczna z salonu to super.

Mugaty, mugaty, hmm ja szczerze akurat za nimi nie przepadam, ale jak dojdzie cała reszta to łazienka będzie apetyczna:rolleyes:

Trzymam kciuki:)

 

Dzięki Agawi74.

 

Miło usłyszeć pochwałę lub konstruktywną krytykę. Ja, tak jak pewnie większość forumowiczek wszystko planuję i dobieram sama.

 

Małżonek dopiero jak ma końcowy efekt przed sobą potrafi powiedzieć, czy coś mu się podoba czy nie. To straszne obciążenie, wiedząc jakie pieniądze na ten remont idą słyszeć, że „w kwestii urządzania mieszkania, mam do ciebie pełne zaufanie lub na pewno lepiej bym tego nie zrobił…” ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas budżet przekroczony został o 30% i będzie chyba tego jeszcze więcej. Dlatego muszę każdą rzecz teraz oglądać 1001 x pod światło... Krzysiek musi mieć pewność, że sprawdziłam każdą opcję, ewentualność i porównałam ceny we wszystkich dostępnych i niedostępnych mi sklepach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie nie wejdę wszyscy planują przeprowadzkę przed świętami, parapetówki połączone z sylwestrem...

 

[ATTACH=CONFIG]154512[/ATTACH] :wiggle: [ATTACH=CONFIG]154513[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]154514[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]154515[/ATTACH]

 

Ja też tak chcę, a tymczasem modlę się, żeby na Wielkanoc zdążyć... [ATTACH=CONFIG]154516[/ATTACH]

 

Ja bym nie chciała się przeprowadzać przed samymi świętami....dla mnie to za duży stres i za duże wyzwanie to nie na moje nerwy :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, a ja siedzę i dumam, czy kiedykolwiek zamieszkam w moim wymarzonym domu. Po całym tygodniu zmęczenie daje znać o sobie :) A tak swoją drogą, co prawda już po ptakach, ale obydwie podłogi w kuchni podobały mi się! :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Illusjon :) chciałam się przywitać na Twoim wątku :)

Lepiej późno niż wcale, dobrze że to dopiero 12 stron :)

Przeczytałam pobieżnie, pooglądałam inspiracje, zobaczyłam nawet dwa swoje zdjęcia :)

Od dziś kibicuje :) mugaty kocham czekam więc z niecierpliwością na finał łazienek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zle mnie zrozumiałaś :no: :p Chodzi mi o to w jakim programie robisz wizualizacje :)

 

Wstyd się przyznać...

Kupiłam jakieś 2 programy projektowe (strasznie prościutkie) i ze 2 ściagnełam z sieci, ale nie mam czasu ich rozkminić, więc... wszystko łącznie z pomysłami na meble robię w Paintcie... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Illusjon :) chciałam się przywitać na Twoim wątku :)

Lepiej późno niż wcale, dobrze że to dopiero 12 stron :)

Przeczytałam pobieżnie, pooglądałam inspiracje, zobaczyłam nawet dwa swoje zdjęcia :)

Od dziś kibicuje :) mugaty kocham czekam więc z niecierpliwością na finał łazienek :)

 

Mugatka,

 

Strasznie się cieszę i zapraszam serdecznie. Nie chciałabym nikogo obrazić, ale z Twoich odwiedzin cieszę się szczególnie!

 

Przyznam się, że gdy zrodził się nam pomysł w głowach, żeby kupić nowe mieszkanie i zaczęłam szukać pomysłów na jego urządzenie, a właściwie wizualizacji własnych pomysłów w sieci i w sklepach.

 

Wtedy to odkryłam mugaty.

 

Zaczęłam więc sprawdzać ich ceny w sklepach internetowych i w ten sposób trafiłam na forum na Twój wątek.

 

Nie znałam wcześniej forum muratora, nigdy właściwie nie uczestniczyłam w tego typu społecznościach.

 

Od Ciebie więc się wszystko zaczęło.

 

Forum zaczęło mnie wciągać coraz bardziej i nawet nie ze względu na inspiracje, bo mam wlany katalog i kajet z pomysłami, ale zainteresowały mnie koleje losów i ewolucje w dojrzewaniu poszczególnych forumowiczów do efektów końcowych.

