Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Hovawart: kto ma pieska tej rasy


ozzie

Recommended Posts

Czy Wasze Hovki jak były szczeniakami tez podgryzały wszystko i wszystkich ? Bo mój na powitanie np z rana kiedy jest wynudzony i w doskonałym humorze do zabawy na przywitanie stara sie zlapać za reke i wytarmosić po czym lapie za spodnie , koszule etc i ciezko sie od niego uwolnić. Jak mu minie faza głupawki zaczyna sie bawić normalnie tzn bez gryzienia albo bierze jakaś swoja zabawke i kladzie sie z nia.

Ciekaw jestem Waszych doswiadczeń ze szczeniakami jakie mieliscie i jak je wychowywaliscie?

Pozdrawiam

Rbit

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 217
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Rbit

 

Wejdź na naszą stronę http://hovawart-suagra.com, tam znajdziesz porady dla właścicieli szczeniąt. Przepraszam, że w tej formie ale nie bardzo mam czas

 

Radek

Nie ma sprawy, Dzieki za namiar. Wlasnie jestem na etapie czytania JAN FENNEL i faktycznie dziala. Pomysł z pistoletem wypróbuje > mysle ze bedzie idalny dla moich dzieci które niestety nie daja sobie rady z opanowaniem a tak po prostu będzie to przyjemne z pozytecznym :)

Dzieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mam pytanie do wlascicieli/znawcow hovciow. Na allegro jest do sprzedania 2.5 letnia sunia z hodowli Chatka Zielarki. Podobno jest ona lagodna i dobrze ulozona, a ludzie ktorzy ja sprzedaja nie maja wystarczajaco duzo czasu na zajmowanie sie sunia :( To jest jedyny powod dlaczego chca sprzedac psinke.

Czy myslicie, ze zakup takiej juz doroslej hovci to dobry pomysl? Jakie moga byc potencjalne problemy? Dzieki za odpowiedz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, mam na imię Magda i jestem tu pierwszy raz. (bingo-ada my się chyba znamy! :D ) Nie buduję wprawdzie domu ale kocham hovawarty - stąd się tu znalazlam. Ozzie, chciałam Ci krótko opowiedzieć o życiu z nową a dorosłą sunią w domu. Moja Rosine przyjechała do mnie w wieku 4,5 lat. Wzięcie jej to jedna z moich najlepszych decyzji w życiu. Z dorosłym psem nie masz szczeniaczkowych problemów wychowawczych typu siusianie czy gryzienie wszystkiego. A masz radość z poznawania się nawzajem i wspólnego szkolenia. Myslę, że to stres dla psa - zmiana domu, wlaściciela, otoczenia. Kiedy pies wchodzi do nowego domu, musi się dostosować i tu masz dużą przewagę, po prostu wykładasz psu reguły gry w Twoim domu. Sunia po paru dniach już wie co jej wolno czego nie, na jakie zachowania jej reagujesz nagrodami w postaci smakołyków czy przytuleniem jej, a jakie zachowania ignorujesz i nie nagradzasz. Pies potrzebuje kontaktu z człowiekiem, potrzebuje przewodnictwa, prowadzenia go przez zycie, więc sunia bedzie robić wszystko, zeby zaskarbić sobie Twoją miłość:)

Polecam, polecam, polecam dorosłe psy (zwlaszcza kiedy znamy ich przeszłość choć trochę i wiemy jak postępować)!

 

Pozdrawiam!

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, dziekuje za twoj post, bardzo mnie podbudowalas :)

Przymierzalismy sie do kupna szczeniaczka suni, ale od jakiegos czasu zastanawiam sie czy nie byloby lepiej miec juz troche odchowanej suni. Jedyne ale, to fakt, ze mam dzieci i nabywajac dorosla sunie do konca nie mam pewnosci jak ta zachowalaby sie, gdyby moje dzieci np. nadepnelo jej na lape....

ale kocham hovcie i nie moge o nich przestac myslec. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO niewiarygodne :lol: :lol: :lol: ... tyle hovków w muratorze.

A mój był tu pierwszy!

