Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

G.m.o !


Charlie

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 71
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja jednak cenię sobie stabilność, wiec żadnych błysków nie wyglądam z utęsknieniem.

Poza tym taka naturalna selekcja niekoniecznie wyłoni najmądrzejszych - wygrają najsilniejsi, najodporniejsi, najbardziej bezwzględni... W żadnej z tych konkurencji nie widzę szans dla siebie, a i ludzkość na tym nie skorzysta.

No ale sprawę GMO to by załatwiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wbrew woli społeczeństwa"... Hmmm... A jak to społeczeństwo wyraziło swą wolę? Jakieś referendum było? Część społeczeństwa, ta niezadowolona, wyraża swoją wolę na różnych forach internetowych, a ta zadowolona nie widzi powodu, żeby krzyczeć. Jest jeszcze największa część, która nie wie, nie ma zdania, nie interesuje się, nie rozumie, o co chodzi i w razie czego wyrazi zdanie zgodne ze zdaniem proboszcza, mamy, sąsiada, gwiazdy tv, największego krzykacza z okolicy, wujka Janka... itp.

Nie, żebym twierdziła, że "społeczeństwo" chce GMO, bo tego też nie wiem, ale nie mam odwagi posługiwać się takim argumentem.

 

A z tym lnem, to oni nie mogli przeskoczyć przepisów. Zakaz GMO i koniec! Bez wyjątków dla lnu. Mogli uprawiać jedynie na poletku doświadczalnym, ale to było za mało na produkcję opatrunków.

 

Od badania woli społeczeństwa w pierwszym rzędzie jest Centrum Badania Opinii Społecznej.

Sprzeciw wobec GMO wyraziło także społeczeństwo po przyjęciu poprzedniego projektu poprzez podpisywanie list sprzeciwu np.

To są duże projekty,tak jak acta i nie można sobie ot tak wprowadzać ich tylnymi drzwiami.

 

marzec tego roku

66 proc. Polaków nie wie, co oznacza termin GMO, a ponad 48 proc. deklaruje, że nie zetknęło się z pojęciem organizmów modyfikowanych genetycznie

nie chce mi się szukać statystyk,ale z tych co wiedzą to w zależności od badania nie zgadza się na gmo minimum 70%

Nie ma znaczenia czy ktoś jest krzykaczem,czy rozumie,czy wie czy ma jakieś powody żeby głosować tak a nie inaczej-nie można przepychać takich przepisów wbrew społeczeństwu lub wykorzystując ich niewiedzę.To jest po prostu nieuczciwe.

Przydałaby się taka ogromna debata jak ta która została wymuszona po protestach przeciwko acta.

I przy okazji tej debaty omówić ewentualnie te wyjątki.

 

 

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, jaki procent społeczeństwa umie czytać ze zrozumieniem, każda debata opierałaby się na emocjach, a nie wiedzy.

Nie twierdzę, że robienie czegokolwiek za plecami ludzi jest etyczne, ale zastanawiam się, jak wyglądałoby najlepsze wyjście z tej sytuacji. Czysto teoretycznie się zastanawiam. I wciąż mi wychodzi, że GMO nie unikniemy - prędzej czy później zgodzi się na nie cały świat. Natomiast prawo do rzetelnej informacji na produktach "zawiera GMO", "wolne od GMO" powinniśmy mieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj co się robi TERAZ z naszym szkolnictwem!

Uważasz, ze ta banda baranów i debili wyhodowana przez obecny system oświaty będzie w stanie COKOLWIEK ocenić?

 

Adam M.

 

Ile masz lat Adamie?

Sądzisz że my wykształceni w starym systemie jesteśmy lepiej wyedukowani?

Bo co?Bo czytaliśmy wszystkie lektury i znaliśmy perfekt ruski?

Popatrz co my robimy od 20 lat,kogo wybieramy,jak akceptujemy ordynację wyborczą,jak dajemy sobie włazić na głowę?

Szpitale zadłużone po uszy,ludzie czekają na leki,protezy,a obok buduje się tylko na jednej autostradzie przejścia dla zwierząt za 700 milionów,przez które nie przeszło ani jedno zwierzę!

A my patrzymy z rozdziawionymi gębami na to i godzimy się na następną podwyżkę vat czy czegoś tam.

Jesteśmy po prostu genialni.

