Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hovawart: kto ma pieska tej rasy


ozzie

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zastanawiam się nad takim pieskiem do mieszkania...

Poprzednio przez ponad 11 lat miałam kochana jagd terrierkę - niestety biega juz po psich łączkach :(

Powoli dojrzewam juz do decyzji o kolejnym psie.

Zastanawiam się, czy przy swoim temperamencie we wczesnych latach taki hovek nie oznacza kompletnej demolki mieszkania...?

 

Oczywiście pies miałby zapewnioną sporą dawkę dziennych spacerówi atrakcji poza domem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akuś - powiem szczerze - to nie jest pies do mieszkania - odradzam. pies może wchodzić do domu , ale nie mieszkać w mieszkaniu na stałę. jest mu za gorąco , mało ruchu i futro ma za obfite. moja mała już dyszy mimo ,że nie ma upałów. ma trzy i pół miesiąca a kawał z niej psicy. już nie mogę się doczekać , kiedy będę mogła ją zabierać na cały dzień na działkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Pewnie macie rację. Nie będe podejmować decyzji o psie kierując sie tylko "zachcianką". Chcę wybrać takiego psiaka, żeby obie strony były potem szczęśliwe. Tyle, że rozglądam się raczej za większą rasą...

 

Hovek bedzie pewnie za parę lat jak sie człek ogrodu dorobi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak.

Pewnie macie rację. Nie będe podejmować decyzji o psie kierując sie tylko "zachcianką". Chcę wybrać takiego psiaka, żeby obie strony były potem szczęśliwe. Tyle, że rozglądam się raczej za większą rasą...

 

Hovek bedzie pewnie za parę lat jak sie człek ogrodu dorobi...

 

Z tego co wiem, to hovki nie mają szczególnych wymagań ruchowych, więc bycie w mieszkaniu nie powinno im zaszkodzić. To nie są ani aportery ani psy myśliwskie ani znowu tak ogromne i włochate psy, jak np. bernardyny, czy berneńczyki. To pies stróżujący, więc w średniej wielkości mieszkaniu i przy zachowaniu co najmniej 3x15 minutowych spacerów w dni robocze i wybieagniu się w weekendy powinno być ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczne te Wasze pieski :D ,

 

szukam drugiego psa do domu,zastanawiam się nad hovkiem, tylko nie wiem jak się "pogodzi" z moja łobuzica owczarkiem niemieckim.

Moja sunia ma dwa lata, żyje w stadzie jest ich cztery i ma tendencję do dominowania.

Jakie wasze pieski mają relacje z innymi pieskami?

 

Oba pieski się przeniosą w nowe miejsce .

 

Może to wzmocni ich relację, chcę żeby były conajmniej dwa pieski, żeby im było raźniej, ogród nie jest za duzy, ale będziemy nadrabiać spacerkami :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hovki są naprawdę różne. Etna np. prawie w ogóle nie ma tendencji do dominowania i raczej nie wdaje się w żadne awantury. Mam z nią mocny kontakt, tak że nawet w grupie kilku psów ona jest zainteresowana tylko tym, żebym jej rzucał kija i nie mogę zrobić dosłownie kroku żeby zaraz za mną nie lazła, co jest szczególnie uciążliwe na budowe. Tylko na strychu mam jeszcze spokój :lol:. Ale na paru wspólnych spacerach hovciarzy bywało że psy skakały sobie do gardeł i kończyło się na szyciu.

 

Hovek to jednak pies stróżujący, więc ma silne poczucie własnego terenu. Napoważniejsze spięcia w wydaniu Etny miały miejsce z pół roku starszą suką sąsiadów - nomen omen owczarkiem niemieckim ale z wyjątkową potrzebą dominacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Z hodowli z Łomianek ( Animagus ) .

Ponizej wady lub zalety - jak kto woli

Ach - dla wyjaśnienia w wieku 9 miesięcy przez około 2 m-ce uczęszczał na szkolenie podstawowe

 

1. Cały czarny - on nie ona

2. slini się okrutnie a szczagólnie jak pod bramke podchodzi listonosz ( do tego dochodza także sygnały ostrzegawcze takie ,że juz najgorsi pijacy z okolicy pod mój dom nie podchodza - zreszta jeden nawet wlazł na podwórko bo chciał pogłaskac pieska ( jak miał 1 rok - tzn. piesek nie on ) - wygryziona dupa - na drugi dzień przyszedł z przeprosinami ,że wlazł na podwórko i upewnił się ,że piesek szczepiony.

