W stylu angielskim czy retro ???...

[illusjon]

 

Ilutek (mogę tak?) więc tak: wszystkie szafy się mnie podobają I w sypialni koniecznie z sześcioma szufladami, bo inaczej to się robi szuflandia;)

I zazdroszczę tyle miejsca do przechowywania:P

 

Angy,

 

Illutek brzmi nieźle

 

Bardzo dziękuję za opinię.

 

A co do miejsca. To wynika z tego, że teraz chociaż mamy mieszkanie 120 m (2-poziomowe) nie mamy w nim miejsca na nic. Wynika to częściowo z układu mieszkania i skosów na górze a częściowo z tego, że sama jak jakiś szalony budowniczy, kazałam kilka lat temu jedną ścianę wyburzyć…

Może też nie do końca jest tak, że nie ma na nic miejsca. My po prostu mamy sporo książek filmów, płyt, a mąż ma jeszcze kolekcję 17 tys. katalogów samochodowych. A poza tym prowadzimy normalny dom i to mieszkanie nie jest w stanie temu wszystkiemu sprostać. Nowe mieszkanie wybierałam więc tak, by dawało możliwość takiego zagospodarowania, żeby wszystko ładnie się pomieściło, żeby nie dawało się odczuć tego naszego zbieractwa.

 

Chyba w kilku słowach najlepiej powiedzieć, że na punkcie miejsca do przechowywania mam jakiegoś hyzia...

Edytowane 1 Lutego 2013 przez illusjon

[Romana101]

Dzień dobry

 

Szafa - bieliźniarka zdecydowanie wersja 1 - 6 szuflad.

 

A nie myślałaś o zrobieniu garderoby przy sypialni, a pomieszczenie przy wejściu przeznaczyć na pomieszczenie gospodarcze i tam kącik na rzadko noszone rzeczy. Chociaż jak patrzę na plan to pomieszczenie w sypialni jednak jest sporo mniejsze.

[illusjon]

Dzień dobry Pani:p:)

 

Witam, witam...

 

Co prawda za oknem szaro, buro i pomuro... ale to już piątek [ATTACH=CONFIG]166660[/ATTACH]

[ivy17]

Iluś dzieńdoberek

 

załączniki się nie wyświetlają

[illusjon]

Dzień dobry

 

Szafa - bieliźniarka zdecydowanie wersja 1 - 6 szuflad.

 

A nie myślałaś o zrobieniu garderoby przy sypialni, a pomieszczenie przy wejściu przeznaczyć na pomieszczenie gospodarcze i tam kącik na rzadko noszone rzeczy. Chociaż jak patrzę na plan to pomieszczenie w sypialni jednak jest sporo mniejsze.

 

Ramona,

 

Tak, słusznie zauważyłaś.

 

Przy sypialni zmieści się niewiele, ot takie podręczne rzeczy.

 

Żeby to pomieszczenie ładnie wyglądało, a nie jak schowek-graciarnia wymyśliłam sobie, że kupię wiklinowe kosze, wyłożę je od środka jakimś ładnym materiałem np. w krateczkę i wywinę na zewnątrz taki kołnierzyk ściągany wstążeczką.

 

Pod wymiar tych koszy zrobię półki w regałach gospodarczych i w ten sposób pomieszczenie nie będzie wydawało się klaustrofobiczne i zyska pewną lekkość (tak myślę, ale może się mylę...) To dopiero taki plan...

 

Myślę o takich koszach i brudowniku:

 

[illusjon]

Iluś dzieńdoberek

 

załączniki się nie wyświetlają

 

Ivy,

 

Witam serdecznie.... i przed weekendowo

[mmajeczkaa]

No nie ...

 

Chwilę mnie tylko nie było i znów tyle do nadrabiania

 

 

Witam się w ten "piękny" deszczowy, ponury dzień

[illusjon]

No nie ...

