szok!

[perm]

...

Te zbokole pomimo, że wiedzą to wszystko, bo już mają dostęp do internetu i telewizji i innych mediów nic nie zmieniają w swoim postępowaniu.

To jest właśnie to czego nie rozumiesz. Dla nich internet, telewizja i inne media to nie są wiarygodne źródła. O to właśnie (miedzy innymi) oskarżają USA. O to że szerzą cywilizację na wzór zachodni za pomocą mediów, muzyki i filmu. Oni opierają sie na swojej wierze. A tam prorok i sześciolatka. Jak silna jest ta wiara czy też raczej jakie stosunki są pomiedzy tę wiarę szerzącymi a wiernymi widać było w tym filmie - "...jeżeli ty tak mówisz, to znaczy że tak jest dobrze'...'" Fragment niezbyt dokładny z rozmowy z ajatollachem z filmu.

Poza tym, jak mówi Eniu, to nie jest ich kulturowe dziedzictwo (o ile dobrze zrozumiałam, a jeśli tak, to się zgadzam)

, to jest i dziedzictwo kulturowe i religia.

..."Nasz Bóg" żądał kiedyś krwawych ofiar z dzieci i baranków I co? Ktoś to kultywuje dzisiaj?

Oni są na etapie ofiar z baranków i dzieci. My jesteśmy trochę dalej bo wystarczy że dziecko odstoi na komunii parę godzin w kościele. A wcześniej na przygotowaniu do komunii, potem zaś na powtórce z komunii. Wszak dla Boga poświęcac się trzeba. Wbrew pozorom wiele to się nie różni.

[rafał2011]

Obecny Bóg nasz i obecny Bóg ichni, wymyśleni zostali wcale nie tak dawno. W porównaniu z kulturą rozwoju człowieka to zaledwie ułamek jestestwa. Nie dam się więc nabrać na brednie, że to Bóg wymyślił bzykanie małych dziewczynek....Reszta jest w sumie do przyjęcia. Nawet to mnie nie rusza, że chętniej od nas łby obcinają pojmanym wrogom na żywca, choć z letka SZOKUJE... Ta sprawa, dziewczynek, mnie w sumie nie szokuje. Jest mi niezmiernie przykro z tego powodu, żal mi tych dzieci, tych kobiet i bardzo chciałbym im pomóc. Nie potrafiłbym normalnie z takim człowiekiem funkcjonować, rozmawiać, robić interesy wiedząc, że dupczy przedszkolaki...

 

eniu może Ty lubisz małe dziewczynki?

[eniu]

Mam córkę. Chciałem napisać, że to jest coś więcej niż szok...Wyszło znów trochę niezrozumiale. Kto chciał , zrozumiał ...

[Gość Pepeg z Gumy]

Pomimo powoływania się na zachodnie tzw. " wartości uniwersalne", wciąż ewoluują zarówno etyka, moralność jak i kultura.

To co było i u nas normą kulturową jeszcze 20-30 lat temu dzisiaj jest już przestępstwem lub w najlepszym wypadku kontrowersyjnym czynem, wątpliwej jakości.

Nie tak dawno, tradycyjne małżeństwa cygańskie były traktowane jako dziwaczny ale etniczny i kulturowy obyczaj mniejszości. Nikt się nie mieszał do żyjących własnym rytmem ludów koczowniczych, chociaż i komuna próbowała jakoś temperować ich szybki ożenek metodami głównie administracyjnymi.

Od kilku dni telewizornia i net katują nas patologicznym ojcem, którego nagrał zbulwersowany sąsiad, kiedy ów tatuś równo napierdalał po głowach swoje dzieci, używając przy tym pod ich adresem takich określeń ,że moje wcześniejsze nazwanie tego czynu jest tylko wesołym ozdobnikiem .

Co ciekawe, że dzieci te po badaniach psychologicznych wcale nie chcą miejsca odosobnienia od domu rodzinnego, traktując stan w nim istniejący jako normę i wykazując razem z tatusiem, wzajemną i silną więź emocjonalną.

To co dla nas jest patologią dla innych może być niestety normą, obyczajem i tradycją.

Poseł, były, Zawisza za tradycyjny model wychowania uważa okresowe manto na dupę i nie widzi w tym nic zdrożnego.

Ba, tłumaczy nam, wszem i wobec , że on także dostawał od starych po dupie a i tak wyrósł na prawdziwego patriotę bez odchyleń, z czym rzecz jasna można by polemizować.