3. drugi pijaczek chciał takze 1-no rocznego pieska przestraszyc robiąć groźna minę i podchodząc do mierzącej 130 bramki - niestety piesek miał juz 150 cm i wygryzł klientowi na piersiach porządna dziure - miał facet szczęście ,że chwycił zębami tylko za koszulkę ( nie żądał zwrotu pieniędzy za koszulkę)

4. jak jest mały gryzie wszystko co mu wpadnie do pyska i nie tylko ( to co wpadnie w oko też zagryza tzn. 2 piloty tv , jedna komórka , wszystkie meble i bez znaczenia czy wysoki połysk , antyk , wersalka rozkładana itp - nawet bardzozasmakował w materiałach obiciowych i w wypełniającej gąbce ( bo do niej sie tez dogryzł ) - co prawda po zjedzeniu gąbki miał od czasu do czasu problemy żoładkowe ale niczego go to nie nauczyło i prawie do roku zżerał wszystko nie bacząc na konsekwencje - najdłuzszy strajk po zjedzeniu gąbki trwał prawie 4 dni - w tym czasie tylko pił wode , żarł trawę , od czasu do czasu pawianił i mu przeszło - gąbka przeszła przez niego w stanie raczej nienaruszonym ale nie odważyłem sie jej "odzyskiwać".

5.stosunek do starszych o 1 rok 2-ch kotów pozytywny tzn. na początku dostał kilka razy po mordzie i wiedział gdzie jest jego miejsce ale tak czy inaczej micha kotów jest na parapecie a jego pod kominkiem. Co prawda szybko wyczaił ,że koty mozna szybko pogonic nie nadstawiając pyska a głaszcząc je łapai to ostatecznie ustaliło hierarchie pomiedzy nimi - ale tez nie do końca - do kota z upolowana mysza w zyciu nie podejdzie bo koty też swój honor mają !

6. ktos z poprzedników pisze ,ze to pies nie mający szczególnych wymagań ruchowych - nie wierz mu - wierutna bzdura . Mieszkam w domku - mam długie na prawie 100 metrów podwórko i to jest dla niego raj - jak z jednej strony leci po jego niebie bocian to z drugiej wróbel wydziobuje jego trawę - i co on robi "lata " tam i z powrotem. czasami jak jest za długo w domu to po pysku widać ,że cierpi - nigdy bym tego psa nie kupił do bloku - 3 x 15 minut to moze wystarczy dla tego , który to pisał ale na pewno nie dla hovka.

7. problem gosci w domu - przez pierwsze 10 minut musi się z nimi delikatnie zaznajomic a potem on włazi im na głowę i nierzadko oni jemu też.

8. dużo je tzn. troche więcej niz jamnik

 

ale i tak następonym razem kupie hovka - mój wabi sie Korek ale nie potrafię wkleic zdjęcia - moze następnym razem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli na podwórku masz stertę z drewnem do porabania to pilnuj bydlaka - na okragło zżera kore z pieńków brzozowych - innego drewna nie rusza . Kopacz raczej mierny , w ostatnie upały polewany regularnie woda ze studni bo bardzo mu sie chłodnica grzeje . Z uwag technicznych :

na pięć mlasknięć w misce z woda jedno przełknięcie ( nie dotyczy dużego zgrzania lub obecnych upałów - dochodzi do 7-miu mlasków na jedno przełkniecie wody .

 

PS. Tabletki od robaków dostaje od czasu do czasu i wsuwa je bez problemów z sucha karmą - nawet rozgryza i nie pluje ( na raz dostaje 5 sztuk). Spróbuj dac 1/2 tabletki dla kota to zrozumiesz w czym przejawia się jedna z wyższości hovka nad kotem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My się już zdecydowaliśmy na hovka...

tylko jaka hodowlę wybrać.

przegladałam różne stronki i fora dla hovciarzy i ręce opadaja :cry:

jakas paranoja , hodowcy skłoceni opluwają siebie i hodowle i strach się decydowac jak człowiek tak poczyta :evil:

Może kogoś polecicie

Pozdrawiam

 

P.s. rml2 czytajac twoje posty to mam chyba za małą działkę :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ozzie,

szukamy suczki czarnej podpalanej,

nie wiem kiedy uda nam się przeprowadzić a nie chcialabym szczeniaka cignąć na pakowanie i do bloku.

Mamy nadzieje ,że końcówka września jest realna.

Witam,

Ja też czekam na podpalaną brunetkę, mam zamówioną z konkretnego skojarzenia na wiosnę 2006 - to będzie dobry czas na "odchów" na starych śmieciach, poza tym chodzi mi o dokładnie tych rodziców i tę hodowlę. Polecam kontakt do p.Anny Pieczyńskiej, ona ma informację o wszelkich obecnych i przyszłych miotach ze sprawdzonych hodowli. Warto wybrać szczeniaka po testach psychicznych, dużo mówią o charakterze i temperamencie psiaka. Dodam, że moja hovcia nie będzie pierwszym ani ostatnim psiakiem w domu, bo jestem zakręconą psiarą :) I chyba mieszkamy blisko siebie? (okolice Otwocka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ozzie, zamówiłam właśnie u p.Pieczyńskiej. Ma piękną, młodą sukę o doskonałym pochodzeniu i przede wszystkim świeżej krwi. To będzie jej pierwszy miot, a hodowczyni zna się na hovach jak mało kto. Ja jej ufam i właśnie od niej kupię. Natomiast umaszczenie wybraliśmy ze względu na sentyment mojego męża do dobermanów :D Blondaski też są ok, ale z wyglądu trochę goldenowate, a jednego labradora już mamy (czarnego). Czarne budzą respekt :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...