 

Chwilę mnie tylko nie było i znów tyle do nadrabiania

 

 

Witam się w ten "piękny" deszczowy, ponury dzień

 

Maja witam,

 

Tyle do nadrobienia, bo ta chwila chyba była długa...

[MagdaZZZ]

No właśnie, Illu, ja też do końca nie rozumiem - co ma być w tym pomieszczeniu przy wejsciu??? Wielkie pomieszczenie bez okien, a tam ani szafy, ani niczego, a gospodarczy planujesz przy sypialni:confused:

To mega dziwne

Tamto pomieszczenie aż się prosi o pralnię i metry regałów do sufitu na wszystkie "nieoględne przydasie".

 

A przy sypialni to jedynie ciuchy, ciuchy i jeszcze raz ciuchy - przynajmniej z mojego doświadczenia

 

My mamy w obecnym mieszkaniu w sypialni ciąg można powiedzieć 5 pełnowymiarowych szaf (ok. 5,5 m zabudowy) - matko, z niczym się nie mieścimy:sick: Pech chciał, że mój mąż ma więcej ciuchów niż ja:bash: Jedna szafa w garniturach cała, druga (przyrzekam) calutka w koszlach (tylko błękitne i biał, żadnego innego koloru:no:) Oczywiscie pod i nad jego koszulki, swetry, spodnie itp. No 2 całe jego.

Środkowa to tzw. bieliźniarka (pościele obrusy, ręczniki na górze, na dole 4 wielkie szuflady, 2 na moją bieliznę, 2 na mężową).

No i po lewej dwa słupki moje - masakra:sick: Normalnie jak dwie dwuskrzydłowe szafy paxa z ikei, a nic tam nie mogę już wcisnąć Codziennie jak z wieszaka zdejmuję bluzkę to muszę włączać żelazko i ją drugi raz prasować (choć słono płacę Pani od sprzątania za prasowanie wszystkiego zanim trafi do szafy:sick:)

Boże - na wieszaku 3 rzeczy warstwowo, wszystko pomięte, o połowie ciuchów nie pamiętam, ze mam, bo nawet nie mam się jak do nich dokopać - masakra:sick:

 

Takie moje doświadczenia:lol2:

Choć pewnie u Ciebie jak to u Ciebie - decyzja podjęta, zaklepana. I swoje doświadczenie pewnie też masz, i to na pewno nie mniejsze, więc wiesz co robisz Ale musiałam to z siebie wyrzucić

Bo to czego nam zabrakło na naszych przeszło 160 m2 to właśnie miejsca na pralnię i pomieszczenie gospodarcze:( (przez moją garderobę) A u Ciebie wydaje się, że rozwiązanie jest banalne... ale może się mylę

[illusjon]

Magda,

 

Masz dużo racji w tym co mówisz. Nie powiedziałaś nic czego ktoś kto ma pojęcie o planowaniu nie zauważyłby. Ja wiem, że ten układ nie jest standardowy...

 

Może niepotrzebnie uparłam się przy 2 łazienkach, może trzeba było zrobić 1, ale za to większą i zaoszczędzić na tym jeszcze trochę powierzchni?

 

To prawda co powiedziała jedna z dziewczyn na FM - nie ma powierzchni zbyt dużej...

 

Ja ostatnio doszłam do wniosku że dodatkowe 10-15 m2 bardzo by się przydało...

 

Pierwotnie było tak - małe garderoby, szafa wnękowa w długim holu...

 

 

Obecnie jest tak:

 

 

A mogło by być tak (jeżeli zdecydowalibyśmy się na 1 ale dużą łazienkę, garderoba przy sypialni mogłaby być szersza).

 

 

Niestety nie zniosłabym ciągłego gadania, że za długo przebywam w łazience, jak to bywa na wyjazdach. Zaczynam tęsknic za domem ze względu na 2 łazienki. Zresztą nie bardzo lubię jak z mojej łazienki korzystają goście (kim by oni nie byli ...

 

Przepraszam za jakość planów - to tak na szybko zobrazowałam sytuację, bo nie mam na tym kompie tych oryginalnych.

