Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 6 months później...
  • Odpowiedzi 450
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 1 month później...
Witam ;) jestem zachwycona waszym domem. Jest przepiękny. Elewacja boska, wnętrza fantastyczne a okna to spełnienie marzeń. I to prawie po sąsiedzku :D

 

Dziękuję. Po sąsiedzku? Muszę zerknąć do Twojego dziennika - gdzie się budujecie?

 

widzę, że ostro wykańczacie dom, bo żadnych nowych postów :). czasu pewnie brak...

 

Może nie ostro - wręcz przeciwnie; ale idzie do przodu. Fakt, długo tu nie zaglądałem.

 

Aktualizując, tak trochę o d... strony, czyli od końca:

 

- elektryka, własnoręcznie z teściem - zrobiona

- ogrzewanie, pompa, reku - zrobione

- tynki wewnętrzne zrobione, jesteśmy zachwyceni - mogę polecić dość tanią, i o dziwo perfekcyjną ekipę. Robilismy Diamanta;

- teraz przyszło na tynki zewnętrzne - męczymy się z Dryvitem Ameristone T (efekt super, ale wykonastwo - masakra...)

 

Później chronologiczne zaktualizuję, na razie ostatnie 'detale' - taka zabawa, bo akurat nie było niczego innego do roboty:

 

Kolęda nie zapuka już do mych drzwi, czyli decor z płyt winylowych + prawdziwe poroże (wyk. OLD Vinyl Record Art.), pomysł zamontowania własny:

20150702_112125.jpg

 

tu widać trochę tynku Dryvit Ameristone T Ferro:

20150702_112157.jpg

 

20150702_113337.jpg

 

A tu powstały murek oporowy (dla przyp. działka była ze skarpą, którą wykorzystaliśmy - i poprzez poziomy samej stodoły, i właśnie różnicując płaszczyzny na działce). Zostało mi trochę podkładu dryvita, a że finalnie zdecydowaliśmy się na dwa kolory (o czym później, bo to dłuższa historia) + sam murek wymiarami aż się prosił - to... przeskalowałem i z żoną pomalowalim :) Murek docelowo ma być trochę porośnięty bluszczem, będą tam pewnie jakieś długie ławy + miejsce pod grilla, także ta, na dzień dzisiejszy, pstrokatość - pewnie mocno się przytłumi:

 

20150627_184205.jpg

 

20150627_184242.jpg

 

20150627_184549.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynam się odkopywać z zaległości. Kiedyś tam, dawno temu, był etap z podłogami. Potem przyszedł czas na schody. Zgodnie z projektem miała być taka wisząca harmonijka, zakotwiona tylko od dołu i góry. To rodziło problemy konstruktorskie, ale dało radę. Stali wyszło tyle, że... po złożeniu w całość, w zasadzie mogłaby sama ta stal zostać :) Dodatkowo - prócz stopnic schody miały być gołe - surowy beton. Konstrukcja szalunków zatem z płyt meblowych. Rzeźby było z tym na miesiąc, jak nie dłużej, roboty.

 

20140913_105551.jpg

 

20140913_105621.jpg

 

20141118_101539.jpg

 

20141118_101606.jpg

 

20141118_101638.jpg

 

20141118_101651.jpg

 

20141118_101720.jpg

 

cdn.

Edytowane przez crategus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20141130_111217.jpg

 

20141130_111308.jpg

 

20141130_111323.jpg

 

I już tuż po wylaniu. Beton zamówiłem specjalnie na drobniejszym kruszywie - tak, by przede wszystkim w ogóle przepłynął przez tak gęste użebrowanie; ale również dlatego, by wyszedł jak najbardziej gładko. Tu uwaga - prócz zwykłego wibratora dobrze użyć jeszcze takiego przykładanego do powierzchni płaskich - wtedy wychodzi na gładziutko.

 

20141229_104904.jpg

 

20141229_104916.jpg

Edytowane przez crategus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W międzyczasie wykonałem sobie uziemienie. Jako, że z piorunochronów zrezygnowałem - podłączyłem się pod bednarkę zakopaną wokół domu. Pomiary wyszły lepiej niż zadowalająco (chyba dobra gleba - dużo gliny), klocki audio będą się miały bardzo dobrze (pomijając ewentualność, gdy na dachu usiądzie baba jaga... tj, dostanę z pioruna):

 

20141130_124820.jpg

 

20141130_124826.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kolejnym międzyczasie wzięliśmy się z teściem za zbiorniki na deszczówkę. Wraz z opcją rozsączania oczyszczonych ścieków przez przydomową oczyszczalnie w studni chłonnej dało to możliwość zrezygnowania z konieczności płacenia za odbiór przez wodociągi... czegokolwiek :)

 

Za zbiorniki posłużyły 3 standardowe kontenery IBC (mauzer) po 1000L. Standardowa kratownica, by ich ziemia nie zgniatała (choć to zależy od rodzaju gleby - u mnie dużo gliny więc ryzyko mniejsze) by nie wystarczyła. Owinąłem je geowłókniną, a po włożeniu w ziemie obudowałem różnymi osb itd. Zbiorniki od połączone rurami kanalizacyjnymi + uszczelki wargowe. Od góry oczywiście odpowietrzenie oraz dwie rury - jedna na pompkę, druga, rewizyjna, by np. oczyścić pierwszy zbiornik z mułu itd. Dopływ połączony z drenażem umieszczonym pod tarasem (fotki zamieszczałem chyba wcześniej) oraz wszystkimi rynnami. Ustawiony pod odpowiednim kątem (w górę - to ważne - żeby nie wzbudzał ewentualnego osadu na dnie, tak, by ten nie przedostawał się do kolejnych kontenerów). Po zakopaniu pierwszy zonk... trochę ciekło :) Tzn woda gdzieś uchodziła. Ale się samo uszczelniło :)

 

20141025_130506.jpg

 

20141025_130517.jpg

 

20141025_130524.jpg

 

20141025_130531.jpg

 

20141025_172052.jpg

 

20141025_172059.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w międzyczasie#3 okazało się, że muszę posadowić studnię wodomierzową.

 

Tu ważna uwaga dla innych - przyłącze wodne projektujcie tak by wchodziło bezpośrednio do domu. Już tłumaczę o co chodzi. Mój budynek to jedna bryła. Przy nim jest wiata, wygląda jak zespolona cześć budynku - jest jednak osobną konstrukcją. Ściany jej fundamentu są osobne, same ściany, z desek - również. Także wiata, po jej zamknięciu może stanie się 'garażem' - jednak cały czas oddzielonym termicznie od budynku. Przyłącze z wodą wykonano tak (a raczej ja, na etapie wykonywania fundamentów wiaty wyprowadziłem sobie, oczywiście w odpowiedniej otulinie i przy odpowiednim zabezpieczeniu - rur pod przyszłą wodę - z budynku, przez fundament z wiaty, poza jej obrys), że wychodzi, patrząc od frontu na budynek, z prawej strony wiaty.

 

o, tu mnie więcej widać jak to wyglądało - przejście pod przyłącze, i jeszcze wylot kanalizacji - w późniejszym czasie doprowadzone do POŚ osadzonej w tej dalszej części fundamentów:

 

20131116_142320.jpg

 

Wodociągi to zakwestionowały. Ich licznik musi znajdować się zaraz za pierwszą ścianą po wejściu w obrys budynku. Czyli w moim przypadku musiałaby być to wiata. Wiata jest nieogrzewana. Owszem, zostawiłem podłogę bez izolacji, ściany wiaty to zaś deski od wewnątrz, później folia paroprzepuszczalna; a od zewnątrz drewniana elewacja, pod nią zaś planuje również folie, i w powstałe kieszenie z folii wsypać rozdrobiony styropian. Także w zimie powinna utrzymywać się tam, dzięki podłodze, dodatnia temperatura. Jeśli wiatę zamknę. Jeśli. Także pozostało ryzyko, że licznik, wraz z rurami, narażony byłby na ujemną temperaturę... Odpada. Licznik w przygotowanym w kotłowni miejscu - również nie... Wodociągi nie chciały brać ryzyka za ewentualne przecieki rury pomiędzy fundamentami a jeszcze przed licznikiem. Wymogiem stało się zamówienie i wkopanie studni wodomierzowej. Betonowa z kręgów - fuj. No i droga. I transport. I jak to wsadzić. Na szczęście zgodzili się na plastikową. Coś tam z 'tank' w nazwie - już nie pamiętam.

Ponownie - z teściem - wykopaliśmy, wsadziliśmy, wprowadziliśmy rurki, uszczelniliśmy i zakopaliśmy. Dzięki izolowanej pokrywie w studni zawsze będzie dodatnia temp.

 

20141025_171431.jpg

 

20141025_171443.jpg

 

20141025_171935.jpg

 

Krytycznym było takie posadowienie, by zgadzała się głębokość (wieko lekko powyżej planowanej kostki brukowej), planowana przekątna linii doprowadzonej już rury przed wodociągi i rury wlotowej do budynku oraz odległość wieka od budynku - by była dokładnie po środku przyszłego miejsca parkingowego.

Edytowane przez crategus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w międzyczasie#4, a w zasadzie równolegle do wylewania jastrychu, zaczął powstawać murek oporowy dla wyższej część terenu obsadzonej drzewami (istniało prawdopodobieństwo, że stary - zastany, nie wytrzyma naporu pochylających się drzew i ich korzeni). Murek miał być też wsparciem dla schodów pozwalających na wejście na wyższą część.

 

20141220_133815.jpg

 

20141220_133823.jpg

 

20141220_135911.jpg

 

chyba nie mam zdjęć pośrednich, w każdym razie murek powstał z bloczków + słupy z betony i normalny wieniec. Na to tynk z cementu z czarnym pigmentem, no i malowanie. Z boku widać wylane schody.

 

20150627_184227.jpg

 

20150627_184205.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w międzyczasie#5 - kolejny z pomysłów "zrób to sam". Wsporniki pod balustrady we wnękach, które same zrobiły się porte-fenetre. Kminiłem długo - co, jak. Czy drewno, czy szkło. Od strony południowej mam 20cm styropianu, okna zlicowane od wewnątrz z 24cm silką - dało to jakieś 30cm parapetu. Od zachodu styro jest więcej - 25cm, więc parapetu również o te 5cm mniej więcej. Sprawy nie ułatwiał fakt, że okno w naszej sypialni jest rogowe - czyli również trzeba wykonać jakiś słupek. Szkło drogie - sąsiad obok wykonywał na zamówienie - kosmiczne pieniądze. Ale nawet jeśli drewno - to i tak jakoś trzeba to umocować. Znalazłem fajnego szklarza - szyby sam sobie zamówię (hartowana, podwójna - klejona), rotule dotoczę w zakładzie, w którym zamawiałem wsporniki. Zakład polecam - jeśli ktoś ma coś do wykonania z nierdzewki - robią to bardzo profesjonalnie, ceny przystępne... tylko trzeba uzbroić się w cierpliwość. Zakład jest w Siemianowicach.

Postanowiłem zrobić wsporniki, które osadzę na dystansach od muru i całość 'wypełnię' styropianem. Za kotwy posłużyły pręty gwintowane fi12. Nie wiem, czy nie przesadziłem z liczba otworów bo trochę z tym zabawy było - w każdym razie po zamontowaniu nie drgnie ani na milimetr. To chyba ważne jeśli będę mocował na tym szkło. Pręty osadzone na kotwach chemicznych. Wysokość szyby ok 110cm, wsporniki oczywiście osadzone idealnie, co do mm, na tej samej wysokości. Szkło licować się będzie z elewacja zewnętrzną (lub cofnę o 1cm - kwestia odpowiednich rotul)

 

Projekt:

20141125_100724.jpg

 

Wsporniki 6/6, gwintowane inserty, zaspawane dekle - 4 szt na dwa okna plus jeden słupek na róg okna (świetna robota zakładu):

20150611_200125.jpg

 

wstępne przymiarki:

20150611_155239.jpg

 

20150611_155249.jpg

 

Montaż (chyba można to nazwać montażem w warstwie ocieplenia - mostkiem termicznym są tylko kotwy - zło minimalne):

20150611_175155.jpg

 

20150611_175204.jpg

 

20150611_175307.jpg

 

20150613_181350.jpg

 

tu dospawane będą jeszcze kostki z otworami montażowymi - chodzi o to by z otworami uciec od krawędzi szyby

20150613_181416.jpg

 

20150613_181435.jpg

 

20150613_181500.jpg

 

a tu mniej więcej efekt po:

20150611_200214.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałam napisać - w Katowicach się budujemy.

Murek boski. Po prostu rewelacja. Miło znaleźć na forum odważnych którzy nie boją się niekonwencjonalnych pomysłów. Sama planuje niski z kolorowymi wzorami geometrycznym ale jeszcze nie jest postanowione.

 

A pytanie techniczne: na takie zbiorniki na deszczówkę trzeba mieć jakieś pozwolenia? Bo za późno się o nich dowiedziałam a fajny pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwolenia jako takiego chyba nie trzeba. Ja natomiast nanosiłem je w projekcie na przyłącze wody (ale po prostu jako zbiornik na deszczówkę o pojemności 3000L)- tak żeby było oczywistym, że żadnego odbioru ścieków nie potrzebuję (wraz z posadowieniem przydomowej oczyszczalni i studnią chłonną). Projekt taki składa się przy załatwianiu formalności pod przyłącze wody - więc na etapie projektu budowlanego możesz mieć to rozwiązane inaczej (ja np miałem wskazaną studnie z wodą - żeby nie blokowały mnie formalności związane z w/w przyłączem). Ważne tylko, żeby takim zbiornikom na wszelki wypadek załatwić jakiś przelew z rozsączaniem (ale tego w projekcie już nie musisz ujmować).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Katowicach jest obowiązek podpiąć się do kanalizacji. Jak załatwiła przyłącza i pozwolenia nie wiedziałam o takich zbiornikach

 

Obowiązek jest jak jest kanalizacja w granicy działki lub będzie tam w krótkim czasie. Przecież nikt nie może wymagać by inwestor czekał na inwestycje od niego niezależną. Są też sytuacje, gdy mimo bliskości kanalizacji - nie można się do niej dobudować (spadek terenu, konieczność budowy przepompowni, brak zgody właścicieli działek). Tak właśnie było w moim przypadku. A jak już się ma POŚ i wybudują taką kanalizację - to nie trzeba się do niej przyłączać.

Wracając do zbiorników - nie mam pewności - ale dowiedz się - wydaje mi się, że można sobie coś takiego zmajstrować nawet jeśli masz już odbiór ścieków. To przecież deszczówka, którą możesz sobie wykorzystać np. do nawadniania ogrodu czy mycia auta. Pytanie czy z takiego tytuły nie powinny zostać zmniejszone opłaty za odbiór ścieków (nie wiem jak to się oblicza - czy jest to 1:1 odpowiednik wody dostarczanej, czy jest np. jakiś mnożnik z uwagi na powierzchnie dachu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...