AndrzejS 06.01.2003 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2003 Sory to ja nie anonim przed chwilką.Pozdrawiam AndrzejS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 07.01.2003 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 To temat remontu kostki prowadzony przez Muratora powinien Cie zainteresowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AndrzejS 07.01.2003 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2003 Jeszcze jedno zdanie na temat kostki. Jeśli miałbym głosować to jestem "ZA", gdyż kostka jest bardzo ergonomiczna, mimo oczywistych wad estetycznych, ale naprawdę można to zmienić" dach, otwory,werandę i naprawdę można nieźle to wszystko urządzić. Nie ma co burzyć jeśli wszystko jest ok.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 08.01.2003 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2003 Zgadzam sie, kazdy powinien ksztaltowac swoje otoczenie do swoich potrzeb. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 16.11.2003 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2003 Też kupiłam kostkę, ale z ładną elewacją i nie planuję przebudowy. Trudno, bede mieszkac w kostce i już. Motywem do zakupu było to, że mozna już mieszkać i powoli remontować. Tym bardziej, ze latem mam gdzie mieszkać bo w ogrodzie jest drugi mały domek.W przyszłości tylko taras od ogrodu chcę zrobić, ale to dla tarasu, nie dla zmiany kostki.Miałam plany sporych zmian we wnętrzach, z których większości chyba zrezygnuję (typu kuchnia połącozna z salonem) bo okazuje się, że tak jak jest, niezle się mieszka.Zatem wniosek chyba taki. Nie warto kupowac z nastawieniem sie na przebudowy i drastyczne zmiany.Warto, jeśli akceptuje się to, co jest.Zaletą oprócz tego, że mieszkamy, jest jeszcze przepiękny ogród i mili sąsiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 16.11.2003 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2003 Też kupiłam kostkę, ale z ładną elewacją i nie planuję przebudowy. Trudno, bede mieszkac w kostce i już. Motywem zakupu było to, że mozna już mieszkać i powoli remontować. Tym bardziej, ze latem mam gdzie mieszkać podczas remontu, bo w ogrodzie jest drugi mały domek. W przyszłości tylko taras od ogrodu chcę zrobić, ale to dla tarasu, nie dla zmiany kostki. Miałam plany sporych zmian we wnętrzach, z których większości chyba zrezygnuję (typu kuchnia połączona z salonem) bo okazuje się, że tak jak jest, nieźle się mieszka. Zatem wniosek chyba taki. Nie warto kupowac z nastawieniem sie na przebudowy i drastyczne zmiany (patrz opinie wyżej). Warto, jeśli akceptuje się to, co jest. Zaletą oprócz tego, że mieszkamy, jest jeszcze przepiękny ogród i mili sąsiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.12.2003 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2003 A co ludzie macie do kostki popatrzcie na współczesną architekturę 90% domów to jest po prostu wielka pomyłka.Nowych domów.Kupiłem kosteczkę w sierpniu i jest cudo 110m a po grzyba mi więcej ? na górze tylko sypiam a jeden pokój pusty.Rodzinka 2+2.Dom na bazie sześcianu toż to najfajniejszy projekt na świecie żal mi tylko że nie mam kominka i tarasu.Ale spoko damy rade.Natomiast salon połączony z kuchnią powiem tak teoria świetna ale nigdy wżyciu na szczęście ja mam osobno.Teraz jest moda krytykować stare wzorce nawet lepsze od współczesnej architektury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 01.12.2003 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2003 No dobra, problemy też są.Np. za małe łazienki.No i to, co już ktos na forum napisał, a ja nie moge teraz znależć.Zapłaciłam za CO, ale muszę je wymienić.Zapłaciłam za np. baterie, no bo były, ale też pójdą do wymiany.To się zgadza.Tyle że wymieniac bedę póżniej.Ale podwójne