Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

lepik na zimno sprawdzony praktycznie


mrio

Recommended Posts

Witam

Zwracam się do wykonawców - jaki sprawdzony lepik na zimno możecie polecić. Chodzi mi o konkretne wskazanie - nie chcę eksperymentować.

 

Mam plan dodatkowo uszczelnić wstępne krycie wykonane w postaci deskowania pokrytego papą mocowaną papiakami przed przykryciem dachówką.

Obecnie dach jest z kontrłatami i ołaceniem. Przed przybiciem kontrłat i łat był 100% szczelny. Niestety najpierw kładzie się papę, którą potem się bezwzględnie dziurawi w kilkunastoma kg gwoździ mocującymi łaty i kontrłaty. No i mam kilka przecieków pod kontrłatami.

Chciałbym wzdłuż kontrłat (wzdłuż boków każdej kontrłaty od góry do dołu dachu) przesmarować czymś oraz każdą blaszkę z papiakiem. Blaszki z papiakami to tylko dlatego, że ocynk sprzedawany obecnie pozostawia wiele do życzenia.

 

Pomiędzy każdą kontłatą powstała by swoistego rodzaju rynna zawarta patrząc w przekroju pomiędzy papą od spodu a bokami kantrłat wysmarowanych lepikiem. Zabezpieczyłoby to również kontrłaty pod podciekaniem oraz przed namakaniem przez płynące w dół skropliny.

 

Dlatego pytam o sprawdzony lepik na zimno który wytrzyma więcej niż jeden rok. Mam złe doświadczenia z uszczelnianiem papy na budyneczku gospodarczym. Wszystkie lepiki trzymają krótko, potem niestety pękają. Tu były by lepsze warunki bo docelowo lepik będzie osłonięty dachówką.

 

Coś co radzi sobie dobrze na dachu pokrytym papą bezpośrednio bod niebem to spokojnie poradzi sobie pod przykryciem. Tylko czy jest coś takiego. Proszę wskazanie sprawdzonego lepiku na zimno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz problem bo Twój dach jest miejscami trochę krzywy i masz te nieszczęsne podkładki, które unoszą kontrłaty. Popytaj w profesjonalnej hurtowni o (fonetycznie brzmi: plastikocement) do podlepiania gontów bitumicznych. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz problem bo Twój dach jest miejscami trochę krzywy i masz te nieszczęsne podkładki, które unoszą kontrłaty. Popytaj w profesjonalnej hurtowni o (fonetycznie brzmi: plastikocement) do podlepiania gontów bitumicznych. Pozdrawiam.

 

Witam

Myślę, że pomyliłeś Andrzeju mój dach z którymś innym. Owszem nie jest idealny i korygowałem robotę cieśli. Ale łaty ściśle przylegają do papy. Jeśli są dawane podkładki to między kontrłatą a łatą.

Mimo to w kilku miejscach podcieka. Technologia krycia dachówką wymaga przebijania papy gwoździami mocującymi kontrłaty i łaty ( co mi się osobiście nie podoba). Chciałbym przed pokryciem dachówką mieć 100% szczelne.

dodatkowe uszczelnienie kontrłat.JPG

 

Tak czy siak rozumiem, ze ten "plastikocement" się nada i przykleji się do papy.

 

Nie mogę nic znaleźć pod hasłem "plastikocement" .

Czy to to samo co - cement asfaltowy -trwale plastyczny uszczelniacz dachowy ?

Możesz podrzucić nazwę na priva jeśli tu nie można?

Edytowane przez m@rio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że gwóźdź przebije papę pod kontrłatą to nic groźnego o ile kontrłata ściśle przylega do papy. Gdy jest papa wierzchniego krycia to już nie przylega uniesiona przez posypkę. Następuje wówczas kapilarne podciąganie wody. W przypadku zastosowania jako krycie wstępne papy podkładowej termozgrzewalnej praktycznie te problemy nie występują. Uszczelnienie kontrłat to dobry pomysł też tak to robię. Oryginalna nazwa uszczelniacza to Wet-R-Dri Plastic Roof Cement. Pozdrawiam. Edytowane przez Andrzej Wilhelmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że gwóźdź przebije papę pod kontrłatą to nic groźnego o ile kontrłata ściśle przylega do papy. Gdy jest papa wierzchniego krycia to już nie przylega uniesiona przez posypkę. Następuje wówczas kapilarne podciąganie wody.