Dwa lata temu byłam aktywnym (stosunkowo) uczestnikiem tego forum budowlanego, dzięki niemu zetknęłam się z nazwą "Hovawart (dzięki Opal :lol: ), a tu teraz taki wątek się rozwinął.

Ja też mam psa. To dwuletni Mr. Morgan Animagus, brat Korka, oraz krewny Etny, Darsy i większości polskich hovków :wink: .

Hovek - mam nadzieje, ze oceniasz nasz miot M - Animagus jako taki sobie, bo znasz przynajmniej kilkoro psów z niego pochodzących, tak?

Tylko się nie obrażaj, to pytanie retoryczne. Wiadomo - dla mnie mój jest najlepszy, najkochańszy i najpiękniejszy.

Pozdrawiam Madzię, Radka i Agę, Kasie - Melke, i oczywiście Opal i Ckwadrata. I Lusie od malej, juz pewnie duzej Astry. I cale nasze Towarzystwo Wzajemnej Adoracji. Do zobaczenia na ringu, albo innej imprezce.

I wszystkich miłośników hovawartów oraz ich przyszłych właścicieli też pozdrawiam. Dodam, że wszystko co tu pisaliście, to prawda. :wink:

 

Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ozzie

Ja uważam że nie ma większej frajdy niż mały hovek w domu. Oczywiœcie może być dużo zniszczeń ale bioršc dorosłego psa nie przeżyjesz tych wszystkich cudownych chwil, jakie da Ci zabawa ze szczeniakiem. Nie ma nic fajniejszego niż polowanie z aparatem w ręku na jego fajne zachowania, nie ma nic cudowniejszego niż jego malutki języczek wylizujšcy twarz. No i w ogóle. Co ja się będę rozpisywać.

Mały hovek w domu jest po prostu cudownš nieporadnš kulkš futra, która będzie za TObš wszędzie chodzić i będzie w Ciebie wpatrzona.

 

Ania

Dzięki za pozdrowionka i też pozdrawiamy

 

Radek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co, temat „mały czy dorosły pies” jest faktycznie trudny:) Znajdzie się 10 ludzi za małym i 10 ludzi za dorosłym. Ja tylko o własnych doświadczeniach mogę pisać. Miałam taki dylemat w zeszłym roku kiedy zmarła moja poprzednia sunia mix a la wilczur (miałam ją 13 lat od maluśkiego szczeniaka). Przeglądałam strony internetowe i rozdarcie kompletne. Rasowy czy ze schroniska? Szczeniak czy dorosły? Wypytywałam ludzi o ich doświadczenia – bardzo pozytywne opinie o dorosłych psach schroniskowych były. I wtedy w tym natłoku zdjeć psów, adresów hodowli, maili od ludzi – Rosine znalazła mnie. Chyba zaczynam wierzyć, że to psy sobie nas wybierają:) Kiedy się dowiedziałam, że hovawartka szuka domu, to wiedziałam, że to ona, że już natychmiast musi być ze mną. (Przy mojej poprzedniej suni też wiedziałam, że to ona – ta jedyna). Kiedy już zdecydowaliśmy, że z nami zamieszka, wtedy staraliśmy się dobrze przygotowac do jej przyjazdu – rozmowy z byłymi włascicielami o jej charakterze, o jej stosunku to kotów (dzieci nie mamy więc nie pytaliśmy), o jej relacjach z innymi psami, a co lubi, a czym się bawi itd. Nigdy nie żałowałam, a wręcz nie mogę wyjść ze zdumienia, że ona-taka wspaniała jest ze mną:)))

A co do dzieci to nie wiem. Wiem tylko, że i szczeniak chowany z dziećmi od małego też może ostrzec warknięciem. Dziecko i pies to osobny temat i słabe mam w nim doświadczenia. Rosine ma tylko kontakty z dziećmi brata i znajomych, zawsze pozytywne, ale pewnie nie rozwieje to Twoich wątpliwości.

Pozdrawiam serdecznie!

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO niewiarygodne :lol: :lol: :lol: ... tyle hovków w muratorze.

A mój był tu pierwszy!

Dwa lata temu byłam aktywnym (stosunkowo) uczestnikiem tego forum budowlanego, dzięki niemu zetknęłam się z nazwą "Hovawart (dzięki Opal :lol: ), a tu teraz taki wątek się rozwinął.

Ja też mam psa. To dwuletni Mr. Morgan Animagus, brat Korka, oraz krewny Etny, Darsy i większości polskich hovków :wink: .

Hovek - mam nadzieje, ze oceniasz nasz miot M - Animagus jako taki sobie, bo znasz przynajmniej kilkoro psów z niego pochodzących, tak?

Tylko się nie obrażaj, to pytanie retoryczne. Wiadomo - dla mnie mój jest najlepszy, najkochańszy i najpiękniejszy.

Pozdrawiam Madzię, Radka i Agę, Kasie - Melke, i oczywiście Opal i Ckwadrata. I Lusie od malej, juz pewnie duzej Astry. I cale nasze Towarzystwo Wzajemnej Adoracji. Do zobaczenia na ringu, albo innej imprezce.

I wszystkich miłośników hovawartów oraz ich przyszłych właścicieli też pozdrawiam. Dodam, że wszystko co tu pisaliście, to prawda. :wink:

 

Ania

Pozdrowienia dla rodziny od mojego Orsona Animagusa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ozzie

Ja uważam że nie ma większej frajdy niż mały hovek w domu. Oczywiœcie może być dużo zniszczeń ale bioršc dorosłego psa nie przeżyjesz tych wszystkich cudownych chwil, jakie da Ci zabawa ze szczeniakiem. Nie ma nic fajniejszego niż polowanie z aparatem w ręku na jego fajne zachowania, nie ma nic cudowniejszego niż jego malutki języczek wylizujšcy twarz. No i w ogóle. Co ja się będę rozpisywać.

Mały hovek w domu jest po prostu cudownš nieporadnš kulkš futra, która będzie za TObš wszędzie chodzić i będzie w Ciebie wpatrzona.

 

Ania

Dzięki za pozdrowionka i też pozdrawiamy

 

Radek

radek zapomniales dodać ze potykajaca sie uroczo o wlasne lapy ;).

Ale fakt maly hovek jest super :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr.Korek Animagus( brzmi dumniej niz samo : Korek ) pozdrawia Mr. Morgana Animagusa. Ja na swojego nie narzekam , co prawda już 2 razy załapał babeszjozę ( pomimo obrozy i dodatkowo zakraplania Frontline , przeszukiwań sierści - co u hovków nie jest czynnościa prostą) , ale wydobrzał i jest Ok.

 

PS. Dołaczam sie do pytania do Hovka :jak ocenia psy z tego miotu.

 

To mój pies - Korek , na sniegu luty 2005.

 

 

http://img446.imageshack.us/img446/1282/korek15zs.opt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jak sądzicie, czy 5 miesiaczny szczeniak moze zostawac w tej chwili na dworze przez 6 do 8 godzin ? Nie ma budy ale ma miejsce do lezenia pod dachem ocieplone od spodu. Dziś został w domu ze wzgledu na mróz i snieg ale nie wygladał na szczesliwego i uradowanego tą porspektywa .

Z tego co wiem Hovki bez problemu znosza takie warunki a nawet gorsze ale nie wiem czy dotyczy to szczeniaka który wlasnie teraz zmienia siersc ? Moze macie jakieś doświadczenia i uwagi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozdrawiam bruneta Korka od mojej podpalanej brunetki Rosine!:)

A co do szczeniaka i zimy: Jeśli od maleńkiego jest przyzwyczajony do przebywania na dworze to nic mu nie będzie, choć dobrze byłoby wykombinować mu miejsce osłonięte od wiatru, buda przydałaby się. A jeśli jest raczej domowym psem, to pobyt 6-8 godzinny na dworze zimą może mu zaszkodzić, znaczy pies się może po prostu przeziębić. Kwestia przyzwyczajenia organizmu i obrośnięcia w odpowiednie futerko:))

 

Trzymajcie się ciepło!

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...