Co do tych młodych debili jak to ująłeś,to wierz mi że oni na pewno wszyscy wiedzą bardzo dokładnie co to jest gmo,bo mają dostęp do informacji i bardzo chętnie z tego korzystają.

Dużo gorzej jest z naszym pokoleniem i pokoleniem naszych rodziców.W pokoleniu naszych rodziców to w ogóle mało kto ma kontakt z rzeczywistością.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, jaki procent społeczeństwa umie czytać ze zrozumieniem, każda debata opierałaby się na emocjach, a nie wiedzy.

Nie twierdzę, że robienie czegokolwiek za plecami ludzi jest etyczne, ale zastanawiam się, jak wyglądałoby najlepsze wyjście z tej sytuacji. Czysto teoretycznie się zastanawiam. I wciąż mi wychodzi, że GMO nie unikniemy - prędzej czy później zgodzi się na nie cały świat. Natomiast prawo do rzetelnej informacji na produktach "zawiera GMO", "wolne od GMO" powinniśmy mieć.

 

A jednak debata w sprawie acta była mega merytoryczna i w całości transmitowana.

Gośćmi były osoby z wielu różnych środowisk i nawet jeżeli innymi drzwiami dopadnie nas ta ustawa,to społeczeństwo troszkę liznęło temat o co w tym wszystkim chodzi i może oswajać się z tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorąc pod uwagę, jaki procent społeczeństwa umie czytać ze zrozumieniem, każda debata opierałaby się na emocjach, a nie wiedzy.

....

 

Nie widzę związku - jestem pewien, że nie byłabyś w stanie przeczytać ze zrozumieniem naukowej rozprawki o GMO ( zakładam, że nie jesteś genetykiem ), nie bylabyś w stanie zrozumieć o czym rozmawiają prawnicy ( zakładam, że nie jesteś prawnikiem ), nie byłabyś w stanie zrozumieć o czym rozmawiam z kolegą inżynierem w kontekście np. Twojego dachu ( zakładam, że nie jesteś inżynierem budowlanym).

Do czego zmierzam - jeśli nie masz fachowej wiedzy to MUSISZ opierać się na tym co fachowiec Ci mówi, przekazuje. W tak wąskiej dziedzinie jak genetyka nie miałabyś za bardzo z kim skonsultować informacji :)

 

Szermowanie hasłem DEBATA SPOŁECZNA kojarzy mi się z zespołem fachowców w danej dziedzinie "przekomarzających" się w danym temacie za pośrednictwem mediów jako przekaźnika dla społeczeństwa ( TV, gazety, Radio, Intenet).

 

GMO zostało wprowadzone za naszymi plecami. Podobnie próbowano zainfekować nas ustawą ACTA i to właśnie MŁODZI LUDZIE tak wykpiwani w tym wątku powstrzymali zapędy tego rządu a nie ich Rodzice.

 

Brawo Młodzi !

 

P.S sądzę, że większość społeczeństwa nie rozumie o co chodzi z in vitro i porusza się li tylko stanowiskiem Kościoła czy środowisk laickich nie potrafiąc samemu określić się, czy zarodek jest JUŻ człowiekiem czy JESZCZE nie. A jak NIE to od jakiego momentu nim jest :)

Edytowane przez Charlie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jeszcze inny aspekt tego (i podobnych) problemu.

Tylko absolutnie autokratyczna władza jest w stanie przeprowadzać WIELKIE dzieła.

Wyraża WOLĘ.

Własną!

Potem ją realizuje rękami chętnych i niechętnych, tych drugich ostro trzymając za mordę a jak trzeba - batożąc!

Mija jakiś czas i...

Stoi Malbork, Wawel czy podobne dzieło...

Podobną metodą jeden pokojowy malarz doprowadził całą Europę do poważnego stanu...

 

J.K.Mikke mówił - nie lubię demokracji, bo demokracja to większość a większość to idioci!

Według mnie - miał rację!

 

Boimy się wszystkiego, czego nie znamy i nie rozumiemy. Każdej zmiany się boimy.

Atomowych elektrowni, GMO, zjednoczenia Europy pod jedną władzą...

 

Jak wybierzemy mądry rząd - będą pozytywne efekty.

Jak wybierzemy populistów, krzykaczy - nie będzie lepiej.

 

No i mamy kolejny problem - JAK wybrać MĄDRZE!

