Kamilcia 02.01.2013 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 i jeszcze odnośnie kolejnego cyklinowania kiedyś-tam. Fazy znikną całkowicie lub częściowo - wiecie o tym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Kamilcia, Listwy też u nich. Listwy zostały podwyższone i w rzeczywistości ta część prosta (z naklejką) będzie wyższa o 3 cm, tak, żeby podstawa listwy (prosta) była mniej więcej tej samej szerokości co część ozdobna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 i jeszcze odnośnie kolejnego cyklinowania kiedyś-tam. Fazy znikną całkowicie lub częściowo - wiecie o tym? Kamilcia, Różnie o tym słyszałam. Koleżanka ma podłogę z desek fazowanych, która ma może z 30 lat i była już z 4-5 razy cyklinowana a fazy nadal są, małe ale zawsze... Nie wiem jakie były na początku. Trochę skołowana już jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.01.2013 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 No dobra skoro tak to ok. My mamy dąb bielony (chociaż przykładając go do normalnego nie ma wielkiej różnicy) i na ciemnych podłogach się nie znam kompletnie. Z tą twardością drewna bym dyskutowała bo zależy czym uderzymy w deskę mogę powiedzieć co robi dziury . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Zapewnili, że dwa sierściuchy szkód nie narobią. Merbałowi nie dali rady Dawaj! Co robi dziury: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kamilcia 02.01.2013 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Kamilcia, Różnie o tym słyszałam. Koleżanka ma podłogę z desek fazowanych, która ma może z 30 lat i była już z 4-5 razy cyklinowana a fazy nadal są, małe ale zawsze... Nie wiem jakie były na początku. Trochę skołowana już jestem my dopłacaliśmy do faz - po dłuższych bokach, ale nas uprzedzano, że moga zniknąć potem po cyklinowaniach. Przed pierwszym cyklinowaniem ( bo one były kładzione surowe ) zrobili fazę o 1-2 mm głębszą, żeby po cyklinowaniu pozostała. Może własnie od głębokości fazy to zalezy. Jesli o twardość chodzi to na razie nie narzekam, ale mam je raptem kilka dni Lakier natomiast wygląda jak olej, zupełnie matowy, bardzo naturalny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Kamilcia, Zobaczymy jak u nas będzie. Muszę wytrzymać jeszcze z miesiąc do położenia podłogi. Przecież taka deska w każdym pomieszczeniu w zależności od nasłonecznienia i koloru ścian inaczej będzie wyglądała. Nie mam zresztą wyjścia. Będę musiała ją polubić. Pociesza mnie tylko to, że te ciemne kolory też mi się nie podobały... Też dopłacaliśmy do faz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 02.01.2013 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Kot pazurami, to oczywiste odpycha się i hamuje pazurami (obcinanymi!) przy czym my mamy wosk twardy olejny na podłodze. Z lakierem może być to samo. Deski fazowane . Spadające z pewnej wysokości płyty wiórowe (podczas robienia pufa). Drewno niesione do kominka (się za dużo wzięło i jedno z łapek wypadło). Inne niezidentyfikowane obiekty. Robienie dziur przez małe dzieci w Waszym wypadku wykluczam bo syn dorosły, samochodzikami chyba już nie jeździ, gwoździ w podłogę nie wbija, młotkiem nie macha? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Spadające z pewnej wysokości płyty wiórowe (podczas robienia pufa). Nie grozi Drewno niesione do kominka (się za dużo wzięło i jedno z łapek wypadło). Nie mam kominka Inne niezidentyfikowane obiekty. To najprędzej Robienie dziur przez małe dzieci w Waszym wypadku wykluczam bo syn dorosły, samochodzikami chyba już nie jeździ, gwoździ w podłogę nie wbija, młotkiem nie macha? Nie syn jak przyjdzie to nie macha, a mąż nawet jak ma machać to nie chce. Już prędzej Mężulek samochodzikami pojeździ bo ma kolekcję ok. 250 samochodzików w skali 1:43 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 02.01.2013 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Ale ciekawych rzeczy się nauczyłam czytając tę historię. Na