Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator do domu pasywnego.


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 295
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bartosz Vena 4 - cena ok. 7,5 tys. zł tylko opory ma znaczące.

Mistral 600 Duo -cena ok. 8 tys. zł tylko pytanie do osób zajmujących się tematem zawodowo, czy spełnia wymogi, bądź inne...

 

Do 8 kzł powinien się zmieścić.

Edytowane przez gosciu01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

COMAIR i PAUL'a są delikatnie mówiąc nie do przyjęcia.

 

nie wiem jak tam PAUL stoi cenowo,

ale wydaja mi się, że troszkę ponad 8 tys PLN netto

za naprawdę dobrą centralę wentylacyjną z fajnym sterowaniem gotową do pracy

to nie jest "delikatnie mówiąc" za dużo.

 

Realnie patrząc masz mistrala z EC przyzwoitym wymiennikiem za niewiele mniejsze pieniądze.

 

Oczywiście można wszystko porównywać do Luny czy innego Ventsa za 2 tys PLN

z tym, że na takim sprzęcie nie zrobisz domu pasywnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

tutaj masz cennik i nie jest to niestety 8 tys.zł

 

http://www.instalpol.com.pl/firma/download/paul_cennik.pdf

 

Napisałem, że 8 kzł to cena do przyjęcia.

 

Kupiłem wypasiony wymiennik dający świetną sprawność i małe opory do tego dobrane EBM-y. W planach fullwypas sterownik.

Obudowa niebanalna parę złotych kosztuje, ale wszystko duuuużo mniej jak 2x od "ceny do przyjęcia" jak napisałem.

Sprawności, przepływy ( opory ) policzone i nie jestem pewien, czy ten Paul, czy inny Comair zapewniłby mi takie parametry.

Tyle, że do uzyskania dofinansowania w związku z koniecznością bycia trendy ( ekologia ) potrzebna jest STERTA dokumentów, których nie mam - bo sam sobie wyprodukowałem reku.

 

Zdaję sobie sprawę, że urzędnik ma prawo nie wierzyć w moje wynalazki, ale skoro ten Weryfikator będzie taki "mondry" i wszechobeznany to mógłby zmierzyć to i owo i sprawdzić czy budynek spełnia wymogi, a nie opierać się na 3,5 kg papierów + dokumentacja fotograficzna + kilka audytów + ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

mierzę w dotację, gdyż i tak ( od dawna ) planowałem właśnie taki budynek.

Poza niuansami* opublikowanymi w Wymaganiach nfosigw spełniam je w całości, stąd spróbuję sięgnąć po fundusze.

Ale czym dalej w las ...

Jeszcze trochę i zrezygnuję z dofinansowania i nie wiele stracę!

 

* te niuanse to:

1. dwa okna, których parametry muszę poprawić,

2. grubość styropianu - muszę dać 31-32cm, w projekcie 30cm,

3. 5cm styropianu więcej pod płytą, za to dam tańszy,

4. będę musiał kupić lepsze drzwi do nie grzewanego garażu ( wymóg ),

5. muszę dać okna dachowe Uw=0,7 - droższe, planowałem okna Uw=0,81 ( wymóg Uw<0,8 ).

 

Jak zrobię projekty branżowe i konieczne audyty, kupię ten reku, to może mi zostać z 15-20 koła.

Jeśli miałbym kupić reku za 15 koła, to z powodu papierologi i zawracania doopy - nie opłaca mi się!

Gdybym miał robić to tylko dla dofinansowania - to w życiu się nie opłaca!

Edytowane przez gosciu01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie sądzę żeby zostało Ci 15-20 tys

jak rozumiem będziesz ubiegał się o dotację do domu energooszczędnego czyli 30 tys, na dzień dobry tracisz 19 % czyli ok 6 tys, koszty weryfikacji na pewno wyniosą kilka tys (nawet na stronie NFOS była taka sugestia więc te hieny, które dostąpią zaszczytu bycia weryfikatorami tak dopasują swój cennik żeby te 3-5 tys ściągnąć z każdej dotacji), w tym układzie zostaje Ci już poniżej 20 tys. Jeżeli masz projekt, który spełnia warunki to masz z głowy, jeśli nie to kolejny koszt adaptacji projektu, policz koszty kredytu (nie wiem jakie one będą, ale jeśli zapłacisz nawet same odsetki przez kilka mies to kilka tys może się uzbierać) no i teraz przechodzimy do kwestii wyposażenia i chociażby rekuperatora - Twój lepszy i taki jaki chcesz będzie kosztował ok 3 max 4 tys, za ten "fabryczny" z papierami zapłacisz min 6-7 czyli znowu trójka w plecy, okna...brama...mostki...badania szczelności...

moim zdaniem doopa blada, taniej zbudujesz dom energooszczędny bez tej pseudodotacji...