płacenie jest faktem. Tyle że dla mnie to cena tego, że już mieszkam.Dodaje, żeby było uczciwie.No i szukam projektanta, dla tych zmian we wntęrzach i tarasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 05.12.2003 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Przebudowywujesz kostke? czy chcesz zmieniac uklad funkcjonalny? Czy wszystko na raz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 05.12.2003 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Pitbull,to bylo do mnie, czy tak ogólnie?Bo nie mogę się połapać.jak do mnie, to nie przebudowuję.Na razie mieszkam tak jak jest i powoli planuje zmiany. dokładnego zakresu jeszcze nie znam.Dlatego chętnie przyjmę każdą radę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 08.12.2003 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2003 Konkretnie do Ciebie. Jesli bedziesz potrzebowala rady i masz pytania to pisz na priv. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.12.2003 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2003 400 tyś 700 tyś?? rany boskie jakie w tej Warszawie sa chore ceny. Dobrze, ze mieszkam na podbeskidziu, choc niezaprzeczalnie wasze zarobki a nasze ... no to bez porównania nasze sie umywają.Wy za ta ceną co my tutaj to możecie sobie jedynie ruderę kupić np. Ja teraz sprzedaje dom za 300.000 z lat osiemdziesiatych ze spadzistym dachem, bardzo ładny 180 mkw, 12,5 ara pod lasem i to wcale nie kostka i z tego sie bardzo cieszę i bogu dzieki i moim świętej pamięci rodzicom bo taka kostke to bym chyba z 10 lat sprzedawała wątpie czy by ktos kupił. OChyda . Fakt sąsiadka miała kostke i zrobiła z niej pałac( jak by ktos nie widział przedtem by nie uwierzył) ale myslę że za tą cenę mozna by postawic nowy domek- nie dosć że trzeba mieć super architekta, zeby taki kloc przerobic to jeszcze fure kasy. U nas na podbeskidziu kostki chodzą od 200.000 do 250.000 - blisko góry ech. np. 110 metrowak kostka z 6 arowa działka w atrakcyjnej dzielnicy jest za 230.000 i pewnie sporo mozna utargować. Sprzedać kostkę za siedem miliardów to cud swiata- ach ta Warszawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
viktoria23 18.05.2004 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2004 he he w Waw-ie ziemia jest potwornie droga ... stad też takie ceny ..... nawet kostek. Ciekawy ten temat, bo właśnie się zastanawiałam nad kupnem kostki ... i z czasem przerabianiem jej. Nie stać mnie na kupno innego domu w Warszawie .... gdzie pod Warszawą zakłacisz na 1000m2 150-200tyś .... a co dopiero uzbrojenie, i budowa .. przy takim założeniu bedę musiała mieszkać w moim M3 40m2 przez następne 10lat !!! .. wcale mi sie to nie uśmiecha .... a kupowanie mieszkania w Wawie .. gdzie metr ceni sie 3200-6000/m2 ..... niewiem czy takie korzystne. Wiec dla tych którzy chcą mieszkać w domku .... nie mają kasy na szybką budowę (developer), lubią starodrzew ... i bogatą infrasktrukturę otoczenia ( szkoły, sklepy, banki ), uważam ze nawet KOSTKA jest dobrym rozwiązaniem ... np. w łomiankach można kupić nawet za 300000 .... na działkach 1000-1200m ... wcale nie jest zła propozycja .. i tkaich ofert jest dośc dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karor 25.04.2008 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2008 To co powiecie na to w kujawsko-pomorskim moj tata chcial kupic dom KOSTKA piwnica parter pietro z dzialka ok 900 mkw dom byl zanidbany ale nie do tego stopnia poprostu ktos z rodziny zajmowal jakis pokoj, w domu byl piec kaflowy cena 150 tys zl ale gosc sie rozmyslil (spor w rodzinie) a negocjacje trwaly nie lada rok nawet bylu juz papiery z ksiegi wieczystej ale co za taka cene to kazdy by kupil a dodam jeszcze ze rzezoznawca wycenil generalny remont na 70 tys zl z