szczęście jestem jeszcze przed wyborem desek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 15:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 (edytowane) Dorka, teraz będziesz mądrzejsza. Nie daj się omotać tym szubrawcom, co tylko chcą towar upchnąć i nie chcą straszyć klienta, zamiast go rzetelnie poinformować. W końcu olejowane podłogi tzn. akurat mój merbau (w obecnym mieszkaniu) też nie jest łatwą podłogą, a jednak mnie to nie odstraszyło, chociaż sprzedawca uczciwie poinformował mnie ile pracy wymaga utrzymanie takiej podłogi w idealnym stanie. Zresztą merbau też kupowałam u nich Edytowane 2 Stycznia 2013 przez illusjon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bionda 02.01.2013 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Pozwól,że się przedstawię i przywitam:bye: Mam na imię Asia i chcę Ci podziękować za tę historię ,która uczy,że absolutnie każdemu trzeba patrzeć się na ręcę i samemu sprawdzać co ktos napisał czy tam wklepał ...nie cierpię tego robić i też miałam kilka podobnych sytuacji na szczęscie z mniejszymi pieniędzmi w tle. jestem początkujący inwestorem ,na razie mam działkę i wybrany projekt domu i gdy przeglądam forum to wpadam w małą panikę,że w życiu nie dam rady tak pięknie się urządzić .Gratuluję mieszkania ,smaku ,inwencji i konsekwencji w tzrymaniu stylu , masz meble moich marzeń ale niestety ja idę w modernizm i art deco jakos mi nie bardzo pasuje chociaż samo w sobie to bardzo,bardzo.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 02.01.2013 16:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Bionda - Asiu, Bardzo miło mi Ciebie powitać. Zaglądaj częściej, zawsze będziesz mile widziana. I pytaj o wszystko, jeśli nie ja to zawsze znajdzie się ktoś (jak nie kilkanaście ktosi) kto doradzi. Ja zanim tu trafiłam już zamówiłam podłogę. Może gdyby kolejność była odwrotna zmówiłabym zupełnie inną np. orzech? Mam nadzieję, że swoich pomysłów nie będziesz trzymała tylko dla siebie i niedługo powitamy nową właścicielkę ciekawego wątku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 02.01.2013 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 Illusjon, nie wiem, na jakim odcieniu Ci zależy, ale dąb olejowany wychodzi dużo ciemniejszy od lakierowanego. Ja mam u siebie przedwojenny parkiet dębowy, który po olejowaniu przybrał piękny, ciemny kolor. Z tym że jest to odcień dość ciepły, więc nie wiem, jak to się ma do Twojej ogólnej koncepcji. Pewnie wolałabyś coś chłodniejszego? Jeśli tak, to orzech faktycznie byłby dużo lepszy. Też bym odradzała deski farbowane - właśnie ze względu na późniejsze cyklinowanie lub miejscowe naprawy. Zobacz, jak u mnie wygląda porównanie dwóch rodzajów pokrycia identycznego drewna: w kuchni mam deski dębowe fazowane, fabrycznie pokrywane olejowoskiem i parkiet olejowany (samym olejem, bez wosku) ręcznie. W stanie surowym (po wycyklinowaniu) parkiet i deski miały identyczny kolor (wiem, bo parkieciarz wykorzystał resztki z desek kuchennych do zrobienia uzupełnień w parkiecie). parkiet po wycyklinowaniu (przed olejowaniem) - uzupełnienia po starych framugach zrobione z deski z kuchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siner 02.01.2013 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2013 przeczytałam całą historie i nie wiem co powiedzieć Ja bym się chyba czuła wydymana. Wybrałaś mniejsze zło, a nie to co miało być w planach, marzeniach, wizualizacjach. Współczuję zawodu, ale powiem szczerze, że mi się dużo bardziej podoba ta http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=157797&d=1357136302&thumb=1 niż ta którą planowałaś. Naturalna i fajnie sie zestarzała. Pomyśl co zrobią z nią koty i mąż resorakami. Za parę lat, będzie to podłoga moich marzeń. Może z czasem się do niej przekonasz, może będzie bardziej neutralna niż poprzednia i da więcej możliwości aranżacyjnych, co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 03.01.2013 