Dokładnie - o to chodzi.

 

W przypadku zastosowania jako krycie wstępne papy podkładowej termozgrzewalnej praktycznie te problemy nie występują.
Niestety - u mnie cena wykluczyła tą papę

 

 

Uszczelnienie kontrłat to dobry pomysł też tak to robię. Oryginalna nazwa uszczelniacza to Wet-R-Dri Plastic Roof Cement. Pozdrawiam.
Ten właśnie obstawiałem.

 

Dziękuję za informację i pomoc. Temat uszczelniacza uznaję za zamknięty.

 

 

P.S. Nie podoba mi się system kładzenia kontrłat na papie. Gdybym robił swój dach od nowa, przybiłbym kontrłaty bezpośrednio do deskowania. Dopiero na to papę wierzchniego krycia. Byłoby to upierdliwe przy kładzeniu papy, powstały by swoistego rodzaju pola/rynny między kontrłatami. Myślę jednak, że dało by się jednak ułożyć tak papę w poprzek spadku dachu aby przylegała do desek i jednocześnie opasywała od góry każdą z kontrłat. Dodatkowo papę docisnęłyby łaty. W ten sposób kontrłaty nie "gniłyby" będąc notorycznie zamoczone a wentylacja pokrycia również była by zapewniona jak w tradycyjnym systemie. Gwoździe łat przebijały by papę tylko na wzniosach tak wiec deszcz, śnieg czy skropliny spływały by na boki kontrłat i w dół w przestrzeniach miedzy kontrłatami.

Edytowane przez m@rio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdżę ostatnio po tych budowach i widzę że ta technologia z kontrłatami które przebijają papę jest ok. Jeden warunek: jak sie zrobi ołacenie to powinno się kłaść dachówkę a nie czekać długi czas na nią, szczególnie jak się ma zwykłą pape/membranę a nie hiper drogie papy termozgrzewalne. Twój problem pewnie podobnie jak moich sąsiadów polega na tym że masz dach ołacony ale krycie końcowe nie jest zrobione - no i właśnie przez to dzieją się takie rzeczy i się martwisz, nie jestem ekspertem tylko tak pisze na podstawie doświadczeń. Niestety jest to oczywiście kosztownie żeby od razu pokryć wstępnie i końcowo. Zanim u mnie położyli dachówkę myślałem że dachówka wogóle nie jest szczelna i nie daje nic/żadnej ochrony i krycie wstępne musi być hiper extra szczelne, martwiłem sie o każdą dziurke po gwoździu papiaku na deskowaniu. Życie jednak pokazało że dachówka nie jest 100% szczelna, czasem zawieje pod nią trochę śniegu, ale tą są drobnostki które nie którzy bardzo wyolbrzymiają. Jak sobie ułożyłem ją na trawie to zrozumiałem o co chodzi, te zamki trzymają dość konkretnie i nie wiele jest tam miejsca na wode czyli daje bardzo dużą ochronę i nie ma co się jakimiś bzdurami martwić, byle nie popaść w przesadę w druga stronę - zupełnie nie szczelne krycie wstepne. Oczywiście nie wiem jak jest u ciebie może leje się konkretnie z tego dachu. Natomiast sama technologia z kontrłatami i łatami jest wporządku tylko ktoś tam założył że się to robi razem z dachówką i krycie wstępne (w szczególności membrany i tanie papy) nie mają czasu się popsuć od UV, śniegu, dużej ilości wody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby dachówka była szczelna to krycie wstępne byłoby zbyteczne. Za szczelność dachu odpowiada krycie wstępne i ma być szczelne. Pozdrawiam.

 

zależy co Pan rozumie przez szczelność. Niestety krycie wstępne z założenia nie jest szczelne, bo ładuje się gwoździe papiaki w papę w ilości tysięcy sztuk (fajna mała dziurka sie robi jak ta papa w lato dostaje temperatury i zmienia swoją objętość - pisze tu zwykłej papie), następnie kładzie na to kontrłaty i łaty przybijając to wszystko gwoździem zazwyczaj 100-120mm który do cieńkich średnic nie należy, zatem liczba dziur w tym kryciu wstępnym jest znacznie duża. Oczywiście zaraz sobie bedziemy pisać że kontrłata ściśle przylega do papy i nie ma tam żadnej dziurki, ale niestety po kilku sezonach zima-lato ta szczelinka czy chcemy czy nie pod kontrłatą bedzie, bo drewno pracuje, o rozcinaniu kalenicy przy pełnym deskowaniu nawet nie wspominam. Zatem szczelność tak, ale niestety z racji technologii nie bedzie ona paranoidalna... I zgadzam się dachówka nie jest szczelna, ale nie ma co popadać w paranoje, deszcze tam raczej nie wlatuje, co najwyżej puszysty śnieg, no i wiadomo skropliny.

 

pozdrawiam serdecznie.

Edytowane przez luky007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kładę od razu dachówkę na miesiąc temu położona papę. Niestety mam ołatowane 3/4 dachu i zaczęła się zima. Nie wiem czy można robić dalej i przykrywać ten śnieg dachówką. Na razie przerwa chyba konieczna.

Jak lało to podcieka mi w 3 miejscach- są plamy na deskach. Jest temperatura od -1 do -4 to nie za bardzo jest jak smarować tym elastycznym cementem, który już nabyłem. Wolałbym jednak mieć 100% szczelne.

 

Wiem, że jak robią firmy - to nikt się tym nie przejmuje w Polsce - potem wpycha się wełnę i wszyscy są zarobieni - kosztem inwestora.

Tylko, że nie ma on już izolacji jaka miała być - ale to już osobny temat na osobny watek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m@rio odważni ci dekarze że rozpoczeli dach, biorąc pod uwagę że wszędzie prognozowali złą pogode :). Oczywiście - jak mocno ciekło to załataj czymś, niestety przekonasz się też że jak tak długo bedzie stało i przyjdzie odwilż to gdzieś ta woda sobie miejsce znajdzie, bo masz już przybite kontrłaty nad którymi jest niebo ale nie panikuj :) wszystko bedzie git.

 

A co do firm to zależy jak trafisz :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Niestety krycie wstępne z założenia nie jest szczelne....

Nie znam takich założeń. Moje dachy nie przeciekają stojąc czasem miesiącami bez krycia wstępnego. Papy nie montuje się tysiącami gwoździ bo są one niepotrzebne. Papę trzymają kontrłaty a gdy są uszczelnione to niema żadnego problemu.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Na razie przerwa chyba konieczna...

 

Robimy dachy cały rok. Żadna przerwa nie jest konieczna. Omieć śnieg a dalej butla z gazem, palnik i po problemie. Lekko podgrzej masę i kielenką taką jaką się używa przy zgrzewaniu papy rozprowadzaj masę lekko podgrzewając palnikiem. Dzisiaj rano było -9,5*C i pracowaliśmy używając właśnie tej masy.

Większość firm wykonuje swoją pracę bardzo uczciwie i solidnie. Nie można wszystkich pakować do jednego worka. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Większość firm wykonuje swoją pracę bardzo uczciwie i solidnie. Nie można wszystkich pakować do jednego worka. Pozdrawiam.

 

Przepraszam, że uraziłem solidnych. Oczywiście zgadzam się, że nie można wszystkich pakować do jednego worka. Miałem na myśli tzw. firmy.

Niestety polska rzeczywistość strasznie powoli eliminuje partaczy z rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m@rio odważni ci dekarze że rozpoczeli dach, biorąc pod uwagę że wszędzie prognozowali złą pogode :).

To nie odwaga, to konieczność, zarabiając poniżej średniej muszę sam to wykonać. Robimy niestety we dwóch ( i pierwszy raz) więc to co ekipa 4-5 osobowa robi 2 tygodnie u nas ponad miesiąc trwa. No i są też przerwy na inne sprawy w tym czasie oraz normalna praca- nie robimy całymi dnówkami. Zaczynając w listopadzie nie spodziewałem się zimy w grudniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...