robocizna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 28.04.2008 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2008 Z mezem kupilismy kosteczke rok temu. Narazie stoi pusta i czeka az uzbieramy kase na remont Nie zamierzamy jednak zmieniac calej konstrukcji. Lubie domy z plaskim dachem. Nasz ma bardzo ladna prosta, geometryczna bryle, bardzo teraz modna Jedyne co zrobilismy to otworzylismy dol, laczac wszystkie pokoje. Sypialnie pozostana te same. Z kosztowniejszych inwestycji, to musimy wymienic wszystkie okna, kilka otworow okiennych powiekszyc, zrobic duuze drzwi tarasowe a co za tym idze dobudowac taras i bobawic sie elewacja. Postanowilismy zagospodarowac piwnice i zrobic w niej kuchnie Mala kosmetyka moze zdzialac cuda. Tyle ze, tak jak z kosmetylkami, nawet mala ilosc kremu, pudru i rozu moze kosztowac majatek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tortilla. 16.09.2008 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Pozwolę sobie odświeżyć wątek deczko. Powiem Wam, że nie widziałam siebie w domu-kostce. Tym bardziej takiej, do remontu. I oto jestem- właścicielka kostki z cieknącym dachem, starodrzewem i dwoma hektarami ziemi. Dom jest nieotynkowany, w domu nie ma niczego- tzn. jest prąd, woda, gaz, ale nie ma wc na ten przykład. Babka, która tam mieszkała, żyła w warunkach spartańskich. Teraz jakoś trzeba mi się za to wziąć. Na początek muszę podreperować dach, bo chyba dopiero na wiosnę można myśleć o jakimś konkretnym remoncie pokrycia. Nie wiem czy będę leczyć papą termozgrzewalną, czy dam więźbę. Zależy od ceny tego drugiego, spodziewam się około 50 tys. Mam rację? I najgorsze jest to, że nie mam weny. Ale przyjdzie, wiem to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 17.09.2008 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Fajnie, ze ktos znowu porusza temat kostek Nasza narazie remontuje sie...., powolo ale do przodu...jak narazie zmienilismy wszystkie okna w domu, na duuuuze co calkowicie odmienilo dom zarowno z zewnatrz jak i z wewnatrz. Moze to i droga odmiana, ale za to efekt powalajacy Teraz myslimy nad ogrzewaniem...i jakoze zamierzamy wykorzystac uzytkowo piwnice, musimy skuc tam podlogi i odizolowac je od gruntu....czy ktos na tym forum juz to robil? Bo nie wiem z jakimi kosztami mam sie liczyc... Dzieki za iinfo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mohag 28.09.2008 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 A po co bedziesz skuwac podlogi ? podloge potraktoj jako plyte ala nosna jak w domach bez piwnic i ocieplenie zrob na podlodze razem z wylewka.No chyba ze jest bardzo nisko, to wteczas skuwanie podlog ma jako taki sens... bo calosc zabierze jakies 10cm z wysokosci. U nas zostalo 215cm i jakos da sie z tym zyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alladyn71 29.09.2008 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 U nas juz jest 220 wiec pewnie trzeba bedzie kuc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robercikzs 29.09.2008 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 witam, tez mam kosteczke, a raczej zonka ma Chcemy przerobic w ten spsob, zeby na pietrze byly same sypialnie, a na dole salon, kuchnia, jadalnia itp. Musimy zlikwidowac garaz, aby zobic salon, prze niesc kuchnie na dol i troche przebudowac wejscie. Najwiekszym wyzwaniem bedzie przesuniecie kawalka sciany nosnej, aby powiekszyc nowy salon (obecnie garaz) i sypialnie o gory (obecnie salon). No i trzeba wymienic wszystki okna, a nastep nie ocieplic i otynkowac. Chcemy miec prosta bryle i bialy kolor tynkow a okna ciemne bordowo-mahoniowe (nie znam sie na kolorach ) Wiemy, ze bedzie to wygladalo super, a pomysly czerpieny z donkow srodziemnomorskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.