 

Mogę cię nazwać Matką Krzestną mojego wątku. I co? :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha, a ja siedzę i dumam, czy kiedykolwiek zamieszkam w moim wymarzonym domu. Po całym tygodniu zmęczenie daje znać o sobie :) A tak swoją drogą, co prawda już po ptakach, ale obydwie podłogi w kuchni podobały mi się! :)

 

Mnie też podobały się obie, ale skoro mężowi podoba się bardziej ta w koła, a rzadko wypowiada się na temat upodobań, to fajnie, że będzie miał swój wkład w wystrój :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i Ja macham i Ja Cie przeleciałam ;)

 

Ilu... gdzie to wasze m ?

 

W Wawie ,to wiem ....ale jaka dzielnica ?

 

Kochana Siner, więc jest tak:

 

To jest mieszkanie, a nie dom, bo my z mężem mieszczuchy straszne jesteśmy i do domu się nie nadajemy, chociaż jak oglądam projekty dziewczyn, to mi żal, że brak mi tych ciągot i chęci posiadania własnej chałupki...

 

Jest nas 2+2 - my dwoje i dwa koty, bo syn już pełnoletni (23 lata) mieszka sam. gitara.gif

 

Nowe mieszkanie ma 4 pokoje i jest na Żoliborzu (Sady Żoliborskie).

 

Obecnie też mamy 4 pokoje tyle, że mieszkanie 2-poziomowe i na górze są skosy (w byłym pokoju syna) i nie da się tam zrobić porządnych szaf ani regałów (skosy b. niskie).

 

W dodatku w naszym bloku nie ma windy, a nam się coraz mniej chce wnosić z garażu zakupy na ostatnie piętro. Na dole zaś powodowana jakimś szaleństwem 6 lat temu zafundowałam sobie ogromna otwartą przestrzeń (salon + kuchnia + przedpokój) i nie ma gdzie szaf postawić.

 

Małżonek jest „kolekcjonerem” – ma obecnie ponad 17 tys. katalogów samochodowych i ok. 250 samochodzików w skali 1:43 (popularne resorki, tylko bardzo starannie wykonane). Oboje mamy masę książek (z których część stoi już na podłodze). W nowym mieszkaniu M będzie miał swój pokój z szafami na katalogi i przeszklonymi i podświetlanymi witrynami na samochody, a ja będę miała bibliotekę, tylko większą niż ta co teraz i wreszcie książki nie będą leżały w stosach na podłodze. No i szafa w przedpokoju 6- drzwiowa na muzykę i filmy (tych też mamy od groma, bo mąż jest przeciwnikiem ściągania z sieci….).

 

Ja z mężem chyba chorujemy na ZBIERACTWO. ;)

 

No i miejsce w szafie na kuwety kocie (2 sierściuchy). kotek1.gifkotek.gif

 

No wiadomo dużym plusem jest to, że to nowy blok (teraz mieszkamy w takim z 1999, niby też nie stary…), blisko wszystkiego, no i że będzie winda.

 

To ma być takie nasze już najostatniejsze mieszkanie, ale pierwsze urządzone od początku do końca tak jak chcemy (obecne jest z rynku wtórnego).

 

Dorze, że raczej rozwojowi już nie jesteśmy ... :spam: :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My bardzo lubimy ludzi, ale czasami tak dożo ludzi, a tak mało nas, że lubimy sami posiedzieć w domu i film obejrzeć :D

 

Czasami oglądamy nowy film żeby potem odbyć nad nim sąd "zostawić czy do kosza?", a czasami stary o którym od razu wiadomo, że oglądany jest nie pierwszy i nie ostatni raz, a czasami odmóżdżacz pt. "Wędrówki z dinozaurami" , gdzie starsza Ziuta (kocica, lat osiem) czeka na odcinek o pterodaktylach, ogląda go pilnie, a na samym końcu, gdy pterodaktyl odlatuje w siną dal, ona tradycyjnie wchodzi za telewizor i go szuka...

 

Ale do pełni szczęścia brakuje mi właśnie mieszkania urządzonego na "nasze podobieństwo" :)

Edytowane przez illusjon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...