Wspomaganie wentylacji nasadą kominową

[Gość Konto usunięte_12*]

Dziekuje wielkie Sobieradek

 

Czyli, w końcu, WG z dobrze zeprojektowanymi kanałami wentylacyjnymi (bez załamań, pionowymi, ocieplonymi) będzie wystarczająca (chodz mi głównie o łazienke, bo o resztę sięnie martwię ) ?

Tak naprawdę, to WG nigdy do końca nie jest przewidywalna (bo samoczynnie działa tak, jak pozwalają AKTUALNIE warunki termiczno-ciśnieniowe zarówno w domu jak i "na dworze"). Dlatego ja częściowo zabezpieczyłem się - jak podaję wyżej. Jeśli nie masz urządzenia gazowego

z otwartą komorą spalania w łazience (jak powiadasz), to celem "wywalenia" nadmiaru wilgoci (np. po kąpieli) można zastosować wentylację hybrydową np. jeden z systemów Awentis. Jeśli Cię to by zainteresowało, to wrzuć tę nazwę w google. Trzeba jednak mieć gdzieś w pobliżu jakiś otwierany czasowo nawiewnik o dużej przepustowości (choćby okno ), aby to działało prawidłowo.

Edytowane 5 Grudnia 2012 przez Konto usunięte_12*

[fiodork]

... Dlatego ja częściowo zabezpieczyłem się - jak podaję wyżej....

 

W woli wyjaśnienia, chodzi Ci o wspomniane kratki wentylacyjne oraz pilnowanie dobrej temperatury w pomieszczeniach tak ??

 

...Jeśli nie masz urządzenia gazowego

z otwartą komorą spalania w łazience (jak powiadasz), to celem "wywalenia" nadmiaru wilgoci (np. po kąpieli) można zastosować wentylację hybrydową np. jeden z systemów Awentis. Jeśli Cię to by zainteresowało, to wrzuć tę nazwę w google. Trzeba jednak mieć gdzieś w pobliżu jakiś otwierany czasowo nawiewnik o dużej przepustowości (choćby okno ), aby to działało prawidłowo. ...

 

Bardzo interesująca opcja. Powiedzmy, że rozwiązałoby problem wentylacji w łazience. Nie za bardzo, w dłuższej perspektywie podoba mi się pomysł z otwieraniem okna. Myślisz, że zamontowanie połączenia z lekka klapką (najprawdopodobniej w jakiś sposób zamaskowanego), która otwiera się przy minimalnym podciśnieniu (połączenie z sąsiednim pomieszczeniem, pokojem lub piwnicą ) rozwiąże sprawę dopływu powietrza ??

 

Pozdrawiam.

[Gość Konto usunięte_12*]

W woli wyjaśnienia, chodzi Ci o wspomniane kratki wentylacyjne oraz pilnowanie dobrej temperatury w pomieszczeniach tak ??

Owszem - chodzi o regulowane (z możliwością całkowitego zamknięcia) kratki wentylacyjne, boczne otwory w kominie wentylacyjnym "na przestrzał" lub prawidłowa nasada kominowa (ale nie "turbowent":no:, który sprawdzi się jedynie tam, gdzie nieustannie wieją wiatry ) oraz temperatura w domu min. 20 st.C.

Nie za bardzo, w dłuższej perspektywie podoba mi się pomysł z otwieraniem okna. Myślisz, że zamontowanie połączenia z lekka klapką (najprawdopodobniej w jakiś sposób zamaskowanego), która otwiera się przy minimalnym podciśnieniu (połączenie z sąsiednim pomieszczeniem, pokojem lub piwnicą ) rozwiąże sprawę dopływu powietrza ??

Kiepski pomysł. To już raczej dać w łazience tradycyjne otwory w dolnej części drzwi lub podciąć drzwi, aby ten wentylator ciągnął sobie powietrze z głębi mieszkania (czyli z najbliższej kratki). W przypadku wydajnego wentylatora (a nie takiego marketowego "wiatraczka" fi 100) zwykłe nawiewniki okienne przeważnie nie dają już rady

Edytowane 6 Grudnia 2012 przez Konto usunięte_12*

[fiodork]

Owszem - chodzi o regulowane (z możliwością całkowitego zamknięcia) kratki wentylacyjne, boczne otwory w kominie wentylacyjnym "na przestrzał" lub prawidłowa nasada kominowa (ale nie "turbowent":no:, który sprawdzi się jedynie tam, gdzie nieustannie wieją wiatry ) oraz temperatura w domu min. 20 st.C.

 

A jaka wedlug Ciebie jest "Prawidlowa Nasada "? Resztę parametrów powinienem mieć spełnionych więc powinno być dobrze.

 

Kiepski pomysł. To już raczej dać w łazience tradycyjne otwory w dolnej części drzwi lub podciąć drzwi, aby ten wentylator ciągnął sobie powietrze z głębi mieszkania (czyli z najbliższej kratki)

 

Faktycznie lepszy pomysł. Ciekawe tylko, czy akustyka łazienki na tym nie ucierpi;p

[Gość Konto usunięte_12*]

A jaka wedlug Ciebie jest "Prawidlowa Nasada "? Resztę parametrów powinienem mieć spełnionych więc powinno być dobrze.

"Prawidłową" nasadę powinno się dobierać po dłuższym okresie eksploatacji, gdy już na pewno wiadomo, z jakimi zjawiskami najczęściej mamy do czynienia

A do wyboru (zależnie od tych zjawisk) mamy:

- nasady proste typu "grzybek, daszek i t.p.

- nasady górskie typu "H", gdy zachodzi t.zw. "cofka" podczas wiatru

(lub nawet bez wiatru)

- inne nasady testowane (ponoć) przeciw "cofce" pokazane (przykładowo)

na stronce "bud-went.com.pl" zwane tam "wywietrznikami dachowymi"

Jest jeszcze cała gama innych nasad używanych przez instalatorów wg własnego już uznania

 

Faktycznie lepszy pomysł. Ciekawe tylko, czy akustyka łazienki na tym nie ucierpi;p

Jeśli nie dasz tu wentylatora przemysłowego o mocy liczonej

w KILOWATACH, to o akustykę się nie martw

A poza tym pod prysznicem (a szczególnie w wannie) spać nie należy!

Edytowane 7 Grudnia 2012 przez Konto usunięte_12*

[fiodork]

Jeśli nie dasz tu wentylatora przemysłowego o mocy liczonej

w KILOWATACH, to o akustykę się nie martw

A poza tym pod prysznicem (a szczególnie w wannie) spać nie należy!

 

Haha, mowiac o akustyce myslalem bardziej o dzwiekach mogacych wydobywac sie z lazienkie/WC przez otwory w drzwiach lub spodem podczas jej uzytkowania.

 

Dzieki za info o nasadach i generalnie o wentylacji. Bede sobie to analizowal na spokojnie, ale na razie przewaza opcja WG z jakims wlasnie wspomaganiem w lazienkach. O klapkach ograniczajacych przeplyw w zimie juz wczesniej myslalem i prawdopodobnie tez je zainstaluje. Ale to sie jeszcze zobaczy

 

Pozdrawiam

Edytowane 7 Grudnia 2012 przez fiodork