Izkaa 28.11.2012 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 (edytowane) Witam Wszystkich Forumowiczów Szukając informacji, porady czy idzie zrobić z brzydkiego domu ładny dom trafiłam na forum murator. To co zobaczyłam, przeczytałam wywarło na mnie ogromne wrażenie. Jak z brzydkiego kaczątka idzie stworzyć pięknego łabędzia. Miejsce w którym czujemy się nie tylko dobrze ale miejsce do którego chcemy wracać każdego dnia. Dlatego także postanowiłam otworzyć nowy wątek. Cała historia rozpoczęła się w 2006 roku kiedy to rodzice kupili działkę z stojącym budynkiem. Byli oni trzecimi a może i czwartymi właścicielami. Z małego letniskowego domku powstał budynek konstrukcją przypominający dom. Ktoś coś zburzył, coś dobudował aż powstało poniższe dzieło. Lokalizacja owej rezydencji mieści się na peryferiach Poznania. Cicha okolica, bliskość lasu gdzie Warta zatacza swoje koryto, zapoczątkowała coś, coś co spowodowało dalsze dokończenie domu a nie jego zburzenie. Posiadłość zyskała nazwę banderozy pewnie dlatego, że dom wyglądał jakby straszył a do ogrodu trzeba było wchodzić z kosą i nożycami. Banderoza zabawne słowo które kojarzy się z dzikim zachodem. Czy też poniższe zdjęcia nie przypominają owej banderozy ( zdjęcia z 2006 roku) Konstrukcja coś na dom Pruski Mhu , czy to ogród zimowy Zarośla z tyłu domu Edytowane 28 Listopada 2012 przez Izkaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
konkret86 28.11.2012 22:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2012 nigdy nie byłem fanem westernów, ale myślę, że słowo jest optymalne ;] Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 29.11.2012 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Witamy Aniu w dobrym gronie! Tak się składa, że dostałem od Autorki fotki Banderozy do opracowania modernizacji. Obiecuję się przyłożyć... powiem więcej - koncepcja już jest i jestem dobrej myśli. Aniu, zarośla nie są złe... planuję założyć odrębny wątek o koncepcji "ogród zeroinwazyjny" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 29.11.2012 20:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Mam nadzieję ,że chętnych do podglądania i wstawiania komentarzy nie zabraknie. A sama jestem ciekawa twojej modernizacji bo patrząc na różowy kloc przeobrażony w coś tak ładnego http://www.facebook.com/media/set/?set=a.215220245184535.58463.214864131886813&type=3 to szczeka opada :jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 30.11.2012 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2012 Ta stare zdjęcia robią wrażenie - praktycznie ruinka. To może być fajne studium, jak Banderoza powstaje ze zgliszczy. Dzisiaj masz już stan surowy, Mogę wlepić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 30.11.2012 11:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2012 to żeby było ładnie, to ja wkleję dalsza cześć historii, co udało się rodzica jeszcze zrobić na banderozie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marysiaa 30.11.2012 18:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2012 Witaj Izo czekam na dalszy ciąg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 30.11.2012 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2012 (edytowane) Tak jak za dawnych czasów było gdzie żeby dom zbudować cała rodzina przyjeżdżała na produkcje pustaków tak też na banderoze jej nie zabrakło. Rodzina kontrola, czy wszytko idzie zgodnie z planem Strop zalany a obecność trzech koninów okazała się zbędna I dom w całej okazałości ( rok 2008 ) ale największą niespodzianką okazał się ogród Edytowane 30 Listopada 2012 przez Izkaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 30.11.2012 22:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2012 intryguje mnie mur na piętrze, czy planowano jakiś łamany dach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 02.12.2012 09:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2012 (edytowane) Tak, projekt z przed 10 lat zakładał Dach mansardowy a piętro miało być drewniane. Tata jednak zmienił projekt. A na dole w jednej części domu miała być pracownia w której produkowano wyroby z gliny np. ozdobne kaczki czy gęsi z gliny. Dlatego też powstał dość duży komin. Wszystko to było pomysłem ludzi wykładających na Akademii Sztuk Pięknych. Po kliku latach sprzedali banderoze i przenieśli się na wieś. Edytowane 2 Grudnia 2012 przez Izkaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 02.12.2012 09:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2012 (edytowane) W grudniu 2011 roku otrzymaliśmy od rodziców banderoze. Radość była ogromna. Codzienne wizyty na działce, szkice pomieszczeń, wszytko to wydawało się takie proste. Jednak rzeczywistość była inna. Pierwszym problem było znaleźć osobę która będzie chciała zrobić projekt. Narysować to co było i to co ma być. Zdjęcia z roku 2011 Widok na dom z tyłu działki . Edytowane 2 Grudnia 2012 przez Izkaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 02.12.2012 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2012 (edytowane) W sumie to chyba i lepiej, że prace nie poszły zbyt daleko, to daje większe pole manewru. Typowym przykładem "korekt" jest domek obok (różowy) - do modernistycznej bryły dołożono (już raczej nie) modny dach, monotonię ściany przełamano miniuskokiem, wstawiono "tradycyjną" kolumienkę i "zagrano kolorem" Edytowane 2 Grudnia 2012 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 05.12.2012 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2012 (edytowane) Zrobieni w bambuko! Jeszcze tego samego roku skontaktowaliśmy się z projektantką ( z polecenia). Jak się wydawało była to miła i sympatyczna kobieta. Przyjechała na nasze włości z córka. Odmierzyły, zapisały, pogadały. Stwierdziły, że koszty projektu będą większe iż należy narysować co było i co ma być. No ok skoro tak trzeba. Oczywiście symboliczną kwotę wpłaciliśmy. W miedzy czasie przyjechali geodeci a projektu ani widu ani słychu. Telefonowaliśmy, pisaliśmy.Hura w końcu telefon od L proszę przyjechać. Okazało się że to tylko szkic (znajdę szkice to wkleję). Niestety zrobił się już kwieceń a projekt miał być gotowy ostatecznie w maju. Tak jednak nie było, więc postanowiliśmy z mężem z rezygnować z usług.Jak orzekliśmy to Pani L to stanowczo stwierdziła, że dom lepiej zburzyć i wybudować nowy. Zostaliśmy z palcem w nocniku. Edytowane 5 Grudnia 2012 przez Izkaa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 05.12.2012 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2012 u mnie idzie szybciej - już są pierwsze wizualizacje, ale... nic nie pokażę, aż dopracuję. Szkice zrobiłem w jedną noc (zapał działa lepiej niż zaliczka Bądź dobrej myśli Izo, neo-modernizm to mój konik. A z ciekawości zobaczę szkic Pani L. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Izkaa 06.12.2012 13:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 takie osoby to wyjątki W maju założyliśmy dach ponieważ projekt był zrobiony dużo wcześniej jak również kupiony materiał na dach. Żeby tradycji stało się za dość okazało się, że projekt dachu był również źle narysowany pomylony przód z tyłem. A niby rysował i projektował to dobry, znany fachowiec z Poznania. Jednakże dobrzy "tartakowcy" z Siekówka poradzili sobie z przeszkodą. No całkiem, nieźle to wszyło ( zdjęcia 2012 wiosna) Widok od ogrodu Piętro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 07.12.2012 00:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 (edytowane) dach? myślałem, że był wcześniej. Nie ostanie się jeśli ma to być modernizm. Nie znam jednego, dobrego przykładu ze spadzistym dachem we współczesnej stylistyce. Płaski dach to manifest moderny. Dwuspadowy daszek wychodzący za bryłę determinuje resztę - kwadratowe okienka, nawiązania... Historycyzm (widoczne daszki) to postmoderna - może być obciach przez 2 kolejne dekady. Edytowane 7 Grudnia 2012 przez MaciekTyr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 07.12.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2012 (edytowane) Maciek spróbuj zwizualizować tytan cynk gołowalcowany.Może jakieś jakieś mocne,wyraznie zaznaczone obróbki dachu które zmienią jego wygląd z daleka?Coś kosmicznego da się zrobić.Izkaa,leży już coś na tym dachu? Edytowane 7 Grudnia 2012 przez marynata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 08.12.2012 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 Tu raczej chodzi o formę, nie fakturę. Niektóre kształty są na tyle silnie konotowane, że nie dają się wpisać w nowoczesność. Należą do nich strzeliście zakończona wieżyczka (zamek) jak i dwuspadowy dach (domek). Wprawdzie postmodernizm sięga do historii (asymetryczne "dworki" z bulajami, to też postmodernizm), ale ten kierunek się wypalił - zróbmy to w duchu czystej moderny. Są sposoby, by spadki zamaskować. Najlepszy jest ogniomur okalający dach, ale robi się też attyki spięte poziomymi "żaluzjami" dzięki czemu woda może przepływać a optycznie spadki są zasłonięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marynata 08.12.2012 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 Wiem że chodzi o formę,ale zastanawiam się co można bez rozbierania dachu zrobić.Przy tym dachu jak postawisz ogniomury?To wszystko trzeba rozbierać.Co Izkaa na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MaciekTyr. 08.12.2012 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2012 Nie trzeba, można pociągnąć mur skracając połacie i przebicia na wodę, albo na szczytach dać attyki a po bokach listwy poziome co kilka cm. W każdym razie formy dwuspadowej nie wybronimy, chyba, że chcemy poprzestać na starej formie z modnymi ozdobami. Alternatywnie zostaje jeszcze sklepienie łukowe - to może być kosmiczne i robiłem taki szkic, ale uznałem, że kostka tu będzie lepsza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.