Edytowane przez Sławek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

celuję w dom NF15, czyli po oddaniu 19% panu Rostowskiemu zostanie ok. 41 tys. zł.

Rozmawiałem z moim projektantem, zmiany nie są istotne i można je załatwić wpisem kierownika do dziennika budowy.

Nie wiem co na to wszechmocny pan weryfikator powie na etapie weryfikacji projektu przed jego zatwierdzeniem.

 

Taki mam też zamiar.

Jak będzie za dużo papierów i za mały zysk, to wrócę do wartości ok. 18-20 kWh/m2*rok bo tak miałem policzone poprzednio w OZC.

Zapłacę za prąd 2-3 stówki więcej za ogrzewanie rocznie, a ratowanie świata zostawię MISS świata i nfosigw ( jak już pójdą po rozum do głowy ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro celujesz wyżej to jeżeli rzeczywiście zostały Ci zmiany kosmetyczne to może uda Ci się coś z dotacji uszczknąć, czego Ci życzę

jeśli nie masz nic przeciwko to podziel się informacjami jak Ci idzie papierologia i jakie saldo osiągniesz ;)

z tym projektem to nie chcę Cię martwić, ale znając nasze realia wpis kierbuda to za mało (starczy do urzędu miasta, ale weryfikator projektu może odrzucić projekt jako nie spełniający wymagań - to się oczywiście okaże w praniu)

 

generalnie smutne jest to, że niby coś się dzieje, eko-budownictwo zaczyna być promowane, ale jak to zwykle u nas w sposób uwłaczający godności ;)

lepiej jakby zrobili to w formie konkursu i dali inwestorom, którzy dotrą do końcowego etapu taki zastrzyk gotówki, który rzeczywiście odczują (zakładając, że do takiego domu trzeba dołożyć 100 tys w stosunku do "standardowego" to powinni oni dostać te 41 tys + wszystkie inne koszty związane z weryfikacją - wtedy każdy by dążył do tego, żeby dotację uzyskać a teraz to raczej będzie słabo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kangaxx,

 

dużo w tym racji.

Tak się składa, że "ocieram się" zawodowo o fundusze i finansowanie UE i globalnie moim zdaniem ma to więcej plusów dodatnich niż ujemnych.

Jak zwykle medal ma dwie strony, a ta gorsza to biurokracja. Pozytywne jest to, że ludzie ci ( biurokracja ) mają pracę, a nie rzucają kamieniami w nas tworzących "+" w PKB.

Choć ... mnie trafia!

 

Sławek,

qurna, napisałbym w tym miejscu elaborat, ale chyba bez tego wszystko jasne :-)

 

Od początku optymalizuję swoje przedsięwzięcie w każdym calu, w tym NP. nieracjonalne aspekty wystroju wymyślone przez moją lepszą połowę ;-)

Aczkolwiek, przyjmuję do wiadomości, że po prostu tak trzeba!

;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm....obawiam się, że łatwiej może Ci pójść z tą dotacją niż z negowaniem aspektów wystroju autorstwa małżonki (chociażby były nie wiem jak nieracjonalne ;) )

 

i weź tu teraz wytłumacz weryfikatorowi żeby udał, że nie widzi tego wykuszu bo on i tak musi zostać bo tam będzie stał kwiatek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu,

sądzę, że za wcześnie wywołałem temat.

Pojawiają się pieniądze i możliwości, a z nimi wymagania.

Za nimi pójdą producenci przedstawiając rozwiązania, a konkurencja z czasem zrobi swoje.

 

Przyjdzie się poczekać...

 

Nie mniej jakieś wzorce przyświecały twórcom programu, tylko jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja się cieszę z dotacji do budynków energooszczędnych!

 

Nie jestem naiwny i nie liczę specjalnie, że "na dotację" sprzedam znacznie więcej.

COMAIR to marka dla Klientów świadomych tego co kupują i dotacja nic tutaj nie zmieni.

 

Cieszę się, bo nareszcie ludzie zaczną się zastanawiać w jaki sposób można sensownie zmniejszyć zapotrzebowanie budynku na energię, może zapytają projektanta, może poczytają w internecie.

 

I sami się przekonają, że w nowoczesnym domu wentylacja mechaniczna nie jest "marketingowym wymysłem i wciskaniem ludziom nowych potrzeb"

tylko techniczną koniecznością.

Wzrośnie nam świadomość i wtedy, z dotacją lub bez, dojdziemy może kiedyś do tego, że praktycznie każdy nowy dom będzie miał WM.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michał, powiedz mi czy Tobie płacą od postu czy od ilości użytych słów Co...ir w swoich wypowiedziach?

 

Twoja druga część wypowiedzi jest sensowna, tylko po co wcześniej ten marketingowy bełkot?

do świadomych klientów jest kierowane wiele marek i nawet zaryzykuję stwierdzenie, że więcej jest produktów/marek kierowanych do świadomych klientów niż tych klientów kiedykolwiek będzie ;)

to że każdy dom kiedyś będzie miał WM jest raczej nieuniknione jeżeli wejdą w życie planowane normy unijne dotyczące budynków (ponoć za kilka lat) i bardzo dobrze bo w 100% zgadzam się z tym, że trzeba iść tą drogą (tak na przekór klasykowi ;) )

 

michał, zostań z nami i podyskutuj, tylko jak możesz to przyhamuj trochę z natrętnym naganianiem, które uprawiasz bo i tak ten kto będzie zainteresowany na pewno dostrzeże ramkę z informacją o płatnym profilu a czasami takie natręctwo przynosi odwrotny skutek od zamierzonego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...... hieny, które dostąpią zaszczytu bycia weryfikatorami tak dopasują swój cennik żeby te 3-5 tys ściągnąć z każdej dotacji)

 

Ty zapewne wykonujesz zawód zaufania publicznego, masz nieskazitelny charakter i w ogóle jesteś naj. Póki co jeszcze ani jeden weryfikator nie wykonał swojej pracy, nikogo bezczelnie nie ograbił z jego cięzko zarobionych pieniędzy. Czy ktoś Ci broni zostać weryfikatorem, zrob uprawnienia, zdaj egzaminy. Ktoś przecież musi zweryfikować spełnienie warunków, zawsze jakiś nadzór być musi. A czy to będą kwoty 3-5 tyś. to jeszcze nie wiadomo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

świadomie napisałem w ten sposób i sam się przekonasz, że tak będzie.

jak rozumiem będziesz pierwszym który się zgłosi na listę chętnych do wypełnienia tej misji i masz do tego prawo, ciekawe tylko ile teraz kosztowałaby u Ciebie taka usługa a ile będzie kosztowała jak zasilisz zacne grono Weryfikatorów ;) kwoty wziąłem z oficjalnej strony NFOŚ i mocno bym się zdziwiłbym gdyby nie osiągnęły takich pułapów skoro szef tej instytucji stwierdził, że cyt:"wynagrodzenie dla weryfikatorów może wynieść kilka tys zł, ale koszty te zostały uwzględnione przy ustalaniu wysokości dotacji" , żenada jakaś...

i żeby nie było: zdecydowanie zgadzam się, że dając komuś jakieś pieniądze ma się prawo weryfikować zasadność ich wydatkowania, tylko można to było opracować w inny sposób

 

szkoda, że na tej dotacji pożywi się dużo ludzi, ale najmniej inwestorzy, czyli Ci do których teoretycznie jest kierowana

 

a co do mojego charakteru to pozwól, że nie będę tego komentował ani tego, że wyrwałeś się jak filip z konopii z ocenianiem mojej osoby, ja Twojej nie oceniałem (chyba, że identyfikujesz się ze słowem hiena, ale to już Twój problem nie mój) a weryfikatorem zostać nie zamierzam nie dlatego, że nie byłbym w stanie zdać egzaminu jeżeli w ogóle jakiś będzie tylko z bardzo prozaicznego powodu - zarabiam w inny sposób i gdybym nawet chciał to nie starczyłoby mi czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...