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 Illusjon, dąb olejowany wychodzi dużo ciemniejszy od lakierowanego. Ja mam u siebie przedwojenny parkiet dębowy, który po olejowaniu przybrał piękny, ciemny kolor. Zobacz, jak u mnie wygląda porównanie dwóch rodzajów pokrycia identycznego drewna: w kuchni mam deski dębowe fazowane, fabrycznie pokrywane olejowoskiem i parkiet olejowany (samym olejem, bez wosku) ręcznie. W stanie surowym (po wycyklinowaniu) parkiet i deski miały identyczny kolor (wiem, bo parkieciarz wykorzystał resztki z desek kuchennych do zrobienia uzupełnień w parkiecie). Barbe-cue, Teraz już pozamiatane, bo parkiet został fabrycznie polakierowany. Chcieliśmy lakierowaną podłogę, bo po 6 latach mam dosyć. Nie wiem jak zachowuje się dąb olejowany, ale merbau (może dlatego, że jest ciemny) jeżeli ma wyglądać ładnie to jednak wymaga trochę roboty. Ale te Twoje podłogi są pięknie. Zwłaszcza ta kuchenna. Bardzo mi się podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siner 03.01.2013 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 A na mojego posta to koleżanka nie raczy odpowiedzieć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 03.01.2013 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 przeczytałam całą historie i nie wiem co powiedzieć Ja bym się chyba czuła wydymana. To prawda, ale cały ten zakup to była jakaś farsa. Nie wiem, może sprzedawczyni dowiedziała się wtedy, że jest w ciąży i nieprzytomna jakaś była a ja założyłam, że wszyscy w lot pojmują moje intencje? Tak czy inaczej, staram się siebie przekonać, że może dobrze się stało. Jak układaliśmy te podłogi w jodełki w gabinecie, to tak po prawdzie te ciemne mi się nie bardzo podobały, te kolory były takie jednak nienaturalne. Trzeba było decydować się na orzech, a jak ma być dąb na wieki wieków amen to niech już ten będzie i ciemnieje na zdrowie! Wybrałaś mniejsze zło, a nie to co miało być w planach, marzeniach, wizualizacjach. Współczuję zawodu, ale powiem szczerze, że mi się dużo bardziej podoba ta niż ta którą planowałaś. Naturalna i fajnie sie zestarzała. Pomyśl co zrobią z nią koty i mąż resorakami. Za parę lat, będzie to podłoga moich marzeń. Może z czasem się do niej przekonasz, może będzie bardziej neutralna niż poprzednia i da więcej możliwości aranżacyjnych, co ? Właśnie się przekonuję. Mam nadzieję, że w marcu będę uważała, że ręka boska nade mną czuwała i padło na najlepszą z najlepszych podłóg. W święta byłam u ciotki, która w starej kamienicy mieszka i ma mozaikę dębową na podłodze ułożoną (chyba tak starą jak ona sama). Mówi, że jak była nowa to od jasnych kawałków jak się słońce odbijało, to jak od lustra, a teraz wszystko jest takie pięknie przyciemnione. Może za 50 lat, tez tak będę miała.... A na mojego posta to koleżanka nie raczy odpowiedzieć ? No właśnie odpisałam na wszystko szczegółowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siner 03.01.2013 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 Nie ma tego złego......miejmy nadzieję Ilutek, kilka postów wczesniej wkleiłaś wizki tego co planujesz ze sobą zestawić. Zdradzisz mi, ile worków pieniędzy trzeba dać za te kanapę. Baaaaaardzo mi sie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
illusjon 03.01.2013 13:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2013 (edytowane) Kanapa jest polskiej firmy Modalto. Ja chcę dostarczyć mój własny materiał, więc policzą mnie w I grupie cenowej. Kanapa z 9 poduchami kosztuje ok 5 tys. Mnie się wydaje, że to jest baaardzo tanio, bo wcześniej prawie za identyczną byłam gotowa dać 21 Koleżanka wzięła od nich narożnik z takiej bardziej nowoczesnej serii, bo też ma nowoczesne mieszkanie i jest bardzo zadowolona. Mają stoisko na Targówku - sklep ALFA. Ale tego konkretnego narożnika nie posiadali jak u nich byłam. Można jednak obejrzeć sobie ich inne kanapy. Edytowane 3 Stycznia 2013 przez illusjon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.