Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Witam. Mam problem z sąsiadem. Ostatnio otrzymałem działkę (sprawy spadkowe). Sąsiad ciągle zalewa mi działkę to nieczystościami z domu, z chlewni, obory czy deszczówką. Jest tego na mojej działce tyle, że można stwierdzić iż zrobił sobie u mnie "otwarte szambo". Jeszcze w trakcie trwania sprawy spadkowej zgłaszałem sąsiadom, że mają zrobić z tym porządek. Mimo, że obiecywali pozbyć się ścieków nic w tej sprawie nie zrobili. Dodam, że sąsiad nigdy nie miał szamba, brak kanalizacji w miejscowości. Ścieki po za tym, że zalewają mi działkę to z powodu ich dużej ilości zalewają również rów.

Zdjęcie0108x.jpg Zdjęcie0112x.jpg Zdjęcie0113x.jpg Zdjęcie0115x.jpg Zdjęcie0117x.jpg

 

Prośba o pomoc co mam z takim sąsiadem zrobić.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/
Udostępnij na innych stronach

Prośba o pomoc co mam z takim sąsiadem zrobić.

 

A napisz co takiego chcesz osiągnąć - bo tak jak kolega wcześniej napisał na foto nic nie widać - a z sąsiadem to możesz się napić i porozmawiać bo post tak jak zacytowałem skłania się do wniosku, że problem masz z sąsiadem, a nie z tym co u niego na działce?

 

Po pierwsze co chcesz osiągnąć - aby przestał chodować kury? teren wiejski - niemożliwe

aby zabezpieczył przedostawanie się nieczystości na Twoją działkę - kwestia uregulowania - pomiędzy wami, droga nakazu z gminy , sądowa(ostateczność) bo sprawa będzie się ciągła latami.

Zawsze, albo prawie zawsze jeśli chcesz coś zmienić musisz wykazać własną inicjatywę np - w lini granicy nowe ogrodzenie, z np podwyższeniem betonowym- odizolowanie od częsci gospodarczej. Wykonanie odwodnienia działki z udrożnieniem rowu melioracyjnego itp., itd.

Znając zycie Twojemu sąsiadowi ta sytuacja nie przeszkadza, jemu nie zależy więc nie zrobi NIC, aby to zmienić - zmieni gdy zacznie jego dotyczyć i wcale go nie bronię ale takie jest życie.

Przestrzegam tylko przed jednym jeśli wytoczysz przeciwko niemu "najcięższą broń" - nie będzieszmiał już szans na "rozejm" i "wojna" może okazać się dla Ciebie zbyt długa i pozostanie Ci już tylko coś ".....z takim sąsiadem zrobić"

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5601123
Udostępnij na innych stronach

1. na tych zdjeciach jest moja czesc dzialki (ta gdzie nie ma kur) zalana na glebokosci przynajmniej pol metra (moze nawet ponad metr) przez sasiada. na pierwszym zdjeci widac rure, ktora leje mi na dzialke.

2. chce zeby zaprzestal lac scieki do mnie na posesje. jak prawnie to zrobic poniewaz dogadac sie nie da. Nie jestem z nim w konfikcie nawet przez jakis czas mogl korzystac z mojej laki obok tej posesji i moze dlatego ma mnie gdzies

3. ogrodzic lepiej nie moge bo jak skoro jak w te scieki wejdziesz to naprawde mozesz nie miec szans wyjsc - nie wiadomo jak mocno moze pod tym byc grzeska ziemia

4. wiem, ze zdjecia nie sa najlepszej jakosci ale taki mam aparat w kom

Edytowane przez cnkillemall
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5601968
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja, w której sąsiad bezpośrednio rurą z zabudowań wylewa ścieki na działkę obok jest zupełnie niedopuszczalna, to oczywiście nie ulega wątpliwości. Widać, że produkcja tych ścieków jest niemała. Tak jeszcze gwoli wyjaśnienia - z tej jednej rury leje ci ścieki z domu, z chlewni i jeszcze deszczówkę? I co to za rura wkopana w ziemię? Dokąd prowadzi i jakie miało być jej przeznaczenie?

 

Też jestem przeciwnikiem wchodzenia od razu na wojenną ścieżkę, ale jeśli sąsiad po dobroci miałby zlikwidować tą nielegalną rurę, to coś by musiał ze ściekami zrobić. Najpewniej szambo, a można zapewne założyć, że raczej mu się to nie uśmiecha. Także obawiam się, że bez wojennej ścieżki się to może nie udać. Proponowałbym napisać do sąsiada pismo, zamiast gadania przez płot, w którym opisać wprost, że to co robią jest po pierwsze łamaniem prawa, a po drugie uniemożliwia Ci użytkowanie działki. Określić jakiś termin usunięcia tej rury, a jeśli nie usunie, to zgłosić na policję.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5602036
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze gwoli wyjaśnienia - z tej jednej rury leje ci ścieki z domu, z chlewni i jeszcze deszczówkę? I co to za rura wkopana w ziemię? Dokąd prowadzi i jakie miało być jej przeznaczenie?

Z tej rury wylewa scieki z domu, chlewni oraz deszczowke. Ta rura prowadzi do budynku, w ktorym jest mieszkanie i chlewnia.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5606476
Udostępnij na innych stronach

Poprosić w gminie, żeby przeprowadzili u niego kontrolę przestrzegania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku - czy ma umowę na wywóz szamba, czy w ogóle ma szambo - może ma do domu podłączoną wodę a nie ma pełnej kanalizacji tylko np. odpływ ze zlewu lub pralki a wychodek na podwórku - wtedy będzie wciskał, że to czysta woda leci.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5606789
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem i na dokładkę, palą co parę dni odpady

z produkcji mebli. Przeprowadziłam rozmowę ze sąsiadem

i zaprosiłam go na podwórze, by zobaczył co robi , nie skorzystał

z zaproszenia , więc uprzedziłąm ,że jestem zmuszona przez niego do

jakiegoś działania. Wykonanie telefonu do straży miejskiej na

jakiś czas załatwiło sprawę.

Należy też dobrze obfotografować teren ,na dowód dla

straży miejskiej, bo mogą nie widzieć problemu, to tak na

wszelki wypadek - ale nosy mają wiec poczują ścieki.

Straż miejska musi zareagować i to oni mają przywołać

sąsiada do porządku, przynajmniej w mojej gminie

straż miejska pomaga.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5607721
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem, jedynym skutecznym i trwałym "środkiem" jest zgłoszenie takiego faktu do instytucji wyspecjalizowanej i powołanej do takich spraw, czyli Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska, a przynajmniej postraszenie, takim działaniem.

Oni są bezwzględni, skuteczni i nakładają bardzo restrykcyjne mandaty.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5607770
Udostępnij na innych stronach

Tutaj łamanych jest conajmniej kilka aktów prawnych. Dlatego zgłoszenie puściłabym do wielu instytucji na raz.

Policja - bo niszczenie twojego mienia ( zanieczyszczanie i zatruwanie gleby)

Gmina - odprowadzanie wód opadowych ( zmiana spływu wód opadowych)

Gmina - brak szamba szczelnego,

Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska

Nadzór Budowalny

Starostwo Powiatowe

itd.

Łamane jest

1. ustawa prawo wodne z dnia 18 lipca 2001 r.

2. ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminie z 13 września 1996 r.

3. prawo budowlane z 7 lica 1994 r. ( rozdział 6 )

4. Kodeks cywilny z 23 kwietnia 1964 r ( art 144)

5 . Kodeks Karny art 182 i 183

 

Pewnie by się znalazło jeszcze kilka.

Edytowane przez aglig
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/173854-zalewanie-mi-dzia%C5%82ki-przez-s%C4%85siada/#findComment-5607802
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...