Pojęcie dobra i zła ( oprócz wspomnianych już wcześniej "wartości uniwersalnych") jest względne i wolność wcale nie kończy się tam, gdzie zaczyna czyjaś krzywda.

Albowiem:

Moja wolność kończy się na złodziejskim prawie podatkowym uświęconym przez kolejne władze, kończy mi się moja swoboda gdy zabrania mi się hodować konopie na własny użytek, odbiera mi się prawo do bycia Polakiem, bo nie chodzę do kościoła czy chce się mnie obligatoryjnie leczyć , bo nie pociągają mnie kobiety lub erotycznie spełniam się tylko z kobietą.

To mnie kurwa też szokuje nie mniej niż współżycie nomadów z nieletnimi.

 

PS "Po za tym nie lubię dzieci, wolę warzywa" jak mawiał pewien cywilizowany kanibal posądzony o pedofilię.

[lwica1998]

Nareszcie ktoś pomyslał o dzieciach i o tym jakie konsekwencje wynikną dla nich w dorosłym życiu:(

Trauma , problemy ze swoją samooceną i wielokrotnie bardzo poważne zaburzenia w sferze seksualnej.

Pedofile powinni być piętnowani , nie wiem naznaczani nawet , żeby wszyscy wiedzieli kim są!!!!

Musimy chronić nasze dzieci za wszelką cenę!!!

[perm]

...

Musimy chronić nasze dzieci za wszelką cenę!!!

Czy dzieci muzułmańskie sa nasze? Czy ichnie?

[adam_mk]

A prawosławne, a żydowskie?

A innowiercze?

 

Adam M.

[amalfi]

Wszystkie dzieci zasługują na szczęśliwe dzieciństwo. Bo dzieckiem jest się przez chwilę. Niektóre niestety nigdy nie mają na to szansy.

[Gość Pepeg z Gumy]

Wszystkie dzieci zasługują na szczęśliwe dzieciństwo. Bo dzieckiem jest się przez chwilę. Niektóre niestety nigdy nie mają na to szansy.

Oczywiście, że wszyscy (nie tylko dzieci ), zasługują na szczęśliwe dzieciństwo i że niektórzy nie mają tej szansy.

Zasługują zwłaszcza gdy ich, już szczęśliwe, dzieciństwo kończy się nagle samo-rozerwaniem w tłumie niewiernych dla chwały Allacha.

[wykrot]

Ale jednak mają chwilę rozrywki.

[Gość Pepeg z Gumy]

Niewątpliwie. Raz a dobrze.

[adam_mk]

Tylko...

Dla publiki zwykle jest to mało śmieszne...

Rozrywkowe - fakt!

Jest....

 

Adam M.

[perm]

Wszystkie dzieci zasługują na szczęśliwe dzieciństwo...

To już wogóle komplikuje wszystko. Niestety. Szczęśliwe czyli jakie? Czy ośmiolatek z Bangladeszu utrzymujący ze swojej pracy w fabryce całą rodzinę jest mniej czy bardziej szczęśliwy od rówiesnika z Etiopii przymierającego głodem bo pracy nie ma? Czy pięciolatek zarzucony prezentami zamiast uczuciami bo rodzice czasu nie mają jest szczęśliwszy od tego który pod choinkę dostaje lizaka ale za to może przytulic się kiedy chce do swojej bezrobotnej mamy? Szczęście to rzecz względna, a co więcej szczęście, również dzieci jest definiowane przez kulturę i religię ( w krajach takich jak muzułmańskie gdzie religia jest dominującym czynnikiem decydującym o postawach społecznych). Co my wiemy o szczęściu dzieci w takim Iraku? Tam dzieci są szczęśliwe a potem przestają byc dzićmi. Czasem w wieku 9 lat.

[eniu]

Jakby co, to przypomnę, ze to dyskusja o ruchaniu dzieci. Więc meandry kulturowo religijnych kici kici, są tu bez znaczenia. Bo szczęście z powodu dostania lizaka lub nie jest nieco z boku tego problemu. Nie ma znaczenia czy ruchana dziewczynka przymiera głodem, czy tonie w pluszakach. Nie ma znaczenia czy wróciła właśnie z fabryki, czy tez robi to po powrocie z prywatnej szkoły.

[amalfi]

To już wogóle komplikuje wszystko. Niestety. Szczęśliwe czyli jakie? Czy ośmiolatek z Bangladeszu utrzymujący ze swojej pracy w fabryce całą rodzinę jest mniej czy bardziej szczęśliwy od rówiesnika z Etiopii przymierającego głodem bo pracy nie ma? Czy pięciolatek zarzucony prezentami zamiast uczuciami bo rodzice czasu nie mają jest szczęśliwszy od tego który pod choinkę dostaje lizaka ale za to może przytulic się kiedy chce do swojej bezrobotnej mamy? Szczęście to rzecz względna, a co więcej szczęście, również dzieci jest definiowane przez kulturę i religię ( w krajach takich jak muzułmańskie gdzie religia jest dominującym czynnikiem decydującym o postawach społecznych). Co my wiemy o szczęściu dzieci w takim Iraku? Tam dzieci są szczęśliwe a potem przestają byc dzićmi. Czasem w wieku 9 lat.

 

Sam przypisałeś wartość poszczególnym przypadkom. Praca ponad siły, głód, brak zainteresowania to raczej nie są synonimy szczęścia. Szczęście jest uczuciem subiektywnym. Jeśli gwałcone dziecko płacze i się broni, to pomimo, że wychowane w kulturze, która zezwala na takie praktyki starym dziadom, to chyba szczęśliwe nie jest. Jak myślisz?

[Gość Pepeg z Gumy]

Sam przypisałeś wartość poszczególnym przypadkom. Praca ponad siły, głód, brak zainteresowania to raczej nie są synonimy szczęścia. Szczęście jest uczuciem subiektywnym. Jeśli gwałcone dziecko płacze i się broni, to pomimo, że wychowane w kulturze, która zezwala na takie praktyki starym dziadom, to chyba szczęśliwe nie jest. Jak myślisz?

Dobre. Takie szlachetne to co piszesz i takie utopijne.

Powiedz to tym dymanym dzisiaj dzieciom jak dorosną, że ich kultura jest do dupy.

 

Zapewne gdzieś w jakim Iranie siedzą teraz przed kompem jacyś kulturalni internauci i piszą do siebie :

"Ty wiesz, że oni tam w Europie jedzą wieprzowinę? No, barbarzyńcy i zwyrodnialcy.

"To jeszcze nic - mówi rozmówca Tam wszystkie baby to zwykłe kurwy, pokazują publicznie twarze i chodzą po plaży nago. I to przy dzieciach! Normalna dzicz."

 

Imperializm kulturowy , w którym ludzie z różnych jego kręgów próbują narzucić innym swój sposób egzekwowania wartości, do niczego dobrego zazwyczaj nie prowadzi.

[antywredniak]

Ale jednak mają chwilę rozrywki.

 

Nie tylko chwile, bo nawet ta "publika mało zadowolona" jest pokryta TNT i roznosi to wszedzie gdzie się pojawi.

[eniu]

Dobre. Takie szlachetne to co piszesz i takie utopijne.

Powiedz to tym dymanym dzisiaj dzieciom jak dorosną, że ich kultura jest do dupy.

 

Zapewne gdzieś w jakim Iranie siedzą teraz przed kompem jacyś kulturalni internauci i piszą do siebie :

"Ty wiesz, że oni tam w Europie jedzą wieprzowinę? No, barbarzyńcy i zwyrodnialcy.

"To jeszcze nic - mówi rozmówca Tam wszystkie baby to zwykłe kurwy, pokazują publicznie twarze i chodzą po plaży nago. I to przy dzieciach! Normalna dzicz."

 

Imperializm kulturowy , w którym ludzie z różnych jego kręgów próbują narzucić innym swój sposób egzekwowania wartości, do niczego dobrego zazwyczaj nie prowadzi.

 

Dobrze, że nam to wyjaśniłeś bo nigdy o różnicach kulturowych nie słyszeliśmy....

[Gość Pepeg z Gumy]

Dobrze, że nam to wyjaśniłeś bo nigdy o różnicach kulturowych nie słyszeliśmy....

Szkoda, że gówno z tego zrozumiałeś, bo nie o różnice tu chodziło.

[eniu]

Szkoda, że gówno z tego zrozumiałeś, bo nie o różnice tu chodziło.

 

No i nareszcie sprowadziłeś wątek na właściwe, fizjologiczne tory....