 

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Jest jeszcze inny aspekt tego (i podobnych) problemu.

Tylko absolutnie autokratyczna władza jest w stanie przeprowadzać WIELKIE dzieła.

.......

 

Nie prawda. System demokratyczny też jest w stanie wykreować WIELKE dzieła. Różnice są li tylko w szybkości osiągania rzeczonego WIELKIEGO dzieła. Także jestem pełen nadzieji, że UE uchwali swój budżet na lata 2014-2020 :)

Edytowane przez Charlie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Podobną metodą jeden pokojowy malarz doprowadził całą Europę do poważnego stanu...

 

...

 

.

 

Wielu było przed nim i wielu będzie po nim :(

 

Min. Napoleon czy Obama ( pamiętajmy o pokojowej Nagrodzie Nobla jaką zaserwowało mu szacowne gremium "najmądrzejszych z mądrych" co uważam osobiście za szczyt hipokryzji współczesnych czasów ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę związku - jestem pewien, że nie byłabyś w stanie przeczytać ze zrozumieniem naukowej rozprawki o GMO ( zakładam, że nie jesteś genetykiem ), nie bylabyś w stanie zrozumieć o czym rozmawiają prawnicy ( zakładam, że nie jesteś prawnikiem ), nie byłabyś w stanie zrozumieć o czym rozmawiam z kolegą inżynierem w kontekście np. Twojego dachu ( zakładam, że nie jesteś inżynierem budowlanym).

Do czego zmierzam - jeśli nie masz fachowej wiedzy to MUSISZ opierać się na tym co fachowiec Ci mówi, przekazuje. W tak wąskiej dziedzinie jak genetyka nie miałabyś za bardzo z kim skonsultować informacji :)

 

Nie jestem genetykiem i pełne zrozumienie rozprawy naukowej z tej dziedziny przekracza moje możliwości. Oczywiście wiedzę na ten i wiele innych tematów czerpię z artykułów popularnonaukowych. Niestety wiele osób (proszę nie zrozumieć mnie źle - nie mam zamiaru wywyższać się ponad nikogo) nie jest w stanie zrozumieć takowych bądź też nie podejmuje nawet próby przeczytania ich, a wiedzę czerpie z tabloidów albo zasłyszanych opinii. W takiej sytuacji największą szansę mają opinie wykrzyczane, bo najlepiej je słychać, najbardziej emocjonalne, bo emocje są silniejsze niż rozsądek, nieoficjalne, bo "TV kłamie". Na podstawie tego, co przeczytałam i usłyszałam, wyrobiłam własną opinię na temat GMO. Wcale nie twierdzę, że jest ona jedynie słuszna. Zakładam, że być może nie mam racji. Sądzę, że nie powinno się rezygnować z GMO w ogóle, bo wiele z tych "wynalazków" jest bardzo pożytecznych. Gdyby żywność w sklepach była oznakowana, nie unikałabym tej z napisem "zawiera GMO". Tym bardziej, że jak już wiele osób tu pisało, zapewne jemy produkty zawierające GMO od dawna.

Faktem jest, że wiedzę na ten temat należałoby upowszechnić, ale jak? Programy w tv, artykuły w prasie (jakiej?), "lokowanie" w serialach? W necie kto chce, to sobie znajdzie.

Edytowane przez Agduś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wybierzemy mądry rząd - będą pozytywne efekty.

Jak wybierzemy populistów, krzykaczy - nie będzie lepiej.

 

No i mamy kolejny problem - JAK wybrać MĄDRZE!

Nie da się przy tej ordynacji wyborczej wybrać lepiej czy mądrzej w żadnej konfiguracji.

Od lat dostajemy pod nos te same listy,tych samych ludzi którzy nie rozwijają się i sami nie mają pojęcia co to jest gmo czy acta! a wejście do polityki normalnych ludzi bez pleców czy pieniędzy jest niemożliwe.Jak oni mogą przegłosowywać coś o czym nie mają pojęcia?

Trudno się dziwić że ludzie się boją skoro bardzo dobrze wiedzą,że sama władza nie wie co robi.

GMO jest ok,ale zaraz ludzie przypominają sobie sól drogową która też jest ok i wyborny susz jajeczny który według ministra rolnictwa nikomu zaszkodzić nie mógł,więc nie było sensu podawania nawet do publicznej wiadomości w jakich produktach się znalazł.