 

Obecnie w szafach mam tak ciasno, że jak ciągnę jeden ciuch to inne wychodzą za nim. Zrezygnowałam już dla rzeczy, które się nie wyciągają na wieszakach z wieszaków drewnianych na rzecz takich z kolorowych drucików (podobnych do tych z pralni) bo zabierają mniej miejsca.

A pani które do nas przychodzi już niczego nie prasuje, bo nie ma to sensu...

 

Gdyby nie książki i kolekcja męża porobiłabym szafy we wszystkich pokojach. Z konieczność staram się ograniczyć ilość ciuchów. Ponieważ ostatnio zmienił mi się rozmiar, to przed świętami do różnych organizacji powywoziłam kilka 80 l worków z ciuchami.

 

Mąż mi pomagał rozstać się z niektórymi (zna mnie), mówiąc, że w tej kiecce nie widział mnie 2 lata, a te skoro już nie są modne to nie ma co liczyć, że moda wróci. A jak wróci to pewnie będę chciała coś nowego i tak krok po kroku przetrzebiłam szafę.

 

Już nie wspomnę nawet o garniturach, ale o koszulach męża. Koszule to po zbirach kolejny jego konik...

 

Więc trudno, małe pomieszczenie gospodarcze, brak pralni, ale garderoba jest. I tak wiem, że trzebienie się nie skończyło, że zaraz zacznę gadać, że mało miejsca...

 

My jesteśmy chyba jakieś chomiki.

 

Syn, ma garderobę tylko dla siebie do tego 2 szafy wnękowe. Teraz ma się do niego wprowadzić dziewczyna i zastanawiam się gdzie ona swoje rzeczy powiesi...

Edytowane 1 Lutego 2013 przez illusjon

[Venus_m]

Ilutka nie ogarniam, o ilu szafach my tu rozmawiamy?

 

Ta na filmy fajna chociaż mój mąż prosił abym napisała, że na dole zrób sobie fronty z wentylacją i tam wstaw pełno komputerów (jednostek), wszystkie filmy na dyski a na górze zostanie miejsce na coś innego ot taka fantazja informatyka.

 

Ta w sypialni z szufladkami, mnie się podoba jak szuflad jest 6 a nie 12, bo jak 12 to trochę jak meble orientalne gdzie pełno maleńkich przegródek na nie wiadomo co

 

3 szafy nie łapię

 

Ogólnie bardzo polecam szuflady na wierzchu do butów

[illusjon]

Venusku,

 

Mówimy o 2: na filmy (i koty) oraz do sypialni (2 opcje - 6 i 12 szuflad)

 

A potem była rozmowa o pom. przy sypialni, a właściwie o zagospodarowaniu jego rogu jako małej zamykanej części w pomieszczeniu umownie nazywanym gospodarczym na "okrycia wierzchnie, inne niż nosi się aktualnie"

 

Jakie szuflady na wierzchu?

[Romana101]

Jak czytam ile Wy macie ciuchów - to ja to jakaś dziwna jestem. Moje rzeczy dosłownie mieszczą się na 2 półkach w szafie i w jednej połówce szafy na wieszakach No jeszcze jest komoda z ciuchami turystycznymi.

Fakt, nie noszę spódnic, sukienek i ani jednej sztuki nie posiadam i najchetniej chodziłabym tylko w dżinsach i bawełnianych koszulkach.

[illusjon]

Jak czytam ile Wy macie ciuchów - to ja to jakaś dziwna jestem. Moje rzeczy dosłownie mieszczą się na 2 półkach w szafie i w jednej połówce szafy na wieszakach No jeszcze jest komoda z ciuchami turystycznymi.

Fakt, nie noszę spódnic, sukienek i ani jednej sztuki nie posiadam i najchetniej chodziłabym tylko w dżinsach i bawełnianych koszulkach.

 

Roma,

 

I co z tego, skoro nic się do noszenia nie nadaje, a nie pozbywam się ich bo puste szafy mnie straszą...

