Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kocioł że spalaniem górynym i dmuchawa


mateuszmsaker

Recommended Posts

Witam, mam kocioł że spalaniem górnym i chciałbym do tego pieca zamontować dmuchawę wraz ze sterownikiem. Problem w tym, że mój piec nie jest przystosowany do montażu takiego zestawu a wycinanie dziur w piecu z boku nie wchodzi w grę. Wpadłem na pomysł żeby zamontować dmuchawę do klapy od "zbiornika" na popiół (rysunek orientacyjny poniżej).

Chciałbym zasięgnąć od Panów porady czy taki pomysł jest dobry i czy nie wpłynie to jakoś negatywnie na spalanie ? Poza tym zastanawiam się nad tym czy po zamontowaniu dmuchawy do tej klapy nie spowoduje "fiurgania" spalonego popiołu po całym piecu. Proszę o porady w tej sprawie.

 

Piec jest bardzo sprawny, szybko nagrzewa cały układ ale ma taki minus że bardzo szybko spala przez co trzeba często chodzić podkładać. A po odcieciu dopływu powietrza od dołu dusi się i wygasza. Dlatego chciałbym alby dopływem powietrza sterowała elektronika i dmuchawa.

 

Poniżej załączam schemat pieca i podłączenia dmuchawy.

Bez tytułu.jpg

Edytowane przez mateuszmsaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten schemat trochę dziwny jest, narysowałeś tam jednocześnie górne i dolne spalanie, i to może być przyczyną że zamknięcie dolnych drzwiczek dusi płomień, moim zdaniem powinieneś się zdecydować i zaślepić cegłą szamotową albo górę albo dól, czyli kocioł ma być albo górnego spalania albo dolnego

 

w wątku poniżej znajdziesz szczegóły

[h=3]Ekonomiczne spalanie węgla kamiennego[/h]

 

Faktycznie trochę namieszałem, i dałem zły rysunek, przepraszam za wprowadzenie w błąd....

 

W pierwszym poście już jest poprawiony i wstawiony właściwy rysunek.

 

Po przejrzeniu innych tematów doszedłem do wniosku że to chyba nie jest spalanie górne ?

Edytowane przez mateuszmsaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dmuchawa to nie jest dobry pomysł, lepiej zainwestuj w miarkownik i zmień sposób palenia tak jak jest opisane w linku który załączył przedmówca.

No właśnie. Dotknąłeś samego sedna....:D

Powietrza do spalania za mało, kocioł wyrzuca paliwo (dymi), za dużo - wyrzuca zapłacone ciepło.

Pewnie już to pisałem ale powtórzę, jestem przeciwnikiem sztucznego dmuchania w kocioł...

Natura tu akurat bardzo dobrze z nami współpracuje, gdy jest ciepło, to ciąg kominowy jest mały,

a kiedy na zewnątrz temperatura zaczyna spadać, to i ciąg automatycznie rośnie...samoczynnie.

Do spalenia 1 kg węgla potrzeba około 12 kg powietrza, gdzie 1m3 powietrza waży średnio 1,3 kg,

czyli aby dobrze spalić (czytaj całkowicie) 1 kg węgla potrzebujemy dostarczyć około 9 m 3 powietrza.

Oczywiście nie natychmiast, tylko w czasie. Akurat teraz na "Wymianie doświadczeń" kolega pisze

że ma problem z wentylatorem. Sprawdziłem, wentylator ma wydajność 420 m3 powietrza na godzinę

co daje 7 m3 na minutę.

 

Wygląda więc na to że kocioł powinien (przy pracy pełną mocą) spalać prawie 1 kg węgla na minutę !

Co to jest... ? 50 kilogramów węgla na godzinę ?? Elektrownia jakaś czy co ??? :o

 

Prawda jest taka, że przy obecnych temperaturach kocioł potrzebuje maksymalnie 7 m3 powietrza,

ale na GODZINĘ a nie na minutę....:D Naocznie widać więc, że coś nie jest tak z tym projektem.

Kiedy nadmuch jest zbyt intensywny, to raz że drastycznie rośnie strata kominowa a dwa doprowadza

to do wychładzania samego paleniska. Powstały tlenek węgla (złe zmieszanie) zamiast zostać spalony

i energetycznie obrócony w dwutlenek węgla..... również ulatuje do komina. To trujący ale palny gaz.

 

Kolego L.W. masz całkowicie prawidłowe odczucia. Miarkownik ciągu, lub elektroniczny sterownik

uruchamiający dolot powietrza kiedy trzeba, najlepiej współpracuje z kotłem (zapalonym od góry).

Takie spalanie nie powoduje również tak szybkiego brudzenia się wymiennika kotła - unoszonymi

na siłę popiołami. Dotyczy to jednak głównie kotłów bez podajnika. Kotły z podajnikiem wg. mnie

mają zbyt małe palenisko, gdyby ono było większe, to wszystko byłoby o.k. Jedyną radą przy

obecnym stanie jest wprowadzić recyrkulację czyli dobierać gorącego powietrza z kotła i mieszać

je z zimnym. Zmieni to w sposób zasadniczy ilość wylatujących a gorących spalin, a w związku z tym

wpłynie na zmniejszenie strat ( + dopalanie CO). Wiąże się to jednak z fizyczną przeróbką kotła.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, jednak zrezygnowałem z dmuchawy. Kupiłem nowy miarkownik bo stary był uszkodzony oraz zacząłem palić "od góry". Faktycznie dużo efektywniej się pali. Jak zasypie cały piec mam spokój na jakieś 7 godzin a temp. na piecu to 60 stopni a w domu gorąco :) Pytanie czy jak zmniejszę temperaturę na piecu powiedzmy do 50 stopni to nie będzie to źle wpływało na komin i sam piec ? Nie będzie się lało z niego ? Edytowane przez mateuszmsaker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...