Jak społeczeństwo ma wierzyć władzy że ta działa dla jego dobra w przypadku gmo?

 

Nie wiem czy Korwin tak do końca ma rację że jesteśmy wszyscy idiotami-wszak ponad 50% nie chodzi na wybory dla zasady.

Przed ostatnimi wyborami to właśnie młodzi nakręcali akcję-nie idz na wybory.

I myślę że to ci młodzi którzy odbierają teraz i będą odbierać w najbliższych latach dowody osobiste,podziękują całej naszej klasie politycznej za dotychczasową działalność.

Wątpię oczywiście czy dowody osobiste będą im potrzebne do tego odwołania,bo u nas w demokratycznym niby kraju nie mamy żadnej demokratycznej drogi żeby odwołać zle pracujący rząd,a na jego miejsce zatrudnić następny.

Ale myślę że dadzą sobie jakoś radę :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jow coś zmieni.Chociaż dałam Kukizowi swoje poparcie,bo uważam że każda inicjatywa w kierunku zmian które pokażą że nie jesteśmy stadem baranów i możemy się postawić jest dobra.Uda się wymusić jedna zmianę,to potem łatwiej będzie o następne.

A popis już i tak dogadują się po swojemu

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/po-chce-nowej-ordynacji-w-wyborach-do-pe-dogada-si,1,5312661,wiadomosc.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecna ustawa o której mówicie to ustawa o nasiennictwie. Do wprowadzenia ustawy w Polsce nie można było

kupić nasion GMO, co było nie zgodne z unijnym przepisem o wolnym handlu w UE. Do tej pory jezeli ktos sobie kupil

za granicą nasiona GMO i uprawiał w Polsce nie było prawa które by takie praktyki zabraniało, więc pare upraw było.

Teraz bedzie można handlować nasionami GMO, ale razem z ustawą powstało równocześnie rozporządzenie o

zakazie uprawy w Polsce GMO (jeszcze nie weszło).

 

Jednak trzeba też powiedzieć, że wyżej wymieniona przez kogoś firma lobbowała co najmniej od 2005 roku

w Polsce za GMO i wpompował sporo na propagandę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale razem z ustawą powstało równocześnie rozporządzenie o

zakazie uprawy w Polsce GMO (jeszcze nie weszło).

No tak,tylko że to jest projekt,który nawet jak zostanie przegłosowany,będzie wprowadzany jako rozporządzenia do ustawy,czyli będzie dowolnie,szybko i po cichu mógł być zmieniany.

 

ed Właśnie pokazywali migawki z dzisiejszego protestu pod pałacem prezydenckim-Rabczewska protestowała :o

Prezydent nie ugiął się i powiedział że ustawę podpisze.

Edytowane przez marynata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czy rzetelna informacja ma wpływ na spożycie?

Dotąd ostrzeżeniem były objęte tylko używki.

 

bardzo czujna nauczycielka zauważyła podejrzane zachowanie dzieci

"O barwnikach z grupy Southampton (np. E 110 żółcień pomarańczowa, E 104 żółcień chinolinowa, E 129 czerwień Allura) zrobiło się głośno po sygnale z Radomia. Uczniowie jednej z tamtejszych podstawówek zaczęli się dziwnie zachowywać (byli nadpobudliwi, nie umieli się skoncentrować) po zjedzeniu lizaków i oranżady w proszku. Po kontroli sanepidu okazało się, że przyczyny tych zachowań trzeba upatrywać w barwnikach użytych do produkcji kolorowych słodyczy. Sygnały o podobnych przypadkach pojawiły się też w Lublinie.

.......W czasie kontroli w dziesięciu przypadkach natrafiono na produkty zawierające takie barwniki. Na opakowaniach nie było wymaganego oznaczenia, że ich spożycie może mieć negatywny wpływ na skupienie i aktywność u dzieci. Produkty te zostały wycofane z obrotu......"

http://miasta.gazeta.pl/miasto/1,96987,10613006,Uwaga_na_slodycze_w_szkolnych_sklepikach.html

 

Tak naprawdę to już od wielu lat utraciliśmy kontrolę nad tym co jemy.

 

A tak na marginesie wspomniałeś o jow i chyba ściągnąłeś "ich" myślami,bo widzę że pierwszy post na forum popełnił użytkownik o nicku zmieleni.pl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...