 

Mnie się ostatnio (w ciągu 4 lat) zmienia ciągle rozmiarówka od 38 (a nawet 36) do 42 i z powrotem...

 

Teraz jest znowu ten trochę "większy" okres...

[Venus_m]

No to o szafie kociej/filmowej napisałam

 

i o szufladkach na bieliznę też, że ten podział gdzie szuflady są większe a nie takie małe chińskie schoweczki

[Romana101]

Roma,

 

I co z tego, skoro nic się do noszenia nie nadaje, a nie pozbywam się ich bo puste szafy mnie straszą...

 

Mnie się ostatnio (w ciągu 4 lat) zmienia ciągle rozmiarówka od 38 (a nawet 36) do 42 i z powrotem...

 

Teraz jest znowu ten trochę "większy" okres...

 

Ja może dlatego, że powierzchnia mieszkania ograniczona to nie mam sentymentu do ciuchów, jak czegoś przez rok nie zkładałam, to ląduje w pojemnikach PCK.

 

Z rozmiarami łączę się w bólu - raz +5, raz -5kg, całe życie na diecie. W rodzinie wszyscy raczej z tych okrągłych i strasznie muszę się pilnować. Gdybym nie uważała, to juz dawno miałabym kształt doskonały - czyli kuli

[illusjon]

Ja może dlatego, że powierzchnia mieszkania ograniczona to nie mam sentymentu do ciuchów, jak czegoś przez rok nie zkładałam, to ląduje w pojemnikach PCK.

 

Z rozmiarami łączę się w bólu - raz +5, raz -5kg, całe życie na diecie. W rodzinie wszyscy raczej z tych okrągłych i strasznie muszę się pilnować. Gdybym nie uważała, to juz dawno miałabym kształt doskonały - czyli kuli

 

Dokładnie Ja całe życie rozpoczynam dietę...

 

A jak M mówi, ze ciuchów jest tyle, że w szafach się nie mieszczą, to odpowiadam, że to nie ciuchów jest dużo, tylko szaf za mało..

[KasiaTS]

 

Jutro o 22:00 robimy sobie tutaj babiniec - czyli rozmowy o wszystkim a nawet o męskich sprawach np. remontach

 

dziękuję bardzo. niestety wychodzę wieczorową porą na urodziny

 

wrócę, ale kiedy i w jakim stanie trudno powiedzieć.

 

Miełego spotkania życzę (tylko nie skasujce potem wszystkich wątków plizzzz)

[KasiaTS]

 

A te duże szuflady ( 6 ) będą w środku przedzielone na pół, więc wyjdzie dokładnie tyle samo co na 2 wizualce, ale chyba z zewnątrz prezentuje się taka szafa lepiej...Mimo swoich wymiarów wydaje się lżejszą.. Tak myślę

 

podobają mi się duże szuflady 6- na całą szafę dla 2 osób jakoś tak zgrabniej wygląda

 

a jakie są wymiary tych szuflad. z tym że ja bym ich na sztywno nie dizeliła. albo przynajmniej nie wszystkie

 

kiedyś sobie zrobiłam szafkę. z małymi szufladami na dziecięce rzeczy. w środku miejsca 30x27. nigdy więcej. włożenie 5-6 dzieckowych bluzeczek (3lata) to max

[agawi74]

Heyka Illu

 

Pytałaś o bieliźniarkę o odpowiedź jest prosta- im więcej szuflad, tym lepiej bo łatwiej tak utrzymać porządek.

Przy ilości 12 szt możesz nawet zaszaleć z kolorami, nie?

 

Pytanie- jak szeroka jest ta szafa, bo nie znalazłam wymiarów? Obawiam się, ze jeżeli zrobisz tylko 6 szuflad, to wyjdą Ci szufladziska- ciężkie po załadowaniu:sick: wizualnie lepiej wygląda 6 szt, ale praktyczniej zdecydowanie będzie mieć ich 12:rolleyes: